UM Kielce - Rewitalizacja Śródmieścia - Więzienie Kieleckie

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1

Awatar użytkownika
Michał
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1258
Rejestracja: 29 grudnia 2005, o 01:09

Post autor: Michał » 28 kwietnia 2008, o 20:28

A propos tego kanału co znaleziono pod wzgórzem zamkowym - można by z tego zrobić atrakcję turystyczną taką jak zrobiono w Łodzi:

Obrazek
Przypomina raczej lochy niż zamkowe korytarze i ciągnie się 142 m wokół Placu Wolności. Jedno jest pewne: takiego muzeum nie ma nikt.

- To obiekt unikalny, być może uda się go wpisać na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO - mówił Jerzy Kropiwnicki, prezydent Łodzi, otwierając nowe muzeum.

(...)

Dwa lata temu pojawił się pomysł, by 142-metrowy tunel pokazywać turystom. Przystosowanie do zwiedzania pochłonęło 850 tys. zł. Za te pieniądze wykonano dyskretne oświetlenie, przygotowano ekspozycję, kupiono gabloty i wybudowano bardzo efektowne wejście do kanału.
więcej:
http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,5164159.html
http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,5160287.html

Awatar użytkownika
Daniel
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 2750
Rejestracja: 21 września 2005, o 14:35
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Daniel » 15 maja 2008, o 22:40

Kanał odkryty na Wzgórzu Zamkowym będzie przebadany
marc
2008-05-15, ostatnia aktualizacja 2008-05-15 20:02


Speleolodzy przekonali władze Kielc, by szybko przebadać kanał odkryty na Wzgórzu Zamkowym. Prace rozpoczną się w wakacje
- Zdecydowaliśmy się, jak tylko przeczytaliśmy informacji o tym, że odkryto taki kanał. To przecież bardzo ciekawa budowla, świadcząca w jakiś sposób o historii tego miasta - mówi Andrzej Kasza, prezes Speleoklubu Świętokrzyskiego. Chodzi o kanał, na który natrafiono przy okazji badań archeologicznych XVIII-wiecznego budynku bramnego przy ul. Zamkowej. Stał on na miejscu wyburzonej łaźni więziennej. Gdy archeolodzy zajrzeli do środka, okazało się, że ma prawie dwa metry wysokości i jest na tyle szeroki, że spokojnie wymijają się w nim dwie osoby. Po zakończeniu prac wejście zabezpieczono, ale do Waldemara Glińskiego, archeologa prowadzącego badania, zgłosili się speleolodzy. - Spotkaliśmy się z wiceprezydentem Czesławem Gruszewskim. Ten zapalił się do pomysłu - opowiada archeolog. - Trzeba sprawdzić kanał, bo to też fragment naszej wspólnej historii, która interesuje kielczan. Wystarczy sobie przypomnieć, jakim zainteresowaniem cieszyły się badania archeologiczne na placu przed kościołem świętego Wojciecha - tłumaczy Gruszewski. Do badania dojdzie prawdopodobnie w wakacje, bo konieczne jest załatwienie związanych z tym formalności. Trzeba też będzie zgromadzić odpowiedni sprzęt. - Rzeczywiście wejście wymaga sporej uwagi, bo w takich miejscach można się spodziewać różnych biogazów. Ale nie mam wątpliwości, że trzeba to miejsce zbadać i wykonać dokumentację. Ja o budowli tych rozmiarów w Kielcach nie słyszałem - mówi Kasza.


Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce

:arrow: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,5217236.html

Awatar użytkownika
cm
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1665
Rejestracja: 19 stycznia 2007, o 14:22
Lokalizacja: Sienkiewicza - centrum świata ;-)

Post autor: cm » 16 maja 2008, o 08:49

Daniel pisze:Speleolodzy przekonali władze Kielc, by szybko przebadać kanał odkryty na Wzgórzu Zamkowym.
Bardzo się cieszę, że jednak ktoś na to wpadł. Chwała zapaleńcom! :D
Oczywiście najprostsze rozwiązanie: zasypać, po co sobie robić kłopot. A przecież to może być (potencjalnie) niezła atrakcja turystyczna, a napewno przyczynek do poznania historii naszego miasta.

Awatar użytkownika
RZ
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3623
Rejestracja: 29 marca 2006, o 20:48

Post autor: RZ » 9 czerwca 2008, o 15:34

Obrazek

Marek Cecuła - Kielce mnie nie ograniczają
Z Markiem Cecułą, artystą ceramikiem, designerem rozmawia Agnieszka Sadowska.

