Stoki narciarskie

Informacje na temat znaczących inwestycji w województwie świętokrzyskim i nie tylko.

Moderatorzy: Autor, sueno, Daniel, Sirek1

Awatar użytkownika
Sz.J.
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1113
Rejestracja: 22 września 2005, o 18:14
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Sz.J. » 10 stycznia 2007, o 00:40

"Wprost" opublikował ranking polskich ośrodków narciarskich.
1. Zakopane 36,1
...
50. Krajno 19,7
58. Kielce 12,6

Do zdobycia możliwe było maksymalnie 60 punktów. W rankingu brało udział 59 miejscowości.

Awatar użytkownika
Grzegorz
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3006
Rejestracja: 31 maja 2006, o 17:10

Post autor: Grzegorz » 10 stycznia 2007, o 22:26

Ponad 1/3 Zakopanego - nieźle :D

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 10 stycznia 2007, o 22:46

Deo pisze:Ponad 1/3 Zakopanego - nieźle :D
Ja wiem :?: czy nieźle przedostatnie miejsce :shock:

Awatar użytkownika
cochi
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1533
Rejestracja: 21 grudnia 2005, o 16:09
Lokalizacja: Kielce, Warszawa

Post autor: cochi » 11 stycznia 2007, o 11:32

ze Swietokrzyskiego brali pod uwage tylko krajno i Kielce?
cochi

Awatar użytkownika
tricky
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 906
Rejestracja: 26 sierpnia 2006, o 14:58

Post autor: tricky » 11 stycznia 2007, o 15:31

ciekawe jakie byly kryteria oceny,ze krajno jest wyzej niz telegraf?

Awatar użytkownika
Sz.J.
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1113
Rejestracja: 22 września 2005, o 18:14
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Sz.J. » 11 stycznia 2007, o 17:15

cochi pisze:ze Swietokrzyskiego brali pod uwage tylko krajno i Kielce?
Tylko. Może są niedoinformowani o pozostałych?
Poza typowo górskimi miejscowościami było 12 z innych części Polski (m.in.Bełchatów, Poznań i 2xna Mazurach- wyżej od Kielc).

Awatar użytkownika
cochi
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1533
Rejestracja: 21 grudnia 2005, o 16:09
Lokalizacja: Kielce, Warszawa

Post autor: cochi » 11 stycznia 2007, o 17:41

moze warto ich uswiadomic, ze Gory Swietokrzykie nie samym Krajnem i Telgrafem zyja? Ten ranking jest w obcnym wydaniu Wprostu?
cochi

Awatar użytkownika
Sz.J.
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1113
Rejestracja: 22 września 2005, o 18:14
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Sz.J. » 11 stycznia 2007, o 17:48

cochi pisze:moze warto ich uswiadomic, ze Gory Swietokrzykie nie samym Krajnem i Telgrafem zyja? Ten ranking jest w obcnym wydaniu Wprostu?
Tak.
Może ktoś zeskanuje?

Awatar użytkownika
tricky
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 906
Rejestracja: 26 sierpnia 2006, o 14:58

Post autor: tricky » 25 stycznia 2007, o 08:01

Obrazek

Rusza sezon narciarski

Od dzisiaj rusza pełną parą sezon narciarski w Górach Świętokrzyskich. Jako pierwsza zostanie otwarta trasa w Tumlinie.
Inne wyciągi będą czynne od piątku, a najpóźniej od soboty. Tylko nowy stok w Bodzentynie pozostanie zamknięty do lutego.

W Tumlinie armatki pracują od nocy z wtorku na środę. - Miejscami śniegu mamy około metra. Śnieżymy w dzień i w nocy. Zapowiadają się bardzo dobre warunki do szusowania. W czwartek o godzinie 12 chcemy uruchomić oba wyciągi - informuje Andrzej Rogowski, właściciel stoku w Tumlinie - Podgród.

W piątek ruszy nowy wyciąg w Bałtowie. - Otwarcie planujemy na godzinę 9 - informuje Marzena Łata. - Narciarze będą jeździć po naturalnym śniegu, napadało go tyle przez jedną noc, że nie ma potrzeby uruchamiana armatek. I wciąż sypie.

