Budownictwo komunalne i socjalne
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1
Dłużnicy za karę będą mieszkać w blaszakach
Mieszkańcy lokali socjalnych, którzy zalegają z czynszem albo dewastują mieszkania, trafią do kontenerów na obrzeżach miasta.
To pomysł Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. Jesienią 25 blaszanych kontenerów (takich jak na budowach) stanie przy ul. Ugory, Fortecznej i Kopanina. Na uboczu, z dala od nowych osiedli mieszkaniowych. - Nie chcemy, by prywatni inwestorzy mówili, że z powodu naszego programu spadły im ceny mieszkań - wyjaśnia Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL.
Do kontenerów zarząd chce przenosić za karę lokatorów mieszkań socjalnych. - Chodzi o tych, którzy od dłuższego czasu zalegają z czynszami. Albo dewastują mieszkania - tłumaczy dyrektor.
Przeprowadzka do kontenerów nie oznacza, że lokatorzy pozostaną w nich na zawsze. Po uregulowaniu zaległych opłat będą mogli wrócić do lokalu socjalnego. - Kontener ma być jedynie środkiem windykacyjnym. Chcemy powiedzieć w ten sposób: "Uważajcie. Dajemy wam czerwoną kartkę, ale nie wyrzucamy jeszcze z boiska" - zaznacza Pucek.
Każdy blaszak będzie wyposażony w kuchnię i łazienkę, ale i tak jest to najniższy standard mieszkaniowy, jaki istnieje. - Niżej jest tylko namiot. Dlatego do kontenerów nie będziemy kierować osób starszych, chorych i kobiet z dziećmi - zapewnia Pucek. Mimo niezbyt dobrych warunków mieszkańcy nie zostaną zwolnieni z czynszu: będą płacić ok. 50 zł miesięcznie plus rachunki za wodę i prąd.
By skupiska kontenerów nie stały się siedliskiem patologii i przestępczości, ZKZL zamierza współpracować z policją. - Poinformujemy komisariaty, na których terenie będą stały kontenery, by zwróciły uwagę na tych ludzi - mówi Pucek.
Pomocy w opanowaniu "trudnych" lokatorów ZKZL oczekuje również od Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Ten nie odmawia. - Kiedy kontenery powstaną, opracujemy specjalny program działania - zapewnia Lidia Leońska, rzecznik MOPR.
Pomysł z kontenerami chodzi po głowie również władzom innych miast, m.in. Gdańska. - Na razie próbujemy sobie radzić w ramach zasobów lokalowych, które mamy. Ale nie wykluczamy możliwości budowy kontenerów. Jest to jak najbardziej realne - podkreśla Michał Piotrowski z zespołu prasowego gdańskiego Urzędu Miasta.
Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
A gdyby postawić w Kielcach takie kontenery ale dla kilkudziesięciu osób bezdomnych,które z czasem otrzymają mieszkania socjalne a na ich miejsce przyjdą następni bezdomni?
Mieszkańcy lokali socjalnych, którzy zalegają z czynszem albo dewastują mieszkania, trafią do kontenerów na obrzeżach miasta.
To pomysł Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. Jesienią 25 blaszanych kontenerów (takich jak na budowach) stanie przy ul. Ugory, Fortecznej i Kopanina. Na uboczu, z dala od nowych osiedli mieszkaniowych. - Nie chcemy, by prywatni inwestorzy mówili, że z powodu naszego programu spadły im ceny mieszkań - wyjaśnia Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL.
Do kontenerów zarząd chce przenosić za karę lokatorów mieszkań socjalnych. - Chodzi o tych, którzy od dłuższego czasu zalegają z czynszami. Albo dewastują mieszkania - tłumaczy dyrektor.
Przeprowadzka do kontenerów nie oznacza, że lokatorzy pozostaną w nich na zawsze. Po uregulowaniu zaległych opłat będą mogli wrócić do lokalu socjalnego. - Kontener ma być jedynie środkiem windykacyjnym. Chcemy powiedzieć w ten sposób: "Uważajcie. Dajemy wam czerwoną kartkę, ale nie wyrzucamy jeszcze z boiska" - zaznacza Pucek.
Każdy blaszak będzie wyposażony w kuchnię i łazienkę, ale i tak jest to najniższy standard mieszkaniowy, jaki istnieje. - Niżej jest tylko namiot. Dlatego do kontenerów nie będziemy kierować osób starszych, chorych i kobiet z dziećmi - zapewnia Pucek. Mimo niezbyt dobrych warunków mieszkańcy nie zostaną zwolnieni z czynszu: będą płacić ok. 50 zł miesięcznie plus rachunki za wodę i prąd.
