Park Miejski im. Stanisława Staszica w Kielcach
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1
- Jezpir
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1130
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
- Lokalizacja: Kielce, KSM Nord
Ścieżka rowerowa jest "puszczona" jedną z alejek parku. Może pomysł, by jeden chodnik przy Ogrodowej przeznaczyć na poszerzenie ulicy nie jest zły.=CK= pisze:Cały chodnik wzdłuż Ogrodowej można przeznaczyć na ścieżkę rowerową. Dla pieszych pozostaną alejki obok.
Miało powstać razem z przejazdem rowerowym. Powstał tylko przejazd, więc wątpliwe jest, że w najbliższym czasie powstanie tunel z przejściem dla pieszych. Nie zmienia to faktu, że takie przejście jest bardzo potrzebne. Ale o tym to już pisaliśmy tyle... że ho ho.=CK= pisze:Tak naprawdę to tam niezbędny jest jakiś łącznik, najlepiej przejście podziemne, żeby połączyć Park ze skwerem Szarych Szeregów.
Jeżpir
Czytelnik o alejkach: paskudnie i strasznie. A miasto...
Proszę o interwencję i pomoc w sprawie zniszczonych alejek spacerowych w parku miejskim - apeluje czytelnik "Gazety" i przesyła serię zdjęć z kieleckiego parku. Ale sprawa nie jest tak prosta.
"Obecnie tylko zachodnia część alejek została wyremontowana, natomiast wschodnia część - która zresztą jest bardziej zniszczona - nadal wygląda paskudnie i po prostu strasznie" - pisze e-mailu pan Andrzej, nasz czytelnik,. Przesyła serię zdjęć zniszczonych alejek. Przypomina, że w zeszłym roku wyremontowano część alejek, o czym pisała "Gazeta". Tamte prace były związane z budową gazociągu.
"W pełni zgadzam się z ogólną ideą prezydenta Kielc, że najpierw należy wyremontować śródmieście, a dopiero później peryferia, tylko w tej sytuacji nie rozumiem dlaczego alejki w parku miejskim, który znajduje się w centrum i jest ulubionym miejscem spacerów kielczan i turystów, są od wielu lat marginalizowane i niezauważane przy planach miejskich remontów" - zauważa czytelnik i dodaje. "Rozumiem, że miasto ,,ma węża w kieszeni'', a prezydent musi oszczędzać na druga ,,nitkę'' ul. Ściegiennego, ale te alejki parkowe można było zrobić dwa lata temu, czy rok temu, gdy było sporo pieniędzy na chodniki, a miasto wręcz tonęło w paletach z kostką brukową. Toż to wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, co to jest dla miasta, którego budżet na 2012 wynosi miliard dwieście milionów złotych i które często wydaje pieniądze na mniej ważne sprawy ?!" - twierdzi pan Andrzej. Czesław Gruszewski, wiceprezydent Kielc, przyznaje, że przydałby się remont. - Ale też w pełni zgadzam się z wojewódzkim konserwatorem zabytków, który mówi, że w parku powinny być alejki żwirowe, takie jak np. w warszawskich Łazienkach. Zrobienie alejek z kostki, tak jak przy okazji budowy gazociągu, nie jest najlepszym rozwiązaniem - mówi Gruszewski. Podkreśla, że wymiana alejek na żwirowe to nie takie proste zadanie. - Wbrew pozorom nie wystarczy zdjąć obecną nawierzchnię i wysypać np. grys. Żeby alejki żwirowe były wytrzymałe, trzeba zastosować dosyć skomplikowaną technologię, wykorzystującą żwir różnej wielkości wysypany i utwardzony w odpowiedniej kolejności. Zajmuje się tym ledwie kilka firm - tłumaczy Gruszewski. To nie oznacza jednak, że na połatanie wyrw trzeba będzie poczekać kilka lat. - Na pewno alejki muszą być w takim stanie, żeby przejście było bezpieczne. Chętnie na to zwrócę uwagę i myślę, że najbardziej zniszczone fragmenty będą szybko naprawione - dodaje wiceprezydent Kielc.
Więcej... http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... to___.html
Proszę o interwencję i pomoc w sprawie zniszczonych alejek spacerowych w parku miejskim - apeluje czytelnik "Gazety" i przesyła serię zdjęć z kieleckiego parku. Ale sprawa nie jest tak prosta.
"Obecnie tylko zachodnia część alejek została wyremontowana, natomiast wschodnia część - która zresztą jest bardziej zniszczona - nadal wygląda paskudnie i po prostu strasznie" - pisze e-mailu pan Andrzej, nasz czytelnik,. Przesyła serię zdjęć zniszczonych alejek. Przypomina, że w zeszłym roku wyremontowano część alejek, o czym pisała "Gazeta". Tamte prace były związane z budową gazociągu.