W KIELCACH OD PIĄTKU


Także jeden z wyciągów położonych w samych Kielcach, na Stadionie zacznie pracować od piątku. - W dzień jest za ciepło aby śnieżyć, ale w nocy ze środy na czwartek ma być wielki mróz, więc szykujemy się, aby uruchomić armatki. Śnieg ciągle pada, więc mam nadzieję, że uda się dobrze pokryć stok do piątku rana - zapowiada Wojciech Kwapień, współwłaściciel wyciągów na Stadionie i Telegrafie w Kielcach.
Trasa na Telegrafie ma większą powierzchnię niż Stadion, potrzeba więc śniegu, aby nadawała się do szusowania. Właściciele zapowiadają uruchomienie wyciągu na drugiej kieleckiej górze w sobotę rano.

Armatki pracują także w Krajnie, ale wyciągi ruszą od soboty. - U nas bardzo wieje, a śnieg jest suchy i nie chce się trzymać stoku. Ten z armatek jest cięższy więc przytrzymałby naturalny, ale wciągu dnia jest za ciepło na sztuczne śnieżenie. Szykujemy się na nocną pracę. W sobotę planujemy otwarcie - informuje Sebastian Dańda, właściciel wyciągu w Krajnie.

TYLKO NATURALNY


Na naturalny śnieg mogą liczyć właściciele tras na Radostowej w Ameliówce oraz w Widełkach. Obaj deklarują, że wczorajsze opady były bardzo obfite i warstwa białego puchu ma 30 cm grubości. Orczyki na tych trasach mają ruszyć w piątek lub sobotę. - Śnieg trzeba ubić, a trasę przygotować - informuje Grzegorz Górecki z Widełek.

Narciarze są bardzo ciekawi jak będzie się jeździło nową trasą w Bodzentynie, ale w ten weekend jeszcze jej nie poznają. - Musimy wymienić linę wyciągu. Prace potrwają do końca stycznia. Planujemy otwarcie od 1 lutego jeśli wcześniej będzie padał śnieg, bo w tym sezonie nie mamy sztucznego naśnieżania - informuje Zdzisław Maniara, współwłaściciel wyciągu.

Właściciele tras cieszą się z nadejścia zimy, ale twierdzą, że strat, które już ponieśli nie uda się nadrobić. - Abyśmy wyszli na swoje, zima musiałaby trwać do czerwca - informuje Wojciech Kwapień. - Najwięcej zarabia się na początku sezonu i podczas ferii. Straty będą i nie ma na to już rady, ale jakie jeszcze nie liczyliśmy.
Bardziej optymistycznie patrzy Andrzej Rogowski z Tumlina. - Zima się dopiero zaczęła, nie ma co mówić o stratach - tłumaczy.

Agata Kowalczyk kowalczyk@echodnia.eu

Awatar użytkownika
tricky
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 906
Rejestracja: 26 sierpnia 2006, o 14:58

Post autor: tricky » 25 stycznia 2007, o 20:53

Obrazek

W Tumlinie można już poszusować

Na tą wiadomość czekali wszyscy narciarze. Sezon nareszcie się zaczął. W weekend czynne będą już wszystkie stoki w regionie. Ale już 25 stycznia amatorzy białego szaleństwa mogli szusować w Tumlinie.

Dla osób spragnionych śniegu sezon zimowy właśnie się rozpoczął. Pierwsze mrozy i płatki białego puchu zwabiły na stoki amatorów białego szaleństwa. Właściciele stoków narciarskich gorączkowo starają się je przygotować, próbując nadrobić długie, bezśnieżne tygodnie tegorocznej zimy.

Dla tych, którzy nie mogą się wybrać na stok poza miasto, czekają inne atrakcje. Jedna z nich powstaje przy Szkole Podstawowej nr 19 w Kielcach. Stęsknione za śniegiem dzieci same przygotowują teren, na którym ma powstać lodowisko. Pracy jest dużo, ale zapału nie brakuje. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że zima potrwa wystarczająco długo, byśmy zdążyli się nią nacieszyć.

voodoo
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1224
Rejestracja: 5 września 2006, o 12:28
Lokalizacja: Kielce/Ślichowice

Post autor: voodoo » 29 stycznia 2007, o 08:33

Obrazek
Kolejki do wyciągów

Wczoraj do wyciągu w Tumlinie narciarze stali godzinę. Na innych było nieco luźniej. Wszędzie dłużej czekało się na wjazd niż szusowało.

To był pierwszy weekend w Górach Świętokrzyskich, kiedy działała większość wyciągów narciarskich więc nic dziwnego, że do każdego orczyka ustawiły się kolejki narciarzy.

