TVP3 Kielce nowa siedziba - ul. Ściegiennego
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1
Budowa nowej siedziby telewizji zastopowana
Dziś Zarząd Telewizji Polskiej poinformował, że wstrzymuje budowy siedzib oddziałów terenowych, m.in. w Kielcach.
Sławomir Siwek, wiceprezes TVP, twierdzi, że decyzja zapadła ze względów finansowych, a dokładnie malejących wpływów z abonamentu. Nie krył jednak, że wpływ miały także zapowiedzi polityków PO o zamiarze przekazania regionalnych oddziałów samorządom.
Decyzja ta oznacza wstrzymanie budowy na działce przy ul. Ściegiennego w Kielcach. Przypomnijmy, że latem rozstrzygnięto przetarg i wyłoniono wykonawcę, który miał postawić tam dwukondygnacyjny budynek o powierzchni 1500 m kw., dostosowany do najnowszych standardów produkcji telewizyjnych. Dyrektor kieleckiego oddziału TVP Marek Mikos prognozował, że pierwsze programy z nowego studia zostaną nadane 2010 roku. Koszt tej inwestycji to 10 mln zł (w 2006 roku, kiedy zarząd TVP wydał zgodę na budowę, mówiono o 7 mln zł).
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /658437435
Dziś Zarząd Telewizji Polskiej poinformował, że wstrzymuje budowy siedzib oddziałów terenowych, m.in. w Kielcach.
Sławomir Siwek, wiceprezes TVP, twierdzi, że decyzja zapadła ze względów finansowych, a dokładnie malejących wpływów z abonamentu. Nie krył jednak, że wpływ miały także zapowiedzi polityków PO o zamiarze przekazania regionalnych oddziałów samorządom.
Decyzja ta oznacza wstrzymanie budowy na działce przy ul. Ściegiennego w Kielcach. Przypomnijmy, że latem rozstrzygnięto przetarg i wyłoniono wykonawcę, który miał postawić tam dwukondygnacyjny budynek o powierzchni 1500 m kw., dostosowany do najnowszych standardów produkcji telewizyjnych. Dyrektor kieleckiego oddziału TVP Marek Mikos prognozował, że pierwsze programy z nowego studia zostaną nadane 2010 roku. Koszt tej inwestycji to 10 mln zł (w 2006 roku, kiedy zarząd TVP wydał zgodę na budowę, mówiono o 7 mln zł).
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /658437435
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
i niech reszta będzie milczeniem
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
Czyli nie powstanie również dzięki mnie, nie płacę abonamentu i mogą mi....Sirek1 pisze:Budowa nowej siedziby telewizji zastopowana
Sławomir Siwek, wiceprezes TVP, twierdzi, że decyzja zapadła ze względów finansowych, a dokładnie malejących wpływów z abonamentu.
TVP to polityczne bagno a abonament RTV to relikt PRL-u.
Jednym słowem cieszę się, że nie powstanie nowa siedziba.
Niech najpierw za te pieniądze zatrudnią w Kielcach ludzi mających pojęcie o nowoczesnej telewizji, bo tego co teraz pokazuje kielecka TVP nie da się oglądać. Mizerny poziom, zresztą jak prawie wszystkie kieleckie media lokalne. Jedynie kielecka Wyborcza nie boi się poruszać spraw ważnych i ciekawych (np. ostatania akcja ze starym biurowcem Kolportera). Wszyskie pozostałe media kieleckie boją się, sikają ze strachu i wolą pisać i mówić o tym, że w Kostomłotach koń kopnął sołtysa, albo że kierowca busa pokazał dupę drugiemu....
Ostatnio zmieniony 13 września 2008, o 18:59 przez Michal K, łącznie zmieniany 1 raz.
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
KIELCE
13 września 2008 - 0:01
Budowa nowej siedziby kieleckiej telewizji zastopowana
W piątek Zarząd Telewizji Polskiej poinformował, że wstrzymuje budowy siedzib oddziałów terenowych, m.in. w Kielcach.
Telewizja Kielce wciąż ma siedzibę w Kieleckim Centrum Kultury.
