Aktualności - Aktualne prace drogowo-mostowe
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1, MeehoweCK, Masmix
- kamilkw
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1458
- Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
- Lokalizacja: Morawica/Kielce
Sypnęło dziurami na kieleckich drogach
Kierowcy poruszający się po Kielcach muszą być wyjątkowo czujni. Chwila nieuwagi może się zakończyć wizytą u mechanika.
Dziury znikną dopiero w kwietniu albo maju. Do tego czasu kierowcy muszą uważać na wyrwy, bo drogowcy łatają tylko te najbardziej niebezpiecznie.
Kierowcy muszą mieć szeroko otwarte oczy, żeby nie wjechać w wyrwę. W Kielcach trudno znaleźć ulicę bez uszkodzeń. I trudno się dziwić, skoro większość naszych jezdni ma 30-40 lat, a projektowano je na pięć, góra 10 lat.
- Dziur nie ma tylko na nowych drogach, 2-3-letnich, a takich w mieście jest niewiele, więc na większości tras są ubytki w asfalcie - przyznaje Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - W najgorszym stanie są "wylotówki” z miasta, bo one są najstarsze i najbardziej obciążone. Dziury są na starym odcinku Łódzkiej, Radomskiej, Ściegiennego, Zagnańskiej, Zagórskiej i w centrum: na Rynku, Dużej, Małej, Nowym Świecie, Czarnowskiej, Warszawskiej. Można wyliczać bez końca.
POTRZEBNA MROŹNA ZIMA
- Jedyna recepta na dziury w tak umęczonych jezdniach to wymiana całej nakładki asfaltowej, a łatanie to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Dochodzi do takich sytuacji, że łaty są trwalsze niż to, co je otacza. One przetrzymują kolejne zimy, a stary asfalt sypie się wokół nich - informuje dyrektor Czekaj.
Kierowcy mają pretensje do drogowców, że zbyt wolno łatają dziury. Na wielu drogach są już od kilkunastu dni.
WIĘCEJ ŁATANIA, TO...
WIĘCEJ WYDATKÓW
- Mamy cztery recyklery, urządzenia do tymczasowego łatania dziur, są wykorzystywane przede wszystkim w nocy, bo ruch w dzień jest zbyt duży - przyznaje dyrektor. - Nasi inspektorzy kierują je przede wszystkim na drogi wylotowe i tam, gdzie dziury stwarzają największe zagrożenie.
Tłumaczy, że na pewno więcej recyklerów pozwoliłoby szybciej uporać się z łataniem dziur. - Ale to kosztuje, wolimy łatać tylko to, co jest niezbędne ze względów bezpieczeństwa i zaoszczędzić pieniądze na prawdzie remonty. Takie zimowe łatanie jest tylko tymczasowe. Często co kilka dni jest robiona ta sama dziura, bo przy takiej pogodzie nie da się jej dobrze wypełnić. Wiosną, gdy temperatura się ustabilizuje, wszystkie wyrwy zostaną porządnie naprawione, przy użyciu prawdziwego asfaltu - tłumaczy dyrektor. - Teraz firmy go nie produkują, ponieważ zanim ruszy sezon budowy dróg, mają na niego za mały zbyt.
Zwykle prawdziwe łatanie dziur rozpoczyna się w maju, ale w ubiegłym roku, gdy zima była lekka, drogowcy wyruszyli na ulice miesiąc wcześniej.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /324267691
pletwa
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
Właśnie... Jeździłem w czwartek i piątek po centrum i tak sobie pomyślałem, że zamiast lotniska zrobiłbym nowy asfalt na Zagnańskiej, Małej, Leśnej i wielu innych, dziurawych ulicach. Było mi wstyd przed zagranicznymi gośćmi. Do czasu wejścia na Sienkiewkę nie bardzo mogli poznać to miast sprzeda 2 lat, ale wtedy byli latem, kiedy jest zielono. Teraz na dziury nakładają się jeszcze szarość otoczenia. Przypomniało mi się, jak za komuny, wiosną zawsze trzeba było slalomem omijać dziury na Zagnańskiej. Pod tym względem nic się nie zmieniło... Niestety...
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
Wprowadźmy nową, europejską, że najpierw zrobimy ulice, drogi i autostrady, a potem lotniska w odległości 140 km od 3 innych, międzynarodowych portów lotniczych. Mimo, że podróżuję całkiem sporo, jakoś mam wrażenie, że więcej po dziurawych drogach, niż w powietrzu. Bliższa więc koszula ciału... Nie dotyczy to samych Kielc, ale całości kraju. Wjeżdżam sobie na S7 w Jedlińsku i marzę sobie, ze już niebawem pojadę, pierwszy raz od lat nad polskie morze, bo będzie szansa na dotarcie tam żywym. Tak pięknie się jeździ tymi nowymi odcinkami.
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
No tak, to już widać i cieszy, ale chciałbym też móc pojechać Zagnańską, bez konieczności remontowania zawieszenia po pół roku. Poza tym do Warszawy dojadę za rządowe pieniądze, a już mniej widać tych samorządowych. Nie wiem, czy wolałbym jeździć nowowyasfaltowanymi ulicami miasta, czy chodzić po odnowionym Rynku. Jakoś to irytuje na codzień.
Nie rozumiem jak można porównywać budowę lotniska do remontów dróg? Przecież prezydent jasno dał do zrozumienia, że większość środków na lotnisko będzie pochodziło z rąk prywatnych (najprawdopodobniej zagranicznych) inwestorów. Chyba nie myślicie, że jak jakiś prywatny inwestor nie wyłoży pięniędzy na lotnisko to przeznaczy je na kieleckie drogi? :) A co do np. ulicy Małej to jaki jest sens położenia na niej nowego asfaltu, skoro już niebawem zostanię wyłączona z ruchu samochodowego i po remoncie stanie się deptakiem? Komuna dała w kość Polsce, ale o tym trzeba w końcu zapomnieć i zacząć myśleć o tym co jest i co ma być a ostatnio wreszcie coś drgnęło i szykują się naprawdę dobre lata, pełne interesujących inwestycji.
Nie popadajmy od razu w skrajności, przecież wykup terenu pod przyszłe lotnisko i projekt to nie są jakieś ogromne wydatki. Oczywiście nie zamierzam nikogo usprawiedliwiać, bo drogi (chodniki zresztą również...) w Kielcach są fatalne, ale lotnisko to priorytet. Według mnie jak nie powstanie w najbliższych latach to najprawdopodobniej nie powstanie nigdy a miasto posiadające własny port lotniczy ma zupełnie inne znaczenie w kraju i świecie. Dobra, koniec offtop-a. :)
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
Pierwsza kielecka "schetynówka"
Artykuł dodany: 2009-04-08 10:44:13, ostatnia aktualizacja: 2009-04-08 10:50:28
Rozpoczął się remont ulicy Orzeszkowej w Kielcach. To dobra wiadomość, dla mieszkańców osiedla Słoneczne Wzgórze, którzy od kilku lat apelowali o przebudowę tej drogi. Największym problemem był brak chodników, które przy okazji obecnego remontu zostaną wybudowane - mówi Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarząd Dróg.
Jak zapewniają drogowcy ulica zostanie gruntowanie przebudowana, będzie nowa nawierzchnia i oświetlenie. Piotr Wójcik zapewnia, że budowa chodników nie ograniczy miejsc parkingowych, więc mieszkańcy powinni być zadowoleni ze zmian.
Czekają ich jednak pewne utrudnienia związane z remontem. Od dziś nastąpi zmiana organizacji ruchu na ulicy Orzeszkowej. Prace będą wykonywane przy całkowitym zamknięciu ruchu - fragmentu ul. Orzeszkowej na odcinku od skrzyżowania z ul. Zapolskiej do skrzyżowania z drogą osiedlową w rejonie budynku nr 8.
Na czas remontu zaplanowano objazdy. Piotr Wójcik radzi, żeby kierowcy nie jeździli na pamięć tylko zwracali uwagę na tymczasowe oznakowanie.
Remont ulicy będzie kosztował 4 mln zł. Połowę tej kwoty miasto dostanie z budżetu państwa. Będzie to pierwsza z tzw. schetynówek wybudowana w Kielcach.
źródło: http://www.radio.kielce.pl/page,,Pierws ... cf55c.html
Artykuł dodany: 2009-04-08 10:44:13, ostatnia aktualizacja: 2009-04-08 10:50:28
Rozpoczął się remont ulicy Orzeszkowej w Kielcach. To dobra wiadomość, dla mieszkańców osiedla Słoneczne Wzgórze, którzy od kilku lat apelowali o przebudowę tej drogi. Największym problemem był brak chodników, które przy okazji obecnego remontu zostaną wybudowane - mówi Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarząd Dróg.
Jak zapewniają drogowcy ulica zostanie gruntowanie przebudowana, będzie nowa nawierzchnia i oświetlenie. Piotr Wójcik zapewnia, że budowa chodników nie ograniczy miejsc parkingowych, więc mieszkańcy powinni być zadowoleni ze zmian.
Czekają ich jednak pewne utrudnienia związane z remontem. Od dziś nastąpi zmiana organizacji ruchu na ulicy Orzeszkowej. Prace będą wykonywane przy całkowitym zamknięciu ruchu - fragmentu ul. Orzeszkowej na odcinku od skrzyżowania z ul. Zapolskiej do skrzyżowania z drogą osiedlową w rejonie budynku nr 8.
Na czas remontu zaplanowano objazdy. Piotr Wójcik radzi, żeby kierowcy nie jeździli na pamięć tylko zwracali uwagę na tymczasowe oznakowanie.
Remont ulicy będzie kosztował 4 mln zł. Połowę tej kwoty miasto dostanie z budżetu państwa. Będzie to pierwsza z tzw. schetynówek wybudowana w Kielcach.
źródło: http://www.radio.kielce.pl/page,,Pierws ... cf55c.html
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
Niedawno poznym wieczorem widzialem jak odczepiła sie od samochodu ciezarowego przyczepka z kotłem goracej masy bitumicznej do łatania dziur. Panowie(prawdopodobnie pracownicy MZD) ktorzy jechali ta ciezarowka nawet tego nie zauwazyli. Przyczepa ta wpadla z duza predkoscia w zarosla w okolicach przystanku autobusowego. Sytuacja miala miejsce na zakrecie skrzyzowania ul. Klonowej z ul.Orkana. Jak przejezdzalem jeszcze tamtedy kilka dni po zdarzeniu przyczepa z obrotowym kotłem stala w krzakach a nikt nie zadał sobie trudu zeby ja odnalezc i zabrac z tego miejsca. "Siły łatajace" dziury sa przez to osłabione o jedna przyczepke ktora w czasie wzmozonego zalepiania dziur by sie na pewno przydala.
- Michel2
- Posty: 383
- Rejestracja: 20 marca 2006, o 10:21
- Lokalizacja: Ziemia Swietokrzyska :*
- Kontakt:
www.nowiny.com.pl - serwis internetowy gminy Sitkówka-Nowiny
Kocham Świętokrzyskie :*
Kocham Świętokrzyskie :*