Czarnów

[RZ]

Takie wojny były też na Karczówkowskiej - na kładce nad torami Oczywiście nasilały się w czasie rekolekcji

[Zdzisław S.]

Po prawej stronie przychodni urologicznej przy Jagiellońskiej, róg z Hożą, stoi budynek przedwojennego tartaku, którego właścicielem był Żyd Szimo (nie znam prawidłowej pisowni nazwiska - piszę, jak słyszałem). W latach powojennych w tym budynku był młyn, czynny jeszcze do początku lat 90-tych. Obecnie budynek przechodzi remont, dobudowana została druga część, w której jest sklep z art. gosp. domowego, a podobno w starej części ma być restauracja lub jakiś klub. Różne są wersje.
Zamieszczam kilka fotek, zanim zmieni się całkowicie pierwotny wygląd. A może nie zmieni się tak bardzo? Nowe okna wyraźnie nie obiegają od tych przedwojennych.

[RZ]

Dobrze, że poruszyłeś ten wątek. Najciekawsze, co zostało ze starego Czarnowa to fragmenty dawnych koszar i właśnie młyn. Jeszcze niedawno wyglądało to bardzo nieciekawie, ale te nowo wstawione okna oraz hasło "restauracja lub klub" nastrajają nieco bardziej optymistycznie!
A tu zdjęcie sprzed paru lat:

[Zdzisław S.]

Przejdę tam w tygodniu, bo obok mieszkam, może uda się w środku fotki zrobić, dzisiaj było zamknięte. Może spotkam kogoś, kto będzie wiedział coś więcej na temat przeznaczenia budynku. Na razie fajnie jest zrobiony dach i okna.

[CKfan]

W tej okolicy robienie klubu może być dosyć ryzykowne. Musieliby zainwestować w dobrą ochronę

[piter84]

Młyn funkcjonował do 2002 roku. Wiem bo prowadził go mój wujek. Ze względu na wiekowość maszyn jego prowadzenie było już mocno deficytowe.
Ja osobiście słyszałem o tym, że ma znajdować się tam dyskoteka.

[Zdzisław S.]

Fakt B@rtek, że okolica jest nieciekawa ale myślę, że zaporowe ceny są najskuteczniejszą selekcją i ochroną. Zobaczymy jaką strategię obierze właściciel.
piter84,
Do 2002r! Myślałem, że trochę wcześniej po obserwacji ruchu do Młyna. Jak Twój wujek prowadził, napisałbyś więcej o historii Młyna? Na pewno jest bardzo ciekawa! To unikalny obiekt i tak długo czynny. O dyskotece także słyszałem.

[Michał]

szkoda tylko, ze po zastyropianowaniu to juz nie bedzie ten sam budynek... a gdyby byl przebudowany w stylu "mikro-manufaktury" to moglby byc calkiem klimatycznym obiektem...

[Zdzisław S.]

"zastyropianowaniu" - może nie, bo ocieplona jest część dobudowana, a ta stara młyna nie. Ciekawe, jak to rozwiążą, podobno w środku trwa intensywna przebudowa.

[Michał]

nad wstawionymi oknami widać "progi" mające pewnie podtrzymywać styropian, zresztą okna wstawione są na równo ze ścianą (po dołożeniu styropianu będą na tej samej głębokości co okna sąsiednie)
poza tym stare otwory okienne zamurowane białą cegłą, tak jak nadbudówka pod dachem... nijak inaczej to się nie może skończyć niż zrównaniem całości styropianem i tynkiem, niestety

[Zdzisław S.]

Acha, no ja się nie znam, ale raczej masz rację szkoda by było. A może obłożą to jakąś "ceglaną" wykładziną?

[andrzeej]

Bardzo fajne te nowe okna! Michał ma rację - okna są zlicowane ze ścianą, a tak się robi, gdy ściana ma być ocieplona. Poza tym już chyba jest położony pas styropianu poniżej dachu.

Myślę, że skoro inwestor szarpnął się na takie estetyczne i raczej nie tanie okna, to elewacji też nie będzie oszczędzał.