Sławomir Siwek, wiceprezes TVP, twierdzi, że decyzja zapadła ze względów finansowych, a dokładnie malejących wpływów z abonamentu. Nie krył jednak, że wpływ miały także zapowiedzi polityków PO o zamiarze przekazania regionalnych oddziałów samorządom.
Decyzja ta oznacza wstrzymanie budowy na działce przy ul. Ściegiennego w Kielcach. Przypomnijmy, że latem rozstrzygnięto przetarg i wyłoniono wykonawcę, który miał postawić tam dwukondygnacyjny budynek o powierzchni 1500 m kw., dostosowany do najnowszych standardów produkcji telewizyjnych. Dyrektor kieleckiego oddziału TVP Marek Mikos prognozował, że pierwsze programy z nowego studia zostaną nadane 2010 roku. Koszt tej inwestycji to 10 mln zł (w 2006 roku, kiedy zarząd TVP wydał zgodę na budowę, mówiono o 7 mln zł).
Ile do tej pory włożono w przygotowanie inwestycji, nie wiadomo. Dyrektor Mikos nie znalazł w piątek czasu na rozmowę, podobnie jak rzecznik prasowy TVP Aneta Wrona.
Informacja o wstrzymaniu inwestycji zaskoczyła prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego. - Widać, że ktoś na siłę realizuje pomysł utworzenia kilku silnych ośrodków - powiedział. - Likwidują przecież także oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. A co teraz? Uważam, że po to mamy posłów, by bez względu na opcje walczyli o naszą przyszłość. Niech nie stoją z założonymi rękami, tylko działają.
Prezydent przyznał, że planował już wykorzystanie Kieleckiego Centrum Kultury po wyprowadzeniu się z niego TVP. - Wspierałem dyrektora Mikosa jak mogłem - dodał. Czy miasto będzie skłonne przejąć tę inwestycję? - Jeśli ośrodki regionalne zostaną przekazane miastu, oczywiście. Weźmiemy to i natychmiast przystępujemy do budowy. Telewizja to dobry interes, trzeba tylko chcieć i umieć robić interesy.
Zaskoczenia decyzją zarządu TVP nie krył też marszałek Adam Jarubas: - To bardzo zła wiadomość. Nie chcę jej komentować na gorąco, muszę się zapoznać z argumentacją zarządu TVP.
Zapytany, czy samorząd województwa może przejąć taką inwestycję, odpowiedział: - Samorząd ma wiele innych zadań, a budowa oddziału to duże pieniądze. Będziemy się oczywiście starać pomóc, jeśli Kielce zaangażują się w tę inwestycję.
Lidia Cichocka
źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /853142874
13 września 2008 - 0:01
Budowa nowej siedziby kieleckiej telewizji zastopowana
W piątek Zarząd Telewizji Polskiej poinformował, że wstrzymuje budowy siedzib oddziałów terenowych, m.in. w Kielcach.
Telewizja Kielce wciąż ma siedzibę w Kieleckim Centrum Kultury.
Sławomir Siwek, wiceprezes TVP, twierdzi, że decyzja zapadła ze względów finansowych, a dokładnie malejących wpływów z abonamentu. Nie krył jednak, że wpływ miały także zapowiedzi polityków PO o zamiarze przekazania regionalnych oddziałów samorządom.
Decyzja ta oznacza wstrzymanie budowy na działce przy ul. Ściegiennego w Kielcach. Przypomnijmy, że latem rozstrzygnięto przetarg i wyłoniono wykonawcę, który miał postawić tam dwukondygnacyjny budynek o powierzchni 1500 m kw., dostosowany do najnowszych standardów produkcji telewizyjnych. Dyrektor kieleckiego oddziału TVP Marek Mikos prognozował, że pierwsze programy z nowego studia zostaną nadane 2010 roku. Koszt tej inwestycji to 10 mln zł (w 2006 roku, kiedy zarząd TVP wydał zgodę na budowę, mówiono o 7 mln zł).
Ile do tej pory włożono w przygotowanie inwestycji, nie wiadomo. Dyrektor Mikos nie znalazł w piątek czasu na rozmowę, podobnie jak rzecznik prasowy TVP Aneta Wrona.
