Kielecki rynek mieszkaniowy

Inwestycje mieszkaniowe w Kielcach. Szczególnie dla zainteresowanych kupnem mieszkania.

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1

hey
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1475
Rejestracja: 24 kwietnia 2006, o 13:47

Post autor: hey » 31 grudnia 2007, o 18:15

Mieszkania w odnowionej kamienicy na Białogonie:


Gratka.pl

issac
Posty: 94
Rejestracja: 5 grudnia 2007, o 12:26

Klonowa - Molser?

Post autor: issac » 3 stycznia 2008, o 10:03

Witajcie,

Czy kupil ktos u Molsera? Bo ja tak. Twierdza ze maja duzo sprzedane ale jak sie pytam na forum to nikt sie nie odzywa.. HEEEELPPPP
issac

issac
Posty: 94
Rejestracja: 5 grudnia 2007, o 12:26

Post autor: issac » 3 stycznia 2008, o 10:14

jakby ktos sie interesowal : http://molser.pl/ no nic ja kupilem..zobaczymy czy dobrze zrobilem.
Podobno jeszcze cos jednego bedzie na Klonowej ich autorstwa ale nie chca powiedziec w ktorym miejscu.
issac

Wilhelm
Posty: 255
Rejestracja: 24 lutego 2007, o 10:22
Lokalizacja: center

Post autor: Wilhelm » 3 stycznia 2008, o 11:44

być może klienci molsera nie odwiedzają tego forum także się nie martw a druga sprawa że zawsze warto konsultować umowę u prawnika i ''zasięgnąć języka'' na temat wiarygodności firmy.

Morell
Posty: 76
Rejestracja: 2 stycznia 2008, o 11:47
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Morell » 3 stycznia 2008, o 12:01

Być moze jestes pierwszym i jak na razie jedynym kupujacym ??

turia
Posty: 82
Rejestracja: 23 sierpnia 2006, o 18:33

Post autor: turia » 3 stycznia 2008, o 12:10

ja miałam u Molsera zarezerwowane mieszkanie 76 metrowe, rezerwowałam rok temu w ciemno nie znając ceny, bo bardzo mi zależało na lokalizacji wokół zalewu, ale zrezygnowałam, poniewaz cena mi nie odpowiada jak równiez wolałam większy metraz. Ostatecznie wybrałam większe mieszkanie 107 metrów na Słonecznym Wzgórzu, to co buduje Kozera, nizsza cena i fajny rozkład dużego mieszkania, na takie 4 pokojowe mieszkanie na klonowej nie byłoby mnie stac.

Awatar użytkownika
Autor
Site Admin
Posty: 11713
Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
Lokalizacja: Bilbało!
Kontakt:

Post autor: Autor » 3 stycznia 2008, o 12:19

A jaka cena u Kozery?

issac
Posty: 94
Rejestracja: 5 grudnia 2007, o 12:26

Post autor: issac » 3 stycznia 2008, o 12:32

Dzieki za rady.. Wygladaja wiarygodnie. Nie chca niebotycznych zaliczek, raczej zgadzaja sie na rozne propozycje. No ale coz czas pokaze czy to firma godna zaufania czy nie. Mam nadzieje ze sie nie natne:) bo lokalizacja jest super i budyneczek tez fajny.
issac

turia
Posty: 82
Rejestracja: 23 sierpnia 2006, o 18:33

Post autor: turia » 3 stycznia 2008, o 12:59

ja tez bym wolała Klonowa tylko chciałam duże mieszkanie ok 90 metrów, takiego nie było, najwieksze to to 76 metrów, a dodatkowo cena wysoka , bo mi zaproponowali 6 tys netto, podczas gdy u Kozery 4 tys netto i mam duze mieszkanie i w sumie tez niedaleko domków, Uroczyska gdzie ma rodziców, a tak chciałam. Gdyby cena była troche o 1 tyś nizsza na Klonowej to pewnie wybrałabym Klonową.
Jakie mieszkanie zarezerwowałes, ja miałam tam kiedys wybrane na I pietrze 76 metrów.pozdrawiam

