Unimax - Promenada Solna
Moderatorzy: Autor, sueno, Sirek1
Unimax - Promenada Solna
Radio Kielce
Kto zostanie właścicielem działki przy ulicy Solnej
Wybrano firmę, która chce kupić od PKP prawie półhektarową działkę przy ulicy Solnej w Kielcach. Tymczasem jest to nieruchomość ważna dla miasta. Planowana była tam m.in. budowa parkingu wielopoziomowego. PKP miały dać działkę miastu w zamian za długi w podatku od nieruchomości. Ostatecznie postanowiły jednak nieruchomość sprzedać. Odbyła się licytacja, wyłoniono oferenta, to firma z Warszawy – poinformował Paweł Chmielewski, dyrektor oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP SA w Lublinie.
Wiadomo, że cena wywoławcza działki wyniosła 2, 8 miliona. Ta kwota zdaniem miejskich urzędników była zbyt duża, dlatego miasto nie przystąpiło do przetargu. Czy będzie zainteresowane pierwokupem? Sekretarz Janusz Koza nie potrafi na razie odpowiedzieć na to pytanie.
Obecnie dług PKP wobec miasta wynosi około 800 tysięcy złotych.
Kto zostanie właścicielem działki przy ulicy Solnej
Wybrano firmę, która chce kupić od PKP prawie półhektarową działkę przy ulicy Solnej w Kielcach. Tymczasem jest to nieruchomość ważna dla miasta. Planowana była tam m.in. budowa parkingu wielopoziomowego. PKP miały dać działkę miastu w zamian za długi w podatku od nieruchomości. Ostatecznie postanowiły jednak nieruchomość sprzedać. Odbyła się licytacja, wyłoniono oferenta, to firma z Warszawy – poinformował Paweł Chmielewski, dyrektor oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP SA w Lublinie.
Wiadomo, że cena wywoławcza działki wyniosła 2, 8 miliona. Ta kwota zdaniem miejskich urzędników była zbyt duża, dlatego miasto nie przystąpiło do przetargu. Czy będzie zainteresowane pierwokupem? Sekretarz Janusz Koza nie potrafi na razie odpowiedzieć na to pytanie.
Obecnie dług PKP wobec miasta wynosi około 800 tysięcy złotych.
Deweloper chce kupić działkę przy Solnej
Ponad 3 mln zł chce zapłacić warszawski deweloper za działkę przy ulicy Solnej, na której miasto planowało wybudowanie jednego z czterech strategicznych parkingów w centrum.
Działka należy do PKP. Przez kilka lat kolej negocjowała z miastem jej przekazanie za zaległy podatek od nieruchomości. W 2005 roku miasto przejęło nawet część działki. W ubiegłym roku zostało spisane porozumienie dotyczące zamiany, bo zaległości podatkowe PKP w październiku wynosiły już 1,6 mln zł. A działkę wyceniono na 1,7 mln zł.
Według koncepcji organizacji ruchu, która ma wejść w życie po zakończeniu remontu Rynku, miał tam powstać strategiczny parking. PKP jednak zmieniła zdanie, spłaciła już prawie połowę długu i wystawiła działkę na przetarg. Cena wywoławcza wynosiła 2,8 mln. Miasto nie wzięło udziału w przetargu, bo uznało, że jest zbyt wysoka.
- Przetarg to była dobra decyzja. Przystąpiło do niego kilku chętnych - mówi Paweł Chmielewski, dyrektor oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP SA. Nie chce zdradzić, kto wygrał i za jaką cenę. - To tajemnica handlowa. Mogę tylko powiedzieć, że chodzi o warszawską firmę deweloperską, a cena jest znacznie wyższa od wywoławczej - twierdzi Chmielewski.
Jeśli Ministerstwo Infrastruktury zaakceptuje wynik przetargu, zostanie spisana warunkowa umowa notarialna. - To dlatego, że zgodnie z przepisami miasto ma prawo pierwokupu działki za cenę oferowaną przez zwycięzcę. Zawarcie ostatecznej umowy będzie więc możliwe najwcześniej za kilka miesięcy - dodaje Chmielewski.
- Decyzje o ewentualnym wykupie podejmiemy, kiedy dowiemy się, o jaką kwotę chodzi - mówi Janusz Koza, sekretarz miasta.
Deweloper może mieć problem z budową mieszkań na działce, bo przygotowywany plan zagospodarowania zakłada w tym miejscu parking.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
Ponad 3 mln zł chce zapłacić warszawski deweloper za działkę przy ulicy Solnej, na której miasto planowało wybudowanie jednego z czterech strategicznych parkingów w centrum.
Działka należy do PKP. Przez kilka lat kolej negocjowała z miastem jej przekazanie za zaległy podatek od nieruchomości. W 2005 roku miasto przejęło nawet część działki. W ubiegłym roku zostało spisane porozumienie dotyczące zamiany, bo zaległości podatkowe PKP w październiku wynosiły już 1,6 mln zł. A działkę wyceniono na 1,7 mln zł.
Według koncepcji organizacji ruchu, która ma wejść w życie po zakończeniu remontu Rynku, miał tam powstać strategiczny parking. PKP jednak zmieniła zdanie, spłaciła już prawie połowę długu i wystawiła działkę na przetarg. Cena wywoławcza wynosiła 2,8 mln. Miasto nie wzięło udziału w przetargu, bo uznało, że jest zbyt wysoka.
- Przetarg to była dobra decyzja. Przystąpiło do niego kilku chętnych - mówi Paweł Chmielewski, dyrektor oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP SA. Nie chce zdradzić, kto wygrał i za jaką cenę. - To tajemnica handlowa. Mogę tylko powiedzieć, że chodzi o warszawską firmę deweloperską, a cena jest znacznie wyższa od wywoławczej - twierdzi Chmielewski.
Jeśli Ministerstwo Infrastruktury zaakceptuje wynik przetargu, zostanie spisana warunkowa umowa notarialna. - To dlatego, że zgodnie z przepisami miasto ma prawo pierwokupu działki za cenę oferowaną przez zwycięzcę. Zawarcie ostatecznej umowy będzie więc możliwe najwcześniej za kilka miesięcy - dodaje Chmielewski.
- Decyzje o ewentualnym wykupie podejmiemy, kiedy dowiemy się, o jaką kwotę chodzi - mówi Janusz Koza, sekretarz miasta.
Deweloper może mieć problem z budową mieszkań na działce, bo przygotowywany plan zagospodarowania zakłada w tym miejscu parking.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
-
- Posty: 205
- Rejestracja: 10 stycznia 2006, o 18:08
- Lokalizacja: Kielce-KSM,Warszawa-StaraPraga
- Kontakt:
podziemny??
troche nie chce mi sie w to wierzyć, skoro podziemnych parkingów nie ma nawet w budynku na Plantach stojącemu prawie przy Paderewskiego...to nie sądze ,że znajda sie tuż przy rzece...ale może, to byłoby najlepsze rozwiązanie....inne to parking na wyższych kondygnacjach, a na niższych i szczególnie na parterowej usługi, bo nie wiem czy ktoś by chcial mieszkać pod parkingiem....oby to nie było wg mnie najgorsze rozwiązanei tzn. wielopoziomowy parking, a obok budynek mieszkalny, już bym wolał sam mieszkalny, a podziemny parking możnaby wybudować przed kinem Moskwa...jakby sie jeszcze chętny znalazł do zagospodarowania samego kina w połaczeniu z parkingiem to bym skakał pod sufit z radości.
