Rozbudowa ul. Ściegiennego + drogi nr 73 do Woli Morawickiej
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1, MeehoweCK, Masmix
Echo Dnia
Z ostatniej chwili. Są pieniądze na budowę drogi numer 73 z Kielc do Woli Morawickiej!
dodano: 1 kwietnia 2009, 18:45
To informacja z ostatniej chwili. W Warszawie właśnie zakończyło się spotkanie świętokrzyskich parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej oraz wojewody świętokrzyskiego z Cezarym Grabarczykiem, ministrem infrastruktury. - Udało się - mówi poseł Konstanty Miodowicz.
Ministerstwo infrastruktury odblokowało kasę na budowę drogi krajowej numer 73 z Kielc do Woli Morawickiej. W maju zostanie ogłoszony przetarg na projekt budowlany.
- Inwestycja jako całość nie zmienia swojego harmonogramu inwestycyjnego. To, co miało być zrealizowane w tym roku, będzie zrealizowane. Budowa zakończy się do 2012 roku - mówi poseł Miodowicz.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /756551400
Z ostatniej chwili. Są pieniądze na budowę drogi numer 73 z Kielc do Woli Morawickiej!
dodano: 1 kwietnia 2009, 18:45
To informacja z ostatniej chwili. W Warszawie właśnie zakończyło się spotkanie świętokrzyskich parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej oraz wojewody świętokrzyskiego z Cezarym Grabarczykiem, ministrem infrastruktury. - Udało się - mówi poseł Konstanty Miodowicz.
Ministerstwo infrastruktury odblokowało kasę na budowę drogi krajowej numer 73 z Kielc do Woli Morawickiej. W maju zostanie ogłoszony przetarg na projekt budowlany.
- Inwestycja jako całość nie zmienia swojego harmonogramu inwestycyjnego. To, co miało być zrealizowane w tym roku, będzie zrealizowane. Budowa zakończy się do 2012 roku - mówi poseł Miodowicz.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /756551400
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
Patrzyłem z boku, ale wiem, czyja to inicjatywa, choć ani Echo, ani GW już później nie podawały tego, a raczej próbowały same sobie przypisywać pospolite ruszenie.
BRAWO DLA FORUMOWICZÓW ZA AKCJĘ
W końcu wczoraj stadion w Kielcach był miejscem historycznego zwycięstwa, zasługuje więc na lepszy dojazd z Tarnowa.
BRAWO DLA FORUMOWICZÓW ZA AKCJĘ
W końcu wczoraj stadion w Kielcach był miejscem historycznego zwycięstwa, zasługuje więc na lepszy dojazd z Tarnowa.
Nie koniec walki o '73'
Nie koniec batalii o poprawę komfortu jazdy drogą nr 73 – o pieniądze na przebudowę trasy w granicach Kielc, czyli ulicy Ściegiennego musi się jeszcze starać miasto.
Rząd nie przyznał dofinansowania, twierdząc, że projekt został źle przygotowany. Prezydent Kielc zdecydował o odwołaniu od tej decyzji. Wojciech Lubawski podkreśla, że projekt został przygotowany prawidłowo: „Jeżeli chodzi o obciążenie i wykorzystanie przestrzeni tej drogi dostaliśmy minimalną liczbę punktów z uzasadnieniem, ze są rozbieżności między wnioskiem a studium wykonalności – oświadczam, że nie ma takich różnic.”
Prezydent podkreśla, ze miasto jest gotowe wyłożyć 25% kosztów, ale samo nie udźwignie tej inwestycji, a modernizacja tylko części drogi nie rozwiąże problemu: "Korki wyleją się wtedy na drogę pozamiejską; to jest droga krajowa, więc jesteśmy bardzo uzależnieni".
Miasto stara się o dofinansowanie rozbudowy ulicy Ściegiennego z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko. Projekt zyskał 22 punkty – czyli o jeden za mało do wymaganego minimum. Przypomnijmy, wczoraj wieczorem zapadła decyzja rządu o odblokowaniu dofinansowania dla przebudowy drogi od Kielc do Woli Morawickiej.
http://www.plus.kielce.pl/www/index.php ... &op=3#nius
Nie koniec batalii o poprawę komfortu jazdy drogą nr 73 – o pieniądze na przebudowę trasy w granicach Kielc, czyli ulicy Ściegiennego musi się jeszcze starać miasto.
