Przystanki
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, CKfan, AR
- Petras
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 915
- Rejestracja: 7 grudnia 2007, o 16:41
- Lokalizacja: Kielce Czarnów
Mnie się średnio podoba, trochę za mało dachu. W ogóle może trochę dziwnie to zabrzmi, ale wolałbym żeby wszystkie przystanki miały dachy nieprzepuszczające światła. W lato, przy dużym słońcu te plastikowe prawie w ogóle nie dają cienia, a poza tym łatwo je zniszczyć. Plastikowe ściany przystanków też ciągle są wybijane. Z sentymentem wspominam dwa typy przystanków, które niegdyś były w całych Kielcach: te z falistą dachówką i te z szerokim zadaszeniem jak niegdyś np. koło dworca PKP albo koło Społem na Grunwaldzkiej. Blachę urwać było trudniej, a jeśli już, to można było doklepać, przyspawać i pomalować.
- AR
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 5704
- Rejestracja: 15 listopada 2005, o 19:01
- Lokalizacja: QKI
- Kontakt:
Wolę XXI w. niż połowę XX w. w tym temacie.Petras pisze:Z sentymentem wspominam dwa typy przystanków, które niegdyś były w całych Kielcach: te z falistą dachówką i te z szerokim zadaszeniem jak niegdyś np. koło dworca PKP albo koło Społem na Grunwaldzkiej. Blachę urwać było trudniej, a jeśli już, to można było doklepać, przyspawać i pomalować.
Wszystkim się podoba, a tobie się nie podoba
- michal_ck
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 2682
- Rejestracja: 18 stycznia 2007, o 00:20
- Lokalizacja: Kielce-Dąbrowa
E-maila następującej treści wysłałem do GW Kielce:
Od niedawna ZTM wydłużył kursowanie linii nr 41 do osiedla Dąbrowa. Obecnie autobus tej linii zatrzymuje się m.in. na przystankach:
* Radomska REAL
* Szybowcowa Kościół
Nie zatrzymuje się na wysokości osiedla Na Stoku (ul. Radomska) na odcinku pomiędzy w/w przystankami. Co ciekawsze są tam wybudowane zatoczki autobusowe, więc koszt dla ZTM byłby żaden, a zatrzymujące się tam autobusy nie stwarzały by niebezpieczeństwa dla ruchu drogowego, bo zatrzymywałyby się właśnie na tych zatoczkach. Poza tym mieszkańcy Dąbrowy zyskali by jedyne połączenie z osiedlem Na Stoku, i odwrotnie. Wymaga to tylko drobnych zmian w rozkładach ZTM. Już raz mieszkańcy Dąbrowy, za pośrednictwem byłego radnego Pana Janusza Kudaki (z mojej inicjatywy) wywalczyli, żeby autobus linii nr 7 zatrzymywał się na wys. os. Bocianek- teraz wszyscy to chwalą, mieszkańcy często korzystają z tego przystanka. Może w tym przypadku będzie podobnie.
Proszę o kontakt w tej sprawie i interwencję.
To dziwne, że przy ulicy są zatoczki (z kostki, nigdy nieużywane- wybudowane z myślą o tym, że kiedyś będą tam zatrzymywały się autobusy) i są niewykorzystane.
Od niedawna ZTM wydłużył kursowanie linii nr 41 do osiedla Dąbrowa. Obecnie autobus tej linii zatrzymuje się m.in. na przystankach:
* Radomska REAL
* Szybowcowa Kościół
Nie zatrzymuje się na wysokości osiedla Na Stoku (ul. Radomska) na odcinku pomiędzy w/w przystankami. Co ciekawsze są tam wybudowane zatoczki autobusowe, więc koszt dla ZTM byłby żaden, a zatrzymujące się tam autobusy nie stwarzały by niebezpieczeństwa dla ruchu drogowego, bo zatrzymywałyby się właśnie na tych zatoczkach. Poza tym mieszkańcy Dąbrowy zyskali by jedyne połączenie z osiedlem Na Stoku, i odwrotnie. Wymaga to tylko drobnych zmian w rozkładach ZTM. Już raz mieszkańcy Dąbrowy, za pośrednictwem byłego radnego Pana Janusza Kudaki (z mojej inicjatywy) wywalczyli, żeby autobus linii nr 7 zatrzymywał się na wys. os. Bocianek- teraz wszyscy to chwalą, mieszkańcy często korzystają z tego przystanka. Może w tym przypadku będzie podobnie.
