POZOSTAŁE - remonty i modernizacje
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1
POZOSTAŁE - remonty i modernizacje
Jeśli można rozpocząć ten dział -- od jakiegoś czasu obserwuję fragment ul.Ściegennego w oklicy skrzyżowania z Husarską . Stały tam jakieś rudery a wtej chwili po modernizacji i dobudowie nowych domów powstał tam ładny ciąg domów. Jeszcze trwa budowa budynku na skrzyżowaniu. Powstała też tam ładna restauracja.Miejsce to kolosalnie się zmieniło.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1807
- Rejestracja: 27 września 2005, o 20:15
- Lokalizacja: Kielce
Politechnika
Zgadzam się w 100% - szare i smutne
RZ pisze:Politechnika słaba, nie da się ukryć. A że można takie klocki fajnie pomalować pokazuje przykład starych akademików na Śląskiej - dla mnie super. No ale jakoś nie wzięli przykładu.
Ale znacznie gorzej z najnowszym akademikiem na Śląskiej. Dzisiaj tam przechodziłem i wygląda na to, że skończyli elewację. Ku mojemu zaskoczeniu poza przeszklonym środkiem i małymi niebiesko- żółtymi wstawkami są tam tylko wielkie brzydkie szare ściany z małymi plastikowymi okienkami . Nie rozumiem tego...
W Kielcach powstało Centrum Szkoleniowe dla sędziów
8-08-2006, 16:38:52
W wyremontowanym budynku przy ulicy Hipotecznej w Kielcach powstało Centrum Szkoleniowo- Konferencyjne dla sędziów.
Obiekt, jak zapowiada prezes Sądu Okręgowego Mirosław Gajek może też być udostępniany prokuratorom a także radcom prawnym i adwokatom.
Przy Hipotecznej szkolić będą się aplikanci. Tym samym wpłynie to - zdaniem prezesa Gajka korzystnie na prace sądu. Dotychczas aplikanci zajmowali sale rozpraw i częściowo dezorganizowali prace wymiaru sprawiedliwości.
Do budynku przy Hipotecznej przeniesione zostały także niektóre agendy sądowe m.in audytorzy i kontrolerzy.
Budynek przy ulicy Hipotecznej został zbudowany w 1824 roku. Nazwa ulicy przy której stoi, pochodzi od hipotek, które pierwotnie znajdowały się w nim.
Źródło: Radio Kielce
8-08-2006, 16:38:52
W wyremontowanym budynku przy ulicy Hipotecznej w Kielcach powstało Centrum Szkoleniowo- Konferencyjne dla sędziów.
Obiekt, jak zapowiada prezes Sądu Okręgowego Mirosław Gajek może też być udostępniany prokuratorom a także radcom prawnym i adwokatom.
Przy Hipotecznej szkolić będą się aplikanci. Tym samym wpłynie to - zdaniem prezesa Gajka korzystnie na prace sądu. Dotychczas aplikanci zajmowali sale rozpraw i częściowo dezorganizowali prace wymiaru sprawiedliwości.
Do budynku przy Hipotecznej przeniesione zostały także niektóre agendy sądowe m.in audytorzy i kontrolerzy.
Budynek przy ulicy Hipotecznej został zbudowany w 1824 roku. Nazwa ulicy przy której stoi, pochodzi od hipotek, które pierwotnie znajdowały się w nim.
Źródło: Radio Kielce
Budynek NFZ-etu do przebudowy
Budynek świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia ma zostać przebudowany. Projekt ma być gotowy w listopadzie, wtedy też będzie wiadomo, ile będzie kosztowała ta inwestycja.
Przetarg na projekt adaptacji poddasza budynku, w którym swoją siedzibę ma świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia, ogłaszano dwa razy. Na pierwszy nikt się nie zgłosił. W kolejnym wzięły udział dwie firmy. Ostatecznie zdecydowano, że projekt przebudowy przygotuje pracownia Pedrycz - Wodnicki.
- Chcemy adaptować poddasze budynku i zrobić tam dodatkowe miejsca pracy. Teraz kilka działów NFZ-etu, m.in. współpracy z zagranicą, mieści się w budynku seminarium. Za wynajem tych pomieszczeń płacimy kilkanaście tysięcy. Gdy wyremontujemy poddasze, nie będziemy musieli wynajmować dodatkowych pomieszczeń. Myślę, że z czasem koszty przebudowy mogłyby się nam zwrócić - tłumaczy Mariusz Pasek, rzecznik świętokrzyskiego oddziału NFZ-etu.