issac
Posty: 94
Rejestracja: 5 grudnia 2007, o 12:26

Post autor: issac » 3 stycznia 2008, o 13:02

turia pisze:ja tez bym wolała Klonowa tylko chciałam duże mieszkanie ok 90 metrów, takiego nie było, najwieksze to to 76 metrów, a dodatkowo cena wysoka , bo mi zaproponowali 6 tys netto, podczas gdy u Kozery 4 tys netto i mam duze mieszkanie i w sumie tez niedaleko domków, Uroczyska gdzie ma rodziców, a tak chciałam. Gdyby cena była troche o 1 tyś nizsza na Klonowej to pewnie wybrałabym Klonową.
Jakie mieszkanie zarezerwowałes, ja miałam tam kiedys wybrane na I pietrze 76 metrów.pozdrawiam
Na samej gorze z wodokiem na park.
issac

turia
Posty: 82
Rejestracja: 23 sierpnia 2006, o 18:33

Post autor: turia » 3 stycznia 2008, o 13:07

o to fajne z taki duzym tarasem z tego ca pamietam, zazdroszcze, choc ja jako leniwa go nie brałam pod uwage ze wzgledu na brak windy, a po schodach nie chce mi sie łazić, ono miało 90 metrów nie ?

Awatar użytkownika
vincent
Posty: 379
Rejestracja: 19 kwietnia 2007, o 13:02
Lokalizacja: Bilcza

Post autor: vincent » 4 stycznia 2008, o 10:22

Kielce: Gdzie się budować?
W Kielcach znalezienie ładnej działki pod dom w dobrej cenie wymaga wielkiej cierpliwości. Urzędnicy szykują nowe tereny pod budownictwo jednorodzinne .


Ceny działek budowlanych w Kielcach rosną w galopującym tempie. Nie dość, że grunty są drogie, to wybór działek jest niewielki. Kiedy się to zmieni i kielczanie będą mogli przebierać w nieruchomościach?

W Kielcach, tak jak w wielu miastach Polski, brakuje planów miejscowych zagospodarowania przestrzennego terenu, które pozwalają przeznaczyć duże obszary pod budownictwo mieszkaniowe i szybko wydać pozwolenie na budowę. W tym roku spodziewany jest wysyp planów, które wskażą wiele terenów przeznaczony pod budownictwo jednorodzinne. Jednak do budowy pierwszych domów droga jeszcze daleka.

Powstanie planu jest dopiero pierwszym krokiem do otwarcia terenu pod zabudowę. Kolejną przeszkodą w Kielcach jest brak uzbrojenia: dróg, wodociągów, kanalizacji, sieci elektrycznej i gazociągów, bez którego nie da się postawić domu nadającego się do zamieszkania.

DĄBROWA II NA PAPIERZE

Przez lata kielczanie czekali na powstanie planu dla osiedla Dąbrowa II, gdzie do zabudowy jest około 400 działek. Dokument jest, a pozwolenia na budowę wciąż nikt nie dostanie. Działki nie mają dojazdu, dostępu do wody, kanalizacji, prądu czy gazu. Na wykonanie tej infrastruktury potrzeba kilkadziesiąt milionów złotych. Powinna wyłożyć je gmina, bo jej obowiązkiem jest uzbrojenie terenu, ale pieniędzy nie da, bo ich nie ma.


Pojawił się więc pomysł uzbrojenia działek tańszym kosztem. Miasto chce sprzedać swoją część gruntu, około 30 procent całości, najlepiej jednemu developerowi, który wybuduje całą infrastrukturę. Miasto dołoży trochę pieniędzy, proponując inwestorowi założenie inicjatywy społecznej. - To wydaje się nam najszybszym sposobem na zagospodarowania tego terenu. Spodziewamy się, że developer rozrusza obszar. Gdy on zacznie budować, wtedy inni właściciele działek wezmą się za inwestycje albo sprzedadzą parcele - informuje Andrzej Kędra, dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki w kieleckim ratuszu. - Wiosną chcemy ogłosić przetarg na sprzedaż naszej części.

