Aktualności - Aktualne prace drogowo-mostowe
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1, MeehoweCK, Masmix
- Jezpir
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1130
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
- Lokalizacja: Kielce, KSM Nord
Nie wiem czy o tym było (wyszukiwarka nie działa). Prowadzony jest remont ulicy Wiejskiej (przedłużenie Górnej na odcinku Domaszowska-Legnicka). Na razie wymieniane są chodniki, ale wydaje się, że będzie i wymiana nawierzchni ulicy, bo krawężniki wystają na podjazdach do posesji wyżej niż pozwalają przepisy i kratki kanalizacyjne podlegają regulacji.
Jeżpir
Remont rynku. Orla, Kozia i fontanna
Rozpoczyna się przebudowa kieleckiego rynku oraz poszukiwanie resztek pierwszego ratusza. Na początek - za 1,7 mln zł - zmienią się ulice Kozia i Orla.
Dziś Miejski Zarząd Dróg podpisze umowę ze zwycięzcą przetargu, Świętokrzyskim Przedsiębiorstwem Robót Drogowych "Trakt", a w środę firma przejmie plac budowy. - Prace powinny ruszyć w ciągu kilku dni - zapowiada Zbigniew Czekaj, wicedyrektor MZD.
Remont nie będzie należał do najłatwiejszych: Orla jest jedną z nielicznych kieleckich ulic, która zachowała historyczny przebieg. Prace muszą więc nadzorować archeolodzy. Dodatkowo obie ulice służą kierowcom jako objazd zatłoczonego przez samochody rynku. Widać to szczególnie podczas trwającego remontu skrzyżowania al. IX Wieków Kielc i Źródłowej. - Dlatego te inwestycje będą koordynowane. To tym łatwiejsze, że Trakt realizuje obie - podkreśla dyrektor Czekaj. - W wymaganiach MZD jest utrzymanie płynności ruchu. Orla będzie pewnie przejezdna do czasu zakończenia remontu skrzyżowania al. IX Wieków Kielc i Źródłowej - usłyszeliśmy w Trakcie. Widowiskowo zapowiada się planowane jeszcze na październik wyburzanie fontanny na rynku, którą jako basen przeciwpożarowy podczas II wojny światowej Niemcy wybudowali na miejscu ruin pierwszego kieleckiego ratusza. Archeolodzy chcą go odszukać. - Mamy wyniki badań georadarem, ale nie znajdzie on wszystkiego, co jest pod ziemią. Dlatego raczej nie obejdzie się bez użycia ciężkiego sprzętu - mówi Waldemar Gliński, archeolog, który prawdopodobnie będzie prowadził Przebudowa ulic Orlej i Koziej to początek programu modernizacji rynku. Zasadnicza część remontu ruszy w przyszłym roku i będzie finansowana ze środków unijnych.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... tanna.html
Rozpoczyna się przebudowa kieleckiego rynku oraz poszukiwanie resztek pierwszego ratusza. Na początek - za 1,7 mln zł - zmienią się ulice Kozia i Orla.
Dziś Miejski Zarząd Dróg podpisze umowę ze zwycięzcą przetargu, Świętokrzyskim Przedsiębiorstwem Robót Drogowych "Trakt", a w środę firma przejmie plac budowy. - Prace powinny ruszyć w ciągu kilku dni - zapowiada Zbigniew Czekaj, wicedyrektor MZD.
Remont nie będzie należał do najłatwiejszych: Orla jest jedną z nielicznych kieleckich ulic, która zachowała historyczny przebieg. Prace muszą więc nadzorować archeolodzy. Dodatkowo obie ulice służą kierowcom jako objazd zatłoczonego przez samochody rynku. Widać to szczególnie podczas trwającego remontu skrzyżowania al. IX Wieków Kielc i Źródłowej. - Dlatego te inwestycje będą koordynowane. To tym łatwiejsze, że Trakt realizuje obie - podkreśla dyrektor Czekaj. - W wymaganiach MZD jest utrzymanie płynności ruchu. Orla będzie pewnie przejezdna do czasu zakończenia remontu skrzyżowania al. IX Wieków Kielc i Źródłowej - usłyszeliśmy w Trakcie. Widowiskowo zapowiada się planowane jeszcze na październik wyburzanie fontanny na rynku, którą jako basen przeciwpożarowy podczas II wojny światowej Niemcy wybudowali na miejscu ruin pierwszego kieleckiego ratusza. Archeolodzy chcą go odszukać. - Mamy wyniki badań georadarem, ale nie znajdzie on wszystkiego, co jest pod ziemią. Dlatego raczej nie obejdzie się bez użycia ciężkiego sprzętu - mówi Waldemar Gliński, archeolog, który prawdopodobnie będzie prowadził Przebudowa ulic Orlej i Koziej to początek programu modernizacji rynku. Zasadnicza część remontu ruszy w przyszłym roku i będzie finansowana ze środków unijnych.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... tanna.html
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
Lepszy dojazd do Kielc od strony Krakowa
marc
2008-10-13, ostatnia aktualizacja 2008-10-13 19:42
Kurtyny świetlne nad przejściami, sprężyste bariery, nowe oświetlenie i przede wszystkim brak kolein - tak wygląda wyremontowany odcinek drogi wojewódzkiej 762 Kielce - Chęciny.