Informacja o wstrzymaniu inwestycji zaskoczyła prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego. - Widać, że ktoś na siłę realizuje pomysł utworzenia kilku silnych ośrodków - powiedział. - Likwidują przecież także oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. A co teraz? Uważam, że po to mamy posłów, by bez względu na opcje walczyli o naszą przyszłość. Niech nie stoją z założonymi rękami, tylko działają.
Prezydent przyznał, że planował już wykorzystanie Kieleckiego Centrum Kultury po wyprowadzeniu się z niego TVP. - Wspierałem dyrektora Mikosa jak mogłem - dodał. Czy miasto będzie skłonne przejąć tę inwestycję? - Jeśli ośrodki regionalne zostaną przekazane miastu, oczywiście. Weźmiemy to i natychmiast przystępujemy do budowy. Telewizja to dobry interes, trzeba tylko chcieć i umieć robić interesy.
Zaskoczenia decyzją zarządu TVP nie krył też marszałek Adam Jarubas: - To bardzo zła wiadomość. Nie chcę jej komentować na gorąco, muszę się zapoznać z argumentacją zarządu TVP.
Zapytany, czy samorząd województwa może przejąć taką inwestycję, odpowiedział: - Samorząd ma wiele innych zadań, a budowa oddziału to duże pieniądze. Będziemy się oczywiście starać pomóc, jeśli Kielce zaangażują się w tę inwestycję.
Lidia Cichocka
źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /853142874
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
- gaki majster
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 558
- Rejestracja: 12 września 2007, o 20:36
- Lokalizacja: teraz:Zamość/Kielce
- Kontakt:
Telewizja mówi STOP inwestycji w Gorzowie
Spadek wpływów z abonamentu to oficjalny powód wstrzymania budowy siedziby ośrodka TVP w Gorzowie oraz redakcji terenowej w Zielonej Górze. - Zadecydowała polityka - twierdzi prezydent Gorzowa
W czwartek zarząd publicznej telewizji przyjął uchwałę o wstrzymaniu budowy siedzib oddziałów terenowych TVP w Gorzowie, Kielcach, Olsztynie i Łodzi oraz redakcji terenowej w Zielonej Górze. Telewizja zrezygnowała także z zakupu dwóch wozów HD dla oddziałów w Katowicach i Bydgoszczy.
- Decyzja zarządu została podyktowana sytuacją finansową spółki związaną z drastycznym spadkiem wpływów abonamentowych oraz niepewną - w świetle publicznych deklaracji przedstawicieli koalicji rządzącej - przyszłością oddziałów terenowych TVP - czytamy w komunikacie biura prasowego TVP. Chodzi o zapowiadane przez Platformę Obywatelską przekazanie oddziałów telewizji w ręce samorządów wojewódzkich oraz plany likwidacji abonamentu.
- Chcę jednoznacznie stwierdzić, że decyzja o wstrzymaniu inwestycji w infrastrukturę oddziałów terenowych w żadnej mierze nie została podyktowana motywami o charakterze politycznym - podkreśla rzecznik TVP Aneta Wrona. Na dowód podaje wyliczenia: tegoroczne wpływy z abonamentu będą mniejsze o 153 mln zł w porównaniu z poprzednim rokiem.
W Gorzowie telewizja miała wybudować siedzibę oddziału na terenie między akademikiem a przychodnią przy ul. Piłsudskiego. Z kilku pokoików w biurowcu Watrala dziennikarze przenieśliby się do dwukondygnacyjnego budynku o powierzchni ok. 1100 m kw., w którym na samo studio zarezerwowano 150 m kw. Dwa lata temu miasto sprzedało telewizji działkę za symboliczny jeden procent wartości. Wtedy było to ok. 7 tys. zł. Przed rokiem wynajęta firma oczyściła i ogrodziła plac budowy. Na płocie zawisła tabliczka informująca, że inwestorem jest TVP. Jeszcze na początku roku telewizja informowała, że prace rozpoczną się natychmiast po zakończeniu procedur przetargowych, najpóźniej w połowie roku. Siedziba oddziału miała być gotowa w 2009 r.
