Strona 91 z 102

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 7 września 2014, o 14:44
autor: Baranówczanin
Spadek cen spadkiem, ale... W nowo budowanym bloku w centrum Baranówka na Żółkiewskiego deweloper śpiewa 5850 m2. Natomiast na Kwarcianej wołają ok 1000 zł mniej. Wiadomo, na Baranówku lokalizacja ultra luksusowa, cisza spokój, las obok. Na Kwarcianej Ściegienngo szumi za oknem. Jak sądzicie , lepiej kupić mniejsze droższe czy np tańsze większe?

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 8 września 2014, o 08:09
autor: bender
Na Żółkiewskiego rok temu lista chętnych na mieszkania liczyła >30 osób. Poza tym u Chałupki spokojnie można zejść nawet 20% ceny. Znam przypadek zakupu mieszkania za ~60% ceny. Unimax nie jest tak skory do negocjacji ;-)

Wybór, o którym piszesz, jest bardzo indywidualny i nie sposób odpowiedzieć jednoznacznie. IMHO Kwarciana to mimo wszystko świetna lokalizacja, pod pewnymi względami lepsza niż Żółkiewskiego. Ja bym brał Nowy Baranówek, tym bardziej (zakładając ceny ostateczne o jakich piszesz) mając do wyboru 85 zamiast 70 m2.

I jeszcze jedna sprawa - Unimax jest lepszym deweloperem niż Chałupka, szczególnie od czasu kiedy ten drugi wszystko robi podwykonawcami. Wystarczy popytać o jakości na Kaznowskiego czy tym, co dzieje się na Starowapiennikowej ;-)

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 8 września 2014, o 12:41
autor: Baranówczanin
Dziękuję za odpowiedź. Na razie z tego co widzę w ofercie dostepnych lokali na Żółkiewskiego to masy chętnych czy sprzedanych nie widać. Jak rozumiem ceny podane nie są sztywne, tylko raczej jak na arabskim bazarze. ;-) Ale mam poza tym inne pytanie, czy w tej lokalizacji ceny będa spadać przez lata czy przynajmniej będą stałe, jak sądzicie?

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 8 września 2014, o 14:12
autor: bender
Może potencjalnie zainteresowani zawiedli się w stosunku do oczekiwań? ;-) Np. tym, że mieszkania ostatecznie są maleńkie - w trzech budynkach jest raptem 6 lokali >70 m2.

U tego dewelopera wiele się ostatnio zmieniło. Być może podejście do ostatecznych cen również. Inna sprawa, że, co widać po cenie wyjściowej, lokalizację faktycznie traktują bardzo prestiżowo, a w przypadku takich negocjuje się ciężko. Jeśli jesteś faktycznie zainteresowany idź do biura i walcz. Rzecz jasna najlepiej negocjuje się ochłapy, mieszkania na parterze, narożne etc. IMO kupowanie tam obecnie mieszkania za więcej niż 4,6kpln/m2 to już przepłacanie.

Gdybym natomiast wiedział jak będą się kształtowały ceny nieruchomości w przyszłości to zapewne bym w nie inwestował ;-)

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 8 września 2014, o 19:22
autor: Baranówczanin
http://www.faktorkielce.pl/o,6,Apartame ... go_38.html
Chyba mnie czeka na parterze z oknem od połnocy, od ostrony ulicy, żeby mi wszyscy patrzyli co robię. :)
Śmiałęm się z domu na Słowiku przy Krakowskiej, gdzie okno styka się z chodnikiem, przez co kazdy może sobie zastukać. A teraz będę miał to samo.

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 9 września 2014, o 07:18
autor: bender
No to po co w ogóle się nim interesujesz? Tylko i wyłącznie dla lokalizacji? Dla ogródka?

Te mieszkania są warte nie więcej niż 4,6kpln/m2. Jeśli chcesz żeby Cię zniechęcić - daj znać na priv. ;-)

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 9 września 2014, o 09:49
autor: kolczyk
Przecież to w kosmos daleko od centrum. Za las z komarami tyle płacić? A ile ten las przy stadionie będziesz wykorzystywał do spacerów? Ważniejsze w mieszkaniu w mieście jest dostęp do całej infrastruktury. Chcesz ciszę i spokój to poszukaj małego domku, bo w bloku i tak ciszy nie będziesz miał z powodów sąsiadów za ścianą czy nad sobą i często ruch samochodowy, który i tak zanika w nocy to najmniejszy problem ;)

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 9 września 2014, o 12:34
autor: bender
Kosmos daleko od centrum? Wg google maps na chwilę obecną dojazd autem do Krakowskiej Rogatki Zajmuje 8 minut, rowerem 9, a pieszo 28. Gdzie Ty mieszkasz? W Obicach czy innym Marzyszu? :wink:

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 9 września 2014, o 13:23
autor: kolczyk
Oczywiście, że to jest daleko, 8min samochodem to za daleko, dojazd porównywalny z pipidówek typu Domaszowice, Cedzyna S74. Na Wiśniówce powstało osiedle w lesie, ciekawe kto szybciej dojedzie do centrum, obstawiam, że jednak równo, z Wiśniówki po drodze 73. Nie wspominając o dojeździe do galeryjek, tak ważnych dla typowego polaka. Najważniejsze, bo rejonu nie znam, przejdź się po okolicy, popatrz czy są sklepy: pieczywo, mięsny, warzywniak market, bankomaty, szkoła, przedszkola, żłobki, nie dalej niż 200m od Ciebie. Zobacz gdzie się twoje życie toczy czy na północy czy na południu kielc. To jest najważniejsze mieszkając w mieście, a las zostaw komarom. Jak chcesz ciszę i spokój i ogródek to jedynie mały domek - nie będziesz musiał się użerać z sąsiadami.

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 9 września 2014, o 16:51
autor: Baranówczanin
I tu raczej wchodzimy w tematy filozoficzne. Ale niech bedzie. Interesuje mnie ta inwestycja, bo jednak wg mnie lokalizacja jest bardzo dobra i niekoniecznie ja bym tam mieszkał, mogę np wynająć. Jednak, na pewno jest tu cicho, nie ma żadnej ruchliwej ulicy w promieniu 1 km. Do przedszkola, szkoły, sklepu pareset metrów- czyli strazliwie daleko, chyba nie zajdę. ;-) Otocznie też miłe, same domki. Jednak ja się będę upierał, że nie jest daleko do centrum, pieszo do rynku się idzie 30 min. Z Cedzyny dojdzie się szybciej? Nie bez powodu ceny ziemi na Baranówku chodzą ok 700 zł/m. Wszytko ma swoje powody. A jak czesto korzystam z lasu, czasem codziennie. Ale chyba lepiej mieć pod oknem las z komarami niż betonową dżunglę, czy sie mylę? Na razie robię rozpoznanie operacyjne, atakowac będę za długi czas, mając świadomość, ile to jest warte na prawdę. A domek i tak sobie zbuduję kiedyś w Pietraszkach czy w Zalesiu. 8)

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 10 września 2014, o 09:41
autor: kolczyk
Baranówek jest trochę sztucznie napompowany, ja bym uważał płacąc więcej niż 4 tys / m2. A tak naprawdę jest to granica kielc - w sensie zwartej zabudowy, gdzie ptaki zawracają z powrotem ;) Wynajem też może się okazać dość średni, brak w pobliżu ośrodka akedemickiego, tylko rodziny z dziećmi wchodzą w grę. Jako przykład zbyt dużego napompowania rynku w luksusowe apartamenty czy w ogóle mieszkania o dużych powierzchniach z ogródkami niech posłuży ten artykuł sponsorowany: http://regiodom.pl/portal/wiadomosci/in ... j-dlaczego
Okazuje się, że nie schodzą i trzeba coś z tym robić, bo zostają z pustostanami. Kielce nie są gotowe na takie rozwiązania, maksymalna cena przy 100m2 apartamentu (czyli wysokość 3m) powinna wynosić 3,5 tys / m2. Dom z działką do 10km od centrum Kielc wystawiasz na bogato za 3 tys / m2. Trzeba pamiętać, że apartament to ciągle nadal mieszkanie w bloku z wszystkimi złymi konsekwencjami ;)

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 10 września 2014, o 18:44
autor: Baranówczanin
A po co mi studenci? Fajnie jest iśc do ZOO, ale po co robić ZOO w nowym mieszkaniu? :mrgreen: Raczej bym celował w mniejsze, ale za to z garażem, w końcu dzisiaj każdy musi jeździć autem, nie wolno inaczej. Wiec wynajem raczej normlani lokatorzy. I jednak dalej będę się kłocił, że Baranówek to nie daleko. Mimo, że się kończy zabudowa. Ale wezmę do serca uwagi o bańce cenowej.

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 21 września 2014, o 16:19
autor: Wizard
Baranówczanin pisze:Dziękuję za odpowiedź. Na razie z tego co widzę w ofercie dostepnych lokali na Żółkiewskiego to masy chętnych czy sprzedanych nie widać. Jak rozumiem ceny podane nie są sztywne, tylko raczej jak na arabskim bazarze. ;-) Ale mam poza tym inne pytanie, czy w tej lokalizacji ceny będa spadać przez lata czy przynajmniej będą stałe, jak sądzicie?
Jeżeli to ma być mieszkanie dla ciebie, to moim zdaniem jakieś negocjacje cenowe (5500 brutto m2) i można brać, jeżeli lokalizacja ci się podoba. Mi się podoba i to bardzo, mimo braku sklepów w okolicy.

Natomiast zarobić na tym nie zarobisz, bo:
- stosunek ceny do zysku z najmu takiego mieszkania jest nieatrakcyjny (na super wykończony apartament za 2,5-3 tyś zł/mies. może nie być chętnego w Kielcach)
- drożej niż kupiłeś też nie sprzedaż (przynajmniej w najbliższych latach).

Podsumowując:
Jako mieszkanie do mieszkania bym brał, a jako inwestycja lub lokata kapitału, to raczej nie.

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 21 września 2014, o 19:51
autor: kolczyk
Będę podtrzymywał zdanie, że teraz płacenie za mieszkania nawet nad jeziorem czy w lesie, więcej niż 4,5 tys / m2 to jest przepłacanie i ewidentna strata, tych pieniędzy nigdy nie odzyskasz.
Domy na baranówku bliźniaki chodzą po 3,8 tys i wykończone pod klucz.

Re: Kielecki rynek mieszkaniowy

: 22 września 2014, o 13:14
autor: pacholekck
Które z obecnie budowanych mieszkań w Kielcach byście polecili? Interesuje mnie mieszkanie od 40 do 55 m2. Preferuję osiedla: Uroczysko, Słoneczne Wzgórze, Szydłówek, Bocianek. Ewentualnie: Stok, Świętokrzyskie, Sady, Sieje.
Buduje się coś teraz w tych okolicach? Może jest gdzieś lista inwestycji na rynku pierwotnym dla Kielc? Mieszkanie ma być dla moich rodziców.
Jest w stanie ktoś coś polecić, najlepiej z kilkoma zdaniami dlaczego?
Z góry dzięki.