Budynki mieszkalno - usługowe - ul. Orkana
Moderatorzy: Autor, sueno, Daniel, Sirek1
Myślę, że nie ma między nami sporu. Daleki jestem od cieszenia się każdą nową "inwestycją w blokowisku". Przyznaję, ze dawniej byłem mniej wymagający, ale to się zmieniło. Z przesadnego optymizmu na wyrost odarł mnie skutecznie m.in. szary potworek postawiony przy Warszawskiej (za przystankiem, na wysokości kościoła Św. Józefa). Pisząc o protestach miałem na myśli niedawne przykłady z Jagiellońskiej czy Lecha czy trochę wcześniej oprotestowanych inwestycji KSM przy Zagórskiej i Warszawskiej. Generalnie - kiedy są dobre miejscowe plany, problem chaotycznych plomb stawianych "od sasa do lasa" naturalnie znika.
Na Uroczysku widzę jeszcze kilka miejsc pod inwestycje - niższe: na pewno przy Turystycznej oraz przy alei prowadzącej od pawilonów przy Warszawskiej do Toporowskiego. Myślę również, ze można postawić niewielki wieżowiec wśród pawilonów przy Warszawskiej - na miejscu jednego pawilonu, który stoi niewykorzystany i odrapany.
Całkowicie się też zgadzam, że do połowy lat 60-tych budownictwo mieszkaniowe było niejednokrotnie bardzo ciekawe - wiele z tych budynków czy osiedli bardzo lubię (np. osiedle Gagarina). Wtedy jeszcze projektowali architekci, nierzadko z przedwojenną szkołą. Potem postawiono fabryki płytowców i rolę architektów przejęli inzynierowie niearchitekci (a polscy architekci emigrowali i stworzyli m.in. silne środowisko we Francji) - to co budowano w latach 70-tych i 80-tych w większości trudno w ogóle nazwać architekturą. Oczywiście nic nie jest czarno-białe i wtedy też powstawały wybitne realizacje, jednakże proporcje między tym do dobre a dziadostwem były skrajnie zaburzone.
Właśnie proporcje - o ile wszędzie w Europie Zachodniej budowano blokowiska, bo to było trendy, to nie przekraczało to 10% zabudowy. W Polsce - ponad 80% (pytałem o te proporcje prof. Adamczyka). Skutki wiadome.
Na Uroczysku widzę jeszcze kilka miejsc pod inwestycje - niższe: na pewno przy Turystycznej oraz przy alei prowadzącej od pawilonów przy Warszawskiej do Toporowskiego. Myślę również, ze można postawić niewielki wieżowiec wśród pawilonów przy Warszawskiej - na miejscu jednego pawilonu, który stoi niewykorzystany i odrapany.
Całkowicie się też zgadzam, że do połowy lat 60-tych budownictwo mieszkaniowe było niejednokrotnie bardzo ciekawe - wiele z tych budynków czy osiedli bardzo lubię (np. osiedle Gagarina). Wtedy jeszcze projektowali architekci, nierzadko z przedwojenną szkołą. Potem postawiono fabryki płytowców i rolę architektów przejęli inzynierowie niearchitekci (a polscy architekci emigrowali i stworzyli m.in. silne środowisko we Francji) - to co budowano w latach 70-tych i 80-tych w większości trudno w ogóle nazwać architekturą. Oczywiście nic nie jest czarno-białe i wtedy też powstawały wybitne realizacje, jednakże proporcje między tym do dobre a dziadostwem były skrajnie zaburzone.
Właśnie proporcje - o ile wszędzie w Europie Zachodniej budowano blokowiska, bo to było trendy, to nie przekraczało to 10% zabudowy. W Polsce - ponad 80% (pytałem o te proporcje prof. Adamczyka). Skutki wiadome.
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)
Decyzja Nr 26/2010
Prezesa ŚSM z dnia 24.05.2010
W wyniku ponownego rozpatrzenia ofert złożonych w ramach konkursu na wykonanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej zagospodarowania i zabudowy terenu u zbiegu ulic Warszawskiej i Orkana, Zarząd ŚSM w Kielcach wybiera ofertę pracowni DETAN Sp. z o.o. w Kielcach /spośród dwóch złożonych ofert/ jako najlepszą.