Nie trzeba było podchodzić pod wyciąg w Tumlinie, żeby przekonać się, iż stok jest oblegany przez narciarzy. Sznur parkujących samochodów był już przy drodze dojazdowej do posesji z wyciągiem. - Kolejka jest makabryczna, ja korzystam z dłuższego wyciągu, do niego stoi się krócej, ale też za długo. Warunki na stoku przynajmniej dobre, choć u góry jest trochę lodu - informował Marcin Jędrasik ze Stąporkowa.

W niedzielę było już łatwiej o miejsce dla samochodu. - Odśnieżyliśmy pole u sąsiada i tam można parkować - dodał Dawid Rogowski.

NA STADIONIE TEŻ TŁOK

Narciarze zniechęceni w sobotę kolejkami w Tumlinie, w niedziele przyjechali na Stadion w Kielcach. - Znajomi mówili, że tu w sobotę było mniej ludzi, ale chyba inni też się dowiedzieli o tym i w niedziele przyjechali na Stadion. Do orczyka stoi się 20-25 minut. To za długo - informował Piotr Chłodnicki z Jędrzejowa, który przyjechał na narty z córką Julią i kolegą Michałem Toborkiem.

Mniejsza kolejka była wczoraj na Telegrafie w Kielcach, ale to najtrudniejszy stok w Górach Świętokrzyskich i nadaje się dla wytrawnych narciarzy. - To jedyna trasa u nas, na której da się poszaleć, inne są za płaskie. U góry trasy są muldy, ale się jeździ, a nie stoi w kolejkach jak przy innych orczykach - mówiły Inga Stefanowska z Masłowa i Sandra Łata z Kielc.

Do nauki najlepsza jest długa i plaska trasa w Krajnie. W sobotę było sporo narciarzy, w kolejce stało się około 10-15 minut. - Uczę na wszystkich stokach w naszym regionie, ale Krajno jest najlepsze dla początkujących - twierdził instruktor Łukasz Sędek.

Narciarze narzekali na brak miejsc na parkingu i złe jego przygotowanie. Wielu kierowców ugrzęzło w śniegu. - Rano mocno u nas sypało i nie zdążyliśmy odśnieżyć za nim wjechały pierwsze samochody. Gdy auta już stały, pług nie mógł wjechać - wyjaśniał właściciel wyciągów w Krajnie Sebastian Dańda.

W Widełkach do wyciągu stało się najkrócej, bo kilka minut. Rano w sobotę nie odpalił ratrak, a nocą padał śnieg więc narciarze jeździli w świeżym puchu.
- Dobrze jednak, że komuś chciało się otworzyć tu wyciąg, choć trasa wymaga jeszcze pracy. Przydałoby się sztuczne naśnieżanie, wówczas łatwej byłoby wyprofilować trasę. Po stromym zjeździe jest długi zupełnie płaski odcinek, gdzie trzeba odpychać się kijkami - mówili Przemysław Bugajski i Gerard Majsak ze Staszowa.

DZIAŁA CZY NIE DZIAŁA

Dziwną sytuacje zastaliśmy na Radostowej w Ameliówce. Właściciel wyciągu twierdzi, że go uruchomił, ale nie znaleźliśmy na to dowodów. W sobotę mostek przez, który trzeba przejechać, aby dostać się na parking tarasował samochód właściciela orczyka, a na środku trasy stał ratrak. Zjazd był przykryty świeżym śniegiem, bez śladów po nartach czy ratraku. Wyciąg nie pracował, a światła były wygaszone.

TŁUMY W BAŁTOWIE

Oblężenie przeżywał w sobotę stok w Bałtowie. Na dwóch trasach zjazdowych szusowało do godzin nocnych ponad tysiąc narciarzy. - Wieczorem oba wyciągi pracowały na maksymalnej szybkości, co oznacza, że wyjeżdżało co godzinę półtora tysiąca osób - mówi z radością Piotr Lichota. - Mimo tylu gości na trasach nie ma tłoku. Stok okazał się na tyle szeroki i pojemny, że można zjeżdżać swobodnie i bezpiecznie o każdej porze.

Na parkingu, który został zastawiony samochodami nie brakowało obcych rejestracji, między innymi z województwa lubelskiego. - Nie spodziewałem się tak znakomitych warunków i takiej fantastycznej góry w krainie dinozaurów - żartował Tomek, który ze znajomymi przyjechał do Bałtowa z Kraśnika.