Fot. Paweł Małecki / AG
Ponad 4 km drogi odnowiono kosztem 11 mln zł. Nie była remontowana od 1975 roku, gdy oddano ją do użytku. Tymczasem to najbardziej ruchliwa droga wojewódzka w regionie - w ciągu doby przejeżdża nią aż 14 tysięcy samochodów, w tym tysiąc ciężarówek.
Remont opóźnił się o trzy miesiące. - W Czerwonej Górze mieliśmy kłopoty z wodą, która nieoczekiwanie przesączała się przez drogę - tłumaczy Dariusz Wróbel, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Od strony Krakowa do granic Kielc jedzie się już wygodnie, ale rozpoczynający się na moście w Słowiku miejski odcinek na ten standard musi poczekać. - Mieliśmy nawet kłopoty z połączeniem obu nawierzchni - podkreśla Wróbel. Ten odcinek także czeka remont. Miasto zleciło przygotowanie dokumentacji i stara się o środki unijne na ten cel.
Źródło: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... akowa.html
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
Myślę po prostu realnie i wiem czego można spodziewać się po ludziach którzy nami rządzą.Naos pisze:Taak taaak na pewno postawią, a Ty bedziesz zadowolony ze mogles pomarudzić jak duza czesc tego spoleczenstwa i Ci sie sprawdzilo, pomysl moze co mozesz zrobic dla swojego miasta itd.
Jeśli chodzi o moje zadowolenie z radarów to uważam że tam gdzie jest to NIEZBĘDNE DLA BEZPIECZEŃSTWA (np. szkoły) powinny one stać, ale nie jako środek do karania, ale prewencyjny.
Tym bardziej, że już są pomysły (nowelizacja ustawy Kodeks Drogowy) aby znieść punkty za przekroczenie prędkości, czyli nie chodzi o eliminowanie wariatów na drogach, ale o zasilanie kas gminnych.
I właśnie dlatego w tak ironiczny sposób o tym napisałem.
Mój kraj Polska, moja Ojczyzna Świętokrzyskie, mój Dom Kielce
- Jezpir
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1130
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
- Lokalizacja: Kielce, KSM Nord
Nie chcę rozpętać dyskusji nie na temat, ale uważam, że Ahmed ma wiele racji w tym co pisze. Niestety w naszym kraju policja drogowa nie działa prewencyjnie. Każdy kierowca sam odczuł to na własnej skórze płacąc mandat za przekroczenie prędkości w miejscu, gdzie można jechać szybciej niż znaki na to pozwalają. Zwłaszcza, że mimo, iż mają być widoczni - policjanci ustawiają się za zakrętem, za górką czy krzakiem w odległości 100-150m. Teoretycznie są widoczni, ale zasięg radaru i tak jest większy niż odległość z jakiej ich widać. Jak często widzi się policję drogową stojącą w miejscu niebezpiecznym, np. skrzyżowaniu gdzie jest dużo kolizji? To są sporadyczne przypadki. Obroną kierowców jest CB-radio i antyradar. Przecież, gdyby powszechne społeczne odczucie o działaniu policji drogowej, byłoby pozytywne i mandaty uznawane byłyby za sprawiedliwe, to nie byłoby tak wielu użytkowników CB i tak wielu cierpkich wypowiedzi. Oczywiście łapownictwo wśród policji drogowej wcale znacząco nie zmalało. Dalej można się wykpić pouczeniem za "lunch". Oczywiście, że są wariaci bez wyobraźni, których należy karać, ale... niestety nie tak, bo ten sposób budzi powszechne kontrowersje.