Wobec jednak zaniechania realizacji inwestycji polegającej na zabudowie działek w rejonie ulic Warszawskiej i Orkana, nie będą kontynuowane dalsze prace przygotowawcze, w tym projektowe.
Wizualki:
http://www.ssmkielce.pl/inwestycje.php
Prezesa ŚSM z dnia 24.05.2010
W wyniku ponownego rozpatrzenia ofert złożonych w ramach konkursu na wykonanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej zagospodarowania i zabudowy terenu u zbiegu ulic Warszawskiej i Orkana, Zarząd ŚSM w Kielcach wybiera ofertę pracowni DETAN Sp. z o.o. w Kielcach /spośród dwóch złożonych ofert/ jako najlepszą.
Wobec jednak zaniechania realizacji inwestycji polegającej na zabudowie działek w rejonie ulic Warszawskiej i Orkana, nie będą kontynuowane dalsze prace przygotowawcze, w tym projektowe.
Wizualki:
http://www.ssmkielce.pl/inwestycje.php
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 10 czerwca 2008, o 14:33
- Lokalizacja: kielce
- Kontakt:
Ja jako mieszkaniec pobliskich bloków się cieszę, że ta koncepcja upadłą. Nie chodzi o to że wolę drzewa ptaszki itp. tylko że ten budynek jest za duży i źle zlokalizowany ponadto zabiera dużą ilość miejsc parkingowych nie dając nic w zamian, nie dziwcie się że mieszkańcy podczas zebrania spółdzielni byli przeciw. Ten teren jak najbardziej należy zagospodarować tylko czymś mniejszym i zlokalizowanym bardziej w stronę rogu Warszawska/Orkana
Kupując mieszkanie nabyliśmy też działkę na której są miejsca parkingowe oraz prawo głosowania o częściach ,,wspólnych" osiedla więc o sprzedaży działki nie ma mowy:).
To że to są stare blok,i a nie nowe ,,apartamentowce" nie oznacz, że nie mamy prawa do miejsc do parkowania i decydowania o sąsiedztwie.
Zabudowa tego miejsca Tak ale nie w taki sposób.
To że to są stare blok,i a nie nowe ,,apartamentowce" nie oznacz, że nie mamy prawa do miejsc do parkowania i decydowania o sąsiedztwie.
Zabudowa tego miejsca Tak ale nie w taki sposób.
Czyli Warszawska nadal pozostaje bez wyrazistego i reprezentatywnego budynku. Proponuje drugiego Ibisa postawic, zeby nie byl za duzy, chociaz mieszkancy parteru moga protestowac o zaslanianie widoku i tak.
Wszyscy w Kielcach chca inwestycji, ale najlepiej gdzies daleko od wlasnych okien, zeby krajobrazu nie zaburzac.
To jest miasto i na litosc boska, nie powinny nikogo dziwic procesy urbanizacyjne. Problemem bylo tylko i wylacznie to, ze widok z okien by sie zmienil (argument, ze projekt za duzy i zle zlokalizowany). Gdyby problemem byly tylko miejsca parkingowe to powinno pasc do spoldzielni warunek "ok, zgodzimy sie na ta budowe, jesli wpierw zagwarantujecie nam te kilkadziesiat miejsc parkingowych w najblizszym otoczeniu naszego bloku", a tu po prostu nie bo nie. Bo chcemy miec w sercu miasta wielki pusty plac przed domem.
Wreszcie konkretny projekt sie pojawil, to od razu trafil do kosza :/
Wszyscy w Kielcach chca inwestycji, ale najlepiej gdzies daleko od wlasnych okien, zeby krajobrazu nie zaburzac.
To jest miasto i na litosc boska, nie powinny nikogo dziwic procesy urbanizacyjne. Problemem bylo tylko i wylacznie to, ze widok z okien by sie zmienil (argument, ze projekt za duzy i zle zlokalizowany). Gdyby problemem byly tylko miejsca parkingowe to powinno pasc do spoldzielni warunek "ok, zgodzimy sie na ta budowe, jesli wpierw zagwarantujecie nam te kilkadziesiat miejsc parkingowych w najblizszym otoczeniu naszego bloku", a tu po prostu nie bo nie. Bo chcemy miec w sercu miasta wielki pusty plac przed domem.