Rząd nie przyznał dofinansowania, twierdząc, że projekt został źle przygotowany. Prezydent Kielc zdecydował o odwołaniu od tej decyzji. Wojciech Lubawski podkreśla, że projekt został przygotowany prawidłowo: „Jeżeli chodzi o obciążenie i wykorzystanie przestrzeni tej drogi dostaliśmy minimalną liczbę punktów z uzasadnieniem, ze są rozbieżności między wnioskiem a studium wykonalności – oświadczam, że nie ma takich różnic.”
Prezydent podkreśla, ze miasto jest gotowe wyłożyć 25% kosztów, ale samo nie udźwignie tej inwestycji, a modernizacja tylko części drogi nie rozwiąże problemu: "Korki wyleją się wtedy na drogę pozamiejską; to jest droga krajowa, więc jesteśmy bardzo uzależnieni".
Miasto stara się o dofinansowanie rozbudowy ulicy Ściegiennego z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko. Projekt zyskał 22 punkty – czyli o jeden za mało do wymaganego minimum. Przypomnijmy, wczoraj wieczorem zapadła decyzja rządu o odblokowaniu dofinansowania dla przebudowy drogi od Kielc do Woli Morawickiej.
http://www.plus.kielce.pl/www/index.php ... &op=3#nius
Władze Kielc protestują i oskarżają
- Jeżeli nie dostaniemy wsparcia nie rozbudujemy miejskiego odcinka drogi krajowej 73, czyli ulicy Ściegiennego - mówi prezydent Kielc Wojciech Lubawski. I zapowiedział protest do Ministerstwa Infrastruktury.
Ministerstwo nie zakwalifikowało miejskiego projektu do dofinansowania z unijnych funduszy. O tym, że nasz projekt przepadł, "Gazeta" informowała dwa tygodnie temu. Eksperci oceniający wnioski przyznali mu ledwie 22 punkty, najniższy projekt z listy rezerwowej dostał 28 punktów, a na liście podstawowej - 36.
- Uważam, że jestem zobowiązany poinformować mieszkańców miasta o stanie tego projektu. Ocena ministerstwa rzuca złe światło na mnie jako prezydenta i moich urzędników. A nie jest rzetelna, zarzuty ekspertów są nieprawdziwe - podkreślił. Zapowiedział, że miasto odwoła się do ministerstwa.
Eksperci Centrum Unijnych Projektów Transportowych orzekli, że nasz projekt dyskwalifikuje m.in. fakt, że są różnice w dokumentacji i studium wykonalności. - To nieprawda. Ktoś nas krzywdzi takimi opiniami - mówił w czwartek Lubawski. Na dowód Mieczysław Pastuszko, dyrektor wydziału projektów strukturalnych i strategii miasta, pokazywał kartę z dokumentacji i kartę ze studium, gdzie dane były jednakowe. Pastuszko podkreślił też, że zakwalifikowane zostały projekty, które mają uchybienia w decyzjach środowiskowych. - Tymczasem warunkiem podstawowym, wedle wytycznych konkursu, jest posiadanie dokumentacji z ważną decyzją środowiskową - wskazywał dyrektor. Wśród takich projektów znalazły się m.in. budowy dróg w Nowym Sączu, Wrocławiu i Bydgoszczy.
- Do pewnego momentu nasz projekt wśród ekspertów uchodził za wzorcowy. I nagle kontakty, dotychczas doskonałe, się urwały. Proszę się nie dziwić naszemu oburzeniu - mówił odpowiedzialny za projekty unijne wiceprezydent Tadeusz Sayor.
Władze miasta przekazały w czwatek jeszcze jedną ważną informację. - Bez wsparcia rządowego nie będziemy w stanie przebudować tej drogi. To koszt 180 mln zł, a przecież my prowadzimy szereg innych inwestycji komunikacyjnych. Tymczasem tak naprawdę to droga krajowa - podkreślił prezydent.
Jeżeli protest zostałby odrzucony, to, teoretycznie, można go zgłosić do kolejnego konkursu. - Ale to oznacza nie wiadomo jak długą przerwę. Poza tym ta inwestycja ma sens, gdy zrobi się ją w całości. Nie tylko od granicy miasta do Morawicy, ale i na odcinku miejskim. Tylko wtedy mieszkańcy odczują poprawę - tłumaczył Lubawski.