"W pełni zgadzam się z ogólną ideą prezydenta Kielc, że najpierw należy wyremontować śródmieście, a dopiero później peryferia, tylko w tej sytuacji nie rozumiem dlaczego alejki w parku miejskim, który znajduje się w centrum i jest ulubionym miejscem spacerów kielczan i turystów, są od wielu lat marginalizowane i niezauważane przy planach miejskich remontów" - zauważa czytelnik i dodaje. "Rozumiem, że miasto ,,ma węża w kieszeni'', a prezydent musi oszczędzać na druga ,,nitkę'' ul. Ściegiennego, ale te alejki parkowe można było zrobić dwa lata temu, czy rok temu, gdy było sporo pieniędzy na chodniki, a miasto wręcz tonęło w paletach z kostką brukową. Toż to wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, co to jest dla miasta, którego budżet na 2012 wynosi miliard dwieście milionów złotych i które często wydaje pieniądze na mniej ważne sprawy ?!" - twierdzi pan Andrzej. Czesław Gruszewski, wiceprezydent Kielc, przyznaje, że przydałby się remont. - Ale też w pełni zgadzam się z wojewódzkim konserwatorem zabytków, który mówi, że w parku powinny być alejki żwirowe, takie jak np. w warszawskich Łazienkach. Zrobienie alejek z kostki, tak jak przy okazji budowy gazociągu, nie jest najlepszym rozwiązaniem - mówi Gruszewski. Podkreśla, że wymiana alejek na żwirowe to nie takie proste zadanie. - Wbrew pozorom nie wystarczy zdjąć obecną nawierzchnię i wysypać np. grys. Żeby alejki żwirowe były wytrzymałe, trzeba zastosować dosyć skomplikowaną technologię, wykorzystującą żwir różnej wielkości wysypany i utwardzony w odpowiedniej kolejności. Zajmuje się tym ledwie kilka firm - tłumaczy Gruszewski. To nie oznacza jednak, że na połatanie wyrw trzeba będzie poczekać kilka lat. - Na pewno alejki muszą być w takim stanie, żeby przejście było bezpieczne. Chętnie na to zwrócę uwagę i myślę, że najbardziej zniszczone fragmenty będą szybko naprawione - dodaje wiceprezydent Kielc.
Więcej... http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... to___.html
Ostatnio zostały ułożone nowe krawężniki po bokach tych zniszczonych alejek w kieleckim Parku Miejskim.
Czyżby ponaddwuletnia walka o nową nawierzchnię alejek wokół stawu podzameckiego zakończyła się sukcesem ?
Mam tylko nadzieję, że ostatecznie alejki nie bedą jednak żwirowe, bowiem takie alejki nie dość że są niefunkcjonalne to jeszcze nie wygladają dobrze.
Czyżby ponaddwuletnia walka o nową nawierzchnię alejek wokół stawu podzameckiego zakończyła się sukcesem ?
Mam tylko nadzieję, że ostatecznie alejki nie bedą jednak żwirowe, bowiem takie alejki nie dość że są niefunkcjonalne to jeszcze nie wygladają dobrze.
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
dobrze, że nie żwirowe
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
- Tomasso
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 589
- Rejestracja: 13 kwietnia 2006, o 17:47
- Lokalizacja: Kielce - Sieje
- Kontakt:
Szkoda że nikt nie pomyślał i nie wylano asfaltobetonu. Jest jaśniejszy przez co by się tak nie nagrzewał i nie śmierdział. Ponadto kobietą nie zapadałyby się obcasy. Tak mi się wydaje że to lepszy pomysł ale na szczęście zrezygnowano ze żwiru. Jeszcze fajnie gdyby od strony wody zrobiono odgrodzenie w postaci dużych kamieni wkopanych w ziemie, tylko z drugiej strony znajdą się zaraz debile co je będą do stawu spychać. Ale zawsze można je związać razem cementem.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1203
- Rejestracja: 1 kwietnia 2008, o 19:21
- Lokalizacja: gdzieś pomiędzy Centrum a Kadzielnią...
RPZ powróciło na tereny parkowe
Przedsiębiorstwo Zieleni sp. z o.o. po dwóch latach przerwy, na podstawie powierzenia obowiązków wynikających z zadań własnych gminy, powróciła na tereny parkowe miasta Kielce. Z dniem 1 stycznia rozpoczęliśmy bieżące utrzymanie porządku na ok.163 ha terenów parkowych. Zakres prac do wykonania polegał będzie w szczególności na :
- konserwacji zieleni zgodnie z zasadami sztuki ogrodniczej i obowiązującymi normami,
- utrzymaniu czystości,
- utrzymaniu istniejących elementów małej architektury w tym obiektów użytkowych służących codziennej rekreacji,
- zimowym utrzymaniu alejek, chodników i schodów,
- bieżących drobnych remontach nawierzchni itp.
Utrzymanie czystości to przede wszystkim zbieranie zanieczyszczeń z całej powierzchni i przyległych chodników , zamiatanie alejek, opróżnianie koszy, oczyszczanie stawu i źródełka Biruty, opieka nad ptakami w wolierze i łabędziami, utrzymanie w sprawności fontann miejskich oraz dbanie o estetyczny wygląd pomników i rzeźb oraz muszli koncertowej.
Mamy nadzieję, że sprostamy stawianym wymaganiom, a kieleckie parki będą prawdziwą wizytówką naszego, ciągle zmieniającego się na lepsze i piękniejącego miasta.
http://www.zielen.kielce.pl/news.php?si ... 1489&m_id=
Tam musi być błąd z tymi hektarami