O czym pan myśli tworząc przedmioty użytkowe? Taką tacę na owoce na przykład. O wygodzie w użyciu?
- Nie, nie chodzi o wygodę, tylko o koncepcję współczesności, pewną myśl artystyczną zawartą w rzeczach, które na co dzień użytkujemy w domu. Myślę więc o stworzeniu przedmiotu, który ma funkcję, czemuś i komuś służy, ale jest inny, świeży, zaskakujący w podejściu do codzienności, do zadań, które powinien spełniać. Istotne jest to, żeby w swej odrębności i pomysłowości te przedmioty nie straciły funkcji użytkowej.

Tylko czy ludziom zależy na użytkowości, czy raczej na nazwisku sławnego designera, które można postawić na półce?
- Prawdopodobnie nie chodzi im wyłącznie o użytkowość. Szukają raczej świeżego spojrzenia na tacę, na której mogą położyć owoce. Może znudziły im się zwykłe talerze, na których od lat widzą jabłka i pomarańcze? Poszukując nowych form trafiają na nas. My proponujemy im nowe możliwości.

My, czyli kto?
- Ludzie tworzący pod znakiem firmy Modus Design, wśród których jestem również ja.

Więc nie jest pan twórczym samotnikiem?
- Nie jestem. Mogę tworzyć z innymi i robię to od lat w ramach Modus Design, a za chwilę także w ramach DCK, czyli Design Centrum Kielce.

Brzmi światowo.
- I tak będzie. Przymierzamy się do otwarcia w budynkach dawnego kieleckiego więzienia przy ulicy Zamkowej działalności kulturalnej. Składać się na nią będą dwie części, również w znaczeniu dosłownym, bo DCK mieścić się będzie w dwóch budynkach. Jeden przeznaczony zostanie na studio na wysokim poziomie, posiadające wszystkie możliwości produkcji ceramicznej. Drugi będzie centrum wystawowym, edukacyjnym.

Czyli część do brudzenia rąk w glinie i część do wernisaży?
- Ręce w glinie owszem, będzie można brudzić, ale współczesny design to pojęcie znacznie szersze. W DCK będzie więc miejsce na pracownię komputerową z programami pozwalającymi tworzyć duże realizacje. Będzie także sześć sal wystawowych oraz biblioteka materiałów współczesnego designu.

Ludzie będą mogli przyjść tam, by popracować?
- Tak. My będziemy mieć swój program, swoje plany, ale jeśli ktoś będzie chciał się do nas przyłączyć, by realizować swoje pomysły, będzie mógł to zrobić. Planujemy utworzenie kursów wieczorowych dla Kielczan, na których poznawać będą rzemiosło artystyczne – ceramikę, jubilerstwo, tkactwo.

Pan będzie liderem tej grupy?
- Będę prowadził ten projekt, ale oczywiście z pomocą dobrego, entuzjastycznego teamu.

To będą ludzie stąd?
- To zależy czy ich tutaj znajdę. Co do osób, które będą ze mną tworzyć i prowadzić DCK mam konkretne wymagania. Potrzebuję na przykład kuratora wystaw międzynarodowych. To musi być osoba, która świetnie zna nie tylko współczesny design, ale także język angielski. Orientuje się w zagadnieniach dotyczących polityki i stosunków międzynarodowych. Być może taką osobę znajdę gdzieś za granicą? Ale wystawami polskimi będzie się zajmował ktoś stąd – z Krakowa, Warszawy, czy Kielc.

Czemu właśnie Kielce?
- Bo Kielce mają ambicje kulturalne i właśnie dlatego chcą otworzyć takie centrum. Ono z założenia ma wpisywać się w działalność miasta, choćby w tutejsze Targi. Przecież tam przyjeżdżają tysiące ludzi, do których my będziemy mieli szansę trafić, pokazać im współczesny design. Wystawcy z całego świata będą mogli do nas przyjść i obejrzeć znane sobie dotąd przedmioty w zupełnie innym ujęciu, stworzonym choćby przez studentów skupionych wokół centrum.

Studentów kieleckich uczelni?
- Także kieleckich. Mamy tutaj przecież Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy, czyli dawną Akademię Świętokrzyską, mamy Wyższą Szkołę Handlową, mamy liceum plastyczne. Tam jest niezwykle zdolna młodzież, która będzie mogła bezpośrednio uczestniczyć w naszych działaniach. Choć podkreślam, że nie zamierzamy się zamykać w swoim środowisku. Wręcz przeciwnie, centrum powstaje z myślą o designerach z całej Polski i świata.

