Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dyskusja

Ulice, mosty, inżynieria ruchu oraz uwagi i propozycje.

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1, MeehoweCK, Masmix

maruda
Posty: 54
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 09:02
Lokalizacja: Kielce

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: maruda » 29 września 2014, o 09:50

Gandalf pisze:Nie, chodziło mi o bardziej przyziemne rzeczy. I nie mówię nawet o tak "ultrahipernowoczesnej" rzeczy jak wi-fi + kontakty pod siedzeniem czy klimatyzacja, które są widać poza zasięgiem PKP. Mowa jest o chroniczne niedostosowanie ilości wagonów do okoliczności (w okresie świąt czy długich weekendów nie należy się spodziewać większej liczby wagonów mimo, że, wizualnie, pasażerów może być i dwa razy więcej niż w zwykłych sytuacjach),

Tiaa,widzę że apologeta PB nam się tu trafił i sieje propagandą,rozumiem że w święta i weekendy PB jeździ 2x większymi autobusami lub 2x wiekszą ich ilością??Weź i nie rozśmieszaj ludzi:)))

Gandalf pisze:nagminnego niedziałania ogrzewania w dużej ilości wagonów w okresie zimowym i nieszczelności okien, zaśnieżonych toalet itd. itp.....
Jedziesz po bandzie z tą antykolejową agitką,nie jest aż tak źle jak piszesz,szczególnie jeśli o ogrzewanie chodzi,poza tym koleją 10x bezpieczniej jak PB który jest przewoźnikiem drogowym-patrz statystyki...
Lubię bywać w miejscach gdzie flaszki są pełne a kobiety puste;)

Kelso
Posty: 36
Rejestracja: 14 czerwca 2011, o 19:48

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: Kelso » 29 września 2014, o 11:03

Maruda dla twojej wiadomości w PB każdy ma miejsce siedzące, rozumiesz ?
A w PKP nikt nie ma żadnej kontroli, a czasami właśnie przy okazji weekendów/świąt jest tragedia w zwykłych TLK i ludzie stoją w ścisku po kilka godzin.
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" - św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)

Kelso
Posty: 36
Rejestracja: 14 czerwca 2011, o 19:48

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: Kelso » 29 września 2014, o 11:04

Nie wiem jak innych, ale mnie twój cynizm wypowiedzi w różnych wątkach irytuje.
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" - św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)

suchy
Posty: 168
Rejestracja: 6 stycznia 2009, o 22:51
Lokalizacja: Kielce/Baranówek

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: suchy » 29 września 2014, o 11:57

Nie można źle mówić o kolei, ponieważ jest bardziej bezpieczna. Ja zawsze gdy jadę busem, lub autobusem to się bardzo boję. To nic, że pociąg jedzie dłużej, drożej i czasem sie siedzi na korytarzu. Ale za to w Krakowie wybudowali piękny dworzec, a Kielcach będzie to samo. Te argumenty ostatecznie przekonują mnie do PKP. Czas poróży ma drogorzędne znaczenie.

maruda
Posty: 54
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 09:02
Lokalizacja: Kielce

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: maruda » 29 września 2014, o 12:58

Kelso pisze:Maruda dla twojej wiadomości w PB każdy ma miejsce siedzące, rozumiesz ?
Ależ tak,rozumiem a kto się nie załapie na fotel jedzie następnym pb,za kilka godzin a jak kierowca ludzkie panisko to do luku bagażowego może wejść pozwoli :lol: ale nie ma tego złego,w oczekiwaniu na następny,można złapać trochę wozducha oddychając pełną piersią pośród rur kopcących autobusów na autobusowych dworcach :wink:
Kelso pisze:A w PKP nikt nie ma żadnej kontroli, a czasami właśnie przy okazji weekendów/świąt jest tragedia w zwykłych TLK i ludzie stoją w ścisku po kilka godzin.
Czasem tak bywa,bo kolejarzom żal zostawiać kogokolwiek na peronie,ludzie to mimo wszystko doceniają i wiedzą że w ścisku jadą ale przynajmniej jadą,choćby i tysiąc osób bo ścisk i tłok w wagonach nie wpływa na kolejowe bezpieczeństwo ruchu,wiedzą też ze na prawie 100% dojadą czego statystycznie o polskim busie powiedzieć się nie da :)
Lubię bywać w miejscach gdzie flaszki są pełne a kobiety puste;)

maruda
Posty: 54
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 09:02
Lokalizacja: Kielce

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: maruda » 29 września 2014, o 13:05

suchy pisze: To nic, że pociąg jedzie dłużej, drożej i czasem sie siedzi na korytarzu..
Jeśli próbujesz się wysilać na sarkazm,to rób to w miarę inteligentnie a nie poprzez brednie,kłamstwa i stereotypy często nie mające nic wspolnego z rzeczywistością.
1-en przykład:Autobus pośpieszny z Częstochowy do Kielc,cena biletu norm.27zł.czas przejazdu 2h45min.Ta sama trasa pociąg regio,bilet norm.16 zł czas przej 2h 15min.
Dane z"autopsji"z ub.tyg.
Lubię bywać w miejscach gdzie flaszki są pełne a kobiety puste;)

