Kielecki rynek mieszkaniowy

Inwestycje mieszkaniowe w Kielcach. Szczególnie dla zainteresowanych kupnem mieszkania.

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1

Kwasek
Posty: 218
Rejestracja: 15 lutego 2009, o 13:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kwasek » 31 marca 2010, o 14:38

Mysle ze spokojnie hmmm moze przeskoczyc pewien etap i dac 6 000 :)
Zreszta juz mielismy 5224 (gdzies taka tabelke widzialem) za 1 kwartal 2010. - znalazlem tableke http://www.rodzinanaswoim.pl/foto_orygi ... _foto=1902
Musimy dogonic Sopot :)

Awatar użytkownika
T0MIKE
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1375
Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
Kontakt:

Post autor: T0MIKE » 31 marca 2010, o 18:03

W imieniu lobby bankowo-deweloperskiego informuję, że wskaźnik wzrósł do 5.275 PLN za m2. Mało, ale zawsze coś.

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 31 marca 2010, o 18:11

Moim skromnym zdaniem wskaźnik ten powinno się obniżać aby zmusić rynek do obniżki cen. Ale to tylko moje zdanie :) Osobiście wkurza mnie, że pieniądze podatników są wydawane w taki sposób.
pletwa

Awatar użytkownika
T0MIKE
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1375
Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
Kontakt:

Post autor: T0MIKE » 31 marca 2010, o 18:19

No mnie też jest przykro, że diesel kosztuje już ponad 4 zł za litr. Nie wiem, dlaczego państwo polskie wspiera bizes naftowy, skoro była marża na 30 USD za baryłkę, a teraz jest 80 USD. Chyba przestanę kupować paliwo i w ten sposób wyślę sygnał rynkowi, żeby się nagiął. :lol:
Dlaczego cały czas nie brakuje nie rozumiejących zasad funkcjonowania wolnego rynku? Nie chcesz - nie kupuj. Potrzebujesz mieszkania - musisz kupić za cenę, która funkcjonuje na rynku. W Warszawie wskaźnik także wzrósł i jakoś ludzie nie odmawiają kupna. Sprzedaliśmy w 2009r. 160 mieszkań i nie zapowiada się gorzej. Kielce podobnie, nawet ciekawiej, bo za 3.999 zł nie było tylu chętnych jak teraz powyżej 4.200 zł za m2. Oczywiście inny stan budowy, ale mimo wszystko...

Edit
Sorry, spojrzałem na tabelkę cen i chyba zweryfikuję swój pogląd i na cenę średnią w Kielcach i na wskaźnik cen dla Rodziny na Swoim w IV kw. 2010. Otóż wskaźniki w:
- Olsztynie (160.000 mieszkańców) - 6.927 za m2
- Opolu (120.000 mieszkańców) - 6.003 zł za m2
- Toruń (200.000 mieszkańców) - 6.895 zł za m2

Uważam, że kieleckie lobby bankowo - deweloperskie źle działa, skoro wskaźnik jest raptem na poziomie jakichś tam Katowic :?
Jestem pewien, że 2011r. wskaźnik będzie w okolicach 6.000 zł za m2. Opieram to na prostej kalkulacji: Osiedle na Wrzosach przy Kochanowskiego dobija 6.000 zł, Ludwik XXI już dawno przebił 6.500 zł, my sami zazmierzamy przebić średnio na Solnej 8.000 zł. Jeśli więc na koniec roku służby wojewody podliczą Kielce wyjdzie z 6.200 zł za m2. Niesamowite 8)

Kwasek
Posty: 218
Rejestracja: 15 lutego 2009, o 13:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kwasek » 31 marca 2010, o 19:16

Nie sprzeciwiaj sie Tomikowi :) nie wiesz ze tego sie nie robi. TOMIKE ma zupelna racje ceny mieszkan w Kielcach beda rosly a oto kilka powodow dlaczego:

1. Jestemy miastem wojewodzkim gdzie ciagle przybya mieszkanców i niedlugo peknie 400 tys i ciagle rosnie.
2. Idzie totalny wyż demograficzny
3. W ostatnim roku swoje filie u nas otworzyly najwieksze firmy produkcyjne na swiecie oraz powstalo lotnisko towarowe. Juz nie jestesmy biednym wojewodztwem zyjacym tylko z uslug.
4. Bezrobocie u nas nie istnieje.
5. Wszystkie wielkie imperzy odbywaja sie u nas i w zadnych rankingach nie wypadamy na ostatnim miejscu.
6. Rekomendacja T u nas nie wchodzi b i tak mieskzany zarabiaja po 10 tys zl i wiecej i te obostrzenia nas nie dotycza.
7. Kryzys ktory dotknal i zawalil rynek mieszkaniowny w Hiszpani, Irladnii i USA nas nie dotknie poniewaz jestesmy bogatym Panstwe a Kielce sa perla w koronie. Dodatkowo dziura budzetowa u nas nie istnieje


Przepaszam TOMIKE ze w Ciebie watpilem. Czy moge zeminic swoja propozycje ceny w IV kw na 6500 tys za m2. 8)

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 31 marca 2010, o 22:16

Oj przykład ropy wyjątkowo zły :) W czasach kryzysu cena ropy jest rekordowo wysoka. Na chłopski rozum ceny rosną gdy rośnie popyt o co w kryzysie trudno. Ceny ropy są uzależnione tylko i wyłącznie od spekulantów i graczy giełdowych. A jeśli chodzi o Rodzinę na swoim to rząd powinien wspierać obywateli nie deweloperów. W obecnej sytuacji nie ma żadnego logicznego uzasadnienia dla rosnących cen mieszkań. Owszem rośnie popyt i zwiększa się cena, ale chyba byłoby fajniej gdyby schodziło więcej mieszkań po niższych cenach i wyszłoby na równo. Wiesz Ty się cieszysz z 6000 za metr a dalej większość młodych rodzin mieszka u teściów.
pletwa

Kwasek
Posty: 218
Rejestracja: 15 lutego 2009, o 13:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kwasek » 1 kwietnia 2010, o 06:50

Nie wolno sie sprzeciwiac Tomiekowi :)

A na powaznie zawalilo sie na zachodzie u nas tez sie zawali. Tomike pisal ze ponizej 5000 tys sie nie posklada jak sie jemu nie posklada znajdzie sie inny ktoremu sie posklada i za 4000 i za 3000 a jak sytaucja ich zmusi to i za mniej. Zawsze wszystko do nas dociera z opoznieniem, budzet mamy jaki mamy i jak zaczna szukac oszczednosci to w pierwszej kolejnosci poleci Deweloper na swoim. Przyklady innych krajow pokazuja jak sie u nich domek z kart zawalil i u nas bedzie identycznie tylko huk bedzie wiekszy :)

Tomiek nadal prosze mi zmienic cena w IV kw na 6500 tys. dziekuje :)

Zreszta co ma ci pisac Tomiek jak by sprzedawal kalosze to by pisal ze w tym roku w CK beda najwieksze opady deszczu i ze 80% roku przechodzisz w kaloszach. Kalosze musza kosztowac tyle bo za mniej sie nie posklada a to ze 4 lata temu kosztowaly 3 razy mniej to tylko dlatego ze blablablablabla. Tak wiec kupujcie kalosze a pozniej Panstwo wprwadzi program Kalosz na swoim :D

Awatar użytkownika
Wizard
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1036
Rejestracja: 16 stycznia 2007, o 22:49
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Wizard » 1 kwietnia 2010, o 10:21

Nowy limit dla Kielc w programie "Rodzina na swoim" wynosi 5274,95 zł

Nie jest to dla mnie zrozumiałe dlaczego Polacy muszą składać się na kredytobiorców, a w zasadzie na banki i deweloperów. Widocznie rząd chce podtrzymać branżę budowlaną kosztem np deficytu budżetowego. Osobiście mi się to nie podoba.
Ostatnio zmieniony 1 kwietnia 2010, o 11:15 przez Wizard, łącznie zmieniany 1 raz.
Every dream has a price

Martini
Posty: 31
Rejestracja: 4 marca 2009, o 10:54
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Martini » 1 kwietnia 2010, o 10:55