Czym ich pan tutaj przyciągnie?
- Możliwościami. Dla designerów będziemy mieć propozycje, jakich nie mają inni. Będziemy mogli na przykład wykonać dla nich przedmiot w ilości stu sztuk. To bardzo mało. Za mało dla fabryk, którym taka produkcja się nie opłaca. U nas będzie to możliwe.

Nie boi się pan czasem, że Kielce tym planom nie podołają?
- Dzisiaj takie rzeczy dzieją się w różnych miejscach, również małych miastach. Tu nie chodzi o wielkie metropolie.

Ale chodzi o mentalność.
- Zgadza się. Ale Kielce się zmieniają, również pod względem myślenia i możliwości. Nie ruszając się z Kielc, przygotowuję międzynarodową wystawę ceramiczną w Toronto, na której będzie siedemdziesięciu artystów z całego świata. Robię to stąd, bo Kielce w żaden sposób mnie nie ograniczają. Także dlatego, że żyjemy w czasach, gdy dzięki możliwościom technicznym takie rzeczy można robić z każdego miejsca na ziemi. Poza tym sądzę, że mniejsze miasta, czy nawet małe miejscowości mają większe szanse przebicia się, bo łatwiej w nich pokonać przeszkody typu biurokracja. Myślę więc, że Kielce mają olbrzymie szanse na zmiany. Te opinie są poparte faktami, bo przecież działania dotyczące utworzenia DCK już się rozpoczęły. Budynek przy ulicy Zamkowej, gdzie ma się mieścić nasza siedziba, został nam już przekazany i dobrze zaplanowany. W tym mieście jest więc energia, którą warto wykorzystać do tworzenia.

Kiedy ruszacie?
- W czerwcu 2010 Design Centrum Kielce powinno już być otwarte.

Zanim to się stanie, skupia się pan na Bazie Zbożowej.
- Tak. Te działania już się rozpoczęły. Baza jest w tym całym planie bardzo ważnym elementem.

Będzie uzupełniać działalność DCK?
- W pewnym sensie tak. Baza będzie dla nas miejscem działań plenerowych. Miejscem, gdzie będzie można stosować bardziej wymagające techniki tworzenia, między innymi dzięki dobrze wyposażonej pracowni i piecom wypalanym drewnem, które tam staną. Chcielibyśmy, by Baza w dużej mierze wykorzystywała działalność artystów lokalnych, którzy przecież już tam są.

Dotąd było tak, że jeśli ktoś czuł, że chce coś zrobić, że chce tworzyć, mógł przyjść do Bazy.
- I nadal tak będzie. Tylko, że do wszystkich możliwości, które tam były, dochodzi jeszcze ceramika. Wszyscy, którzy przyłączą się do naszej działalności w Bazie Zbożowej, nad którą opiekę instruktorską sprawować będzie Eliza Rajsz, będą mogli robić co chcą. Oczywiście w sensie artystycznym. Ta swoboda w tworzeniu nie będzie jednak oznaczać, że działamy bez planu. Wręcz przeciwnie, będziemy tam mieć ściśle określony program i cele.

Czym więc będą się różnić działania w Bazie od DCK?
- W Centrum będzie można obejrzeć wystawy, wziąć udział w kursach wieczorowych, skorzystać z biblioteki. Z kolei w Bazie planujemy na przykład organizację sesji roboczych dla ceramikarzy z całego kraju. Będą trzydniowe warsztaty, podczas których uczestnicy stworzą swoje projekty, a potem wypalą je we własnoręcznie zbudowanym piecu. W Bazie będą więc dziać się rzeczy bardziej plenerowe, a w DCK będzie więcej wystaw designu, projektowania komputerowego, czyli rzeczy mniej widowiskowe, choć nie mniej efektowne.

Kiedy rusza Baza?
- Niemal za chwilę. Jest już studio, są piece i sprzęt, więc wiosną zaczynamy działalność. Zresztą z dużą niecierpliwością, bo wszystko wskazuje na to, że tu będzie zagłębie ceramiczne.

Sporo w panu wiary.
- Nie chodzi o wiarę. Ja o prostu widzę, co się dzieje. Najpierw był pomysł, czy też dokładniej zgoda na to, by takie centrum w Bazie powstało. Niemal następnego dnia znalazły się pieniądze i przygotowania ruszyły do przodu. Nie muszę więc wierzyć, wystarczy, że obserwuję fakty i wiem, że jeśli działania doszły do tego momentu, to już się nie cofną. Wiara potrzebna jest tylko na początku, potem zaczyna się działanie. Tak powstaje każdy projekt, nie tylko artystyczny.

Zaangażowanie w organizację nie oznacza chyba jednak, że ograniczy się pan do bycia menagerem?
- Absolutnie nie. Zorganizuję wszystko, żeby działało, a potem wchodzę do studia by tworzyć. Inaczej nie potrafię, bo jestem człowiekiem od tworzenia. Zresztą to, co robię teraz nie jest niczym innym, tyle że materia bardzo się różni. Ale to tylko etap, potem znów wracam do brudzenia swoich rąk w glinie.

Nie czuje pan czasem, że prowadzi tutaj działania niszowe?
- Nie. Moje podejście wynika z wewnętrznego umiejscowienia siebie w świecie. Czuję się w Kielcach tak samo pewnie jak w Nowym Jorku. Tworzę tutaj, bo widzę mnóstwo poparcia dla tego, co robię, tworzę, planuję. Jestem tutaj, bo nie czuję podkładania nóg, tylko chęć pomocy.

I nie tęskni pan za bardziej światowymi miejscami, jak choćby Nowy Jork?
- W Nowym Jorku bywam. Nadal mam tam swoje biuro, zostawiłem je, bo jednak jest to miasto, z którym w sposób naturalny kontaktuje się cały świat. Więc chcę być tam obecny. Ale paradoks dzisiejszego świata polega na tym, że jestem obecny w Nowym Jorku mieszkając w Kielcach. A czy tęsknię za tamtym światem? Nie. Wiele lat mieszkania za granicą było szkołą życia. Doświadczenia i kontakty, które tam zdobyłem wykorzystuję teraz w Kielcach.

To taka trochę emerytura? Odpoczynek? Wytchnienie?
- Nie. To kolejny rozdział w życiu, równie intensywny jak wszystkie poprzednie. Z nowymi wyzwaniami, pomysłami i chęcią stworzenia czegoś ciekawego.

Niekoniecznie w glinie?
- Raczej w ludzkim postrzeganiu designu, zmianie nieco wyglądu tego miasta, wprowadzenia do niego nowych współczesnych elementów, także tych architektonicznych.

Zamierza pan tutaj coś burzyć?
- Zamierzam budować. Między innymi niezwykle nowoczesną formę małej architektury na placu przed Urzędem Miasta. Dokładnie tam, gdzie niedawno odkryto ruiny starego ratusza. W tym miejscu stanie trzydzieści wysokich, wygiętych w różne strony, ruchomych stalowych rur. Podczas ruchu będą zmieniać swój kształt.

Skąd taki pomysł?
- Nikt nie wie, jak ten ratusz kiedyś wyglądał. Wiadomo na pewno że był, ale nie wiadomo jaki miał kształt. I właśnie to chciałem pokazać tworząc projekt, który ciągle będzie się zmieniał. Nikt nie będzie wiedział, jaki będzie za chwilę, tak jak nikt nie wie, jak wyglądał ratusz, którego ruiny odkryto.

Jak ta nowoczesność będzie się wpisywać w styl okolicznych kamienic?
- Pracowałem nad tym, żeby ten bardzo nowoczesny w kształcie projekt pasował do architektury miasta, współgrał z nią. Nie chcę, żeby był to element odstraszający swoją nowoczesnością. Wręcz przeciwnie, został pomyślany tak, żeby przyciągać ludzi. Będzie tam miejsce, gdzie można usiąść, odpocząć. Oczywiście będzie się wyróżniał formą, będzie niezwykle nowoczesnym i jednocześnie odważnym elementem w urbanistyce miasta. Ale na pewno będzie to projekt, który współgra z okoliczną architekturą.

I na pewno będzie inny niż to, co dotąd było tutaj tworzone.
- No tak, ale nie można przecież w nieskończoność budować pomników z brązu. Nie można tylko umartwiać się i płakać. Wróciłem do Kielc ponad trzy lata temu. Żyję w tym mieście, obserwuję je i sądzę, że ono jest już gotowe, by otworzyć się na inność.

Marek Cecuła - artysta ceramik, projektant. Urodził się w 1944 roku w Kielcach. Od 16 roku życia mieszkał w Izraelu, potem w Brazylii, aż w 1978 roku osiadł w Nowym Jorku, gdzie założył firmę Modus Design. W latach 1985-2004 dziekan Wydziału Ceramiki w Parsons School of Design w Nowym Jorku i profesor w National Collage of Art and Design w Bergen Norwegia. Od trzech lat prowadzi pracownię również w Kielcach przy ul. Leśnej. Teraz rozszerza swoją działalność o studio w Bazie Zbożowej oraz tworzone przy ul. Zamkowej DCK, czyli Design Centrum Kielce.