Wreszcie konkretny projekt sie pojawil, to od razu trafil do kosza :/
Tylko że ten projekt był przygotowywany trochę w tajemnicy przed mieszkańcami już pisałem że powinien być przesunięty bardziej w stronę skrzyżowania Warszawska/Orkana. Część równoległa do wieżowców powinna być lekko obniżona. Dodatkowo w budynku miały się znajdować lokale usługowo-handlowe, a nie widać na projekcie miejsc do parkowania dla klientów. Spółdzielcy - czytaj współwłaściciele działki nie chcą mieć takiego sąsiedztwa i to ich wolna wola, nie możemy nikogo uszczęśliwiać na siłę jeśli zarząd robi coś wbrew członkom to zarząd taki i prezes długo nie pobędzie na stanowisku.
Prezes spółdzielni postąpił źle trzymając inwestycję w ,,tajemnicy". W zamiar za zabranie części wolnej przestrzeni nie oferował nic w zamian (nie karz się ludziom cieszyć że będą mieli z obydwu stron widok na bloki) dodatkowo brak było gwarancji że nowo powstały blok nie zostanie ogrodzony co teraz jest prawie zawsze praktykowane.
Prezes spółdzielni postąpił źle trzymając inwestycję w ,,tajemnicy". W zamiar za zabranie części wolnej przestrzeni nie oferował nic w zamian (nie karz się ludziom cieszyć że będą mieli z obydwu stron widok na bloki) dodatkowo brak było gwarancji że nowo powstały blok nie zostanie ogrodzony co teraz jest prawie zawsze praktykowane.
Mieszkańcy nie dopuścili do inwestycji. Piękny budynek na skrzyżowanu Warszawskiej i Orkana nie powstanie
Okazały budynek o nowoczesnej architekturze chce wybudować Świętokrzyska Spółdzielnia Mieszkaniowa przy skrzyżowaniu Warszawskiej i ulicy Orkana w Kielcach. Nie wszyscy jej członkowie poparli pomysł.
- Wydaliśmy warunki zabudowy. Od mieszkańców ulicy Orkana i Warszawskiej wpłynęło mnóstwo protestów zanim decyzja została wydana, ale potem nikt się od niej nie odwołał i uprawomocniła się - informuje Andrzej Kędra, dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta w Kielcach.
Mieszkańcy pisali w listach, że zabraknie miejsc parkingowych, zniknie zieleń i teren do spacerów, wzrośnie hałas i zanieczyszczenie środowiska, a pogorszy się komunikacja.
O pozwolenie na budowę spółdzielnia już nie wystąpiła.
- Na razie nie możemy realizować tych planów. W spółdzielni, aby coś wybudować potrzebna jest zgoda kilku szczebli władz. Decyduje Walne Zgromadzenie Członków, ale wcześniej pozytywną opinię musi wydać Rada Nadzorcza, a ona sprzeciwiła się inwestycji. Nie wszyscy jej członkowie byli przeciw, ale większość uległa protestom mieszkańców osiedla. Spawa upadła - przyznaje Zbigniew Kasperek, zastępca prezesa Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Nowy prezes Rady Nadzorczej Marian Kundera nie chce rozmawiać, choć był jej członkiem, gdy sprawa była głosowana i był przeciwko inwestycji. Jego poprzednik także niechętnie się wypowiada. - Byłem za inwestycją i myślę, że z tego powodu straciłem stanowisko. Liczę, że za 3 lata zmieni się rada i sprawa inwestycji wróci - mówi Adam Grochowski.
A budynek zapowiada się imponująco. Zaprojektowano go w kształcie odwróconej litery „z”. Gmach może mieć 11 kondygnacji, dwie dolne przewidziano na lokale użytkowe, a pozostałe na 166 mieszkań.
źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /163795282
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
hey mnie ubiegł o kilka minut Jak zacząłem wklejać to jeszcze go nie było
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany