Kielecki rynek mieszkaniowy
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1
Pozyjemy zobaczymy co przyniosa kolejne miesiace:) Ilosc naganiajacych artykulow jest makabryczna wiec widac "apartamenty" z marza +150% sie zle sprzedaja Wszedzie tylko trabia ze juz spadkow nie bedzie, ze tylko beda ceny rosly skoro im tak sie sprzedaz pali w rekach to po co traca czas na te sponsorowane artykuly niech sprzedaja i podnosza ceny Ciekawe czy sa jeszcze na tym swiecie takie nawiniaki ktore dadza wiare ze developer, posrednik sie tak o nich martwi.
Dla uporządkowania dyskusji - patrzę na rynek z dystansu - bo aktualnie nic nie zamierzam kupić, ani nic nie zamierzam sprzedać. Więc żadnego nie mam interesu w tym czy będzie spadać, czy rosnąć... dostrzegam natomiast fakty i się nimi dzielę - tak jak w przypadku ogłoszenia, o którym mowa i linków do artykułów, które wkleiłem.TOMIKE pisze:Szkoda, ze nikt sobie nie zadał trudu i nie zadzwonił. Jeszcze dziś treść ogłoszenia zostanie zmieniona. Błąd polega na tym, że w cenie jest balkon i komórka, a garaż kosztuje dodatkowe 29.000 PLN. Za wcześnie na odtrąbienie spadków... Poza tym sami trąbiący podają dużo wyższe ceny za m2 na koniec IV kw. 2010 niż jeszcze rok temu...
A jeżeli chodzi o ogłoszenie - to zupełny brak profesjonalizmu... jak się coś dodaje to warto chociaż przeczytać co się dodało. Za co te agencje nieruchomości biorą prowizje niech mi ktoś powie...
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1165
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:21
- Lokalizacja: Kielce
terenów to jest cała masa które sobie leżą odłogiem. wystarczy trochę wyjechać poza Kielce. wjechać lub wejść w teren/szczere pole i iść iść i iść i nie dość że nie spotka się tam żadnej zabudowy - poza mrowiskiem:) to nawet nie spotka się tam żadnych roślin uprawnych, żadnego warzywa czy zboża, ba.. nawet nie są zalesione te grunty a łąka to raczej nie naturalny teren gór świętokrzyskich:) masa terenu który sobie leży i "gnije". czemu tak jest? kto na tym korzysta?
miasta nie mają planów zagospodarowani przestrzennego, mają za to mglistą wizje rozwoju, w coraz ciaśniejszych miastach terenów ubywa a im ich mniej tym ich cena wyższa. zapytam zatem raz jeszcze - czemu tak jest? kto na tym korzysta? - jedno jest pewne, na pewno tzw. zwykli ludzie na tym tracą. kto zatem zyskuje?
miasta nie mają planów zagospodarowani przestrzennego, mają za to mglistą wizje rozwoju, w coraz ciaśniejszych miastach terenów ubywa a im ich mniej tym ich cena wyższa. zapytam zatem raz jeszcze - czemu tak jest? kto na tym korzysta? - jedno jest pewne, na pewno tzw. zwykli ludzie na tym tracą. kto zatem zyskuje?
CK|PL|EU
W GW napisali: "Trzy działki przy ul. Kaznowskiego (między skrzyżowaniami z Massalskiego i z Jurajską) o powierzchni ok. 4500 m kw kupiła na przetargu od miasta firma HSD Józef Chałupka. Zapłaciła 1,4 mln zł. Na przetarg zgłosił się tylko jeden chętny."T0MIKE pisze:Wszyscy deweloperzy w Kielcach chcą się zabić o ziemię na przetargach, pewnie dlatego, że się im nic nie sprzedaje
Nie znam dokładnie sprawy, ale z tego co napisali wynika, że można w Kielcach kupić m2 za ok. 300 zł, a do tego zainteresowanie bywa znikome.
Z kolei taka spółdzielnia Domator też może być konkurencyjna z ceną mieszkań, skoro mają do zagospodarowania działkę 1,5 ha za 1,8 mln zł...
Link do artykułu: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... edna_.html
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
Co do Domatora to już chyba jego ostatnia inwestycja a mieszkania zostały rozdysponowane po cichu więc na nie nie licz.
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
Ślichowice może niekoniecznie są dobrym punktem odniesienia do oceny popytu na ziemię. Osobiście będę się trzmał z dala od królestwa spółdzielni. Miałem na myśli przetarg przy Warszawskiej (1.450 PLN za m2 i 8 chętnych), Solnej (wprawdzie dwóch, ale cena 1.240 PLN za m2) i przy Kąpielowej (1.000 PLN za m2). Do tego można dodać wiele transakcje na Wspólnej (1.200 PLN za m2) i inne hity w postaci np. kamienicy przy Katarzynie za 9 mln. Brakuje atrakcyjnych terenów pod budowę, natomias lichych jest jeszcze wiele, w tym na Ślichowicach, do których nikt nie staje (vide: przetarg miejski z listopada bodajże). Każda cena powyżej 1.000 zł za m2 będzie automatycznie oznaczać cenę sprzedaży m2 mieszkania grubo powyżej 5.000 zł brutto, inaczej się nie poskłada.
Ciekawy artykul
http://biznes.onet.pl/deweloperzy-na-kr ... rasa-detal
Swoja droga ja rowniez uwazam ze kryzys to dopiero do nas przyjdzie i jego skutki bedziemy obserwowac w latach 2010-2012 (i nie mam tu na mysli wystepu naszych orlow na euro )
Mam nadzieje ze mi nie wywalicie znowu posta bo nie mowi w 100% o rynku kieleckim na ktorym nic sie nie dzieje
http://biznes.onet.pl/deweloperzy-na-kr ... rasa-detal
Swoja droga ja rowniez uwazam ze kryzys to dopiero do nas przyjdzie i jego skutki bedziemy obserwowac w latach 2010-2012 (i nie mam tu na mysli wystepu naszych orlow na euro )
Mam nadzieje ze mi nie wywalicie znowu posta bo nie mowi w 100% o rynku kieleckim na ktorym nic sie nie dzieje