Więcej informacji: www.marekcecula.com oraz www.modusdesign.com

źródło:http://www.wici.info/News,marek_cecula_ ... 10497.html
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)

mike
Posty: 87
Rejestracja: 7 lutego 2007, o 08:21
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: mike » 9 czerwca 2008, o 19:03

Cieszy ze tacy wybitni tworcy wracaja do Kielc, zeby tutaj tworzyc. Mam nadzieje ze takich przykladow bedzie wiecej.

Mnie sie marzy w Kielcach cos w stylu takiej galerii designu http://www.gazetacodzienna.pl/index.php?p=wwiad&id=1193

Awatar użytkownika
RZ
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3623
Rejestracja: 29 marca 2006, o 20:48

Post autor: RZ » 9 czerwca 2008, o 19:57

mike pisze:Cieszy ze tacy wybitni tworcy wracaja do Kielc, zeby tutaj tworzyc. Mam nadzieje ze takich przykladow bedzie wiecej.

Mnie sie marzy w Kielcach cos w stylu takiej galerii designu http://www.gazetacodzienna.pl/index.php?p=wwiad&id=1193
Mnie też to bardzo cieszy. Dużo chyba jednak zależy od znajomości i dobrych relacji z W. Lubawskim. Nasz prezydent niewątpliwie wiele dobrego zrobił dla kultury w Kielcach, znam jednak sporo przypadków, gdy świetne inicjatywy ignorował. Zastanawiałem się czemu tak było i nie potrafiłem dostrzec innej przyczyny poza tą, że te inicjatywy nie wychodziły z kręgu jego znajomych.
W tym przypadku się udało i bardzo się cieszę (w ogóle sam pomysł na wykorzystanie budynków powięziennych jest świetny - przypominam, ze niegdyś W. Lubawski chciał te budynki jako rudery o małej wartości burzyć i na tym miejscu postawić hotel), ale już o inicjatywie Przemysława Predygiera niestety nic nie słychać... Nie słychać też nic o pomocy miasta dla Grzegorza Artmana...
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)

mike
Posty: 87
Rejestracja: 7 lutego 2007, o 08:21
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: mike » 9 czerwca 2008, o 21:39

ostatnio na jakims spotkaniu slyszalem z ust Lubawskiego ze byl dlugo przeciwny pomyslowi lotniska dla Kielc, ale sie w koncu przekonal i chyba jest zdeterminowany zeby go zrealizowac.

Pozostaje miec nadzieje ze Prezydent bedzie czesciej wspieral realizacje dobrych pomyslow z takim zaangazowaniem jakby byly jego

Awatar użytkownika
RZ
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3623
Rejestracja: 29 marca 2006, o 20:48

Post autor: RZ » 9 czerwca 2008, o 22:10

mike pisze:ostatnio na jakims spotkaniu slyszalem z ust Lubawskiego ze byl dlugo przeciwny pomyslowi lotniska dla Kielc, ale sie w koncu przekonal i chyba jest zdeterminowany zeby go zrealizowac.

Pozostaje miec nadzieje ze Prezydent bedzie czesciej wspieral realizacje dobrych pomyslow z takim zaangazowaniem jakby byly jego
W paru sprawach został przekonany i pozwolił działać prawdziwym fachowcom (choćby wspomniane miejscowe plany zagospodarowania i kompleks powięzienny, a wczesniej Targi) - oby tylko nie trwało to kolejne długie lata. Ciekawe co będzie z najbliższym mi, a najbardziej pechowym tematem promocji Kielc...
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)

Mati
Posty: 19
Rejestracja: 20 września 2006, o 22:08
Lokalizacja: CK

Post autor: Mati » 9 czerwca 2008, o 23:05

Jak już tak zeszliśmy nieco z tematu, to mam pytanie, co do promocji Kielc.
Jest obecnie nakreślona jakaś strategia, dotycząca ww zagadnienia, czy dopiero zostanie opracowana?

seba_ck
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1231
Rejestracja: 31 sierpnia 2006, o 14:01
Lokalizacja: KIELCE