- Jestem rozczarowany decyzją zarządu telewizji publicznej. Po to miasto przekazało jej działkę, żeby powstała tam siedziba oddziału TVP - mówi prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak. - Teraz wypadałoby, żeby telewizja zwróciła tę działkę miastu. To byłoby eleganckie wyjście z tej sytuacji.
Miasto musi liczyć na elegancję, bo umowa z TVP (magistrat udzielił telewizji 99-proc. bonifikaty) niemal uniemożliwia odzyskanie działki. - Możemy zażądać zwrotu bonifikaty powiększonej o stopień inflacji albo zwrotu działki, tylko jeżeli w ciągu dziesięć lat od podpisania umowy telewizja sprzeda ją albo wykorzysta niezgodnie z przeznaczeniem. Później telewizja może robić z działką, co zechce - wyjaśnia rzecznik magistratu Jolanta Cieśla. Oznacza to, że przez najbliższe osiem lat (umowę podpisano w 2006 r.) TVP może nie robić zupełnie nic i działki w Gorzowie nie straci. - W przypadku bonifikaty nie mogliśmy skonstruować umowy inaczej - mówi Cieśla.
O niebezpieczeństwie wstrzymania inwestycji w regionach zarząd TVP poinformował po raz pierwszy pod koniec lipca. Poseł PO Witold Pahl twierdził wtedy, że byłaby to decyzja polityczna. - Dzisiaj to zdanie podtrzymuję. Zarząd telewizji, powołany przez poprzednią koalicję PiS-LPR-Samoobrona, przystąpił do walki politycznej z Platformą. Szkoda tylko, że odbywa się to kosztem lokalnych społeczności, którym służyć mają ośrodki regionalne - mówi Pahl.
Także prezydent Gorzowa jest przekonany, że o wstrzymaniu inwestycji zadecydowała nie ekonomia, lecz polityka. Pośrednio potwierdzać może to komunikat biura prasowego TVP. Wynika z niego, że decyzja o wstrzymaniu inwestycji zapadła w oczekiwaniu na "jednoznaczne określenie" planów ministra skarbu wobec oddziałów regionalnych i zwołanie walnego zgromadzenia akcjonariuszy. To podczas niego minister skarbu miałby wyjaśnić, czy oddziały zostaną przekazane samorządom, kiedy mogłoby to nastąpić i których oddziałów miałyby dotyczyć przekształcenia własnościowe. O zwołanie walnego zgromadzenia zarząd telewizji zwrócił się do rady nadzorczej pod koniec sierpnia. Ta pozytywnie zaopiniowała wniosek, który we wtorek wysłano do ministra skarbu. - Czekamy na odpowiedź - mówi Aneta Wrona.
Poseł PO Witold Pahl twierdzi, że to próba szantażowania Platformy. - Będę wzywał kolegów z partii, by zaostrzyć kurs wobec zarządu telewizji. On musi zostać odwołany - mówi Pahl. Poseł chce, by wspólne stanowisko w sprawie decyzji zarządu TVP przyjęli wszyscy lubuscy parlamentarzyści. - Mam nadzieję, że dołączą do nas posłowie z innych regionów, w których telewizja także wstrzymała inwestycje - mówi Pahl.
Źródło: Gazeta Wyborcza Gorzów
Spadek wpływów z abonamentu to oficjalny powód wstrzymania budowy siedziby ośrodka TVP w Gorzowie oraz redakcji terenowej w Zielonej Górze. - Zadecydowała polityka - twierdzi prezydent Gorzowa
W czwartek zarząd publicznej telewizji przyjął uchwałę o wstrzymaniu budowy siedzib oddziałów terenowych TVP w Gorzowie, Kielcach, Olsztynie i Łodzi oraz redakcji terenowej w Zielonej Górze. Telewizja zrezygnowała także z zakupu dwóch wozów HD dla oddziałów w Katowicach i Bydgoszczy.
- Decyzja zarządu została podyktowana sytuacją finansową spółki związaną z drastycznym spadkiem wpływów abonamentowych oraz niepewną - w świetle publicznych deklaracji przedstawicieli koalicji rządzącej - przyszłością oddziałów terenowych TVP - czytamy w komunikacie biura prasowego TVP. Chodzi o zapowiadane przez Platformę Obywatelską przekazanie oddziałów telewizji w ręce samorządów wojewódzkich oraz plany likwidacji abonamentu.
- Chcę jednoznacznie stwierdzić, że decyzja o wstrzymaniu inwestycji w infrastrukturę oddziałów terenowych w żadnej mierze nie została podyktowana motywami o charakterze politycznym - podkreśla rzecznik TVP Aneta Wrona. Na dowód podaje wyliczenia: tegoroczne wpływy z abonamentu będą mniejsze o 153 mln zł w porównaniu z poprzednim rokiem.
W Gorzowie telewizja miała wybudować siedzibę oddziału na terenie między akademikiem a przychodnią przy ul. Piłsudskiego. Z kilku pokoików w biurowcu Watrala dziennikarze przenieśliby się do dwukondygnacyjnego budynku o powierzchni ok. 1100 m kw., w którym na samo studio zarezerwowano 150 m kw. Dwa lata temu miasto sprzedało telewizji działkę za symboliczny jeden procent wartości. Wtedy było to ok. 7 tys. zł. Przed rokiem wynajęta firma oczyściła i ogrodziła plac budowy. Na płocie zawisła tabliczka informująca, że inwestorem jest TVP. Jeszcze na początku roku telewizja informowała, że prace rozpoczną się natychmiast po zakończeniu procedur przetargowych, najpóźniej w połowie roku. Siedziba oddziału miała być gotowa w 2009 r.
- Jestem rozczarowany decyzją zarządu telewizji publicznej. Po to miasto przekazało jej działkę, żeby powstała tam siedziba oddziału TVP - mówi prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak. - Teraz wypadałoby, żeby telewizja zwróciła tę działkę miastu. To byłoby eleganckie wyjście z tej sytuacji.
Miasto musi liczyć na elegancję, bo umowa z TVP (magistrat udzielił telewizji 99-proc. bonifikaty) niemal uniemożliwia odzyskanie działki. - Możemy zażądać zwrotu bonifikaty powiększonej o stopień inflacji albo zwrotu działki, tylko jeżeli w ciągu dziesięć lat od podpisania umowy telewizja sprzeda ją albo wykorzysta niezgodnie z przeznaczeniem. Później telewizja może robić z działką, co zechce - wyjaśnia rzecznik magistratu Jolanta Cieśla. Oznacza to, że przez najbliższe osiem lat (umowę podpisano w 2006 r.) TVP może nie robić zupełnie nic i działki w Gorzowie nie straci. - W przypadku bonifikaty nie mogliśmy skonstruować umowy inaczej - mówi Cieśla.
O niebezpieczeństwie wstrzymania inwestycji w regionach zarząd TVP poinformował po raz pierwszy pod koniec lipca. Poseł PO Witold Pahl twierdził wtedy, że byłaby to decyzja polityczna. - Dzisiaj to zdanie podtrzymuję. Zarząd telewizji, powołany przez poprzednią koalicję PiS-LPR-Samoobrona, przystąpił do walki politycznej z Platformą. Szkoda tylko, że odbywa się to kosztem lokalnych społeczności, którym służyć mają ośrodki regionalne - mówi Pahl.
Także prezydent Gorzowa jest przekonany, że o wstrzymaniu inwestycji zadecydowała nie ekonomia, lecz polityka. Pośrednio potwierdzać może to komunikat biura prasowego TVP. Wynika z niego, że decyzja o wstrzymaniu inwestycji zapadła w oczekiwaniu na "jednoznaczne określenie" planów ministra skarbu wobec oddziałów regionalnych i zwołanie walnego zgromadzenia akcjonariuszy. To podczas niego minister skarbu miałby wyjaśnić, czy oddziały zostaną przekazane samorządom, kiedy mogłoby to nastąpić i których oddziałów miałyby dotyczyć przekształcenia własnościowe. O zwołanie walnego zgromadzenia zarząd telewizji zwrócił się do rady nadzorczej pod koniec sierpnia. Ta pozytywnie zaopiniowała wniosek, który we wtorek wysłano do ministra skarbu. - Czekamy na odpowiedź - mówi Aneta Wrona.