Na razie nie wiadomo, ile będzie kosztował remont. - Będzie można to określić, gdy będzie gotowy projekt. Wtedy też zapadnie ostateczna decyzja - dodaje Pasek. Za projekt NFZ zapłaci ok. 59 tys. zł.
W związku z tym, że budynek jest zabytkowy, na jego modernizację potrzebna jest zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Przed ogłoszeniem przetargu porozumieliśmy się z konserwatorem i ze wstępnych rozmów wynika, że przygotowujący projekt muszą zrobić to tak, żeby zachować formę architektoniczną dachu - mówi rzecznik Pasek. W planach funduszu jest również zainstalowanie windy.
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,4453619.html
Dramatyczny stan kamienicy w centrum Kielc. Z siedziby pogotowia ratunkowego pod nogi przechodniów lecą cegły i odłamki gzymsu. - W przyszłym roku będzie lepiej - pocieszają szefowie pogotowia i konserwator zabytków. Kamienicy nie remontowano od blisko 80 lat
Zobacz powiekszenie
Fot. Jarosław Kubalski / AG
Wczoraj rano w gzymsie budynku przy ul. Leonarda powstała duża wyrwa, z której co chwilę pod nogi przechodniów spadały odłamki. Przekonał się o tym także idący ulicą dziennikarz "Gazety", którego spadająca cegła o mało nie trafiła w głowę. Przez długi czas chodnik w ogóle nie był zabezpieczony.
- Zrobimy oględziny tego miejsca i je zabezpieczymy - zapowiedział Przemysław Poznański, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach, którego przed południem zainteresowaliśmy sprawą. Po godz. 11 pojawiła się wreszcie taśma ostrzegająca pieszych. Potem sprzątano gruz.
Władze pogotowia podkreślają, że budynek jest bardzo stary. - Ma grubo ponad sto lat i od dawna wymaga remontu. Jest pod nadzorem i wszelkie prace musimy konsultować z konserwatorem - informuje Poznański.
Ustaliliśmy, że kamienica przy ul. Leonarda powstała w latach 1873-77.
- Mieściła się tu strażnica ogniowa, a w budynku było miejsce dla strażackich powozów konnych - opowiada Janusz Cedro, świętokrzyski konserwator zabytków. Strażnicę rozbudowano w 1930 roku. I od tego czasu budynek nie był gruntownie remontowany, odnawiano tylko kolor elewacji. Nie prezentuje większych wartości architektonicznych, ale ma dużą wartość symboliczną. - Teraz jest w nim pogotowie, kiedyś byli strażacy. Nie zmieniła się więc jego funkcja. Zawsze służył ludziom - mówi Cedro.
Konserwator uspokaja przechodniów. - W przyszłym roku należy spodziewać się prac konserwatorskich w dawnej strażnicy ogniowej. Mamy już uzgodnienie o warunkach zabudowy i konserwacji - twierdzi Cedro. Jest więc nadzieja, że budynki przy ul. Leonarda przestaną się sypać.
Skorzysta też na tym pogotowie. Na dziedzińcu ma powstać zupełnie nowy budynek. - Znajdzie się w nim miejsce dla nowych zespołów wyjazdowych, będą nowe garaże dla karetek i szatnie - zapowiada Stanisław Florek, dyrektor placówki. Zamontowana także zostanie nowa brama wyjazdowa.
Kończy się również remont głównego budynku, w którym znajduje się m.in. ambulatorium i dyspozytornia. Dotychczas nie było tam nawet instalacji grzewczej. - Pod koniec przyszłego roku wszystko powinno być skończone. Poprawią się nasze warunki pracy, poprawi się też estetyka. Nic już nie powinno lecieć na głowę - mówi dyrektor Florek.
Niebezpieczne budynki
marzec 2002 - z okna opustoszałego budynku przy ul. Sienkiewicza 8 wyleciała szyba i spadła tuż pod nogi przechodniów
lipiec 2002 - fragment balkonu z kamienicy na rogu Sienkiewicza i Dużej spadł na przechodzącą chodnikiem młodą kobietę, skończyło się na potłuczonym ramieniu
marzec 2003 - spory fragment tynku z gzymsem odpadł z kamienicy przy ul. Śniadeckich 4 na chodnik kilka minut po godz. 15
lipiec 2003 - kawał tynku spadł na chodnik obok kamienicy przy ul. Wesołej (siedziba WKU). Sprawdziliśmy, ile ważył - ponad 2 kg
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
Zobacz powiekszenie
Fot. Jarosław Kubalski / AG
Wczoraj rano w gzymsie budynku przy ul. Leonarda powstała duża wyrwa, z której co chwilę pod nogi przechodniów spadały odłamki. Przekonał się o tym także idący ulicą dziennikarz "Gazety", którego spadająca cegła o mało nie trafiła w głowę. Przez długi czas chodnik w ogóle nie był zabezpieczony.