Post autor: seba_ck » 15 lipca 2008, o 16:09

Międzynarodowe Centrum Ceramiki powstanie w Kielcach

Międzynarodowe Centrum Ceramiki ze studiem produkcyjnym i galerią powstanie w Kielcach prawdopodobnie wiosną 2010 roku. Zajmie dwa budynki dawnego więzienia przy ul. Zamkowej, powiedział prezydent miasta Wojciech Lubawski.
W jednym z budynków będzie się mieściło Ceramiczne Studio Produkcyjne, czyli profesjonalna pracownia, w której będzie można produkować ceramikę. Natomiast drugi budynek zostanie zaadoptowany na Centrum Wystawowe, w którym będzie się mieściła też sala konferencyjna i biblioteka, zapowiedział Marek Cecuła- pomysłodawca projektu.
Ośrodek będzie wyposażony w bazę komputerową ze specjalistycznymi programami do projektowania. Podobne centra istnieją już w Holandii, Danii, Japonii i na Węgrzech.

Aktualizacja: 2008-07-15 16:50:34
:arrow: http://www.radio.kielce.pl/page,,Miedzy ... c4b1a.html
Zmieniaj świat na taki, jaki sobie wymarzyłeś.

seba_ck
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1231
Rejestracja: 31 sierpnia 2006, o 14:01
Lokalizacja: KIELCE

Post autor: seba_ck » 5 sierpnia 2008, o 00:30

W byłym więzieniu będzie centrum ceramiki i muzeum czynu niepodległościowego

Przebudowa byłego więzienia przy Zamkowej coraz bliżej. Miasto liczy, że już we wrześniu będą mogły ruszyć pierwsze prace, a za dwa lata będziemy zwiedzać piękne Międzynarodowe Centrum Ceramiki i nowoczesne Muzeum Czynu Niepodległościowego.
Miasto właśnie ogłasza przetarg na modernizację i przebudowę byłego więzienia.


- Byliśmy już do niego gotowi w pierwszym kwartale tego roku, ale musieliśmy sprawdzić, czy w związku z rozbieżnościami w polskim i unijnym prawie, możemy to zrobić. Obawialiśmy się, że jeżeli rozpoczniemy budowę bez wymaganej przez UE decyzji środowiskowej, to będziemy musieli zwrócić unijne dofinansowanie. Ale mamy opinie prawników, według których możemy zaczynać - mówi Bernard Oziębły, dyrektor wydziału inwestycji Urzędu Miasta w Kielcach.

W pierwszej kolejności miasto wybierze firmy spełniające wymogi, a w drugim etapie przetargu poprosi o konkretne oferty.

- Jeśli wszystko pójdzie sprawnie, mamy nadzieję, że pierwsze roboty zaczną się jeszcze we wrześniu, a zakończą w ciągu dwóch lat. Choć czas realizacji inwestycji może się wydłużyć, bo prace będą nadzorowane przez archeologów i w każdej chwili będą mogły przez nich zostać przerwane - mówi Oziębły.

Do zmodernizowanego budynku wprowadzi się Międzynarodowe Centrum Ceramiki oraz Ośrodek Myśli Patriotycznej.

Na MCC złożą się Ceramiczne Studio Produkcyjne, z którego będą korzystali m.in. studenci Akademii Sztuk Pięknych i Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Prace powstałe w pracowni będą wystawiane w Galerii Sztuki Użytkowej. Będzie też mieścił się tu ośrodek edukacyjno-kulturalny, gdzie będą odbywały się warsztaty i kursy rzemiosła oraz biblioteka i pierwszy w Polsce zbiór nowoczesnych materiałów dostępnych dla projektantów poszukujących nowych tworzyw oraz kontaktów do ich producentów.

Muzeum Czynu Niepodległościowego w dawnym więzieniu ma być stworzone na wzór nowoczesnego Muzeum Powstania Warszawskiego. Zwiedzający mają mieć do czynienia z czymś w rodzaju historykonu. W salach pojawią się cienie postaci historycznych, opowiadające o przeszłości tego miejsca. I będzie się można z nimi porozumieć, sięgając do komputerów. Swoją opowieść też będą snuły ściany, wystarczy, że przyłoży się do nich ucho. W muzeum mają być przeprowadzane lekcje historii.

Cała inwestycja ma kosztować kilkanaście milionów złotych i będzie realizowana z pieniędzy Regionalnego Programu Operacyjnego w ramach projektu rewitalizacji śródmieścia Kielc.

Źródło: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... uzeum.html
Monika Rosmanowska
2008-08-04
Zmieniaj świat na taki, jaki sobie wymarzyłeś.

Awatar użytkownika
RZ
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3623
Rejestracja: 29 marca 2006, o 20:48

Post autor: RZ » 22 sierpnia 2008, o 21:46

Na stronach DŚT, który jak się okazuje prowadzi projekt, znalazła się informacja o unieważnieniu przetargu z powodu błędu się w ogłoszeniu zamieszczonym w Biuletynie Zamówień Publicznych...

http://www.kielcedst.net/odwolanie_przetargu.jpg

Przetarg zostanie ogłoszony powtórnie w terminie późniejszym.
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)

Awatar użytkownika
ice
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 5738
Rejestracja: 15 maja 2006, o 09:24
Lokalizacja: Kielce

Post autor: ice » 23 stycznia 2009, o 14:36

Przebudowa kompleksu przy ulicy Zamkowej

Za kilka miesięcy rozpocznie się przebudowa kompleksu byłego kieleckiego więzienia przy ulicy Zamkowej. Będzie się w nim mieścić Muzeum Czynu Niepodległościowego oraz Międzynarodowe Centrum Ceramiki.
Dyrektor wydziału inwestycji kieleckiego ratusza Bernard Oziębły informuje, że prace są opóźnione o prawie rok. Wszystko przez niedostosowanie polskiego prawa do unijnego. Wydział był już gotowy do rozpoczęcia inwestycji latem ubiegłego roku. Ogłoszono nawet przetarg, który miał wyłonić wykonawcę, ale ostatecznie trzeba go było unieważnić. Okazało się, że potrzebna jest decyzja środowiskowa. Bernard Oziębły informuje, że miasto nadal czeka na ten dokument.
Dyrektor ma nadzieję, że nie będzie problemu z wyłonieniem wykonawcy, bo do pierwszego przetargu zgłosiło się 5 firm.
Z Międzynarodowego Centrum Ceramiki mają korzystać m.in. studenci, których prace będą wystawiane w Galerii Sztuki Użytkowej. Muzeum Czynu Niepodległościowego ma być natomiast nowowczesną placówką, pokazującą historie w sposób podobny, jaki robi to Muzeum Powstania Warszawskiego.
Na inwestycję przeznaczono w budżecie miasta 20 mln zł.

http://www.radio.kielce.pl/page,,Przebu ... dabf7.html

Awatar użytkownika
sueno
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 4907
Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
Kontakt:

Post autor: sueno » 17 lutego 2009, o 16:27

Obrazek
Sztuka/Inwestycje
Kielce centrum design'u?

Miejsce inspiracji dla projektantów i swoiste laboratorium nowoczesnego design’u powstanie wkrótce w Kielcach. Dziś w ratuszu zainaugurowano projekt pod nazwą Design Centrum Kielce.

DCK ma powstać przy ulicy Zamkowej w Kielcach. Siedzibą będzie budynek starego więzienia. Jednak, jak poinformował dziś Marek Cecuła, artysta ceramik, twórca Kieleckiego Centrum Design i jeden z pomysłodawców przedsięwzięcia, miejsce to zachowa historyczną tożsamość. Jedną część stanowić będzie Muzeum Pamięci Narodowej. Reszta przeznaczona będzie na działalność artystyczno – wzorniczą – mówi Cecuła. DCK prowadzić ma aktywną działalność w kreowaniu i promocji rzemiosła artystycznego. Składać się będzie z Galerii Sztuki Użytkowej i Ośrodka Edukacyjno – Kulturalnego, które mają być otwartym miejscem inspiracji zarówno dla profesjonalistów, jak i amatorów zainteresowanych współczesnym design’em, sztuką i rzemiosłem artystycznym. – Chcemy, by artyści z całego świata przyjeżdżali tu tworzyć swoje projekty i nawiązywać współpracę z innymi – opowiada Marek Cecuła. Ważną częścią tego miejsca ma być Biblioteka Materiałów Współczesnych, gdzie znajdą się próbki materiałów wykorzystywanych do projektowania wraz z informacją na ich temat. – Na świecie są tylko trzy tego typu miejsca – zauważa Marek Cecuła. Oprócz biblioteki będą sale konferencyjne i wystawowe. W drugiej części budynku znajdzie się Studio Ceramiczne, które ma stać się profesjonalną pracownią ceramiczną, przeznaczoną do prowadzenia działalności eksperymentalnej i twórczej, ale także miejscem zajęć ze studentami. – Chcemy stworzyć specjalne miejsce dla kieleckich studentów, by mogli tu tworzyć swoje projekty pod okiem zatrudnionych instruktorów – kontynuuje Cecuła. Ważną rolę w działalności DCK odegrać mają Targi Kielce, które organizować będą w ramach imprez wystawienniczych wszelkiego rodzaju konferencje i spotkania poświęcone design’owi. Istotną częścią współpracy z kieleckim ośrodkiem wystawienniczym ma być projekt „LINK”, który ma oferować uczestniczącym w targach producentom i gościom wieczorne wydarzenia edukacyjno – promocyjne, połączone z prezentacją najciekawszych projektów. Projekt DCK powstał przy ścisłej współpracy z Kieleckim Inkubatorem Technologicznym. Zadaniem inkubatora będzie udzielanie pomocy projektantom, których pomysły stworzone zostaną w centrum, w dalszej drodze realizacji, tak, by jak stwierdził Matek Cecuła, „wdrożyć dany produkt w biznes”. – Produkty, które zostaną zaprojektowane u nas, będą mogły wejść na rynek i z czasem staną się przedmiotami użytku publicznego – mówi Cecuła. O roli design’u przekonywał dziś także profesor Kristoffer Jegliński ze szwedzkiego uniwersytetu w Kalmar. Podczas spotkania nie krył zadowolenia z pomysłu utworzenia tego typu miejsca w Kielcach. – Należy korzystać z przykładu Szwedów. To demokratyczne i otwarte społeczeństwo, które jest przykładem wykorzystania w codziennym życiu produktów designerskich – mówił profesor i dodał, że wielu absolwentów uczelni artystycznych prowadzi własne firmy, produkujące wyroby zaprojektowane w takich miejscach. Pomysłodawcy projektu chcą, by centrum powstało już 2011 roku.

źródło: wrota świętokrzyskie
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl

"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany :D

Awatar użytkownika
sueno
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 4907
Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
Kontakt:

Post autor: sueno » 17 lutego 2009, o 22:12

Obrazek
Wzornictwa nauczą nas Szwedzi i nie tylko
mat
2009-02-17, ostatnia aktualizacja 2009-02-17 20:17

Twórców sztuki użytkowej z całego świata chcą zapraszać do Kielc organizatorzy Laboratorium Design. Artyści i projektanci nawet kilka miesięcy mieszkaliby w pomieszczeniach przy Zamkowej

Wczoraj w ratuszu odbyła się konferencja "Jak stworzyć dobre warunki designu w Kielcach?". Jak już pisaliśmy, władze miasta postanowiły uruchomić w Kielcach rodzaj centrum sztuki użytkowej pod nazwą Laboratorium Design. Jego częścią ma być pracownia ceramiczna w budynku dawnego więzienia przy ul. Zamkowej. Opiekunem będzie Marek Cecuła, kielecki ceramik, były dziekan Wydziału Ceramiki prestiżowej Parsons School of Design w Nowym Jorku. - Chciałbym, aby kieleckie Laboratorium Design opierało się na trzech filarach: edukacji w dziedzinie nowoczesnego projektowania, współpracy z lokalnymi firmami oraz promocji najciekawszych rozwiązań wzorniczych - mówił Cecuła.

Laboratorium Design będzie współpracować z Instytutem Sztuk Pięknych UJK, gdzie powstanie kierunek wzornictwo przemysłowe oraz z Targami Kielce, gdzie podczas wystaw prezentowane będą projekty z Laboratorium Design.

- Chcielibyśmy zapraszać artystów z całego świata, aby mieszkali i projektowali w ramach kilkumiesięcznej rezydencji w Kielcach. W budynkach przy ul. Zamkowej znajdzie się miejsce na mieszkania dla twórców - powiedział Cecuła.

W Centrum będzie miejsce nie tylko dla profesjonalistów. - Centrum ma być otwarte dla wszystkich kielczan, którzy chcieliby spróbować swoich sił w ceramice. Planujemy cykliczne warsztaty z tej dziedziny - dodał Cecuła.

W spotkaniu wziął udział Kristoffer Jegliński z Kalmar Universitet w Szwecji, uważanego za centrum nowoczesnego design, który ma opracować dla Kielc koncepcję funkcjonowania Laboratorium Design. Powstaje ono w ramach Kieleckiego Inkubatora Technologicznego, który na ten cel chce pozyskać środki unijne. Jegliński mówił o impulsie, jakim dla szwedzkich twórców było załamanie się przemysłu stalowego i samochodowego na początku lat 90. - Takim impulsem do tworzenia mógłby być dla kieleckiego Laboratorium Design obecny kryzys ekonomiczny - powiedział.

Źródło: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... tylko.html
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl

"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany :D

ODPOWIEDZ