Kielecki rynek mieszkaniowy
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 10 czerwca 2008, o 14:33
- Lokalizacja: kielce
- Kontakt:
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1165
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:21
- Lokalizacja: Kielce
LOLA swoje popłuczyny i wynurzenia zachowaj dla siebie.LOLA pisze:Takie "nory", sorry ale nie mam lepszego określenia, mogą tyle kosztować.No coraz ciekawsze oferty na kieleckim rynku- 2.800 za m2 z możliwością "dalszej negocjacji:) - http://dom.gratka.pl/tresc/397-28242630 ... a4037719,1
95% budynków tej wysokości z tego okresu nie ma windy więc co to za argument. nie bardzo też rozumiem "o co biega" z tą lokalizacja gdyż to centrum miasta niemalże, tymbardziej że budynek od frontu stoi przy ulicy Mieszka I - to ulica jedynie z domkami a to tylko jeden z dwóch bloków stojących przy niej - takze wyraźnie robisz to komuś czarny PR i chcesz coś/kogoś zdyskredytowac - nie pierwszy juz raz.LOLA pisze: Zwróć uwagę na fatalną lokalizację, na 4 piętro, bez windy. Budynek powstał ponad 30 lat temu. Teraz najważniejszą rolę na rynku wtórnym będzie grać lokalizacja i stan mieszkania. Właśnie teraz można wyłowić perełki lokalizacyjne.
cały Czarnów (najprawdopodobniej poza wieżowcami) "jest z CEGŁY" ten budynek także. więc po raz kolejny "rozmijasz się z prawda".LOLA pisze: Znajomy ma mieszkanie do sprzedania na Winnicą. Też stare budownictwo, ale z cegły. Mieszkanie po totalnym remoncie i wymianach instalacji. 4000 zł za metr. Ciekawe czy za tyle się sprzeda. Dam znać jak pójdzie.
poza tym w ogłoszeniu jest wyraźnie napisane: Materiał - cegła
możemy sobie popisac (czytaj powymyślac) co czyj znajomy lub znajomy znajomego nawyczynial i co za ile posprzedawał...
CK|PL|EU
alez Bossie dlaczego od razu takie wielkie oburzenie? Dla niektorych nora, dla innych luksus, heh. Czarnow od kiedy pamietam jest uznawany za najgorsza dzielnice Kielc. Czy slusznie? tego nie wiem, ale taki jest stereotyp. Moze dzieki JP to zacznie sie zmieniac. I nie piszmy, ze to niemalze centrum Kielc bo niedlugo Slichowice takie beda. Dla mnie centrum w ta strone konczy sie na dworcu.
I tu nie ma za bardzo dywagowac o cenie tego mieszkania. Nie jest ona wyznacznikiem cen na kieleckim rynku.
I tu nie ma za bardzo dywagowac o cenie tego mieszkania. Nie jest ona wyznacznikiem cen na kieleckim rynku.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1165
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:21
- Lokalizacja: Kielce
bo albo rozmawiamy o realiach (i nie kłamiemy) albo o stereotypach? a co do centrum to wyraźnie napisałem "NIEMALŻE", dla Ciebie centrum kończy sie "tu" a dla kogoś innego "tam"jasiek pisze:alez Bossie dlaczego od razu takie wielkie oburzenie? Dla niektorych nora, dla innych luksus, heh. Czarnow od kiedy pamietam jest uznawany za najgorsza dzielnice Kielc. Czy slusznie? tego nie wiem, ale taki jest stereotyp. Moze dzieki JP to zacznie sie zmieniac. I nie piszmy, ze to niemalze centrum Kielc bo niedlugo Slichowice takie beda. Dla mnie centrum w ta strone konczy sie na dworcu.
I tu nie ma za bardzo dywagowac o cenie tego mieszkania. Nie jest ona wyznacznikiem cen na kieleckim rynku.
natomiast co do mieszkania to ani to nora ani luksus ot kielecka średnia.
CK|PL|EU
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
Dla mnie nie ulega wątpliwości, że 700m, jakie dzielą Jagiellońską od skrzyżowania Żytniej i Żelaznej to wystarczająco niewiele, żeby móc powiedzieć, że to niemalże centrum. Ze Ślichowic jest 5km, to nie jest niemalże centrum. To samo napisałbym o np. Sandomierskiej, że też niemal w centrum. Bo gdzie jest właściwe centrum? Dla mnie są to tory kolejowe na zachodzie, Jesionowa/Świętokrzyska na północy (choć nieco daleko), Solidoarności/Źródłowa na wschodzie i Prosta, a potem Krakowska do Armii Krajowej na południu. Moja róża wiatrów może się nieco różnić od rzeczywistości.
Oglądałem to mieszkanie na Al. legionów, ono było chyba nawet po 3.300 i było wtedy spora okazją choć do generalnego remontu.nawet sie zastanawiałem czy nie zainwestować ale ktoś sie zdecydował w miedzyczasie a wiec jednak poszło. Dzis to juz nie byłaby żadna okazja ale standardowa cena a nawet powyżej niej.jasiek pisze:no chyba jednak nie szly bo to mieszkanie widzialem juz dawno temu. A takie "perelki" bywaly i w zeszlym roku, chocby mieszkanie w wiezowcu przy Alejach Legionow. Przedostatnie pietro chyba, klatka odnowiona, winda nowa, domofon, ladny widok, a cena ~3500zl/m2 - niecale 40m2. Dlugo nie moglo sie sprzedac, a ceny gdzie indziej to wtedy min 4300zl/m2.
Tak czy siak widac, ze mieszkania na rynku wtornym sporo potanialy. Glownie stare bloki, gdzie wczesniej ceny byly "lekko" przesadzone.
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
Po ostatniej wizycie w Kolonii przywiozłem magazyn Capital, w którym znalazł się przewodnik po nieruchomościach najważniejszych miast NRW, czyli Północnej Nadrenii - Westfalii. Jeśli podejść do cen w Polsce i w Kielcach porównawczo, to nam bardzo daleko do Niemiec, nawet w wydaniu wschodnioniemieckim. Jeśli ktoś ma ochotę i zna choć nieco niemieckiego, niech sobie zobaczy, jak kształtują się ceny w całych Niemczech. Poszukajcie porównywalnych miast do Kielc. Ciekawe, kiedy dojdzie do wyrównania cen...
http://www2.capital.de/immobilien-kompa ... ?page=home
http://www2.capital.de/immobilien-kompa ... ?page=home
gery_pery pisze:Oglądałem to mieszkanie na Al. legionów, ono było chyba nawet po 3.300 i było wtedy spora okazją choć do generalnego remontu.nawet sie zastanawiałem czy nie zainwestować ale ktoś sie zdecydował w miedzyczasie a wiec jednak poszło. Dzis to juz nie byłaby żadna okazja ale standardowa cena a nawet powyżej niej.jasiek pisze:no chyba jednak nie szly bo to mieszkanie widzialem juz dawno temu. A takie "perelki" bywaly i w zeszlym roku, chocby mieszkanie w wiezowcu przy Alejach Legionow. Przedostatnie pietro chyba, klatka odnowiona, winda nowa, domofon, ladny widok, a cena ~3500zl/m2 - niecale 40m2. Dlugo nie moglo sie sprzedac, a ceny gdzie indziej to wtedy min 4300zl/m2.
Tak czy siak widac, ze mieszkania na rynku wtornym sporo potanialy. Glownie stare bloki, gdzie wczesniej ceny byly "lekko" przesadzone.
Gery ma racje , Wielki Szacuneczek dla kolegi , dokladnie 3300 z/m2 to spora okazja , mieszkanko w starym budownictwie z obdrapaną oraz porysowaną sprajem w esy floresy klatką schodową , natomiast nowe budownictwo , swiezutko czysciutko i pachnaco to oczywiscie minimum 4000 tysiace ( ale to też juz spora okazja )
pozdrawiam
Lukasz
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1165
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:21
- Lokalizacja: Kielce
tak troche z innej beczki.
jeśli wziąśc pod uwage że właśnie mamy kryzys i to podobno głębszy i poważniejszy od poprzedniego i jeśli wziąśc również poprawke na to że historia lubi sie powtarzac to chociażby z racji tych czynników radziłbym wam raczej inwestowac w schrony niz mieszkania.
nie musicie odczytywac tego dosłownie.
jeśli wziąśc pod uwage że właśnie mamy kryzys i to podobno głębszy i poważniejszy od poprzedniego i jeśli wziąśc również poprawke na to że historia lubi sie powtarzac to chociażby z racji tych czynników radziłbym wam raczej inwestowac w schrony niz mieszkania.
nie musicie odczytywac tego dosłownie.
CK|PL|EU
Boss chopie mam takiego znajomego Tomka , ktory od jakiegoś czasu widzi i przepowiada wszędzie wojnę , Ci z tamtymi Tamci z Tymi - generalnie DYM , jakbys chciał to Ci moge podesłać fajne wypociny na priv tylko od razu przed przeczytaniem trzeba bukować schron dla siebie i najblizszychBoss pisze:tak troche z innej beczki.
jeśli wziąśc pod uwage że właśnie mamy kryzys i to podobno głębszy i poważniejszy od poprzedniego i jeśli wziąśc również poprawke na to że historia lubi sie powtarzac to chociażby z racji tych czynników radziłbym wam raczej inwestowac w schrony niz mieszkania.
nie musicie odczytywac tego dosłownie.
pozdrawiam
Lukasz
Tylko że wtedy to tzw. "nowe budownictwo" ceniło sie po średni 5500/m2 a nie jak teraz 4000 czy za rok 3000. Wiec wtedy biorąc pod uwagę lokalizacje była to jakaś okazja na tle tamtego rynku, dziś oczywiscie nie wiec nie manipuluj i nie porównuj jej do obecnych cen.Lukasz20 pisze:gery_pery pisze:Oglądałem to mieszkanie na Al. legionów, ono było chyba nawet po 3.300 i było wtedy spora okazją choć do generalnego remontu.nawet sie zastanawiałem czy nie zainwestować ale ktoś sie zdecydował w miedzyczasie a wiec jednak poszło. Dzis to juz nie byłaby żadna okazja ale standardowa cena a nawet powyżej niej.jasiek pisze:no chyba jednak nie szly bo to mieszkanie widzialem juz dawno temu. A takie "perelki" bywaly i w zeszlym roku, chocby mieszkanie w wiezowcu przy Alejach Legionow. Przedostatnie pietro chyba, klatka odnowiona, winda nowa, domofon, ladny widok, a cena ~3500zl/m2 - niecale 40m2. Dlugo nie moglo sie sprzedac, a ceny gdzie indziej to wtedy min 4300zl/m2.
Tak czy siak widac, ze mieszkania na rynku wtornym sporo potanialy. Glownie stare bloki, gdzie wczesniej ceny byly "lekko" przesadzone.
Gery ma racje , Wielki Szacuneczek dla kolegi , dokladnie 3300 z/m2 to spora okazja , mieszkanko w starym budownictwie z obdrapaną oraz porysowaną sprajem w esy floresy klatką schodową , natomiast nowe budownictwo , swiezutko czysciutko i pachnaco to oczywiscie minimum 4000 tysiace ( ale to też juz spora okazja )
pozdrawiam
Lukasz
I troche świeżych wieśći z rynku:
(przeniosłem je do wątku o rynku mieszkaniwoym w Polsce zeby nie było pretensji ze nie ten temat)
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1165
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:21
- Lokalizacja: Kielce
Lukaszu chłopie to że nie czytasz miedzy wierszami to widze szkoda tylko że nie czytasz chociaż ze zrozumieniemLukasz20 pisze:Boss chopie mam takiego znajomego Tomka , ktory od jakiegoś czasu widzi i przepowiada wszędzie wojnę , Ci z tamtymi Tamci z Tymi - generalnie DYM , jakbys chciał to Ci moge podesłać fajne wypociny na priv tylko od razu przed przeczytaniem trzeba bukować schron dla siebie i najblizszychBoss pisze: (...)
nie musicie odczytywac tego dosłownie.
nie jestem profetą. była to celowa hiperbolizacja.
ps.
każdy kryzys przynosił olbrzymie zmiany i uwierz mi ze ludziom przed i w trakcie kryzysu zwłaszcza ŚWITOWEGO te zmiany sie nawet nie śniły.
CK|PL|EU