Podsumowując , jak dla mnie plac na Solnej to jedna z najlepszych kieleckich lokalizacji na luksusowe mieszkania, parking tam byłby marnowaniem tego terenu, natomiast parking podziemny pod kinem Moskwą i jego przyległościami, połączony z przebudową( może być na centrum handlowo-multikinowe) samego kina na pewno włascicielowi gruntu przysporzyłby wielu funduszy, miastu dałby parking irzecz przyciągającą mieszkańców do Centrum, a ewentualnemu inwestorowi pewną i prestiżowa inwestycję....takie jest moje zdanie w tym temacie
Podsumowując , jak dla mnie plac na Solnej to jedna z najlepszych kieleckich lokalizacji na luksusowe mieszkania, parking tam byłby marnowaniem tego terenu, natomiast parking podziemny pod kinem Moskwą i jego przyległościami, połączony z przebudową( może być na centrum handlowo-multikinowe) samego kina na pewno włascicielowi gruntu przysporzyłby wielu funduszy, miastu dałby parking irzecz przyciągającą mieszkańców do Centrum, a ewentualnemu inwestorowi pewną i prestiżowa inwestycję....takie jest moje zdanie w tym temacie
Re: podziemny??
Tja, następny pomysłowy, który chciałby wprowadzać jeszcze większy ruch samochodowy do samego centrum. Już teraz nie da się przejść normalnie ulicą Staszica bo samochody stoją zaparkowane na chodnikach czasami nawet tak bezczelnie że może przejść chodnikiem tylko 1 osoba. Całe szczęście ul. Staszica ma być zamknięta dla ruchu samochodowego i najlepszym rozwiązaniem byłby parking wielopoziomowy na Solnej. Miasto powinno wykupić tę działkę na zasadzie pierwokupu.maju pisze:..., a podziemny parking możnaby wybudować przed kinem Moskwa...jakby sie jeszcze chętny znalazł do zagospodarowania samego kina w połaczeniu z parkingiem to bym skakał pod sufit z radości.
Podsumowując , jak dla mnie plac na Solnej to jedna z najlepszych kieleckich lokalizacji na luksusowe mieszkania, parking tam byłby marnowaniem tego terenu, natomiast parking podziemny pod kinem Moskwą i jego przyległościami, połączony z przebudową( może być na centrum handlowo-multikinowe) ... ....takie jest moje zdanie w tym temacie
- MadMike
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1127
- Rejestracja: 2 kwietnia 2007, o 13:09
- Lokalizacja: Kielce/Warszawa
Parking podziemny raczej tam nie powstanie, ze względu na koszty budowy. To jest działka przy samej silnicy i wody gruntowe są bardzo wysoko. Jeżeli inwestor trochę wysiliłby się kapitałowo (w co nie wierzę), powstałby jeden poziom i to nie całkowicie pod ziemią. Poza tym inwestorzy mają obowiązek zapewnienia ilości miejsc parkingowych potrzebnych do obsługi budynku i dla mieszkańców. Wystarczyłoby kilkadziesiąt miejsc w podziemnym garażu. Nie sądze, żeby powstały tam parking przyczynił się do odciążenia miasta w minimalnym nawet stopniu. Chyba, że faktycznie miasto się uprze i zablokuje inwestycję.Autor pisze:Dla mnie bardzo dobre rozwiazanie. Inwestor moze wybudowac na uzytek miasta parking podziemny, reszte zabudowac pow. komercyjna.
Gdzieś te parkingi być muszą - jeżeli nie na Solnej, to gdzie? Było parę lat, żeby oprotestowac Solną, teraz to troche za późno. Zresztą tu od poczatku miasto deklarowało, ze parking bedzie obudowany funkcjami handlowo-usługowymi.
W podziemny parking obok Silnicy nie wierzę.
W podziemny parking obok Silnicy nie wierzę.
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)
W dacie opracowywania Studium nikt nie zakładał, że PKP sprzeda działkę w przetargu publicznym. Nikt tego nie wiedział również w dniu uchwały o przystąpieniu do sporządzania MPZP. Więc któż miałby oprotestowywać?
To raczej zaplanowanie parkingu komunalnego na cudzej nieruchomości było zabiegiem ryzykownym.