Poseł PO Witold Pahl twierdzi, że to próba szantażowania Platformy. - Będę wzywał kolegów z partii, by zaostrzyć kurs wobec zarządu telewizji. On musi zostać odwołany - mówi Pahl. Poseł chce, by wspólne stanowisko w sprawie decyzji zarządu TVP przyjęli wszyscy lubuscy parlamentarzyści. - Mam nadzieję, że dołączą do nas posłowie z innych regionów, w których telewizja także wstrzymała inwestycje - mówi Pahl.
Źródło: Gazeta Wyborcza Gorzów
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
TVP nie zbuduje nowej siedziby w Kielcach
Piotr Żytnicki
2008-09-12, ostatnia aktualizacja 2008-09-14 11:22
Fot. Jarosław Kubalski / AG
Spadek wpływów z abonamentu to oficjalny powód wstrzymania budowy siedziby ośrodka TVP w Kielcach.
W czwartek zarząd publicznej telewizji przyjął uchwałę o wstrzymaniu budowy siedzib oddziałów terenowych TVP w Gorzowie, Kielcach, Olsztynie i Łodzi oraz redakcji terenowej w Zielonej Górze. Telewizja zrezygnowała także z zakupu dwóch wozów HD dla oddziałów w Katowicach i Bydgoszczy.
- Decyzja zarządu została podyktowana sytuacją finansową spółki związaną z drastycznym spadkiem wpływów abonamentowych oraz niepewną - w świetle publicznych deklaracji przedstawicieli koalicji rządzącej - przyszłością oddziałów terenowych TVP - czytamy w komunikacie biura prasowego TVP. Chodzi o zapowiadane przez Platformę Obywatelską przekazanie oddziałów telewizji w ręce samorządów wojewódzkich oraz plany likwidacji abonamentu.
- Chcę jednoznacznie stwierdzić, że decyzja o wstrzymaniu inwestycji w infrastrukturę oddziałów terenowych w żadnej mierze nie została podyktowana motywami o charakterze politycznym - podkreśla rzecznik TVP Aneta Wrona. Na dowód podaje wyliczenia: tegoroczne wpływy z abonamentu będą mniejsze o 153 mln zł w porównaniu z poprzednim rokiem.
W Gorzowie telewizja miała wybudować siedzibę oddziału na terenie między akademikiem a przychodnią przy ul. Piłsudskiego. Z kilku pokoików w biurowcu Watrala dziennikarze przenieśliby się do dwukondygnacyjnego budynku o powierzchni ok. 1100 m kw., w którym na samo studio zarezerwowano 150 m kw.
Jak pisaliśmy, w Kielcach budynek miał stanąć na działce przy ul. Ściegiennego, pomiędzy stadionem piłkarskim a Wojewódzkim Domem Kultury. Nowoczesny, stylem przypominający mieszczącą się po drugiej stronie ulicy przygotowywaną do otwarcia nową siedzibę Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. Biurowiec miał być dwupoziomowy, a taras na będzie wykorzystywany do prowadzenia programów. Zaplanowano także duży newsroom dla dziennikarzy, z którego nadawane mają być programy informacyjne oraz mała publicystyka. Na 100 m kw. mieścić się będzie studio, w którym nagrywane będą audycje studyjne. Co ciekawe - będzie można do niego wjechać samochodem. Do tego sala konferencyjna, kilkanaście innych pomieszczeń, np. pokój montażystów czy charakteryzatornia, garaż dla wozu satelitarnego, a na frontowej ścianie budynku będzie tzw. pasek informacji - tablica elektroniczna, na której na bieżąco podawane będą informacje. W sumie 1500 m kw - trzy razy więcej niż w obecnej siedzibie w Kieleckim Centrum Kultury.
Przetarg na budowę ogłoszono w lutym. - Liczę że za kilka miesięcy, na przełomie wiosny i lata, uda się wbić pierwszą łopatę - cieszył się Marek Mikos, dyrektor TVP Kielce. Tym bardziej, że wszystko jest już przygotowane. Jest projekt, pieniądze, zgoda ministra skarbu - mówił kilka miesięcy temu.