Miasto do tego czasu przygotuje dokumentacje. - Kanalizacja jest już na papierze, kończą się prace nad koncepcją sieci dróg, a gdy ona będzie gotowa przygotujemy projekt wodociągów. W tym roku dokumentacja będzie gotowa - informuje Andrzej Libudzic, zastępca dyrektora w Wydziale Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Kielcach.

Osiedle Dąbrowa II położone między ulicą Warszawską, a Dąbrową I na planie wygląda jak małe miasteczko. W centrum zaprojektowano rynek, w pobliżu przychodnię, przedszkole, szkolę i boisko. Będą także wolno stojące sklep i lokale użytkowe w budynkach wielorodzinnych, dla których miejsce przewidziano w środku osiedla. Otacza je sieć działek przeznaczonych pod domki jednorodzinne. Na krańcach osiedla będą parkingi i park. Developer po uzbrojeniu zabuduje albo sprzeda działki poznaczone pod domy i sklepy. Może znajdzie się inwestor, który uzna, że budowa przychodni jest dobrym interesem. Jednak powstanie szkoły czy przedszkola leży już w rękach miasta. Żaden z urzędników nie chce obiecać, kiedy całe osiedle będzie gotowe, ale pierwsze domy mogą powstać już w przyszłym roku.

W CENTRUM I NA PERYFERIACH

Co jeszcze miasto szykuje, aby zaspokoić głód działek budowlanych w mieście? Niewykluczone, że szybciej niż w Dąbrowie II pojawią się domy w rejonie Bęczkowskiej, bo miasto sfinansuje uzbrojenie tego niewielkiego obszaru.
Około 30 hektarów ziemi pięknie położonej w rejonie ulic Bęczkowskiej i Ciekockiej będzie terenem budowlanym w tym roku. - Plan jest na ukończeniu. Wiosną powinien być uchwalony. Poniżej tego terenu, bliżej Świętokrzyskiej, jest także duży obszar, który mógłby się nadawać pod budownictwo jednorodzinne, ale plany wobec niego są inne. Chcemy zarezerwować go pod rozbudowę uczelni, przyszłego uniwersytetu i campusu dla studentów - informuje dyrektor Boberek.

- W tym roku planujemy budowę całej infrastruktury w Bęczkowskiej i okolicach. Dokumentacja wodociągu i kanalizacji jest na ukończeniu - informuje Andrzej Libudzic, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Kielcach. - Które tereny uzbroimy w następnych latach, trudno na razie powiedzieć.

INTRESUJĄCY WSCHÓD

Na ukończeniu jest plan Kielc Wschód, który obejmuje 343 hektary, z tego około 100 nadaje się pod budownictwo mieszkaniowe i zagrodowe. To teren między ulicami Sandomierską i Lubrzanką aż do granicy z Daleszycami. Plan może obowiązywać już wiosną, ale tu także jest problem z infrastrukturą. Jednie właściciele działek w drugiej i trzeciej linii zabudowy ulicy Wikaryjskiej mogą liczyć na pozwolenie na budowę, jeśli uzyskają zgodę rodziny czy sąsiadów na przejazd przez ich posesję do głównej drogi.

Do tego planu było mnóstwo uwag od właścicieli działek, a tylko jedna osoba zwróciła się z prośbą o zachowanie tego terenu jako... rolniczego. Pozostali właściciele chcą budować domy albo sprzedać go.
W Kielcach brakuje osiedli domków jednorodzinnych wybudowanych przed developerów, wyposażonych w całą infrastrukturę i ogrodzonych. Działki są drogie i niewielkie, więc inwestorzy chcą je maksymalnie wykorzystać i stawiają na nich bloki, bo one dadzą duży zysk. - W rejonie Sandomierskiej i Lubrzanki powstanie właśnie duży obszar pod budownictwo jednorodzinne, który na pewno wzbudzi zainteresowanie developerów - przyznaje Władysław Boberek.