I teraz to Miasto jest w impasie. Albo musi odkupić działkę po wylicytowanej cenie i na realizację parkingu z zaplanowanych w budżecie środków zostaną śmieszne pieniądze, albo musi spróbować pogodzić zamierzenia inwestora z potrzebami miasta. Bo chyba nikt, będący przy zdrowych zmysłach, nie myśli, że tę działkę kupił św. Mikołaj i wybuduje na niej deficytowy parking wielopoziomowy.
Nie sądzę by poziom wód gruntowych był dyskwalifikującym problemem w budowie i utrzymaniu parkingu podziemnego. Wystarczy zastosować odpowiednią (z pewnością droższą) technologię i wykonać go we właściwym sezonie. W czasie suchego lata woda w Silnicy ledwo się sączy.
To raczej zaplanowanie parkingu komunalnego na cudzej nieruchomości było zabiegiem ryzykownym.
I teraz to Miasto jest w impasie. Albo musi odkupić działkę po wylicytowanej cenie i na realizację parkingu z zaplanowanych w budżecie środków zostaną śmieszne pieniądze, albo musi spróbować pogodzić zamierzenia inwestora z potrzebami miasta. Bo chyba nikt, będący przy zdrowych zmysłach, nie myśli, że tę działkę kupił św. Mikołaj i wybuduje na niej deficytowy parking wielopoziomowy.
Nie sądzę by poziom wód gruntowych był dyskwalifikującym problemem w budowie i utrzymaniu parkingu podziemnego. Wystarczy zastosować odpowiednią (z pewnością droższą) technologię i wykonać go we właściwym sezonie. W czasie suchego lata woda w Silnicy ledwo się sączy.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1231
- Rejestracja: 31 sierpnia 2006, o 14:01
- Lokalizacja: KIELCE
Bardzo jestem ciekaw jak zostanie rozwiązana ta cała sytuacja. Pojawienie się inwestora z pewnością wprowadziła lekkie zamieszanie do przeznaczenia tego terenu na parking. Wątpię, by miasto skorzystało z prawa pierwokupu. Jedynym rozwiązaniem jaki na razie mi się nasuwa, to próba kompromisu.
Zmieniaj świat na taki, jaki sobie wymarzyłeś.
W lispopadzie rozpoczęła się procedura przygotowywania miejscowego planu zagospodarowania z parkingiem. Jak będzie plan, nic innego nie będzie tam można wybudować. Do czasu sporzadzenia planu miasto moze przez rok blokować wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Jak się miasto spręży, to skutecznie zablokuje inwestora.
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)
Jak się Miasto spręży, to zrobi komuś na złość?
Sprężać to się trzeba było, kiedy negocjowano przez kilka lat przejęcie nieruchomości od PKP w zamian za zaległości podatkowe. Należało wpisać się do hipoteki i dopiero wtedy rozporządzać tym terenem w opracowaniach planistycznych, a nie spisywać jakieś niezobowiązujące prawnie porozumienia z niesłowną instytucją.
Miasto już raz zrobiło komuś na złość z posesją przy ul. Sienkiewicza 8. Efekty widać do dziś. Nie pamiętam ile lat to trwa? 15?
Można spróbować dalej sprawdzać, kto kogo przetrzyma.
Ale można też inaczej. Na kilka sposobów.
Sprężać to się trzeba było, kiedy negocjowano przez kilka lat przejęcie nieruchomości od PKP w zamian za zaległości podatkowe. Należało wpisać się do hipoteki i dopiero wtedy rozporządzać tym terenem w opracowaniach planistycznych, a nie spisywać jakieś niezobowiązujące prawnie porozumienia z niesłowną instytucją.
Miasto już raz zrobiło komuś na złość z posesją przy ul. Sienkiewicza 8. Efekty widać do dziś. Nie pamiętam ile lat to trwa? 15?
Można spróbować dalej sprawdzać, kto kogo przetrzyma.
Ale można też inaczej. Na kilka sposobów.