Proszę o kontakt w tej sprawie i interwencję.
To dziwne, że przy ulicy są zatoczki (z kostki, nigdy nieużywane- wybudowane z myślą o tym, że kiedyś będą tam zatrzymywały się autobusy) i są niewykorzystane.
- AR
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 5704
- Rejestracja: 15 listopada 2005, o 19:01
- Lokalizacja: QKI
- Kontakt:
W związku (może nie bezpośrednio) ze śmiertelnym wypadkiem na przystanku autobusowym powinny byc, wzorem innych miast, malowane białe lub żółte linie ostrzegawcze równolegle do krawędzi jezdni (zatoki). Wstęp za te linie tylko po zatrzymaniu się autobusu.
Przydałyby się również sygnały dzwiękowe w autobusach podczas zamykania drzwi. Kiedyś w Ikarusach kierowcy włączalio dzwonki, teraz tych sygnałow nie ma.
Myślę że jest to temat który władze miasta i ZTM powinny wziąc pod uwagę.
Przydałyby się również sygnały dzwiękowe w autobusach podczas zamykania drzwi. Kiedyś w Ikarusach kierowcy włączalio dzwonki, teraz tych sygnałow nie ma.
Myślę że jest to temat który władze miasta i ZTM powinny wziąc pod uwagę.
Wszystkim się podoba, a tobie się nie podoba
- tester19
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 812
- Rejestracja: 31 sierpnia 2006, o 16:17
- Lokalizacja: Kielce - Czarnów
Bo ZTM to nawet pewnie nie wie o tych zatoczkach na Radomskiej. Wogóle co ciekawie nie wie o przystankach bo nadal na 18 jest przystanek widmo wg rozkładu a na 28 w Janowie np wg rozkładu ZTM jest jeden przystanek po pętli Janów i dalej juz Łopuszańska a jak sie jedzie to autobus sie zatrzymuje 3 razy po jednej stronie czyli ludzie sobie dali rade i poustawiali przystanki (oczywiście tez sa bez rozkładów). Więc chyba i na tej Radomskiej trzeba postwaic samemu przystanek a 41 sie bedzie zatrzymywało ale skąd taki wziąść
-
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 577
- Rejestracja: 19 lutego 2008, o 18:18
- Lokalizacja: Ślichowice
- Kontakt:
Po pierwsze to nawet jakby byly te linie to i tak by tego nikt nie przestrzegał więc szkoda farby tracić. A co do dzwonków to są czasami, zależy od kierowcy, ale nawet jak jest dzwonek to ludzie i po dzwonku się do środka pakują więc też bez sensuAR pisze:. Wstęp za te linie tylko po zatrzymaniu się autobusu.
Przydałyby się również sygnały dzwiękowe w autobusach podczas zamykania drzwi. Kiedyś w Ikarusach kierowcy włączalio dzwonki, teraz tych sygnałow nie ma.
Jedyne co należy zmienić to ludzką głupotę.
-
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 577
- Rejestracja: 19 lutego 2008, o 18:18
- Lokalizacja: Ślichowice
- Kontakt:
No to jest inna sprawa, ale ja mówie kiedy dzwonek zadzwoni wszyscy są niby w środku a ktoś podbiega i po dzwonku wbiega jak juz się drzwi zamykają.B@rteK pisze:NIestety debile jak juz dzwonią, to dzwonia nawet gdy tłum ludzi wchodzi cały czas do środka autobusu, jakby chcieli połowę zostawić na przystanku, ja wtedy też nadal pakuję się do środka i mam go gdzieś.
troche kultury by sie przydalo... a poza tym ten tlum sie tworzy zazwyczaj przy jednych drzwiach a reszta jest otwarta ale nie pasazer musi wejsc tymi gdzie jest tlum (niestety takich sytuacji jest bardzo duzo)B@rteK pisze:NIestety debile jak juz dzwonią, to dzwonia nawet gdy tłum ludzi wchodzi cały czas do środka autobusu, jakby chcieli połowę zostawić na przystanku, ja wtedy też nadal pakuję się do środka i mam go gdzieś.