Losy odcinka pozamiejskiego też jeszcze do niedawna stały pod znakiem zapytania. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wykreśliła z projektu budżetu na ten rok środki na wykupy gruntów i przetarg na projekt budowy odcinka drogi 73 od granic Kielc do Morawicy. Senator Michał Okła z PO bagatelizował decyzję. Stwierdził nawet, że "dzięki opóźnieniu tej inwestycji nie dojdzie do paraliżu komunikacyjnego w Kielcach, który groziłby przy równoczesnym prowadzeniu prac na wszystkich arteriach wylotowych z miasta". "Gazetę" z kolei przekonywał, że nie jest "senatorem województwa świętokrzyskiego, tylko senatorem RP i musi dbać o finanse całego kraju".
Dopiero w środę Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało o uwzględnieniu inwestycji w budżecie. Stało się tak po protestach władz samorządowych miasta, gminy i regionu, a także mieszkańców, którzy szybko zebrali kilka tysięcy podpisów w tej sprawie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... rzaja.html
- Jeżeli nie dostaniemy wsparcia nie rozbudujemy miejskiego odcinka drogi krajowej 73, czyli ulicy Ściegiennego - mówi prezydent Kielc Wojciech Lubawski. I zapowiedział protest do Ministerstwa Infrastruktury.
Ministerstwo nie zakwalifikowało miejskiego projektu do dofinansowania z unijnych funduszy. O tym, że nasz projekt przepadł, "Gazeta" informowała dwa tygodnie temu. Eksperci oceniający wnioski przyznali mu ledwie 22 punkty, najniższy projekt z listy rezerwowej dostał 28 punktów, a na liście podstawowej - 36.
- Uważam, że jestem zobowiązany poinformować mieszkańców miasta o stanie tego projektu. Ocena ministerstwa rzuca złe światło na mnie jako prezydenta i moich urzędników. A nie jest rzetelna, zarzuty ekspertów są nieprawdziwe - podkreślił. Zapowiedział, że miasto odwoła się do ministerstwa.
Eksperci Centrum Unijnych Projektów Transportowych orzekli, że nasz projekt dyskwalifikuje m.in. fakt, że są różnice w dokumentacji i studium wykonalności. - To nieprawda. Ktoś nas krzywdzi takimi opiniami - mówił w czwartek Lubawski. Na dowód Mieczysław Pastuszko, dyrektor wydziału projektów strukturalnych i strategii miasta, pokazywał kartę z dokumentacji i kartę ze studium, gdzie dane były jednakowe. Pastuszko podkreślił też, że zakwalifikowane zostały projekty, które mają uchybienia w decyzjach środowiskowych. - Tymczasem warunkiem podstawowym, wedle wytycznych konkursu, jest posiadanie dokumentacji z ważną decyzją środowiskową - wskazywał dyrektor. Wśród takich projektów znalazły się m.in. budowy dróg w Nowym Sączu, Wrocławiu i Bydgoszczy.
- Do pewnego momentu nasz projekt wśród ekspertów uchodził za wzorcowy. I nagle kontakty, dotychczas doskonałe, się urwały. Proszę się nie dziwić naszemu oburzeniu - mówił odpowiedzialny za projekty unijne wiceprezydent Tadeusz Sayor.
Władze miasta przekazały w czwatek jeszcze jedną ważną informację. - Bez wsparcia rządowego nie będziemy w stanie przebudować tej drogi. To koszt 180 mln zł, a przecież my prowadzimy szereg innych inwestycji komunikacyjnych. Tymczasem tak naprawdę to droga krajowa - podkreślił prezydent.
Jeżeli protest zostałby odrzucony, to, teoretycznie, można go zgłosić do kolejnego konkursu. - Ale to oznacza nie wiadomo jak długą przerwę. Poza tym ta inwestycja ma sens, gdy zrobi się ją w całości. Nie tylko od granicy miasta do Morawicy, ale i na odcinku miejskim. Tylko wtedy mieszkańcy odczują poprawę - tłumaczył Lubawski.
Losy odcinka pozamiejskiego też jeszcze do niedawna stały pod znakiem zapytania. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wykreśliła z projektu budżetu na ten rok środki na wykupy gruntów i przetarg na projekt budowy odcinka drogi 73 od granic Kielc do Morawicy. Senator Michał Okła z PO bagatelizował decyzję. Stwierdził nawet, że "dzięki opóźnieniu tej inwestycji nie dojdzie do paraliżu komunikacyjnego w Kielcach, który groziłby przy równoczesnym prowadzeniu prac na wszystkich arteriach wylotowych z miasta". "Gazetę" z kolei przekonywał, że nie jest "senatorem województwa świętokrzyskiego, tylko senatorem RP i musi dbać o finanse całego kraju".