A wracając do tematu - uważam, że poza skrzyżowaniami na tej trasie spokojnie mogłoby być ograniczenie do 70km/h. Ale na wyremontowanym odcinku - w kierunku do Chęcin - od mostu do świateł są praktycznie same skrzyżowania i to niekierowane, więc tam powinno być do 40-50km/h. Dopiero za światłami mogłoby być podniesienie prędkości do 70km/h do końca obszaru zabudowanego, czyli kawałeczek za przystankiem. Proszę zauważyć jedną niekonsekwencję: w rejonie skrzyżowania do jaskini Raj tą trasą można było jechać 100km/h, a nie jest to miejsce na taką prędkość (wyjeżdżające pojazdy, brak prawoskrętu). Może teraz coś się zmieni.
A wracając do tematu - uważam, że poza skrzyżowaniami na tej trasie spokojnie mogłoby być ograniczenie do 70km/h. Ale na wyremontowanym odcinku - w kierunku do Chęcin - od mostu do świateł są praktycznie same skrzyżowania i to niekierowane, więc tam powinno być do 40-50km/h. Dopiero za światłami mogłoby być podniesienie prędkości do 70km/h do końca obszaru zabudowanego, czyli kawałeczek za przystankiem. Proszę zauważyć jedną niekonsekwencję: w rejonie skrzyżowania do jaskini Raj tą trasą można było jechać 100km/h, a nie jest to miejsce na taką prędkość (wyjeżdżające pojazdy, brak prawoskrętu). Może teraz coś się zmieni.
Jeżpir
Post 1.:
A teraz z innej beczki. Został ładnie wyremontowany odcinek drogi od Domaszowic do Cedzyny. Niestety nasi spece od oznaczenia dróg, znów dali ciała.
Ciekawe oznakowanie jest na tym odcinku. Znak zakaz wyprzedzania i linia przerywana. Policjant z drogówki którego zapytałem do którego oznakowania mam się dostosować stwierdził że do znaku pionowego. Rozporządzenie ministra w tej sprawie wyraźnie mówi że oznakowanie pionowe i poziome jest wzajemnie uzupełniające - czyli w tym przypadku mamy do czynienia z oznakowaniem sprzecznym.
Ten pewny siebie policjant zupełnie nie wiedział co ma odpowiedzieć, gdy spytałem (w pełni upierdliwie) co będzie gdy w czasie zadymki znak zostanie zaklejony śniegiem a oznakowanie poziome będzie widoczne - dalej upierał się że obowiązuje znak pionowy - notabene nie do odczytania.
Nawiasem mówiąc w całej Polsce jak zwróciłem uwagę podróżując jest takie że jak stoi znak Zakaz wyprzedzania to na jezdni jest linia ciągła od miejsca ustawienia znaku - ale widocznie u nas obowiązują inne przepisy.
Post 2.:
Wracając do tematu prac na ulicach.
Pięknie wyremontowano nawierzchnię i chodniki na Wiśniowej (po blisko 40-stu latach!), wymieniono asfalt na kostkę wokół pawilonów u zbiegu Wojewódzkiej i Warszawskiej.
od moderatora: Proszę o nie wpisywanie kolejno dwóch swoich postów. Zalecam edycję. Dziękuję.
A teraz z innej beczki. Został ładnie wyremontowany odcinek drogi od Domaszowic do Cedzyny. Niestety nasi spece od oznaczenia dróg, znów dali ciała.
Ciekawe oznakowanie jest na tym odcinku. Znak zakaz wyprzedzania i linia przerywana. Policjant z drogówki którego zapytałem do którego oznakowania mam się dostosować stwierdził że do znaku pionowego. Rozporządzenie ministra w tej sprawie wyraźnie mówi że oznakowanie pionowe i poziome jest wzajemnie uzupełniające - czyli w tym przypadku mamy do czynienia z oznakowaniem sprzecznym.
Ten pewny siebie policjant zupełnie nie wiedział co ma odpowiedzieć, gdy spytałem (w pełni upierdliwie) co będzie gdy w czasie zadymki znak zostanie zaklejony śniegiem a oznakowanie poziome będzie widoczne - dalej upierał się że obowiązuje znak pionowy - notabene nie do odczytania.
Nawiasem mówiąc w całej Polsce jak zwróciłem uwagę podróżując jest takie że jak stoi znak Zakaz wyprzedzania to na jezdni jest linia ciągła od miejsca ustawienia znaku - ale widocznie u nas obowiązują inne przepisy.
Post 2.:
Wracając do tematu prac na ulicach.
Pięknie wyremontowano nawierzchnię i chodniki na Wiśniowej (po blisko 40-stu latach!), wymieniono asfalt na kostkę wokół pawilonów u zbiegu Wojewódzkiej i Warszawskiej.
od moderatora: Proszę o nie wpisywanie kolejno dwóch swoich postów. Zalecam edycję. Dziękuję.
Mój kraj Polska, moja Ojczyzna Świętokrzyskie, mój Dom Kielce