- Zrobimy oględziny tego miejsca i je zabezpieczymy - zapowiedział Przemysław Poznański, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach, którego przed południem zainteresowaliśmy sprawą. Po godz. 11 pojawiła się wreszcie taśma ostrzegająca pieszych. Potem sprzątano gruz.
Władze pogotowia podkreślają, że budynek jest bardzo stary. - Ma grubo ponad sto lat i od dawna wymaga remontu. Jest pod nadzorem i wszelkie prace musimy konsultować z konserwatorem - informuje Poznański.
Ustaliliśmy, że kamienica przy ul. Leonarda powstała w latach 1873-77.
- Mieściła się tu strażnica ogniowa, a w budynku było miejsce dla strażackich powozów konnych - opowiada Janusz Cedro, świętokrzyski konserwator zabytków. Strażnicę rozbudowano w 1930 roku. I od tego czasu budynek nie był gruntownie remontowany, odnawiano tylko kolor elewacji. Nie prezentuje większych wartości architektonicznych, ale ma dużą wartość symboliczną. - Teraz jest w nim pogotowie, kiedyś byli strażacy. Nie zmieniła się więc jego funkcja. Zawsze służył ludziom - mówi Cedro.
Konserwator uspokaja przechodniów. - W przyszłym roku należy spodziewać się prac konserwatorskich w dawnej strażnicy ogniowej. Mamy już uzgodnienie o warunkach zabudowy i konserwacji - twierdzi Cedro. Jest więc nadzieja, że budynki przy ul. Leonarda przestaną się sypać.
Skorzysta też na tym pogotowie. Na dziedzińcu ma powstać zupełnie nowy budynek. - Znajdzie się w nim miejsce dla nowych zespołów wyjazdowych, będą nowe garaże dla karetek i szatnie - zapowiada Stanisław Florek, dyrektor placówki. Zamontowana także zostanie nowa brama wyjazdowa.
Kończy się również remont głównego budynku, w którym znajduje się m.in. ambulatorium i dyspozytornia. Dotychczas nie było tam nawet instalacji grzewczej. - Pod koniec przyszłego roku wszystko powinno być skończone. Poprawią się nasze warunki pracy, poprawi się też estetyka. Nic już nie powinno lecieć na głowę - mówi dyrektor Florek.
Niebezpieczne budynki
marzec 2002 - z okna opustoszałego budynku przy ul. Sienkiewicza 8 wyleciała szyba i spadła tuż pod nogi przechodniów
lipiec 2002 - fragment balkonu z kamienicy na rogu Sienkiewicza i Dużej spadł na przechodzącą chodnikiem młodą kobietę, skończyło się na potłuczonym ramieniu
marzec 2003 - spory fragment tynku z gzymsem odpadł z kamienicy przy ul. Śniadeckich 4 na chodnik kilka minut po godz. 15
lipiec 2003 - kawał tynku spadł na chodnik obok kamienicy przy ul. Wesołej (siedziba WKU). Sprawdziliśmy, ile ważył - ponad 2 kg
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
Żółć i czerwień w naszych sercach aż po życia kres!!!
To już wiemy, co to za budynek.
Radio Kielce pisze:"Dobroczynność" w nowej siedzibie
Towarzystwo Dobroczynności, Polski Komitet Pomocy Społecznej oraz rejon opiekuńczy "Śródmieście" Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach mają nową siedzibę.
Organizacje przeniosły się z kamienicy przy Sienkiewicza 25, którą miasto chce sprzedać, do jednego z dotychczas niezagospodarowanych obiektów przy Szpitalu Kieleckim. Budynek, w którym kiedyś mieścił się odział wewnętrzny wyremontował Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Jutro zwiedzą go władze miasta. Marek Scelina dyrektor MOPR-u uściśla, że obok Towarzystwa Dobroczynności i Komitetu Pomocy Społecznej siedzibę mają w nim także dwie organizacje pozarządowe oraz punkt informacji dla osób niepełnosprawnych. Dysponuje on wszelkimi danymi, ma także wspierać niepełnosprawnych w poszukiwaniu pracy.
Docelowo punkt informacji będzie przeniesiony do Centrum Niepełnosprawnych przy Bodzentyńskiej. Remont budynku przy Kościuszki kosztował MOPR ponad milion 300 tysięcy złotych.