NA POŁUDNIU TEŻ COŚ BĘDZIE

Planiści szykują tereny pod budownictwo mieszkaniowe także na południu Kielc. W opracowaniu jest plan dla Ściegiennego, Chotkiewicza i Husarskiej. W sumie jest to około 70 hektarów, ale bez dostępu do drogi. Niestety właściciele działek, którym udało się wybudować domy, bo ich nieruchomości leżą bezpośrednio przy ulicy, utrudniają zatwierdzenie nowego układu komunikacyjnego. Kością niezgody jest projektowana ulica Nowościegiennego równoległa do Ściegiennego, która ma zapewnić dojazd do nowego osiedla. Mieszkańcy obawiają się, że droga przejmie także ruch z ulicy Ściegiennego, a przejeżdżające samochody będą zakłócały spokój. Protesty mogą zablokować powstanie drogi na wiele lat.

Również w tej części miasta szykowany jest ładny teren w rejonie Łanowej i Sukowskiej, od lecznicy dla zwierząt aż po browar. To 40 hektarów, z tego połowa nadaje się pod zabudowę jednorodzinną. Problemu z dojazdem nie będzie, bo planowana rozbudowa ulicy Ściegiennego zapewni dobrą komunikację z miastem.
Takiego komfortu nie mają właściciele uroczo położonych działek nad Silnicą, choć znajdują się one blisko centrum, to wąska, zniszczona ulica Zagnańska nie zapewnia szybkiego dojazdu, a nie wiadomo kiedy zostanie poszerzona. - Jednak szykowany jest plan dla tego obszaru. Domy będą mogły powstać w rejonie skrzyżowania Zagnańskiej z Witosa, za istniejącą zabudową jest wiele pustych działek. Plan obejmie także rejon Witosa i planowanego przedłużenia Orkana, a także parcele po drugiej stronie zalewu, w pobliżu Klonowej i Wiśniowej - informuje dyrektor Boberek.

Zmiany pojawią się także w otoczeniu osiedla Ostra Górka. Do zabudowy będzie się nadawało się około 60 hektarów w rejonie Wojska Polskiego, Daleszyckiej i Domki. Sporą część ziemi wykupił Kolporter, chce tam budować osiedle i naciska na miasto, aby szybko powstał tam plan. Na listopadowej sesji kieleccy radni zdecydowali o przystąpieniu do przygotowania takiego dokumentu. - Zanim jednak on powstanie miną dwa-trzy lata. Procedurę wskazaną w przepisach można przejść w ciągu roku, ale uwagi i skargi właścicieli działek na proponowane zagospodarowanie terenu wydłuża ją dwu-, trzykrotnie - dodaje Władysław Boberek.

DALEJ, ALE TANIEJ

Zamożni mieszkańcy Kielc, którzy mają dość wielkomiejskiego zgiełku i hałasu, szukają działek w podkieleckich gminach. Niektóre urzędy, jak i prywatni właściciele gruntów wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom i kuszą mieszczuchów na wszelkie sposoby. Najbogatszą ofertę ma gmina Piekoszów. - Od pewnego czasu obserwujemy duży boom na zakup terenów pod budowę. Urząd Gminy oferuje 15 hektarów działek, a Agencja Nieruchomości Rolnych około 30. Ponadto ogłosimy niedługo przetarg na grunty pod budownictwo wielomieszkaniowe w Piekoszowie - mówi Grzegorz Wnuk, zastępca wójta gminy Piekoszów.

Innym gminom daleko do lidera. - Posiadamy w sprzedaży siedem-osiem działek o wielkości 10 arów w Niwach, po około 25 tysięcy złotych za działkę. W Marzyszu do nabycia są trzy-cztery działki za 35 tysięcy każda. Ograniczeń nie ma natomiast na rynku obrotu prywatnymi nieruchomościami, choć generalnie właściciele czekają na zwyżkę cen. Intensywny ruch jest w Kranowie, Sukowie, Borkowie. Ceny sięgają 35 tysięcy za 800 metrów kwadratowych - informuje Andrzej Piwoński, kierownik Referatu Mienia Komunalnego i Rolnictwa daleszyckiego ratusza.