Kelso
Posty: 36
Rejestracja: 14 czerwca 2011, o 19:48

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: Kelso » 29 września 2014, o 13:21

Zobacz Kielce - Wwa Centralna czas przejazdu i cene
Kolej : 3,21 H cena bielt normalny 54 zł
PB: 2,50 H cena bilet najdroższy możliwy do zakupu 36 zł
Nie wiem ile osób jeździ Kielce - Częstochowa, ale wiem że Kielce - Warszawa bardzo bardzo wiele...
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" - św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)

Awatar użytkownika
bakerinho
Posty: 43
Rejestracja: 4 sierpnia 2013, o 14:47
Lokalizacja: Śródmieście

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: bakerinho » 29 września 2014, o 15:18

Ale przecież teraz są obowiązkowe miejscówki w TLK. Jeśli nie będzie miejsca siedzącego, pasażer wie o tym już przy kupnie biletu i może z zakupu takiego biletu zrezygnować.
Więc jeśli jest ścisk i pasażerowie stoją na korytarzach, jest to ich świadomy wybór.

480
Posty: 28
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 09:33
Lokalizacja: Bilcza/Morawica

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: 480 » 30 września 2014, o 06:16

Kelso pisze:Maruda dla twojej wiadomości w PB każdy ma miejsce siedzące, rozumiesz ?
Zapytanko mam do szanownego,czy w"Polskim Busie"można mieć miejsce leżące bo na pkpie nie ma z tym problemu,nawet jak kuszetki do składu nie podepną.Często widzę jak w przedziałach ludzie zsuwają siedzenia i leżą sobie wygodnie.Albo czy jest w tym busie"wars"albo coś w tym stylu?

Kelso
Posty: 36
Rejestracja: 14 czerwca 2011, o 19:48

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: Kelso » 30 września 2014, o 10:29

Zapytanko mam do szanownego,czy w"Polskim Busie"można mieć miejsce leżące bo na pkpie nie ma z tym problemu,nawet jak kuszetki do składu nie podepną.Często widzę jak w przedziałach ludzie zsuwają siedzenia i leżą sobie wygodnie.Albo czy jest w tym busie"wars"albo coś w tym stylu?
Brak mi słów...
Ta retoryka jest po prostu głupia,a dyskusja do niczego i zupełnie nie w tym wątku co potrzeba...
Tym bardziej, że nikt nie kwestionuje połaczeń kolejowych i na pewno kolej jest lepsza i wydajniejsza niż samochody, ale w Polskim wydaniu w większości jest do DUPY, chyba że przemieszczasz się wyłacznie w dni powszednie.

Jak mogę sobie kupić bilet w PB za 15 zł z wyprzedzeniem na CK - Waw, a za 54 zł na koleje to po prostu to zrobię.

Nie wiem czego tu można nie rozumieć .

Nie moja wina, że PKP jest nieudolnie zarządzane, bo pieniędzy gdyby chcieli mieli by od groma.

Kielce - Waw w 1,5 h przecież bez problemu się przejedzie koleją, więc sobie odpowiedź na pytanie czemu jedzie sie 3,5h i czemu kolej jeździ wolniej niz w latach 90-tych.
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" - św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)

Awatar użytkownika
Danon
Posty: 282
Rejestracja: 21 września 2005, o 23:21
Lokalizacja: Śródmieście
Kontakt:

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: Danon » 4 października 2014, o 11:08

Widzę po tym temacie i chociażby tym o tramwajach w Kielcach, że maruda i 480 to jakieś trolle, w dodatku mierne.
maruda pisze:Tiaa,widzę że apologeta PB nam się tu trafił i sieje propagandą,rozumiem że w święta i weekendy PB jeździ 2x większymi autobusami lub 2x wiekszą ich ilością??Weź i nie rozśmieszaj ludzi:)))
Nie jest żadną nowością dla firm działających na zasadach wolnorynkowych dostosowanie podaży do popytu. To, że PKP i pochodne mają z tym jakiś problem wynika z tego, że są państwowe, od lat mają monopol i nie muszą się starać o klienta, bo działają na zasadzie "czy się stoi, czy się leży". Nie ośmieszaj się po raz kolejny, bo nie raz, nie dwa widziałem chociażby tak te nielubiane przez Ciebie PolBusy jadące w parach, co daje myślącemu człowiekowi do zrozumienia, że na daną godzinę, na danym kierunku było tylu chętnych, że firma zamiast rezygnować z dodatkowych pieniędzy, ewentualnie zaniżając komfort podróżnym, potrafi dostawić drugi autokar. I wilk syty i owca cała, a jednak po moich przygodach z PKP jestem w stanie stwierdzić, że system dopasowania miejsc do faktycznych podróżnych, nie tyle kuleje, co go po prostu nie ma. Bo jak wytłumaczyć 8 kuszetek (pustych) i 2 wagony normalne na najbardziej obleganym kierunku, w najbardziej obleganej porze? Nie, nie raz. Co tydzień. Właśnie dlatego w swoim czasie zrezygnowałem z usług tego molocha, a że już od jakiegoś czasu nie mam zniżek studenckich, nie pozostał nawet jeden argument przemawiający za podróżami koleją w tym kraju. Zagranicą owszem, jak najbardziej, a nie np. do Skarżyska za 16zł. :lol:

maruda
Posty: 54
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 09:02
Lokalizacja: Kielce