- Daniel
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 2750
- Rejestracja: 21 września 2005, o 14:35
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Nowe przystanki autobusowe będą pod ochroną
Marcin Sztandera
2008-07-14, ostatnia aktualizacja 2008-07-14 18:36
Wielka wymiana przystanków autobusowych w Kielcach. Miejski Zarząd Dróg nie tylko ustawi nowe wiaty, ale ma też sposób, jak uchronić je przed wandalami. Przystanków pilnować będą ochroniarze
- To wizytówka miasta. I chcemy, żeby była ona jak najładniejsza - mówi Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Zapowiada, że wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na dostawę ponad 30 wiat przystankowych. - Staną w najbardziej reprezentacyjnych miejscach, m.in. na al. IX Wieków Kielc, przed dworcem PKP, przy ul. Warszawskiej, Zagórskiej i Seminaryjskiej - informuje.
To pierwsza tak kompleksowa wymiana od kilku lat. W 2003 roku stanęło blisko 20 przeszklonych wiat połączonych z kioskami. Finansowali je prywatni przedsiębiorcy, którzy mieli tam punkty sprzedaży. Potem miasto ograniczało się do napraw i ustawiania przystanków np. przy okazji remontu ulic. - Nowe wiaty nie będą połączone z kioskami. Będą za to miały kasety umożliwiające umieszczanie ogłoszeń. Chcemy je wykorzystać do promowania miasta. Planujemy umieszczanie tam ogłoszeń oraz informacji np. o atrakcjach regionu, które przygotujemy wspólnie z wydziałem promocji ratusza - zapowiada Wójcik.
Nowe przystanki mają mieć ażurową konstrukcję i powinny być przeszklone. Na kieleckich ulicach mają się pojawić najpóźniej jesienią.
Drogowcy obawiają się jednak, jak długo wytrzymają nowe konstrukcje. - Bywa nawet tak, że inspektor jechał na odbiór nowo zbudowanej wiaty, a ona już była zniszczona. Jedyne, co możemy zrobić, to apelować do sprawców zniszczeń, żeby następnym razem pomyśleli, zanim znowu zaczną się siłować z konstrukcją wiaty. Przecież kiedyś sami będą chcieli schronić się przed śniegiem czy deszczem i nie będzie takiej możliwości - mówił w listopadzie ubiegłego roku Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora MZD, po tym jak wandale zniszczyli nową wiatę na ul. Jagiellońskiej. Także policjantów i kierowców miejskich autobusów uczulano, żeby reagowali na widok wandali.
- Zdajemy sobie sprawę, że nowe wiaty dosyć szybko mogą zniszczone. Dlatego chcemy zatrudnić firmę ochroniarską. Ona zajmie się monitoringiem nowych wiat - mówi Wójcik. Nie oznacza to, że przy każdym nowym przystanku będzie stał ochroniarz. Wiaty mają być pod nadzorem, a po mieście będzie też kursował specjalny patrol interwencyjny. - Nie chciałbym mówić o szczegółach, żeby nie ułatwiać zadania wandalom. Ale liczymy też na efekt psychologiczny, bo każda z pilnowanych wiat w ten sposób będzie oznakowana, Na początek podpiszemy umowę na kilka miesięcy. Jeżeli ten sposób się sprawdzi, od stycznia zatrudnimy ochroniarzy na dłużej. Będą pilnować większej liczby przystanków - dodaje dyrektor.
Ten pomysł warto przetestować, bo już wkrótce w mieście ma być realizowany unijny projekt poprawy komunikacji miejskiej. Zakłada on m.in. budowę nowych przystanków i pętli autobusowych. - Ze wstępnych rozmów z firmami ochroniarskimi wynika, że monitoring początkowo kosztował będzie kilkanaście, no może ponad 20 tys. zł. To kilka razy mniej niż remonty - podkreśla Wójcik.
Ochroniarze pilnują już przystanków m.in. w Krakowie i Warszawie. - Od października ubiegłego roku wynajęta firma zajmuje się poprawą bezpieczeństwa pasażerów w autobusach i tramwajach oraz dodatkowo zwraca uwagę na wandali niszczących przystanki. Na razie jesteśmy zadowoleni z ich usług. Ochroniarze interweniowali kilka razy na przystankach i pasażerowie czują się bezpieczniej - mówi Igor Krajnow, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego Warszawa.