Modna wśród kielczan gmina Zagnańsk dysponuje zaledwie 11 działkami przeznaczonymi pod budownictwo jednorodzinne w osiedlu Wrzosy w Zagnańsku.
W obrocie prywatnym w tej gminie ciężko jest nabyć ziemię. - Ludzie czekają na wzrost cen. Jeśli po stronie właścicieli byłaby wola sprzedaży, to jest w czym wybierać. Ceny? W samym Zagnańsku około 80-90 złotych, poza 30-40 za metr kwadratowy - mówi Zbigniew Zagdański, wójt gminy Zagnańsk.

Być może w przyszłym roku do nabycia będą działki na terenie gmin Sitkówka-Nowiny i Morawica. - Gmina posiada siedmiohektarową działkę w Zgórsku, bardzo ciekawie ulokowaną. Ale na forum Rady Gminy trwają dyskusje co do tego, jak się jej pozbyć. A byłoby tu około 40 działek - mówi zastępca wójta gminy Sitkówka-Nowiny Krzysztof Rym. Natomiast gmina Morawica, oprócz jednej działki w Piasecznej Górce, która niedługo pójdzie na licytację, będzie rekultywować na tym samym terenie 30 działek budowlanych. Ceny sięgną 45 złotych za metr kwadratowy.

W obu gminach kwitnie rynek prywatnego obrotu nieruchomościami. Ale rozrzut cenowy jest ogromny. W Bilczy, Morawicy czy Piasecznej Górce za metr kwadratowy ziemi zapłacimy od 80 do 100 złotych, natomiast na terenie gminy Sitkówka-Nowiny od 50 do 60 złotych.

W Masłowie, Górnie, Chęcinach i Miedzianej Górze urzędy nie mają własnych działek, ale prywatni właściciele chętnie odsprzedają ojcowiznę. Najdrożej jest w Masłowie. Ziemia kosztuje to od 80 do 130 złotych za metr kwadratowy. - I wszystko się sprzedaje - mówi Roch Bahyrycz, zastępca wójta gminy Masłów. Podobnie jest w Miedzianej Górze. Politykę cenową kształtują właściciele. Grunty kosztują od 60 do 100 złotych za metr kwadratowy. W Chęcinach trwa właśnie sprzedaż działek za zamkiem, w Zelejowej i Skibach, gdzie powstaną olbrzymie osiedla domków jednorodzinnych. Za metr kwadratowy ziemi, na której stanie dom z widokiem na zamek, trzeba zapłacić 60 złotych. W Cedzynie za metr gruntu właściciele wołają 100 złotych.

* Gdzie są najchętniej kupowane działki?
Krzysztof Wojsa, właściciel biura nieruchomości w Kielcach: - Najpopularniejszy jest Baranówek, tam ceny dochodzą do 500 złotych za metr kwadratowy. To najwyższe stawki w mieście, choć w samym centrum zdarzają się działki po tysiąc złotych. Popularne są także Podhale, Telegraf, a w następnej kolejności Dąbrowa i Podkarczówka. W tych osiedlach działkę można kupić od 200 do 400 złotych, ale są rejony miasta, gdzie za przyzwoitą parcelę trzeba zapłacić 150 złotych za metr kwadratowy. W podkieleckich gminach najdroższe są tereny w Morawicy i Zagnańsku. Tam cena za metr kwadratowy ziemi z wodociągiem i prądem wynosi od 30 do 70 złotych, a jeśli jest także kanalizacja stawka wzrasta do prawie 100 złotych. Specyficzne są Masłów, Wola Kopcowa, Cedzyna, gdzie za działki w niektórych rejonach można usłyszeć stawkę wysoko ponad 100 złotych za metr. Popyt na nieruchomości jest spory i trudno przewidzieć, jak uwolnienie dużych obszarów pod budownictwo jednorodzinne wpłynie na ceny. Być może taki ruch spowoduje jedynie większy wybór działek. To będzie korzystne dla klientów, ale w mojej opinii ceny i tak dalej będą rosły.