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: maruda » 5 października 2014, o 09:01

Danon pisze:Widzę po tym temacie i chociażby tym o tramwajach w Kielcach, że maruda i 480 to jakieś trolle, w dodatku mierne.
No i po co się napinasz,skoro te trolle są tak mierne to co wywołało u ciebie takie zdenerwowanie?Wolisz jeździć busiarstwem to wolna droga,nikt za to nie przełoży cię przez kolano i nie strzepie ci dupska :wink: Są jednak ludzie którzy za bezpieczeństwo i wygodę chętnie dopłacą te kilka zł.do kolejowego biletu,ot i wszystko.
Danon pisze: Nie ośmieszaj się po raz kolejny, bo nie raz, nie dwa widziałem chociażby tak te nielubiane przez Ciebie PolBusy jadące w parach, co daje myślącemu człowiekowi do zrozumienia, że na daną godzinę, na danym kierunku było tylu chętnych, że firma zamiast rezygnować z dodatkowych pieniędzy, ewentualnie zaniżając komfort podróżnym, potrafi dostawić drugi autokar
Myślący człowiek na podstawie samych obserwacji nie przesądzi o tym,czy dwa busy jadące w tym samym kierunku,jadą finalnie w to samo miejsce.EOT.
Lubię bywać w miejscach gdzie flaszki są pełne a kobiety puste;)

Awatar użytkownika
Danon
Posty: 282
Rejestracja: 21 września 2005, o 23:21
Lokalizacja: Śródmieście
Kontakt:

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: Danon » 5 października 2014, o 10:24

Nawet jak podjeżdżają na ten sam przystanek, o tej samej porze, wyjeżdżają wspólnie i mają wpisany ten sam cel podróży? To ciężko musi być u tych niektórych z myśleniem. Przecież to jest proste - więcej chętnych >> więcej miejsc.

A co do preferencji to i tak wolę jeździć autem, ale jak potrzebuję dojechać do Krakowa/Warszawy szybko, pewnie i wygodnie bez użycia swojego środka transportu to na pewno nie patrzę w kierunku PKP.

pacholekck
Posty: 13
Rejestracja: 20 listopada 2012, o 11:28
Lokalizacja: Kielce / Kraków

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: pacholekck » 6 października 2014, o 10:33

maruda pisze: Są jednak ludzie którzy za bezpieczeństwo i wygodę chętnie dopłacą te kilka zł.do kolejowego biletu,ot i wszystko.
Nie mam pojęcia o jakiej wygodzie piszesz? O przepełnionych składach? O spóźnionych pociągach? O średniej prędkości pociągu osobowego na trasie Kielce=>Kraków wynoszącej 50km/h ?
Dodam, że pociąg pośpieszny jedzie ze średnią prędkością 60 - 70 km/h

Awatar użytkownika
tomasz2719
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 867
Rejestracja: 8 marca 2008, o 00:19
Lokalizacja: Kielce

Re: Miasto samochodów vs. miasto zrównoważonego trans - dysk

Post autor: tomasz2719 » 6 października 2014, o 12:37

Dla mnie, minusem pociągów jest rzadka częstotliwość. Przykład. Chcąc pojechać kiedyś do z Kielc do Wrocławia w dzień powszedni, trafiłem na jeden bezpośredni pociąg koło 10:00 rano. I był tak zapchany że ludzie na korytarzu siedzieli. Jechał z 6 godzin. Tak to jest dużo pośrednich, ale pasażer to chciałby dojechać do celu za jednym razem, a nie z przesiadkami. Po drugie nawet jeśli wybierze wersję z przesiadką, to czasem trzeba sporo czasu czekać na kolejny pociąg. Nie jest to wygodne.
Druga sprawa to kwota biletu. Przykład na trasie Kielce-Zakopane. Bilet normalny z Kielc do Krakowa to 40zł, do tego Krakowa do Zakopanego podobna kwota. Wychodzi z 80zł. Nie mówiąc już o czasie przejazdu, gdzie jak szukałem połączenia, to mi 6 godzin pokazał (łącznie z przerwą na przesiadkę w Krakowie)
W piątek jechałem Polskim Busem z Kielc do Zakopanego. Cały kurs to koszt 35zł czyli dwukrotnie taniej. Zawsze masz miejsce siedzące. Jeden minus jaki się zdarzył to taki, że się spóźnił pół godziny (ale jak pisze kolega wyżej, pociągi też się spóźniają). Niestety ale kierowca nie próbował nadrobić opóźnienia, ale zauważmy że tutaj jedziesz ruchliwą drogą i musi zadbać o bezpieczeństwo 40 osób, więc nie może też pędzić jak oszalały. Czas przejazdu 4:30h
Droga powrotna pks-em innej sieci, do Krakowa w 2 godzinki.

ODPOWIEDZ