Argumenty za samochodami i za komunikacją zbiorową

Ulice, mosty, inżynieria ruchu oraz uwagi i propozycje.

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1, MeehoweCK, Masmix

Awatar użytkownika
bender
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 829
Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...

Post autor: bender » 7 września 2011, o 16:40

Cóż...pozostaje edukować ludzi, że kilometr czy dwa naprawdę można przejść pieszo albo przejechać rowerem. A ci, którzy już muszą jechać autem (śmieszny ułamek, bo większość aut w tym korku to TK), nie muszą pchać się do centrum tylko mogą zaparkować gdzieś w pobliżu.

Musimy się przemęczyć jakiś czas. Jak Bóg da i ludzie pomogą to po wszystkim będzie lepiej.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 7 września 2011, o 16:50

To, że ktoś ma TK, nie oznacza, że może sobie pozwolić na zrezygnowanie na wjazd do centrum. Jak remonty się skończą to problem zniknie.
pletwa

Awatar użytkownika
bender
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 829
Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...

Post autor: bender » 7 września 2011, o 16:57

kamilkw pisze:To, że ktoś ma TK, nie oznacza, że może sobie pozwolić na zrezygnowanie na wjazd do centrum. Jak remonty się skończą to problem zniknie.
Jakie są więc powody zmuszające dziesiątki ludzi do wjeżdżania np. w Solną czy setki w Paderewskiego i okoliczne ulice? Bo widząc, iż większość z nich wsiada o 16 do auta z torebką, plecakiem czy torbą z laptopem nie mogę oprzeć się wrażeniu, że muszą jedynie podwieźć tyłki pod drzwi biura.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 7 września 2011, o 17:03

No jeżeli ktoś pracuje na Solnej czy Paderewskiego to gdzie ma podjeżdżać? Nie każdy ma dobre połączenie autobusowe z domem. I nie każdy lubi marnować czas w autobusie. Zresztą po co to robić, skoro autobus i tak stoi w korku razem z samochodami.
pletwa

Awatar użytkownika
MeehoweCK
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3317
Rejestracja: 25 września 2005, o 17:41
Lokalizacja: Warszawa / Kielce
Kontakt:

Post autor: MeehoweCK » 7 września 2011, o 17:12

Na przykład mój tata ma taki rodzaj pracy, że cały czas musi mieć samochód w pogotowiu, aby gdzieś podjechać (często na zadupie, gdzie po prostu autobusem się nie dojedzie w przyzwoitym czasie). Chciałby jeździć autobusem do pracy, ale nie ma jak.
Ambicja to coś co prowadzi ludzkość do postępu, a ludzi do depresji

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 7 września 2011, o 17:14

Wiesz na forum Skypercity spotkałem się z opinią, że w takim wypadku powinien wziąć taksówkę :D
pletwa

emilus08
Posty: 193
Rejestracja: 4 kwietnia 2010, o 13:59

Post autor: emilus08 » 7 września 2011, o 17:21

kamilkw pisze:I nie każdy lubi marnować czas w autobusie. Zresztą po co to robić, skoro autobus i tak stoi w korku razem z samochodami.
Wiesz, gdyby trochę po dedukować, to gdyby ludzie wsiedli w autobusy, to nie byłoby samochodów, które powodują, że autobusy stoją w korkach...

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 7 września 2011, o 17:23

Wiesz, gdybyśmy mieli wydajny system drogowy jak na zachodzie to nie byłoby problemu korków w mieście. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
pletwa

Aphex1
Posty: 190
Rejestracja: 4 września 2011, o 18:55
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Aphex1 » 7 września 2011, o 17:35

kamilkw pisze:I nie każdy lubi marnować czas w autobusie.
Na przykładzie Warszawskiej widać jak ludziom bardzo zależy na czasie. Z domu razem z dojściem na przystanek linią 35 dojeżdżam do centrum w 15 minut, rowerem jeszcze szybciej. Samochodem zajmuje to co najmniej pół godziny, a i tak każdy kto ma samochód pcha się nim w centrum.
kamilkw pisze:Zresztą po co to robić, skoro autobus i tak stoi w korku razem z samochodami.
więc wyznaczajmy buspasy, wtedy ten problem zniknie

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 7 września 2011, o 17:38

22 lata mieszkałem na północnych osiedlach i dojeżdżałem do centrum Warszawską. Nie zdarzyło mi się jechać do centrum dłużej niż 10 minut. Mało tego. Dzisiaj po 16 wyruszyłem z parkingu centrum na Stok. Jechałem niewiele ponad 5 minut mimo utknięcia w korku na wysokości Politechniki. Po drodze mijałem przegubowego Ikarusa jadącego w tym samym kierunku. Ludzie byli autentycznie upchnięci jak śledzie w beczce. A buspasy oczywiście, że powinno się wyznaczyć. Tylko nie wszędzie się da.
pletwa

Aphex1
Posty: 190
Rejestracja: 4 września 2011, o 18:55
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Aphex1 » 7 września 2011, o 17:47

Kiedyś może i się tyle jechało. Kilka tygodni temu miałem przyjemność przemierzenia Warszawskiej samochodem w szczycie, od IX wieków do Turystycznej jechałem równiutkie 35 minut.

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 7 września 2011, o 17:51

Trzeba było spróbować pojechać Toporowskiego. Samochód na szczęście daje luksus wybierania trasy.
pletwa

Awatar użytkownika
AR
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 5704
Rejestracja: 15 listopada 2005, o 19:01
Lokalizacja: QKI
Kontakt:

Post autor: AR » 7 września 2011, o 18:17

kamilkw pisze:(...) A buspasy oczywiście, że powinno się wyznaczyć. Tylko nie wszędzie się da.
Ależ właśnie wszędzie się da :)
...a czy wszędzie trzeba zostawić drogę dla samochodów prywatnych? :)
Wszystkim się podoba, a tobie się nie podoba

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 7 września 2011, o 18:49

Da się nawet prawnie zakazać użytkowania samochodów :) Oczywiście, że trzeba zostawić drogi dla samochodów prywatnych. Może prócz zabytkowych centów miast. Nie widzę w Kielcach ulic które można by bez olbrzymich utrudnień zamknąć dla ruchu.
pletwa

Awatar użytkownika
bender
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 829
Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...

Post autor: bender » 7 września 2011, o 20:16

kamilkw pisze:No jeżeli ktoś pracuje na Solnej czy Paderewskiego to gdzie ma podjeżdżać? Nie każdy ma dobre połączenie autobusowe z domem.
Skąd w Kielcach jest takie złe połączenie autobusowe do centrum?

Jeśli musiałbym jechać autem to zaparkowałbym rano np. na Kaczmarka.
MeehoweCK pisze:Na przykład mój tata ma taki rodzaj pracy, że cały czas musi mieć samochód w pogotowiu, aby gdzieś podjechać (często na zadupie, gdzie po prostu autobusem się nie dojedzie w przyzwoitym czasie).
Ależ oczywiście, że takie sytuacje się zdarzają. Podobnie jak konieczność wożenia towaru, ludzie niepełnosprawni etc. Ale zdecydowana większość wjeżdżających do centrum robi to z lenistwa.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor

ODPOWIEDZ