Awatar użytkownika
tricky
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 906
Rejestracja: 26 sierpnia 2006, o 14:58

Post autor: tricky » 15 lutego 2007, o 07:47

Obrazek

Stok narciarski na kieleckim Stadionie poszerzy się do 100 metrów

Czeka go też wycinka drzew, które rosną na wysokości zburzonej skoczni. To nie jedyne zmiany w tej części miasta.

Umożliwi je nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego "Stadion leśny - skocznia". Powstał z myślą o inwestowaniu tam w infrastrukturę rekreacyjno-sportową.

- Dzierżawca stoku na Pierścienicy nie mógł rozwijać działalności, bo jego poletko leży na terenie Chęcińsko-Kieleckiego Parku Krajobrazowego. Nie wolno tam było lokalizować żadnych obiektów. U podnóża góry stoją tymczasowe budynki stanowiące zaplecze dla wyciągu narciarskiego, ale tylko szpecą to miejsce - mówi Jacek Nowakowski, urbanista z referatu zagospodarowania przestrzennego Urzędu Miasta w Kielcach.

Na opracowanie planu dzierżawca czekał prawie pięć lat. Przez ten czas musiał płacić podatek od nieruchomości, której nie mógł wykorzystać. Trzy lata temu wystąpił do miasta z wnioskiem, że z 4,5 hektara dzierżawionych gruntów chce oddać 2,8 ha porośnięte lasem. Dopiero to skłoniło włodarzy miasta do działania. Miejscy architekci mieli zająć się sporządzeniem planu zagospodarowania przestrzennego. Niestety, sprawa znów utknęła w miejscu, bo urzędniczka, której zlecono pracę, zaszła w ciążę i musiała skorzystać z długiego zwolnienia. Dopiero w ubiegłym roku opracowanie planu zlecono firmie zewnętrznej. Przygotował go zespół projektowy z Wrocławia. Dziś nad jego przyjęciem będzie głosowała rada miejska.

Największe zmiany dotyczą samego stoku oraz jego bezpośrednich okolic. Plan umożliwia znaczne poszerzenie trasy narciarskiej. - To bardzo ważne, bo wtedy dzierżawca będzie mógł zapewnić pełne bezpieczeństwo narciarzom - podkreśla Nowakowski. W górnej części trasa będzie mogła mieć szerokość około 60 metrów, w dolnej poszerzy się do 100 m. U stóp góry może powstać budynek usługowo-gastronomiczny. Plan umożliwia także budowę po drugiej stronie drogi rozdzielającej las komunalny od stoku. To miejsce przeznaczone zostało pod bazę sportową. Narciarzy ucieszy, że nareszcie będą mieli gdzie zostawić samochód. Przy ulicy Szczepaniaka powstanie parking na kilkadziesiąt aut. Możliwe będzie też przesunięcie w pobliże stoku pętli autobusowej.

Aby poszerzyć trasę narciarską, trzeba będzie wyciąć ponad 100 drzew. - Wykonanie tego leży po stronie dzierżawcy, który będzie musiał wystąpić w tej sprawie do nadleśnictwa. Dobrym sygnałem jest to, że na etapie powstawania plan został uzgodniony zarówno z leśnikami jak i z dyrekcją Chęcińsko-Kieleckiego Parku Krajobrazowego - zaznacza Jacek Nowakowski.

Paweł Kozłowski, dzierżawca stoku, jeszcze w tym roku chciałby doprowadzić do poszerzenia stoku, ma w planie także zbudowanie drugiego wyciągu.

- Cieszę się, że ten plan jest gotowy i że daje takie możliwości. Niestety, nie jestem w stanie w ciągu jednego roku wykonać wszystkich inwestycji. Budowa zaplecza wymaga przygotowania projektu, zdobycia pozwolenia na budowę, a to trwa. Mam nadzieję, że w sezonie 2008 sfinalizuję moje plany - podkreśla.

Niewielkie zmiany dotyczyć będą funkcji lasu komunalnego. Plan umożliwia lokalizację w nim placów zabaw, miejsc do grillowania. Przy alei Na Stadion powstać może niewielki parterowy budynek kawiarniano-restauracyjny. Na tym obszarze wytyczono miejsce do zorganizowania tzw. strefy rekreacji dziecięcej. Projekt przygotowany przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie przewiduje budowę boisk do piłki ręcznej, badmintona, wytyczenie ścieżki dla rolkarzy i wrotkarzy, placów zabaw dla dzieci i młodzieży. Możliwe jest także odtworzenie dawnej ścieżki zdrowia.

ODPOWIEDZ