źródło: Echo Dnia
Żółć i czerwień w naszych sercach aż po życia kres!!!

Awatar użytkownika
MAŁY
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1664
Rejestracja: 29 lipca 2006, o 21:43
Lokalizacja: KIELCE_oś.Świetokrzyskie

Post autor: MAŁY » 4 stycznia 2008, o 14:23

W Kielcach powstaną bloki socjalne
Bloki socjalne chce budować miasto Kielce na terenach gdzie istnieje obecnie tzw.osiedle Jeziorany, między ulicami Hubalczyków, 1 Maja, a Łódzką. Marek Klikowicz - dyrektor biura mieszkalnictwa w ratuszu prognozuje, że mogłoby tam powstać nawet około 300 mieszkań socjalnych. Ma być do tego wykorzystany teren na którym stoją obecnie parterowe domy należące do gminy oraz obszar wokół nich. Domy planowane są do wyburzenia. Ich mieszkańcy mieliby zostać przeniesieni do pierwszego bloku, wybudowanego na tym terenie. Budynki miałyby mieć co najmniej po dwie kondygnacje. Będą wzorowane na bloku, który stoi przy ulicy Hubalczyków. Planowana jest budowa 4- 5 obiektów. W I kwartale tego roku ma powstać m.in koncepcja i plan zagospodarowania tego terenu. Natomiast na Osiedlu Ślichowice, między ulicami Szajnowicza i Piekoszowską mają powstać trzy bloki z mieszkaniami komunalnymi. Mają tam być wybudowane także garaże do wynajęcia oraz pomieszczenia, w których będą mogły działać sklepy, czy salony fryzjerskie. Projekt ten jest już przygotowany pod względem dokumentacji.
:arrow: http://www.radio.kielce.com.pl/index.ph ... &id_k=9420
Kielce- Tu jest moje miejsce! Tu sie urodziłem i tu zakończyć żywot swój pragnę!
Obrazek

Awatar użytkownika
Jezpir
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1130
Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
Lokalizacja: Kielce, KSM Nord

Post autor: Jezpir » 4 stycznia 2008, o 14:46

MAŁY pisze:W Kielcach powstaną bloki socjalne
(..) Ma być do tego wykorzystany teren na którym stoją obecnie parterowe domy należące do gminy oraz obszar wokół nich. Domy planowane są do wyburzenia. Ich mieszkańcy mieliby zostać przeniesieni do pierwszego bloku, wybudowanego na tym terenie. Budynki miałyby mieć co najmniej po dwie kondygnacje. Będą wzorowane na bloku, który stoi przy ulicy Hubalczyków. (..)
A nie szkoda terenu na dwukondygnacyjne budynki. Przecież to sa mieszkania socjalne, a nie apartamenty. Ludzie, którzy mieszkają w mrówkowcu na Chęcińskiej czy starych wieżowcach na Karczówkowskiej i Piekoszowskiej mają gorsze mieszkania (walory użytkowo-funkcjonalne) niż nowe komunalne czy socjalne.
Uważam, że budynki socjalne winny mieć co najmniej 4 kondygnacje. Nad wyższymi trzeba się zastanowić, bo np. windę należy utrzymać we właściwym stanie, a to kosztuje. Niektórych "mieszkańców" budynków socjalnych nie stać na płacenie czynszu, bo wolę "mamrotka". Pozostaje jeszcze kwestia architektoniczno-urbanistyczna i wkomponowanie w otoczenie. Nie można wystawić 20piętrowca wśród zabudowy jednorodzinnej.
Jeżpir

hey
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1475
Rejestracja: 24 kwietnia 2006, o 13:47

Post autor: hey » 4 stycznia 2008, o 19:59

Po pierwsze,gdzie tam się zmieści 4-5 bloków? Po drugie,nie powinno się tworzyć takiego "getta",pojedyncze bloki socjalne powinny być "powtykane" pomiędzy normalne bloki na osiedlach.

ODPOWIEDZ