Pomysł wynajęcia ochroniarzy chwali również policja. - Policja, żeby zareagować, musi mieć jakiś sygnał, bo trudno postawić policjanta przy każdej wiacie. Dlatego zawsze apelujemy o telefony od mieszkańców, a w praktyce wygląda to różnie - mówi Karolina Stachura, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... hrona.html
Marcin Sztandera
2008-07-14, ostatnia aktualizacja 2008-07-14 18:36
Wielka wymiana przystanków autobusowych w Kielcach. Miejski Zarząd Dróg nie tylko ustawi nowe wiaty, ale ma też sposób, jak uchronić je przed wandalami. Przystanków pilnować będą ochroniarze
- To wizytówka miasta. I chcemy, żeby była ona jak najładniejsza - mówi Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Zapowiada, że wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na dostawę ponad 30 wiat przystankowych. - Staną w najbardziej reprezentacyjnych miejscach, m.in. na al. IX Wieków Kielc, przed dworcem PKP, przy ul. Warszawskiej, Zagórskiej i Seminaryjskiej - informuje.
To pierwsza tak kompleksowa wymiana od kilku lat. W 2003 roku stanęło blisko 20 przeszklonych wiat połączonych z kioskami. Finansowali je prywatni przedsiębiorcy, którzy mieli tam punkty sprzedaży. Potem miasto ograniczało się do napraw i ustawiania przystanków np. przy okazji remontu ulic. - Nowe wiaty nie będą połączone z kioskami. Będą za to miały kasety umożliwiające umieszczanie ogłoszeń. Chcemy je wykorzystać do promowania miasta. Planujemy umieszczanie tam ogłoszeń oraz informacji np. o atrakcjach regionu, które przygotujemy wspólnie z wydziałem promocji ratusza - zapowiada Wójcik.
Nowe przystanki mają mieć ażurową konstrukcję i powinny być przeszklone. Na kieleckich ulicach mają się pojawić najpóźniej jesienią.
Drogowcy obawiają się jednak, jak długo wytrzymają nowe konstrukcje. - Bywa nawet tak, że inspektor jechał na odbiór nowo zbudowanej wiaty, a ona już była zniszczona. Jedyne, co możemy zrobić, to apelować do sprawców zniszczeń, żeby następnym razem pomyśleli, zanim znowu zaczną się siłować z konstrukcją wiaty. Przecież kiedyś sami będą chcieli schronić się przed śniegiem czy deszczem i nie będzie takiej możliwości - mówił w listopadzie ubiegłego roku Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora MZD, po tym jak wandale zniszczyli nową wiatę na ul. Jagiellońskiej. Także policjantów i kierowców miejskich autobusów uczulano, żeby reagowali na widok wandali.
- Zdajemy sobie sprawę, że nowe wiaty dosyć szybko mogą zniszczone. Dlatego chcemy zatrudnić firmę ochroniarską. Ona zajmie się monitoringiem nowych wiat - mówi Wójcik. Nie oznacza to, że przy każdym nowym przystanku będzie stał ochroniarz. Wiaty mają być pod nadzorem, a po mieście będzie też kursował specjalny patrol interwencyjny. - Nie chciałbym mówić o szczegółach, żeby nie ułatwiać zadania wandalom. Ale liczymy też na efekt psychologiczny, bo każda z pilnowanych wiat w ten sposób będzie oznakowana, Na początek podpiszemy umowę na kilka miesięcy. Jeżeli ten sposób się sprawdzi, od stycznia zatrudnimy ochroniarzy na dłużej. Będą pilnować większej liczby przystanków - dodaje dyrektor.
Ten pomysł warto przetestować, bo już wkrótce w mieście ma być realizowany unijny projekt poprawy komunikacji miejskiej. Zakłada on m.in. budowę nowych przystanków i pętli autobusowych. - Ze wstępnych rozmów z firmami ochroniarskimi wynika, że monitoring początkowo kosztował będzie kilkanaście, no może ponad 20 tys. zł. To kilka razy mniej niż remonty - podkreśla Wójcik.
Ochroniarze pilnują już przystanków m.in. w Krakowie i Warszawie. - Od października ubiegłego roku wynajęta firma zajmuje się poprawą bezpieczeństwa pasażerów w autobusach i tramwajach oraz dodatkowo zwraca uwagę na wandali niszczących przystanki. Na razie jesteśmy zadowoleni z ich usług. Ochroniarze interweniowali kilka razy na przystankach i pasażerowie czują się bezpieczniej - mówi Igor Krajnow, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego Warszawa.
Pomysł wynajęcia ochroniarzy chwali również policja. - Policja, żeby zareagować, musi mieć jakiś sygnał, bo trudno postawić policjanta przy każdej wiacie. Dlatego zawsze apelujemy o telefony od mieszkańców, a w praktyce wygląda to różnie - mówi Karolina Stachura, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... hrona.html