Ale to jest prawda. Byłem tam ostatnio dwa razy - dużym kombi i wysokim SUVem. Problemy widzę dwa - albo ślepe zakręty albo niewidoczne krawężniki. Biorąc pod uwagę, że najlepszy klient galerii handlowej to bogata blondyna w SUVie, której mąż kupił prawo jazdy, to parking z pewnością nie jest zrobiony z myślą o niej. W GE nie będzie miała żadnych problemów i tam pojedzie.cm pisze:4. opinia o "trudnym parkingu"
Galeria Korona – sklepy, wydarzenia nieinwestycyjne
Moderatorzy: Autor, sueno, Daniel, Sirek1
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
- cm
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1665
- Rejestracja: 19 stycznia 2007, o 14:22
- Lokalizacja: Sienkiewicza - centrum świata ;-)
Być może masz rację, sam jeżdżę samochodem średniej wielkości, więc używając cudzysłowu nie zachowałem obiektywności. Prywatnie irytują mnie osoby, które, gdyby mogły, przyjechałyby na zakupy TIR-em (nie tylko na zakupy z resztą - do knajpy, na spacer, dziecko do szkoły... nic nie zastąpi dobrej ciężarówy), ale z marketingowego punktu widzenia - rzeczywiście, prawdopodobnie jest tak jak piszesz.
Ale tu nie trzeba być blondyną, której mąż kupił prawo jazdy... Sama jeżdżę SUV'em i prawda jest taka, że wjazdy są wąskie, zakończone ostrymi zakrętami, na których długim i szerokim samochodem dość trudno się manewruje. Do tego dochodzą bardzo wąskie miejsca parkingowe. Jednak mimo wszystko nie wydaje mi się żeby skomplikowany wjazd na parking mógł być przyczyną braku klientów - bardziej prawdopodobny jest słaby wybór sklepów. Nie chodzi tu nawet o ilość...gdyby były inne marki niż w GE, myślę, że na brak klientów by nie narzekali.
[ Prywatnie irytują mnie osoby, które, gdyby mogły, przyjechałyby na zakupy TIR-em (nie tylko na zakupy z resztą - do knajpy, na spacer, dziecko do szkoły... nic nie zastąpi dobrej ciężarówy)]
Chętnie kupiłabym sobie Smart'a - byłby idealny na zakupy - jeśli podpowiesz mi jak upchać do niego wózek, wanienkę i całą masę innych niezbędnych niemowlakowi akcesoriów to chętnie zamienię:-)
[ Prywatnie irytują mnie osoby, które, gdyby mogły, przyjechałyby na zakupy TIR-em (nie tylko na zakupy z resztą - do knajpy, na spacer, dziecko do szkoły... nic nie zastąpi dobrej ciężarówy)]
Chętnie kupiłabym sobie Smart'a - byłby idealny na zakupy - jeśli podpowiesz mi jak upchać do niego wózek, wanienkę i całą masę innych niezbędnych niemowlakowi akcesoriów to chętnie zamienię:-)
Mam tak samo jak ty miasto moje...
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
Tu chłopaki nie rozumieją dlaczego czasem w ogóle trzeba jeździć autem. Nie mówiąc już o jeżdżeniu czymś więcej niż hybrydową Toyotą Yaris. Gdybym przyznał się, że moje V8 emituje pewnie więcej zanieczyszczeń niż wszystkie Yarisy z kieleckich dróg to przestaliby mi w ogóle odpowiadać.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
- CKfan
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4200
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 20:56
- Lokalizacja: Kielce os. Jagiellońskie
Może po prostu nie lubię tego co "wszyscy". Wolę komplet ludzi na stadionie niż w galerii. A co do tych niedzielnych zakupów... nie lepiej pojechać innego dnia? Zakładając, że ktoś pracuje nawet do 20, to jest jeszcze godzina. Przede wszystkim mam na myśli osoby, które przyjadą raz na miesiąc, na tablicy rejestracyjnej cały alfabet i robią tyle zakupów, że im sie w wózku nie mieści. Połowę potem pewnie wyrzucają, bo nie dojedzą bądź się zepsuje. No i oni jadą do "TESKO". Nie wiem co to za przyjemność stać do kasy pół godziny i szukać miejsca na parkingu drugie tyle. Kiedyś byłem w GE w sobotę wieczorem i się przeraziłem. Nowy wielki parking, a miejsce można było znaleźć dopiero na przedostatnim poziomie, patologia. Od tej pory już tam na zakupach nie byłem, nie licząc kina albo klubu Kosmos na górze.
A autobus? Gdyby przy GE był bardziej dostępny to na pewno kilka osób zrezygnowałoby z auta, ale skoro muszą ganiać z siatami na przystanek pod akademiki... Dla mnie dużo większa ilość autobusów przy GK jest atutem, bo tyłek jeszcze mi nie przymarzł do siedzenia w aucie, żeby nie móc się bez niego rozstać.
Ale @bender myślisz tak jak przeciętny klient GE. Więc nie masz prawa narzekać na te tłumy, bo zawsze masz alternatywę. Widocznie oni wolą GE, ocierać się o siebie w windzie, przeciskać na schodach i stać w kolejce Wasz wybór.
A autobus? Gdyby przy GE był bardziej dostępny to na pewno kilka osób zrezygnowałoby z auta, ale skoro muszą ganiać z siatami na przystanek pod akademiki... Dla mnie dużo większa ilość autobusów przy GK jest atutem, bo tyłek jeszcze mi nie przymarzł do siedzenia w aucie, żeby nie móc się bez niego rozstać.
Ale @bender myślisz tak jak przeciętny klient GE. Więc nie masz prawa narzekać na te tłumy, bo zawsze masz alternatywę. Widocznie oni wolą GE, ocierać się o siebie w windzie, przeciskać na schodach i stać w kolejce Wasz wybór.
To jest myślenie tych osób, które przychodzą w godziny najbardziej oblegane. Pokażemy wszystkim jak nas stać na takie zakupy Ja zdecydowanie wolę nie kupować w nadmiarze, tylko tyle i potrzebuję. Dla zdrowotności lepiej przejść się do sklepu na osiedlu częściej, kupować mniej i nie wyrzucać przeterminowanych rzeczy. A sobotnio-niedzielne popołudnie wykorzystać na coś ciekawszego niż wielkie zakupyO co chodzi z tymi "zakupami na cały miesiąc"? Bo sam tak robię i nie wiem czy mam się czuć "burokiem". Kiedyś już o tym pisałeś. Nie stać Cię na takie, że innym dokuczasz?
No i niech sobie tam jedzie, dzięki temu ja bez problemu znajdę sobie miejsce w GK. Nie widzę żadnego problemu, musi być wybór w mieście i nie każdy musi chodzić tam gdzie ja. Dla średnio ogarniętego kierowcy te zakręty na stanowią dużego problemu, choć na pewno nie są ułatwieniem. Nie widziałem jednak żeby ktoś miał tam jakąś kolizję... Echo Dna jeszcze o masakrze w Koronie nie pisało. Za to na parkingu GE są obrysowane słupki, dzięki szerszym jezdniom i większym promieniom skrętu rozwija się tam większe prędkości i można niespodziewanie dzwona zaliczyć jak wszędziebender pisze:Ale to jest prawda. Byłem tam ostatnio dwa razy - dużym kombi i wysokim SUVem. Problemy widzę dwa - albo ślepe zakręty albo niewidoczne krawężniki. Biorąc pod uwagę, że najlepszy klient galerii handlowej to bogata blondyna w SUVie, której mąż kupił prawo jazdy, to parking z pewnością nie jest zrobiony z myślą o niej. W GE nie będzie miała żadnych problemów i tam pojedzie.cm pisze:4. opinia o "trudnym parkingu"
Sorry, takiego mamy prezydenta...
- cm
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1665
- Rejestracja: 19 stycznia 2007, o 14:22
- Lokalizacja: Sienkiewicza - centrum świata ;-)
Podpowiem, że pomiędzy smartem a SUVem jest jeszcze sporo innych możliwości Żeby nie było, że nie wiem, o czym mówię - jestem już doświadczony urokami rodzicielstwaannarosa pisze:Chętnie kupiłabym sobie Smart'a - byłby idealny na zakupy - jeśli podpowiesz mi jak upchać do niego wózek, wanienkę i całą masę innych niezbędnych niemowlakowi akcesoriów to chętnie zamienię:-)
B@rteK - wszystko fajnie, ale jeżeli zastanawiamy się, dlaczego GE jest pełna, a GK świeci pustkami, to odpowiedź jest jedna: przeciętny potencjalny klient galerii handlowej w woj. świętokrzyskim jest daleki od Twojego, skąd inąd być może bardzo słusznego, stylu życia. Właściciel galerii ma do wyboru (jeśli nie chce zamknąć interesu): a) zmienić ofertę i dostosować ją do oczekiwań większości klientów lub b) wpłynąć na klientów tak, by zmienili swoje postawy. Jak myślisz, co wybierze?
- CKfan
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4200
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 20:56
- Lokalizacja: Kielce os. Jagiellońskie
Na razie robi niewiele Jeśli zachęciłby część klientów GE, to w tej drugiej zrobiłoby się luźniej i bardziej znośnie, a klienci ceniący sobie spokój bardzo nie ucierpią jak w GK będzie więcej osób. A tak to cieszę się, że jest mniej oblegana, bo dzięki temu każdy może znaleźć miejsce dla siebie, liczę że się jeszcze rozwinie.
Sorry, takiego mamy prezydenta...
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
Poza pracą nie masz życia prywatnego? Mój "dzień" zaczyna się o 20-21. Ostatnie na co mam ochotę to zakupy.B@rteK pisze:Może po prostu nie lubię tego co "wszyscy". Wolę komplet ludzi na stadionie niż w galerii. A co do tych niedzielnych zakupów... nie lepiej pojechać innego dnia? Zakładając, że ktoś pracuje nawet do 20, to jest jeszcze godzina.
Właśnie odkryłeś, że nie każdy jest studentem i ludzi mających czas na zakupy dopiero w sobotni wieczór jest jednak sporo.Nowy wielki parking, a miejsce można było znaleźć dopiero na przedostatnim poziomie, patologia.
Byłem w GE autobusem kilka razy i nie mam zielonego pojęcia o czym piszesz. Nawet darmowy autobus z Żytniej dowozi praktycznie pod same drzwi.A autobus? Gdyby przy GE był bardziej dostępny to na pewno kilka osób zrezygnowałoby z auta, ale skoro muszą ganiać z siatami na przystanek pod akademiki...
A czy ja narzekam na tłumy w GE? Pokaż palcem gdzie.Ale @bender myślisz tak jak przeciętny klient GE. Więc nie masz prawa narzekać na te tłumy, bo zawsze masz alternatywę.
Ty naprawdę masz jakieś poważne kompleksy. Ty będziesz dmuchał co dwa dni po kilogram mąki czy cukru, a ja przyniosę ze spiżarni.Pokażemy wszystkim jak nas stać na takie zakupy Ja zdecydowanie wolę nie kupować w nadmiarze, tylko tyle i potrzebuję. Dla zdrowotności lepiej przejść się do sklepu na osiedlu częściej, kupować mniej i nie wyrzucać przeterminowanych rzeczy.
Ciesz się póki możesz, bo za kilka lat GK padni i na kolankach wrócisz do wujka Sołowowa.No i niech sobie tam jedzie, dzięki temu ja bez problemu znajdę sobie miejsce w GK.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
- CKfan
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4200
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 20:56
- Lokalizacja: Kielce os. Jagiellońskie
Nie mam takich problemów jak Ty kolego. Na kolanach to sobie możesz chodzić sam gdzie chcesz i do kogo chcesz. Wolę GK, jak będę coś potrzebował, czego nie ma to pójdę do GE i tyle. Wolę jednak miejsca gdzie nie trzeba niepotrzebnie tracić czasu na swoją kolej, a także pory, w których jest mniej ludzi.
Pora wrócić do tematu, który dotyczy Galerii Korona.
Pod drzwi Centrum Laserów.Byłem w GE autobusem kilka razy i nie mam zielonego pojęcia o czym piszesz. Nawet darmowy autobus z Żytniej dowozi praktycznie pod same drzwi.
A czy ja narzekam na tłumy w GE? Pokaż palcem gdzie.
Nie pchałem się do GE, ale sugerując się oblężeniem w poprzednie dwa weekendy wczoraj mogło być tłoczno.
Mam kompleks niższości wobec Ciebie, bo nie mam prawa się równać osobie która odwiedza Galerię Echo w sobotni wieczór swoim V8 Pozdrawiam Ciasta albo naleśników co 2 dni też nie robię, herbatę słodzę dwiema łyżeczkami a nie całą szklanką, więc nie mam takich problemów, zapas więc wystarcza na dłużej, ale skoro tak dużo siedzisz w kuchni, to zapraszamy na jakieś spotkanie forumowiczów, a chętnie spróbujemyTy naprawdę masz jakieś poważne kompleksy. Ty będziesz dmuchał co dwa dni po kilogram mąki czy cukru, a ja przyniosę ze spiżarni.
Raczej odkryłem to, że każdy musi autem podjechać pod drzwi najlepiej oraz to, że jakby parking był 2 razy większy, to pewnie byłby zapełniony w takim samym stopniu.Właśnie odkryłeś, że nie każdy jest studentem i ludzi mających czas na zakupy dopiero w sobotni wieczór jest jednak sporo.
Pora wrócić do tematu, który dotyczy Galerii Korona.
Sorry, takiego mamy prezydenta...
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
Moim zdaniem Korona ma trzy plusy:
- lepszy dojazd rowerem (i duże daszki nad każdym wejściem),
- brak zasięgu sieci komórkowej w kinie,
- fajny klimat w stylu "28 Days Later", tj. całkiem pusto.
Niestety ostatnio mi podpadli, bo jakiś ochroniarz próbował mnie przegonić, żebym rower zostawił na stojaku, a nie przy wejściu.
- lepszy dojazd rowerem (i duże daszki nad każdym wejściem),
- brak zasięgu sieci komórkowej w kinie,
- fajny klimat w stylu "28 Days Later", tj. całkiem pusto.
Niestety ostatnio mi podpadli, bo jakiś ochroniarz próbował mnie przegonić, żebym rower zostawił na stojaku, a nie przy wejściu.
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
Niestety żaden z tych plusów nie przekłada się na zauważalne zwiększenie popularności Korony. Co więcej - zauważyłem problemy z zasięgiem Play np. w okolicy food court co jest minusem. Ergo - nadal nie widać iskierki nadziei do zmiany obecnego stanu.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
No wlaśnie paradoksalnie ja wolę Koronę. Przed każdym wejściem są bardzo szerokie dachy, tak więc na rower nie pada. Niestety stojaki nie są pod dachem i są typu wyrwikółko, ale ja uzywam o-locka, więc mi wszystko jedno. Natomiast w Echu są fajne parkingi, ale co z tego, jak nie ma do nich jak dojechać. A jak dojedziesz, to nie ma jak wrócić. A do tego w Koronie jesteś przy samym wejściu, a w Echu od jednego z parkingów trzeba biegać po schodach.B@rteK pisze:Jeśli chodzi o parking dla rowerów, to zdecydowanie Echo ze względu na stojaki pod dachem przy wejściu z parkingu.
- CKfan
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4200
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 20:56
- Lokalizacja: Kielce os. Jagiellońskie
Z tym dojazdem to umówmy się, że i na ten i na ten parking inaczej niż ulicą lub chodnikiem się nie dojedzie 300 metrów asfaltowej ścieżki wiosny nie czyni, bo żeby do niej dojechać, to trzeba wjechać na przejście dla pieszych czy to się jedzie ulicą czy wbrew przepisom chodnikiem, a jak mówiłeś, ochrona czasem wygania spod dachu, co jest jednak na minus
Sorry, takiego mamy prezydenta...