Wskaźnik urósł i wynosi już ponad 200% kosztów budowy (bez kosztów ogólnego zarządu, marketingu, itd.). Czyli wskaźnik nie ma odzwierciedlenia w sytuacji rynkowej jest raczej wyrazem pragnień decydentów.
Niestety robi się ludziom krzywdę, ale kogo to interesuje. Ceny wielu aktywów rosną. Ropa, miedź, mieszkania, itd. Już to przerabialiśmy, Hiszpanie przerabiają nadal, tam też "wolny" rynek (w sumie nie taki wolny...) 3 lata temu dyktował ceny, jakie dyktował. Można powiedzieć, że mamy od lat ceny rynkowe, ale to nie oznacza, czy są one przewartościowane, czy nie.
Moim zdaniem rynek mieszkaniowy (surowcowy zresztą także) jest przegrzany. Nie oznacza to, że nie będą dalej te rynki rosły w 2010. Pompki do baniek pracują. Jak tak dalej pójdzie, napewno znajdzie się ktoś kto powie przy tym zielonym stoliku "sprawdzam", wtedy się przekonamy o prawdziwych wartościach nieruchomości.

Kwasek
Posty: 218
Rejestracja: 15 lutego 2009, o 13:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kwasek » 1 kwietnia 2010, o 11:05

Tam gdzie piszecie wszedzie sie zawalilo u nas tez sie zawali ale jak zawsze chwilke pozniej bo jestesmy na wschodzie :D Kwestia tylko kto moze duzej poczekac kupujacy czy dew.

Awatar użytkownika
T0MIKE
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1375
Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
Kontakt:

Post autor: T0MIKE » 1 kwietnia 2010, o 17:37

Widzę, że towarzystwo się przez ostatnie lata zmieniło i nie dotrze do wpisów sprzed dwóch lat. Polecam więc przegląd cen mieszkań w Niemczech, ale nie na onet.pl, czy interii.pl, gdzie sensacyjnie podaje się, że Berlin jest w cenie Kielc. Proponuję dla bardziej uzdolnionych niemiecką wersję Manager Magazin, gdzie podają ceny nieruchomości w kilku największych miastach każdego landu. Porównywalne wielkością miasta nie schodzą, średnio, poniżej 2.000 Euro za m2, a miasta typu Kolonia, Monachium w centrum nie mają nic poniżej 4.000 Euro. W Warszawie, w centrum można kupić od ok. 2.200 Euro za m2 (Acciona Nieruchomości projekt Pańska), za chwilę wejdzie inwestycja Pro - Urby 19. Dzielnica w cenie średniej ok. 2.300 Euro za m2. Kielce to dzisiaj ok. 1.250 Euro za m2, co może być porównywane jedynie z biedotą wschodniach landów RFN, typu Cottbus. Nie odbiegają jednak od ceny m2 w Brasov w Rumunii, które ma prawie 300.000 mieszkańców. Zalecam patrzenie szerzej niż do kieszeni polskiego dewelopera, na przykład do kieszeni niemieckiego, czy rumuńskiego. Jakoś odbija się od wszystkich mądrali pytanie, dlaczego la liście 100 najbogatszych nie ma samych deweloperów? Owszem, jest właściciel LC Corp, który musiał w 2009r. odkupić od swojej spółki Sky Tower we Wrocławiu, bo inaczej los firmy byłby przesądzony. Jest Michał Sołowow, o którego akcji redukcji kosztów i personelu pn. Arka Noego pisała prasa w 2009r. Pytanie, dlaczego tak się działo, skoro deweloperka to żyła złota? Jest jakiś chętny?

Kwasek
Posty: 218
Rejestracja: 15 lutego 2009, o 13:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kwasek » 1 kwietnia 2010, o 18:17

Pierwszy link :
Przykładowe zarobki w Niemczech w 2010:
Murarz 2000 euro
Cieśla zbrojaż - 2800 euro
Sprzedawca w sklepie odzieżowym - 2200 euro
Hydraulik - 2600 euro
Dekarz - 2800 euro
Pracownik sezonowy - 1800 euro
Pięlęgniarka - 2500 euro
Lekarz ze specjalizacją - 4500 euro
Ratownik - 2400 euro
Nauczyciel - 2700 euro
Opiekunka - 2350 euro

Czyli odnoszac do tego nauczyciel w Niemczech w gorszej lokalizacji moze za miesieczna pensje kupic 1m2 juz to widze jak w CK nauczyciel za jedna pensje kupuje 1m2 mieszkania i mysle ze znaczna czesc naszego miasta miala by problem z kupieniem za jedna pensje m2 mieszkania. Takze cenami mieszkan dogonislimy niemcy a gospodarczo no coz moze za 20 lat :) Oby nasi nauczyciele zarabiali 2700 euro :)

Ps. Nie jestem nauczycielem :)

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 1 kwietnia 2010, o 18:20

Tylko, że ile metrów mieszkania kupi Polak za miesięczną pensje a ile Niemiec? Ja wiem, że cały system jest chory ale według mnie z programu Rodzina na swoim powinny korzystać młode rodziny, nie inwestorzy lokujący kapitał w mieszkaniach. I moim zdaniem to deweloperzy powinni dostosować się do kwoty podanej przez rząd a nie odwrotnie, bo taki system rodzi patologie.
pletwa

Awatar użytkownika
T0MIKE
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1375
Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
Kontakt:

Post autor: T0MIKE » 1 kwietnia 2010, o 18:36

Oj, widać brak znajomości systemu Rodzina na Swoim... Jakiś to inwestor może kupić mieszkania, skoro nie można być właścicielem innej nieruchomości? Można więc kupić jedno mieszkanie, pod warunkiem, że nie ma się już innego. Po pierwsze, osobiście oceniam, na podstawie naszej własnej sprzedaży (160 mieszkań w 2009r.) nie więcej niż 10% poszło w kredycie Rodzina na Swoim. Pomijam już fakt, że w naszym największym warszawskim projekcie w 2009r. praktycznie nie było żadnych mieszkań w cenie wskaźnikowej. Nie inaczej jest w Kielcach, na Jagiellońskiej może ze 2 mieszkania są finansowane w RnS, a kwalifikują się wszystkie, i pod względem ceny jak i m2.

Co zaś się tyczy pensji w Niemczech, budżetówka to nienajlepszy element do porównań, ale już murarz tak. Pisałem w 2008r., że koledzy z warszawskiej firmy płacili zbrojarzom średnio po 5.000 zł brutto plus auto na brygadę, plus pasza w trakcie roboty (posiłki regeneracyjne). Dawało to w owym 2008r. jakieś 1.500 Euro. Daleko nie ma... Idąc proporcjami w tym przypadku potwierdza się wszystko. Moi pracownicy w W-wie mogą sobie spokojnie pozwolić na od 0,6 do 2,2 m2 z pensji (oczywiście mówimy o średniej cenie w W-wie). Nikt z nich nie zakupił mieszkania w kredycie RnS mimo, że bodaj dwoje kupiło na rynku wtórnym. Wczoraj podali, że z kredytu skorzystało do tej pory 50 tys. rodzin. To przez ostatnie 3 lata, kiedy ten kredyt tak na prawdę funkcjonuje daje jakieś 15% wszystkich kredytów hipotecznych w tym kraju.

Kwasek
Posty: 218
Rejestracja: 15 lutego 2009, o 13:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kwasek » 2 kwietnia 2010, o 06:50

Z tego co napisales wynika tylko tyle ze bardziej oplaca sie przyjechac do Polski murarzowi z Niemiec :)

W sumie to dobrze ze podniesli limity niech rosnie frustracja w narodzie szybciej dojdzie do zalamania.

Pomijajac juz ze piszesz o 2008 roku a wszedzie tak ladnie sie mowi o spadku kosztow robocizny o 20% - nie materialow a robocizny.

W CK malo kto mysle moze sobie pozwolic na zakup z jednej pensji m2 na poziomie 5274,95. Ale jak mawiajaja Don't give up you are in Kielce :D

ODPOWIEDZ