Dopiero w środę Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało o uwzględnieniu inwestycji w budżecie. Stało się tak po protestach władz samorządowych miasta, gminy i regionu, a także mieszkańców, którzy szybko zebrali kilka tysięcy podpisów w tej sprawie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... rzaja.html
Znalezione na forum skyscrapercity:
I.1) NAZWA, ADRESY I PUNKTY KONTAKTOWE:
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział Kielce.
SEKCJA II: PRZEDMIOT ZAMÓWIENIA
II.1) OPIS
II.1.1) Nazwa nadana zamówieniu przez instytucję zamawiającą:
Opracowanie dokumentacji budowlanej dla zadania "Rozbudowa drogi krajowej nr 73 na odcinku granica miasta Kielce - Wola Morawicka wraz z budową obwodnicy miejscowości Morawica i Wola Morawicka oraz z uzyskaniem w imieniu inwestora decyzji o pozwoleniu na budowę" -zadanie Nr 76/2009.
II.1.5) Krótki opis zamówienia lub zakupu(ów):
Opracowanie dokumentacji budowlanej dla zadania "Rozbudowa drogi krajowej nr 73 na odcinku granica miasta Kielce - Wola Morawicka wraz z budową obwodnicy miejscowości Morawica i Wola Morawicka oraz z uzyskaniem w imieniu inwestora decyzji o pozwoleniu na budowę".
II.3) CZAS TRWANIA ZAMÓWIENIA LUB TERMIN REALIZACJI:
Okres w miesiącach: 13 (od udzielenia zmówienia)
źródło: TED
Żółć i czerwień w naszych sercach aż po życia kres!!!
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 10 czerwca 2008, o 14:33
- Lokalizacja: kielce
- Kontakt:
- Krzysiek Kielce
- Posty: 308
- Rejestracja: 2 grudnia 2008, o 16:11
- Lokalizacja: KIELCE
Radio Kielce:
Ministerstwo Infrastruktury jeszcze raz rozpatrzy wniosek Kielc w sprawie dofinansowania projektu budowy miejskiego odcinka drogi krajowej numer 73. Miasto odwołało się od wcześniejszej decyzji Ministerstwa które odrzuciło kielecki projekt.
O rozpatrzeniu skargi poinformował goszczący dziś w Kielcach na targach "Autostrada Polska" Cezary Grabarczyk minister Infrastruktury.
Dodał, że projekt zostanie ponownie oceniony i wówczas zapadnie decyzja czy otrzyma dofinansowanie.
Minister powiedział też, że na razie nie ma żadnego ryzyka jeżeli chodzi o budowę całego odcinka drogi krajowej numer 73 włączając w to również jego miejski odcinek. Wcześniej nieprzygotowanie projektu miejskiego odcinka trasy 73 zarzucał senator PO Michał Okła.
Komentując słowa ministra - Prezydent Kielc Wojciech Lubawski powiedział, że pozytywne rozpatrzenie skargi pokazuje, że projekt był dobrze przygotowany, a dzisiejsza wypowiedź ministra Grabarczyka daje nadzieje, że z Warszawy przyjdą pozytywne wieści i będzie można rozpocząć budową.
W przypadku przyznania dofinansowania w wysokości 180 milionów złotych, potrzebny będzie wkład własny. Miasto dla tak ważnej inwestycji gotowe jest zrezygnować z innego projektu zapewnił prezydent Kielc.
Ministerstwo Infrastruktury jeszcze raz rozpatrzy wniosek Kielc w sprawie dofinansowania projektu budowy miejskiego odcinka drogi krajowej numer 73. Miasto odwołało się od wcześniejszej decyzji Ministerstwa które odrzuciło kielecki projekt.
O rozpatrzeniu skargi poinformował goszczący dziś w Kielcach na targach "Autostrada Polska" Cezary Grabarczyk minister Infrastruktury.
Dodał, że projekt zostanie ponownie oceniony i wówczas zapadnie decyzja czy otrzyma dofinansowanie.
Minister powiedział też, że na razie nie ma żadnego ryzyka jeżeli chodzi o budowę całego odcinka drogi krajowej numer 73 włączając w to również jego miejski odcinek. Wcześniej nieprzygotowanie projektu miejskiego odcinka trasy 73 zarzucał senator PO Michał Okła.