By skupiska kontenerów nie stały się siedliskiem patologii i przestępczości, ZKZL zamierza współpracować z policją. - Poinformujemy komisariaty, na których terenie będą stały kontenery, by zwróciły uwagę na tych ludzi - mówi Pucek.
Pomocy w opanowaniu "trudnych" lokatorów ZKZL oczekuje również od Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Ten nie odmawia. - Kiedy kontenery powstaną, opracujemy specjalny program działania - zapewnia Lidia Leońska, rzecznik MOPR.
Pomysł z kontenerami chodzi po głowie również władzom innych miast, m.in. Gdańska. - Na razie próbujemy sobie radzić w ramach zasobów lokalowych, które mamy. Ale nie wykluczamy możliwości budowy kontenerów. Jest to jak najbardziej realne - podkreśla Michał Piotrowski z zespołu prasowego gdańskiego Urzędu Miasta.
Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
A gdyby postawić w Kielcach takie kontenery ale dla kilkudziesięciu osób bezdomnych,które z czasem otrzymają mieszkania socjalne a na ich miejsce przyjdą następni bezdomni?
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1165
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:21
- Lokalizacja: Kielce
do tego samego? tzn ich dotychczasowego? czy juz innego lokalu socjalnego? bo jeśli do tego samego to ta operacja wprowadza wiecej zamieszania niz pożytku i jest bez sensu bo przeciez ten lokal socjalny(dotychczasowy) nie może stac pusty i szybko zostanie zasiedlony.hey pisze: Przeprowadzka do kontenerów nie oznacza, że lokatorzy pozostaną w nich na zawsze. Po uregulowaniu zaległych opłat będą mogli wrócić do lokalu socjalnego. - Kontener ma być jedynie środkiem windykacyjnym.
niestety ale słowo "z czasem" z Twej wypowiedzi można rozczytywac jako "w praktyce nigdy".hey pisze: A gdyby postawić w Kielcach takie kontenery ale dla kilkudziesięciu osób bezdomnych,które z czasem otrzymają mieszkania socjalne a na ich miejsce przyjdą następni bezdomni?
jak śpiewała metallica: it's sad but true
CK|PL|EU
W Kielcach powstanie siedem domków socjalnych dla ubogich
Siedem domków socjalnych powstanie w lesie komunalnym przy ulicy Kusocińskiego w Kielcach. Lokatorzy mogą się wprowadzić jeszcze w tym roku.
Na początek miasto chce wybudować jeden segment składający się z siedmiu domków wyposażonych, wyposażonych w osobne liczniki mediów. Każdy lokal będzie miał 24 metry kwadratowe, a w jego skład wejdzie pokój, łazienka i aneks kuchenny. Teren wokół kompleksu zostanie zagospodarowany zielenią.
- Wykonawca został wybrany, a 18 maja zostanie podpisana umowa. Firma ma dwa miesiące na przygotowanie projektu, po jego zatwierdzeniu musi uzyskać pozwolenie na budowę, a od tego dnia ma 4 miesiące na postawienie domków i uzbrojenie terenu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to w tym roku lokatorzy otrzymają klucze - informuje Marek Klikowicz, dyrektor Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta w Kielcach. - Jeśli socjalne domki sprawdzą się lepiej niż bloki, to postawimy kolejne.
Za segment z 7 domkami warz z projektem i uzbrojeniem terenu miasto zapłaci 580 tys. zł.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /700381033
Siedem domków socjalnych powstanie w lesie komunalnym przy ulicy Kusocińskiego w Kielcach. Lokatorzy mogą się wprowadzić jeszcze w tym roku.
Na początek miasto chce wybudować jeden segment składający się z siedmiu domków wyposażonych, wyposażonych w osobne liczniki mediów. Każdy lokal będzie miał 24 metry kwadratowe, a w jego skład wejdzie pokój, łazienka i aneks kuchenny. Teren wokół kompleksu zostanie zagospodarowany zielenią.
- Wykonawca został wybrany, a 18 maja zostanie podpisana umowa. Firma ma dwa miesiące na przygotowanie projektu, po jego zatwierdzeniu musi uzyskać pozwolenie na budowę, a od tego dnia ma 4 miesiące na postawienie domków i uzbrojenie terenu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to w tym roku lokatorzy otrzymają klucze - informuje Marek Klikowicz, dyrektor Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta w Kielcach. - Jeśli socjalne domki sprawdzą się lepiej niż bloki, to postawimy kolejne.
