"Patronomanii" Czyli widze, ze tu sie zgadzamy, jednak nie do konca w tym zakresie o ktorym ja mowie.michal_ck pisze:Ależ ja się z tobą absolutnie zgadzam, co do "patromanii". Też uważam, że lepsze są nazwy, typu Mała, itd. Ostatnio będąc w Lublinie oburzyłem się, że zmienili nazwę ulicy z Przystankowej na Bajkowskiego.
Ja calkowicie rozumiem, ale Ty widac nie rozumiesz, ze "patronomania" nie tyczy sie tylko zmian nazw, ale nazywania wszystkiego co popadnie - w tym kawalka tarwnika z krzakami (bo tak ten skwerek trzeba bedzie okreslac juz za chwile), ronda itd. Stad tez moje ironie nt. nazywania drzew w parkach, krzewow, czy nawet latarni.michal_ck pisze: Ale ja mówię o skwerze, nie ulicy. Nie da się tak nagle (sztucznie) nadać nazwy skwerowi, typu np. Gedeon czy Nadrzecze bo te nazwy nie mają z nim nic wspólnego, a Sendlerowa już bardziej. Rozumiesz?
A to argumentmichal_ck pisze: Kadzielnia od lat byłą nazywana Kadzielnią i tak pozostanie (oby), ale skwer przy Paderewskiego nigdy jej nie miał, a zawsze używało się trudnej nazwy "skwer przy Paderewskiego", co moim zdaniem nie świadczyło dobrze o Kielcach, że nie potrafią nazwać tego skweru.
Zle to dopiero swiadczy o Kielcach, kiedy pol osiedlowych uliczek ma nazwe "Osiedle Na Stoku" czy "Sieje Dabrowa", Stwosza jest zlozona z kilku ulic albo pojawiaja sie nazwy typu "Domki". Zobacz jaki burdel macie w nazwach ulic na osiedlach, ale to rozumiem dobrze swiadczy.
Brak nazwy alejek, skwerow, skrzyzowan ma zle o kimkolwiek swiadczyc? Wlasnie to swiadczy o normalnosci.
To zle widzisz... Parafrazujac: "skrzyzowanie to zawsze skrzyzowanie czegos z czyms, a Plac Wolnosci to patronomania wolnosci"michal_ck pisze: Zawsze był to skwer przy "czymś". Podobnie było ze skwerem "przy Kapitulnej", ale tu chociaż zamieniono skwer na plac i uniknięto w naturalny sposób "patronomanii", nazywając go Pl. Artystów, choć i w tej nazwie można by się doszukiwać patronomanii Artystów.
To samo dotyczy patronów szkół, itd.
Tak to widzę...