Komentując słowa ministra - Prezydent Kielc Wojciech Lubawski powiedział, że pozytywne rozpatrzenie skargi pokazuje, że projekt był dobrze przygotowany, a dzisiejsza wypowiedź ministra Grabarczyka daje nadzieje, że z Warszawy przyjdą pozytywne wieści i będzie można rozpocząć budową.
W przypadku przyznania dofinansowania w wysokości 180 milionów złotych, potrzebny będzie wkład własny. Miasto dla tak ważnej inwestycji gotowe jest zrezygnować z innego projektu zapewnił prezydent Kielc.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1330
- Rejestracja: 19 marca 2006, o 14:34
- Lokalizacja: Śródmieście
- Kontakt:
Rząd zmienia zdanie o drodze nr 73
Dwie z trzech skarg pozytywnie rozpatrzone, o jedną miasto dalej walczy. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk poinformował we wtorek w Kielcach, że dofinansowanie projektu budowy miejskiego odcinka drogi krajowej 73 nie jest wykluczone.
Słowa, które bardzo ucieszyły władze miasta, padły na targach Autostrada Polska. Minister zapowiedział, że kielecki projekt zostanie ponownie rozpatrzony, ale już teraz, po uwzględnieniu odwołania miasta, przesunął się na listę rezerwową. - Nie wiemy, ile teraz punktów mamy, ale walczymy dalej. Przygotowujemy pismo, w którym podziękujemy, i pracujemy nad odwołaniem od niskiej oceny w ostatnim kryterium dotyczącym wykorzystania przepustowości drogi - zapowiada Tadeusz Sayor, wiceprezydent Kielc odpowiedzialny za fundusze strukturalne.
Miejski odcinek "73" to ul. Ściegiennego, jego przebudowa to koszt ok. 180 mln zł. Składa się na potężną inwestycję, jaką jest rozbudowa drogi z Kielc do Morawicy w dwujezdniową ekspresówkę, którą realizować będzie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W marcu okazało się, że kielecki projekt nie został zakwalifikowany do dofinansowania z unijnych funduszy. Eksperci przyznali mu zaledwie 22 pkt, najniżej oceniony na liście rezerwowej miał 28 pkt.
- Maksymalną liczbę punktów dostaliśmy tylko w kryterium, które dotyczyło liczby zabitych. Zostaliśmy naprawdę skrzywdzeni, bo to bardzo dobrze przygotowany wniosek. I inwestycja, której bez pomocy nie będziemy w stanie nigdy zrealizować - podkreśla prezydent Kielc Wojciech Lubawski. Dodaje, że ważne jest, by eksperci uznali ostatnią skargę. Bo wtedy szanse na dofinansowanie rosną. - Nawet jeśli jest tak, że pula pieniędzy już została rozdysponowana, to nie mam wątpliwości, że są jakieś rezerwy. Wysoka ocena naszego wniosku nie pozostawi ministerstwu wyboru. Będzie to dowód, że zostaliśmy potraktowani niesprawiedliwie i dla rządu będzie to kwestia honorowa, by pieniądze się znalazły - twierdzi.
Ale może być i tak, że wniosek trafi dopiero do kolejnego naboru. To oznaczałoby, że inwestycja zaplanowana na koniec przyszłego roku może się opóźnić. - Ale ważne, by były na nią pieniądze. Pewnie, że chcemy zrobić ją jak najszybciej. Ale jak mieliśmy czekać dwa lata, to możemy poczekać i cztery - mówi Lubawski.
Chyba żadna z inwestycji nie spotkała się w ostatnim czasie z większym rozgłosem. Po informacjach o niezakwalifikowaniu miejskiego projektu do Kielc docierały kolejne złe wieści. Centrala GDDKiA początkowo wykreśliła z budżetu na ten rok pieniądze na wykupy gruntów i przygotowanie projektu na rozbudowę odcinka z Kielc do Morawicy. Burza rozpętała się po wypowiedzi senatora Michała Okły z PO, który decyzję komentował tak, że "w sytuacji kryzysu gospodarczego budowa drogi z Kielc do Morawicy nie jest dla ministra infrastruktury priorytetowym zadaniem, jak drogi potrzebne na Euro 2012, i z tego względu może poczekać". Potem dolał oliwy do ognia, ogłaszając, że miasto przygotowało kiepski projekt i dlatego przepadł. Po protestach mieszkańców i samorządów, a także polityków (również z PO) oraz akcji zbierania podpisów, pieniądze na drogę 73 wróciły do budżetu GDDKiA.