Za segment z 7 domkami warz z projektem i uzbrojeniem terenu miasto zapłaci 580 tys. zł.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /700381033
Eksperymentalne mieszkania socjalne
Przy ulicy Kusocińskiego, w pobliżu dawnej spółdzielni Precyzja, powstanie siedem parterowych mieszkań komunalnych. Lokatorzy wprowadzą się jeszcze w tym roku.
Przetarg już rozstrzygnięto. - Wykonawca ma dwa miesiące na opracowanie projektu, potem potrzebujemy około półtora miesiąca, żeby uzyskać pozwolenie na budowę. Około trzech miesięcy potrwa realizacja i, jak wynika z harmonogramu, w tym roku lokatorzy wprowadzą się do mieszkań - zapowiada Bogdan Klikowicz, dyrektor Biura Mieszkalnictwa Urzędu Miasta w Kielcach.
Przy ul. Kusocińskiego powstanie parterowy szeregowiec z siedmioma mieszkaniami. Cztery będą dwupokojowe, trzy jednopokojowe. Mają mieć od 20 do 24 metrów kwadratowych. Przeznaczone będą dla osób samotnych oraz rodzin, maksymalnie trzyosobowych. - Zaplanowana jest żelbetowa konstrukcja ze wszystkimi mediami. Wejścia chronić będą wiatrołapy. Domki budowane są pod klucz, więc lokatorzy będą musieli wnieść tylko meble i rzeczy osobiste - tłumaczy Klikowicz.
- Takie budynki socjalne stoją już w kilku miejscach w Polsce, m.in. na Opolszczyźnie, i dosyć dobrze się sprawdzają. Ich niewątpliwą zaletą jest niski koszt budowy. Zobaczymy, jak sprawdzą się w Kielcach - podkreśla dyrektor.
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... jalne.html
Przy ulicy Kusocińskiego, w pobliżu dawnej spółdzielni Precyzja, powstanie siedem parterowych mieszkań komunalnych. Lokatorzy wprowadzą się jeszcze w tym roku.
Przetarg już rozstrzygnięto. - Wykonawca ma dwa miesiące na opracowanie projektu, potem potrzebujemy około półtora miesiąca, żeby uzyskać pozwolenie na budowę. Około trzech miesięcy potrwa realizacja i, jak wynika z harmonogramu, w tym roku lokatorzy wprowadzą się do mieszkań - zapowiada Bogdan Klikowicz, dyrektor Biura Mieszkalnictwa Urzędu Miasta w Kielcach.
Przy ul. Kusocińskiego powstanie parterowy szeregowiec z siedmioma mieszkaniami. Cztery będą dwupokojowe, trzy jednopokojowe. Mają mieć od 20 do 24 metrów kwadratowych. Przeznaczone będą dla osób samotnych oraz rodzin, maksymalnie trzyosobowych. - Zaplanowana jest żelbetowa konstrukcja ze wszystkimi mediami. Wejścia chronić będą wiatrołapy. Domki budowane są pod klucz, więc lokatorzy będą musieli wnieść tylko meble i rzeczy osobiste - tłumaczy Klikowicz.
- Takie budynki socjalne stoją już w kilku miejscach w Polsce, m.in. na Opolszczyźnie, i dosyć dobrze się sprawdzają. Ich niewątpliwą zaletą jest niski koszt budowy. Zobaczymy, jak sprawdzą się w Kielcach - podkreśla dyrektor.
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... jalne.html
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1165
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:21
- Lokalizacja: Kielce
między mieszkaniem komunalnym a socjalnym jest zasadnicza róznica - a przez takich ignorantów(żeby nie powiedziec dosadniej) te róznice zacierają sie w świadomości osób nie znajacych tematu i używaja nazw przemiennie co jest dużym błędem!Eksperymentalne mieszkania socjalne
...powstanie siedem parterowych mieszkań komunalnych
- Takie budynki socjalne...
http://... ,Eksperymentalne_mieszkania_socjalne
CK|PL|EU
- kamilkw
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1458
- Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
- Lokalizacja: Morawica/Kielce
Nie mam gdzie więc umieszczam tutaj:
Mieszkania i nowe budynki mieszkalne oddane do użytkowania
W I kw 2009 r. oddano do użytkowania 41463 mieszkania, tj. o 6048 mieszkań (o 17,1%) więcej niż
w I kw 2008 r. Wzrosła liczba mieszkań oddanych do użytkowania w budownictwie przeznaczonym na
sprzedaż lub wynajem (o 4238 mieszkań), indywidualnym (o 1621 mieszkań), komunalnym (o 385
mieszkań) i społecznym czynszowym (o 315 mieszkań). Mniej mieszkań oddano do użytkowania w
budownictwie spółdzielczym (o 497 mieszkań) i zakładowym (o 14 mieszkań).