W Gorzowie dwa lata temu miasto sprzedało telewizji działkę za symboliczny jeden procent wartości. Wtedy było to ok. 7 tys. zł. Przed rokiem wynajęta firma oczyściła i ogrodziła plac budowy. Na płocie zawisła tabliczka informująca, że inwestorem jest TVP. Jeszcze na początku roku telewizja informowała, że prace rozpoczną się natychmiast po zakończeniu procedur przetargowych, najpóźniej w połowie roku. Siedziba oddziału miała być gotowa w 2009 r.
- Jestem rozczarowany decyzją zarządu telewizji publicznej. Po to miasto przekazało jej działkę, żeby powstała tam siedziba oddziału TVP - mówi prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak. - Teraz wypadałoby, żeby telewizja zwróciła tę działkę miastu. To byłoby eleganckie wyjście z tej sytuacji.
Miasto musi liczyć na elegancję, bo umowa z TVP (magistrat udzielił telewizji 99-proc. bonifikaty) niemal uniemożliwia odzyskanie działki. - Możemy zażądać zwrotu bonifikaty powiększonej o stopień inflacji albo zwrotu działki, tylko jeżeli w ciągu dziesięć lat od podpisania umowy telewizja sprzeda ją albo wykorzysta niezgodnie z przeznaczeniem. Później telewizja może robić z działką, co zechce - wyjaśnia rzecznik magistratu Jolanta Cieśla. Oznacza to, że przez najbliższe osiem lat (umowę podpisano w 2006 r.) TVP może nie robić zupełnie nic i działki w Gorzowie nie straci. - W przypadku bonifikaty nie mogliśmy skonstruować umowy inaczej - mówi Cieśla.
O niebezpieczeństwie wstrzymania inwestycji w regionach zarząd TVP poinformował po raz pierwszy pod koniec lipca. Poseł PO Witold Pahl twierdził wtedy, że byłaby to decyzja polityczna. - Dzisiaj to zdanie podtrzymuję. Zarząd telewizji, powołany przez poprzednią koalicję PiS-LPR-Samoobrona, przystąpił do walki politycznej z Platformą. Szkoda tylko, że odbywa się to kosztem lokalnych społeczności, którym służyć mają ośrodki regionalne - mówi Pahl.
Także prezydent Gorzowa jest przekonany, że o wstrzymaniu inwestycji zadecydowała nie ekonomia, lecz polityka. Pośrednio potwierdzać może to komunikat biura prasowego TVP. Wynika z niego, że decyzja o wstrzymaniu inwestycji zapadła w oczekiwaniu na "jednoznaczne określenie" planów ministra skarbu wobec oddziałów regionalnych i zwołanie walnego zgromadzenia akcjonariuszy. To podczas niego minister skarbu miałby wyjaśnić, czy oddziały zostaną przekazane samorządom, kiedy mogłoby to nastąpić i których oddziałów miałyby dotyczyć przekształcenia własnościowe. O zwołanie walnego zgromadzenia zarząd telewizji zwrócił się do rady nadzorczej pod koniec sierpnia. Ta pozytywnie zaopiniowała wniosek, który we wtorek wysłano do ministra skarbu. - Czekamy na odpowiedź - mówi Aneta Wrona.
Poseł PO Witold Pahl twierdzi, że to próba szantażowania Platformy. - Będę wzywał kolegów z partii, by zaostrzyć kurs wobec zarządu telewizji. On musi zostać odwołany - mówi Pahl. Poseł chce, by wspólne stanowisko w sprawie decyzji zarządu TVP przyjęli wszyscy lubuscy parlamentarzyści. - Mam nadzieję, że dołączą do nas posłowie z innych regionów, w których telewizja także wstrzymała inwestycje - mówi Pahl.
źródło: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... lcach.html
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
- MadMike
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1127
- Rejestracja: 2 kwietnia 2007, o 13:09
- Lokalizacja: Kielce/Warszawa
Wytłumaczcie mi... Czemu waszym zdaniem warto się z tą inwestycją spieszyc nie zawżajac na to, że powstanie pasztet, który będzie straszył w bardzo ładnej części miasta przez kilkadziesiąt lat??Autor pisze:...
od moderatora (sueno): Proszę o nie cytowanie wypowiedzi, która znajduje się bezpośrednio nad Twoją.