Opinie o Kielcach
Moderatorzy: Autor, sueno, Daniel, Sirek1
Cieszę się że zechcieliscie się w tym temacie wypowiadać.
Co do pięknych Kielczanek to przypomniałem sobie jak innym razemjechałem pociągiem z Kielc do Wawy z jakims kolesiem, który w Kielcach pracuje na budowach a mieszka na stałe w Wawie i własnie strasznie zachwycał się pięknymi dziewczynami na ulicach... Poza tym chwalił Kielce ze to śliczne miasto i takie spokojne...
Co do ducha wielkomiejskosci to ja nie umiem wskazac na miejsce gdzie czułbym ducha wielkiego miasta, na pewno nie żadna ulica, na pewnonie biurowce przy Solidarnosci bo tak na prawde przy biurowcach w takiej Wawie wyglądają po prostu jak malenkie miasteczko akademickie. Tak prawde piszac, jedyne miejsca w Kielcach gdzie czuję że jest to całkiem duze miasto to... kawiarnie. Obserwuję ludzi w kawiarniach pijących sobie kawkę, jakies starsze panie na towarzyskich spotkaniach, pary i ogólnie pełna kultura jak np w Wesołej Kafce czy Lukrecji... Są to rzeczy które wyróżniają duze miasta od tych malenkich według mnie...
Co do pięknych Kielczanek to przypomniałem sobie jak innym razemjechałem pociągiem z Kielc do Wawy z jakims kolesiem, który w Kielcach pracuje na budowach a mieszka na stałe w Wawie i własnie strasznie zachwycał się pięknymi dziewczynami na ulicach... Poza tym chwalił Kielce ze to śliczne miasto i takie spokojne...
Co do ducha wielkomiejskosci to ja nie umiem wskazac na miejsce gdzie czułbym ducha wielkiego miasta, na pewno nie żadna ulica, na pewnonie biurowce przy Solidarnosci bo tak na prawde przy biurowcach w takiej Wawie wyglądają po prostu jak malenkie miasteczko akademickie. Tak prawde piszac, jedyne miejsca w Kielcach gdzie czuję że jest to całkiem duze miasto to... kawiarnie. Obserwuję ludzi w kawiarniach pijących sobie kawkę, jakies starsze panie na towarzyskich spotkaniach, pary i ogólnie pełna kultura jak np w Wesołej Kafce czy Lukrecji... Są to rzeczy które wyróżniają duze miasta od tych malenkich według mnie...
Lokalny patriota
Oczywiscie ze nie sposob wskazac miejsca gdzie jest naprawde wielkomiejsko. Ale te ulice ktore podalem maja w sobie cos wielkomiejskiego, tak przynajmniej mi sie wydaje. Kielce na tle innych miast sa raczej w sredniej stawce we wszystkim. Ale to jest moj dom, tu sie wychowalem tu mieszkalem przez wiekszosc mojego zycia i mam nadzieje ze kiedys wroce. Nie mamy sie czego wstydzic:). Aha to ze nas nie lubia niektorzy w Lublinie, Krakowie czy innych miastach to tylko przez to ze nas nie znaja, albo nie widzieli lub sa glupi:).
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1203
- Rejestracja: 1 kwietnia 2008, o 19:21
- Lokalizacja: gdzieś pomiędzy Centrum a Kadzielnią...
Co wy z tą wielkomiejskością? Wielkie miasto ma te 500 000 ludzi, Kielce nie mają nawet połowy, ale są jak na Polskę miastem dużym, a na pewno średnio-dużym. A już co do wielkomiejskiej zabudowy to stoi w naszym mieście kilka wysokich biurowców i tutaj Kielce są liderem wśród miast podobnej wielkości. Jest jeszcze wiele mankamentów, ale gdzie w Polsce ich nie ma? Ważne, że zmiany idą ogólnie ku lepszemu, a Kielce wykonały znaczący skok cywilizacyjny przez ostatnie kilka lat i wciąż nie zwalniają tempa
- MeehoweCK
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 3317
- Rejestracja: 25 września 2005, o 17:41
- Lokalizacja: Warszawa / Kielce
- Kontakt:
Może nie jeżdżę po kraju bardzo dużo, ale trochę jeżdżę... I wydaje mi się, że Kielce - owszem - zmieniają się na lepsze. Ale zmienia się cały kraj i to bardzo szybko. Natomiast Kielce w porównaniu do innych miast (nie licząc województw lubelskiego i podlaskiego oraz miast, które utraciły miano stolicy województwa jak Radom czy Częstochowa) zmieniają się niestety dość powoli...
Ambicja to coś co prowadzi ludzkość do postępu, a ludzi do depresji
Ja mam wrazenie ze po wyremontowaniu Sienkiewki miasto popadło w marazm i od tamtej pory nic znaczącego się nie zmieniło... dopiero teraz widac rozbudowujacą sie Galerię Echo, remont rynku czy budowe parkingu na Placu Konstytucji wiec po zakonczeniu tych inwestycji faktycznie bedzie widac zmiany.
Lokalny patriota
- gaki majster
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 558
- Rejestracja: 12 września 2007, o 20:36
- Lokalizacja: teraz:Zamość/Kielce
- Kontakt:
W Kielcach najbardziej brakuje okreslonego celu do jakiego zmierza miasto, co ma do zaproponowania. Chodzi mi np o coś co do Kielc zawsze bedzie przyciągalo ludzi z innych miast. Czym Kielce maja sie wyróżniać spośród innych miast? Kadzielnia? Ok. Sienkiewka? Ok, ale kazde miasto ma reprezenacyjną ulice, a mimo ze Sienkiewka jest ładna to nic tam nie ma oprocz kilku sklepow i bankow. Tam powinno tetnic zyciem wieczorami i nocą. Wietrznia, Karczówka, Katedra, Pałac Biskupów. Moim zdaniem to za mało. Przede wszystkim, słabe zagospodarowanie tych miejsc, oraz brak ich promocji. Poza tym drogi, drogi, drogi. No i za duzo jest brzydkich obdrapanych budynków.
A co do opinii to słyszałem duzo negatywnych, ale głownie biorących sie ze stereotypów, lub z tego ze cos tam gdzies coś usłyszał o Kielcach i juz ma wyrobioną opinie mimo ze nie był. Pozytywnych też sie troche słyszało, ale najcześciej słyszane opinie to takie, że nie ma co w Kielcach robic. Nudne miasto. Nie ma sie gdzie zabawic, mało porzadnych klubow, kawiarni czy restauracji itp.
Mnie najbardziej brakuje wizji Kielc, czym mamy sie wyróżniac i przyciagac do naszego miasta.
A co do opinii to słyszałem duzo negatywnych, ale głownie biorących sie ze stereotypów, lub z tego ze cos tam gdzies coś usłyszał o Kielcach i juz ma wyrobioną opinie mimo ze nie był. Pozytywnych też sie troche słyszało, ale najcześciej słyszane opinie to takie, że nie ma co w Kielcach robic. Nudne miasto. Nie ma sie gdzie zabawic, mało porzadnych klubow, kawiarni czy restauracji itp.
Mnie najbardziej brakuje wizji Kielc, czym mamy sie wyróżniac i przyciagac do naszego miasta.
Czy to znaczy że Kielce traktujesz jako przystanek i będzie 37 miastem w Twojej "biografii"Cyniczny Optymista pisze: Choc ostatnio dluzej niz 3 miesiace spedzilem tam jakies 14 lat temu , a zaczynajac pisac swoja biografie naliczylem 36 miejscowosci w 4 krajach, w ktorych mieszkalem dluzej niz ow kwartal
Najmilej wspominam Anglie, najgorzej Niemcy, najbardziej chcialbym pomieszkac w Rosji...
Ja od roku wynajmuje mieszkanie w budynku Exbudu i mam troszkę inne odczucia, bardziej slamsowe poprzez obskurne kamienice i patologiczne sąsiedztwo. Kilka budynków już wyremontowano i mam nadzieję że w ciągu najbliższych kilku lat reszta kamienic będzie wyglądała dużo lepiej niż obecnie.maklog pisze:ul Wojska Polskiego uwazam ze to jest najbardziej klimatyczna ulica w Kielcach czuc historie, czuc czasy Zeromskiego, takie mam odczucie:)
To trzeba z tym walczyć i udzielać się na kieleckim forum GW. Nie wiem jak to jest że w ankietach dotyczących m.in budowy lotniska, parkingu, modernizacji Rynku znaczna większość jest ZA a na forum istna nagonka a w każdym temacie jak to jest źle w CK Szlak mnie trafia jak czytam takie lamenty i żale, nie wiem czym się ci ludzie kierują pisząc non stop o zacofaniu Kielc...maklog pisze:I ostatniego brakuje mi dumy z Kielce w mieszkancach naszego miasta. Bo maja byc z czego dumni ale wola tylko narzekac. A to co sie dzieje na Forach GW to rece opadaja.
Ja bywam kilka razy w tygodniu w większych miastach województwa w tym Skarżysko czy Starachowice. Na ogół słyszę pozytywne opinie o Kielcach. Mam też swój niewielki udział w wychowaniu na Kielczankę mojej dziewczyny. Pochodzi ze Skarżyska i po okresie studiowania na AŚ została w CK dzięki mnie. Przez okres nauki nie intresowała się zbytnio tym co się dzieje w mieście (nie znaliśmy sie jeszcze), natomiast od momentu jak jesteśmy razem (na piątym roku) zacząłem pokazywać Jej wszystkie zalety Kielc. Teraz już sama zagląda na strony Echa i Gazety czytając wiadomości o nowych inwestycjach, o tym co się dzieje w mieście itp. A najbardziej jestem dumny że "zwerbowałem" nowego kibica Korony Pierwszy raz zabrałem na 1-ligowy mecz ze Stalową Wolą, tak Jej sie spodobało że nie opuściła żadnego meczu a teraz mi mówi że ta przerwa zimowa jest za długa bo chętnie by poszła na meczyk
Czasami bywam w Łodzi, Rzeszowie i Radomiu, pierwsze co słyszę to że przyjechał scyzoryk (dla mnie to pozytywne określenie) a potem jak tam z Koroną
Waleczne Serce Korona Kielce
Zgadzam się z michau, Kielcom brakuj eukierunkowania, czegos nowego imprezy która orzyciągałaby co roku turystów... Nie wiem, jakis festiwal co roku, jako stolica polskiego Hip Hopu mozna by przeciez co roku organizowac festiwale muzyki rozrywkowej np dance, hip-hop prezydent mógłby ufundowac jakąs bardzo atrakcyjną nagrode aby zachecic do przyjazdu jak najwieksze gwiazdy, reklama takiego festiwalu w jakiejś stacji TV.. coś w tym stylu. MOzna rozwinąć siec tras rowerowych bo wyglada to fatalnie a warunki mamy.. przeciez Kielce mogłby byc takim rowerowym rajem, a moze po prostu postawic na korzenie wiejskie?Knajpy nawiązujące do wiejskiego klimatu, jakieś karczmy no i w ogóle to gdzies blisko centrum marzy mi sie aby powstała chatka na kurzej łapce w której mieszkałaby Baba Jaga - to by była wizytówka naszego miasta, w takiej chatce mozna by było zjesc np kiełbaskę z Jasia i Małgosi.. mniam.
Lokalny patriota
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
Super pomysł Może na placu Wolności? Powiązanie z Muzeum Zabawkarstwa i charakterystycznego punktu o którym tak gorąco dyskutowano w wątku o zagospodarowaniu placu? A jako drogowskazy do chatki i do muzeum można wykorzystać okruszki chleba (odpowiednio duże) rozsypane z różnych części miastaManiax pisze: no i w ogóle to gdzies blisko centrum marzy mi sie aby powstała chatka na kurzej łapce w której mieszkałaby Baba Jaga - to by była wizytówka naszego miasta, w takiej chatce mozna by było zjesc np kiełbaskę z Jasia i Małgosi.. mniam.
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
Heh, no tak, tylko ze ja sobie tą chatke na kurzej łapce wyobrazam jako całkiem sporą chatke tak zeby mozna w niej było urządzić małą knajpkę z kiełbaskami z Jasia i Małgosi Myślałem raczej o takiej chatce gdzies przy Silnicy przy Plantach ale kazda inna lokalizacja w centrum tez byłaby dobra. Nie rozumiem w ogóle dlaczego do tej pory w Kielcach niema chocby pomnika Baby Jagi.. to potworne zanidbanie.
od moderatora (sueno): Proszę o nie cytowanie wypowiedzi, która znajduje się bezpośrednio nad Twoją.
od moderatora (sueno): Proszę o nie cytowanie wypowiedzi, która znajduje się bezpośrednio nad Twoją.
Lokalny patriota
-
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 838
- Rejestracja: 28 lipca 2008, o 11:16
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Pawle,
jesli zrobie, to co sobie zalozylem, to sie zastanowie
Ale ze plany sa naprawde bogate, wiec poki co - na jakis czas tu wsiaklem :)
Zreszta, kiedy czlowiek zaczyna myslec o zalozeniu rodziny, to zaczyna rowniez myslec o miejscu dla siebie :)
No i chyba nie po to kupilem tu mieszkanie, zeby od razu sie wyprowadzac :)
Pzdr
A.
jesli zrobie, to co sobie zalozylem, to sie zastanowie
Ale ze plany sa naprawde bogate, wiec poki co - na jakis czas tu wsiaklem :)
Zreszta, kiedy czlowiek zaczyna myslec o zalozeniu rodziny, to zaczyna rowniez myslec o miejscu dla siebie :)
No i chyba nie po to kupilem tu mieszkanie, zeby od razu sie wyprowadzac :)
Pzdr
A.
Cynizm Optymizm i Ironia
Te trzy: z nich zas najwazniejszy jest dystans do samego siebie
Te trzy: z nich zas najwazniejszy jest dystans do samego siebie