Dane: GUS
Mieszkania i nowe budynki mieszkalne oddane do użytkowania
W I kw 2009 r. oddano do użytkowania 41463 mieszkania, tj. o 6048 mieszkań (o 17,1%) więcej niż
w I kw 2008 r. Wzrosła liczba mieszkań oddanych do użytkowania w budownictwie przeznaczonym na
sprzedaż lub wynajem (o 4238 mieszkań), indywidualnym (o 1621 mieszkań), komunalnym (o 385
mieszkań) i społecznym czynszowym (o 315 mieszkań). Mniej mieszkań oddano do użytkowania w
budownictwie spółdzielczym (o 497 mieszkań) i zakładowym (o 14 mieszkań).
Dane: GUS
pletwa
Komfortowe mieszkanie komunalne u dewelopera
Siedemnaście mieszkań kupiło miasto u dwóch kieleckich deweloperów. To pierwsza taka transakcja, dotychczas albo budowało własne bloki komunalne, albo adaptowało istniejące budynki.
Do lokali przy ul. Opielińskiej i Częstochowskiej przeprowadzą się mieszkańcy kamienicy położonej między pasami ul. Warszawskiej 20, którą miasto chce wyburzyć. - Zależało nam na ich wykwaterowaniu, będą się mogli przeprowadzić w ciągu miesiąca, dwóch - mówi Marek Klikowicz, dyrektor Biura Mieszkalnictwa.
Jak na komunalne nowe mieszkania są o wysokim standardzie. Mają 40-64 m kw., wyposażone są w tzw. biały montaż, płyty gazowe, drzwi wewnętrzne, kuchnia i łazienka mają zamontowane oświetlenie, ściany są pomalowane, a na podłodze ułożone panele. - Wystarczy wziąć meble oraz ubrania i się wprowadzać - podkreśla Klikowicz.
Za metr kwadratowy miasto zapłaciło 4350 zł. Początkowo firmy oferowały 4000-4100 zł, ale mieszkania nie były "na gotowo". - Wycofaliśmy się z podobnej, wstępnej umowy ze spółdzielnią Domator. Raz, że mieszkania były tam bardzo duże, a dwa, że mogły być gotowe najwcześniej w przyszłym roku - informuje dyrektor.
W tym roku lokatorzy będą mogli wprowadzić się do kolejnego komunalnego wieżowca przy ul. Grunwaldzkiej. Cena metra kwadratowego wyniesie tam ok. 3400 zł, ale działka, na której stanął, była własnością miasta. Nie trzeba było też płacić za projekt, bo do budowy wykorzystano, z drobnymi przeróbkami, już istniejący. Tam jednak np. nie ma paneli, a tylko wykładzina PCV, są zamontowane brodziki, ale nie ma kabin prysznicowych.
Kolejnych 29 mieszkań socjalnych zasiedlą kielczanie przy ul. Ściegiennego. Adaptowany jest budynek, który wcześniej zajmowała Wyższa Szkoła Dziennikarstwa.
- Chcemy ogłaszać kolejne przetargi na kupno mieszkań komunalnych u deweloperów. Ale interesuje nas ich większa liczba, nie pojedyncze lokale. Z naszych ocen wynika, że taki zakup może być korzystniejszy niż budowanie samemu - mówi Czesław Gruszewski, wiceprezydent Kielc.
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... opera.html
Siedemnaście mieszkań kupiło miasto u dwóch kieleckich deweloperów. To pierwsza taka transakcja, dotychczas albo budowało własne bloki komunalne, albo adaptowało istniejące budynki.
Do lokali przy ul. Opielińskiej i Częstochowskiej przeprowadzą się mieszkańcy kamienicy położonej między pasami ul. Warszawskiej 20, którą miasto chce wyburzyć. - Zależało nam na ich wykwaterowaniu, będą się mogli przeprowadzić w ciągu miesiąca, dwóch - mówi Marek Klikowicz, dyrektor Biura Mieszkalnictwa.
Jak na komunalne nowe mieszkania są o wysokim standardzie. Mają 40-64 m kw., wyposażone są w tzw. biały montaż, płyty gazowe, drzwi wewnętrzne, kuchnia i łazienka mają zamontowane oświetlenie, ściany są pomalowane, a na podłodze ułożone panele. - Wystarczy wziąć meble oraz ubrania i się wprowadzać - podkreśla Klikowicz.
Za metr kwadratowy miasto zapłaciło 4350 zł. Początkowo firmy oferowały 4000-4100 zł, ale mieszkania nie były "na gotowo". - Wycofaliśmy się z podobnej, wstępnej umowy ze spółdzielnią Domator. Raz, że mieszkania były tam bardzo duże, a dwa, że mogły być gotowe najwcześniej w przyszłym roku - informuje dyrektor.
W tym roku lokatorzy będą mogli wprowadzić się do kolejnego komunalnego wieżowca przy ul. Grunwaldzkiej. Cena metra kwadratowego wyniesie tam ok. 3400 zł, ale działka, na której stanął, była własnością miasta. Nie trzeba było też płacić za projekt, bo do budowy wykorzystano, z drobnymi przeróbkami, już istniejący. Tam jednak np. nie ma paneli, a tylko wykładzina PCV, są zamontowane brodziki, ale nie ma kabin prysznicowych.
Kolejnych 29 mieszkań socjalnych zasiedlą kielczanie przy ul. Ściegiennego. Adaptowany jest budynek, który wcześniej zajmowała Wyższa Szkoła Dziennikarstwa.
- Chcemy ogłaszać kolejne przetargi na kupno mieszkań komunalnych u deweloperów. Ale interesuje nas ich większa liczba, nie pojedyncze lokale. Z naszych ocen wynika, że taki zakup może być korzystniejszy niż budowanie samemu - mówi Czesław Gruszewski, wiceprezydent Kielc.
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... opera.html
Niewiarygodne! Tak wygląda najbardziej zdewastowany blok w Kielcach
Najbardziej zdewastowany wieżowiec w Kielcach, przy ulicy Młodej 4 zostanie przebudowany. Obecni lokatorzy otrzymają inne lokale, a w budynku powstaną mieszkania komunalne dla rodzin, które płacą czynsz i nie dewastują otoczenia.
Urzędnicy przyznają, że wprowadzenie lokatorów do byłego hotelu pracowniczego przy ulicy Młodej bez adaptacji budynku było wielkim błędem. - Blok nie był przygotowany do zamieszkania przez tyle osób. Pokoi jest 157, ale w niektórych mieszkają po dwie rodziny, niektóre są patologiczne. One nie powinny przebywać w tak dużym skupisku. Choć są w mniejszości, to zdominowały wieżowiec - przyznaje Marek Klikowicz, dyrektor Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta w Kielcach.
Efektem tego kompletnie zdewastowany budynek. Klatki schodowe i elewacja są pomazane sprayami, w wielu miejscach wandale otłukli tynk. Notorycznie są wybijane szyby w klatkach schodowych i drzwiach, a zdarza się, że chuligani obrzucają kamieniami okna w mieszkaniach. Winda jest często psuta i okradana, z czego się da. Złodzieje czują się tu wyjątkowo dobrze, kradną wszystko co fantazja podsunie, na przykład drzwi od mieszkania.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /593301583
Najbardziej zdewastowany wieżowiec w Kielcach, przy ulicy Młodej 4 zostanie przebudowany. Obecni lokatorzy otrzymają inne lokale, a w budynku powstaną mieszkania komunalne dla rodzin, które płacą czynsz i nie dewastują otoczenia.
Urzędnicy przyznają, że wprowadzenie lokatorów do byłego hotelu pracowniczego przy ulicy Młodej bez adaptacji budynku było wielkim błędem. - Blok nie był przygotowany do zamieszkania przez tyle osób. Pokoi jest 157, ale w niektórych mieszkają po dwie rodziny, niektóre są patologiczne. One nie powinny przebywać w tak dużym skupisku. Choć są w mniejszości, to zdominowały wieżowiec - przyznaje Marek Klikowicz, dyrektor Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta w Kielcach.
Efektem tego kompletnie zdewastowany budynek. Klatki schodowe i elewacja są pomazane sprayami, w wielu miejscach wandale otłukli tynk. Notorycznie są wybijane szyby w klatkach schodowych i drzwiach, a zdarza się, że chuligani obrzucają kamieniami okna w mieszkaniach. Winda jest często psuta i okradana, z czego się da. Złodzieje czują się tu wyjątkowo dobrze, kradną wszystko co fantazja podsunie, na przykład drzwi od mieszkania.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /593301583
Nowy blok komunalny w Kielcach. Strażacy mają zastrzeżenia
Przyszli lokatorzy nowego bloku przy ulicy Piekoszowskiej 57 w Kielcach martwią się, że wieżowiec wciąż nie został oddany do użytku i nie wiedzą, kiedy otrzymają klucze. Uwagi do wykonania budynku mają strażacy.
Nowy budynek komunalny przy ulicy Piekoszowskiej 57 w Kielcach jest gotowy, wymaga tylko odbioru przez straż pożarną.
- My jesteśmy przygotowani na wprowadzenie lokatorów. Listy przydziałów zostały wywieszone. Kilka osób nie przyjęło propozycji, bo uznały, że proponowane mieszkania są za małe. Na ich miejsce weszły inne rodziny. Lokale otrzymało między innymi około 20 osób z ulicy Żelaznej, których domy trzeba wyburzyć pod rozbudowę ulicy - informuje Marek Klikowicz, dyrektor Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta w Kielcach. - Trochę się niepokoję, ponieważ przedłuża się odbiór techniczny budynku.
AŻUR MOŻE NIE WYTRZYMAĆ
Uwagi do budynku mają strażacy. - Nie wszystkie zabezpieczenia przeciwpożarowe wykonano tak jak trzeba - przyznaje Krzysztof Janicki, zastępca komendanta Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach. - W niektórych miejscach dachu, w pobliżu kominów brakuje impregnacji przeciwogniowej. Droga przeciwpożarowa nie jest wykona z takich materiałów jak powinna. Użyto ażurowych kostek, które naszym zdaniem są mniej wytrzymałe niż zwykłe płytki i mogą nie udźwignąć naszych samochodów używanych w akcji gaśniczej. A ważą one po kilkanaście ton.
W budynku brakuje otworów, które zapewnią szybkie wydostanie się dymu i gazów w razie pożaru, aby mieszkańcy się nie zatruli. - Toksyczne produkty spalania nie będą się gromadziły, jeśli zapewniony jest ruch powierza. Zdaniem inwestora jest to możliwe po otwarciu drzwi i nie ma potrzeby wykonywania dodatkowych otworów. Różnimy się w naszej ocenie, ale nie wykluczamy, że po dokładnym przejrzeniu dokumentów i oceny rzeczoznawcy przyjmiemy wyjaśnienia - informuje komendant. - Mimo że te uwagi mogą brzmieć groźnie, to nie są one poważne. Na pewno uda się szybko je usunąć i prawdopodobnie odbiór budynku zakończymy do 30 sierpnia.
SZYBKO DOSTOSUJĄ
Dodaje, że strażacy mają zastrzeżenia do większości oddanych budynków mieszkalnych. - Zaledwie 10 procent z nich nie wymaga żadnych poprawek dotyczących zabezpieczeń przeciwpożarowych - tłumaczy komendant.
Miejscu urzędnicy także uważają, że uwagi straży pożarnej są drobne. - Wymieniamy korespondencje, rozmawiamy i wydaje się, że szybko dojdziemy do porozumienia. Dostosowanie budynku do wymagać straży nie wymaga większych nakładów i przedłużania inwestycji. Niektóre z zastrzeżeń wynikają z tego, że projekt budynku pochodzi sprzed kilku lat i w międzyczasie zmieniły się wytyczne. W sierpniu wieżowiec zostanie przekazany Wydziałowi Mieszkalnictwa, aby mógł wprowadzić lokatorów - zapewnia Bernard Oziębły, dyrektor Wydziału Realizacji Inwestycji Urzędu Miasta w Kielcach.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /672296534
Przyszli lokatorzy nowego bloku przy ulicy Piekoszowskiej 57 w Kielcach martwią się, że wieżowiec wciąż nie został oddany do użytku i nie wiedzą, kiedy otrzymają klucze. Uwagi do wykonania budynku mają strażacy.
Nowy budynek komunalny przy ulicy Piekoszowskiej 57 w Kielcach jest gotowy, wymaga tylko odbioru przez straż pożarną.
- My jesteśmy przygotowani na wprowadzenie lokatorów. Listy przydziałów zostały wywieszone. Kilka osób nie przyjęło propozycji, bo uznały, że proponowane mieszkania są za małe. Na ich miejsce weszły inne rodziny. Lokale otrzymało między innymi około 20 osób z ulicy Żelaznej, których domy trzeba wyburzyć pod rozbudowę ulicy - informuje Marek Klikowicz, dyrektor Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta w Kielcach. - Trochę się niepokoję, ponieważ przedłuża się odbiór techniczny budynku.
AŻUR MOŻE NIE WYTRZYMAĆ
Uwagi do budynku mają strażacy. - Nie wszystkie zabezpieczenia przeciwpożarowe wykonano tak jak trzeba - przyznaje Krzysztof Janicki, zastępca komendanta Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach. - W niektórych miejscach dachu, w pobliżu kominów brakuje impregnacji przeciwogniowej. Droga przeciwpożarowa nie jest wykona z takich materiałów jak powinna. Użyto ażurowych kostek, które naszym zdaniem są mniej wytrzymałe niż zwykłe płytki i mogą nie udźwignąć naszych samochodów używanych w akcji gaśniczej. A ważą one po kilkanaście ton.
W budynku brakuje otworów, które zapewnią szybkie wydostanie się dymu i gazów w razie pożaru, aby mieszkańcy się nie zatruli. - Toksyczne produkty spalania nie będą się gromadziły, jeśli zapewniony jest ruch powierza. Zdaniem inwestora jest to możliwe po otwarciu drzwi i nie ma potrzeby wykonywania dodatkowych otworów. Różnimy się w naszej ocenie, ale nie wykluczamy, że po dokładnym przejrzeniu dokumentów i oceny rzeczoznawcy przyjmiemy wyjaśnienia - informuje komendant. - Mimo że te uwagi mogą brzmieć groźnie, to nie są one poważne. Na pewno uda się szybko je usunąć i prawdopodobnie odbiór budynku zakończymy do 30 sierpnia.
SZYBKO DOSTOSUJĄ
Dodaje, że strażacy mają zastrzeżenia do większości oddanych budynków mieszkalnych. - Zaledwie 10 procent z nich nie wymaga żadnych poprawek dotyczących zabezpieczeń przeciwpożarowych - tłumaczy komendant.
Miejscu urzędnicy także uważają, że uwagi straży pożarnej są drobne. - Wymieniamy korespondencje, rozmawiamy i wydaje się, że szybko dojdziemy do porozumienia. Dostosowanie budynku do wymagać straży nie wymaga większych nakładów i przedłużania inwestycji. Niektóre z zastrzeżeń wynikają z tego, że projekt budynku pochodzi sprzed kilku lat i w międzyczasie zmieniły się wytyczne. W sierpniu wieżowiec zostanie przekazany Wydziałowi Mieszkalnictwa, aby mógł wprowadzić lokatorów - zapewnia Bernard Oziębły, dyrektor Wydziału Realizacji Inwestycji Urzędu Miasta w Kielcach.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /672296534
- Jezpir
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1130
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
- Lokalizacja: Kielce, KSM Nord
bardzo wygodne tłumaczenie na potrzeby tych, którzy nie wiedzą, że każdorazowo przed uzyskaniem pozwolenia na budowę należy uzyskać pozytywną opinię rzeczoznawców, m.in. ds p-poż (jak w przypadku budynku wielorodzinnego lub zamieszkania zbiorowego, bo i tak może być zakwalifikowany ten blok).Niektóre z zastrzeżeń wynikają z tego, że projekt budynku pochodzi sprzed kilku lat i w międzyczasie zmieniły się wytyczne.
Znam z autopsji tego typu sprawy. "Strażaki" zawsze się czepiają, czasem nawet po to, by dać jakiemuś panu zarobić na "ekspertyzie". Tu wiem co mówię i nie rzucam słów na wiatr. Kilka razy miałem taką sytuację, że były zastrzeżenia przy pierwszym przeglądzie, ale "prywatnie" pan polecił innego pana, który wie jak napisac i co napisać, żeby "zmienić" jakieś rozwiązanie i by "wszystko było OK". Oczywiście mimo tego, że "faktycznie jest zgodnie z projektem, jest uzgodnienie, ale jednak nie powinno tak być, bo..." i tu kilka mało istotnych argumentów w oderwaniu od rzeczywistości, ale popartych paragrafami i to nie z rozporządzenia "75-ki" (czyli w sprawie warunków jakim powinny odpowiadać budynki oraz ich usytuowanie). Całość oczywiście jest w majestacie prawa - zlecenie, umowa cywilno-prawna, gość prowadzi własny biznes itp. Ciężko udowodnić jakąś zmowę i "kopać się z koniem". Tu też czekają na opinię rzeczoznawcy i "pisemne" wyjaśnienia.
A wszystko to wynika z faktu, że opinię na temat projektu wydaje rzeczoznawca spoza Straży Pożarnej. Projekt powinna opiniować ta instytucja, która potem odbiera obiekt i roboty. Jak jest wykonane zgodnie z zaopiniowanym projektem, to nie powinno być jakiś zastrzeżeń.
Jeżpir
Będą lokale dla samotnych matek
Miasto ogłosiło przetarg na remont budynku przy ulicy Kruszelnickiego w Kielcach. W byłej bibliotece zostaną stworzone cztery lokale socjalne przeznaczone dla samotnych matek. Dyrektor biura mieszkalnictwa Marek Klikowicz mówi, że zdecydowano się na taki krok, aby stworzyć dobre warunki samotnym matkom.
Przed budynkiem znajduje się podwórko, które zostanie zagospodarowane tak, żeby mogły się na nim bezpiecznie bawić dzieci.
Marek Klikowicz informuje, że budynek jest w dobrym stanie technicznym. Trzeba jednak wymienić dach i podzielić powierzchnię na cztery lokale. Dyrektor biura mieszkalnictwa mówi, że w nowych mieszkaniach kobiety mają poczuć się bezpiecznie. Ma nadzieję, iż po jakimś czasie uda się im poukładać swoje sprawy, a ich miejsce zajmą kolejne samotne matki.
Marek Klikowicz uważa, że nie ma obaw, aby mieszkania przy Kruszelnickiego stały się izolatką. Mieszkanki tego budynku będą mogły korzystać z pomocy pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Jeśli takie rozwiązanie się nie sprawdzi, to trafią tam inni oczekujący na lokale socjalne.
Budynek przy Kruszelnickiego ma być gotowy do zamieszkania jeszcze w tym roku.
http://www.radio.kielce.pl/page,,Beda-l ... c4dc9.html
Miasto ogłosiło przetarg na remont budynku przy ulicy Kruszelnickiego w Kielcach. W byłej bibliotece zostaną stworzone cztery lokale socjalne przeznaczone dla samotnych matek. Dyrektor biura mieszkalnictwa Marek Klikowicz mówi, że zdecydowano się na taki krok, aby stworzyć dobre warunki samotnym matkom.
Przed budynkiem znajduje się podwórko, które zostanie zagospodarowane tak, żeby mogły się na nim bezpiecznie bawić dzieci.
Marek Klikowicz informuje, że budynek jest w dobrym stanie technicznym. Trzeba jednak wymienić dach i podzielić powierzchnię na cztery lokale. Dyrektor biura mieszkalnictwa mówi, że w nowych mieszkaniach kobiety mają poczuć się bezpiecznie. Ma nadzieję, iż po jakimś czasie uda się im poukładać swoje sprawy, a ich miejsce zajmą kolejne samotne matki.
Marek Klikowicz uważa, że nie ma obaw, aby mieszkania przy Kruszelnickiego stały się izolatką. Mieszkanki tego budynku będą mogły korzystać z pomocy pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Jeśli takie rozwiązanie się nie sprawdzi, to trafią tam inni oczekujący na lokale socjalne.
Budynek przy Kruszelnickiego ma być gotowy do zamieszkania jeszcze w tym roku.
http://www.radio.kielce.pl/page,,Beda-l ... c4dc9.html
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
Kolejnych kilka tysięcy złotych, wydanych z kieszeni mieszkańców Kielc, poszło na marne. Dokąd tak będzie?
Agata KOWALCZYK, kowalczyk@echodnia.eu
Tylko tydzień stała nowa altanka śmietnikowa przy ulicy Młodej 4 w Kielcach. Wandale całkowicie zniszczyli budowlę, postawioną za pieniądze wszystkich podatników.
- Ręce opadają, nic nowego i ładnego nie można zrobić dla mieszkańców tego wieżowca. Wszystko jest niszczone - przyznaje Krzysztof Miernik, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Budynków w Kielcach. - Nowa altana została wybudowana tydzień temu, wczoraj administrator odkrył, że została zrujnowana.
NAJBARDZIEJ ZNISZCZONY BLOK W MIEŚCIE
Budowa altanki kosztowała 6 tysięcy złotych, zapłacili za nią wszyscy podatnicy, ponieważ wieżowiec należy do miasta. Powinien być utrzymywany z czynszów lokatorów, ale wiele rodzin go nie płaci. W wieżowcu, obok porządnych rodzin, mieszkają wandale. Jest to najbardziej zdewastowany blok w mieście.
MAJĄ PLAN
Władze Kielc chcą w przyszłości wykwaterować wszystkich lokatorów, normalne rodziny do nowego bloku przy ulicy 1 Maja, a patologiczne do kontenerów, w których mogą zniszczyć wyposażenie, z którego korzystają sami. Wieżowiec zostanie wyremontowany i przeznaczony wyłącznie na mieszkania komunalne, a nie socjalne, tak jak obecnie.
Mieszkańcy wieżowca przy Młodej 4 niedługo cieszyli się nową altaną śmietnikową, po tygodniu wandale ją zniszczyli.
(A. Piekarski)
źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /945112042
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany