Pałacyk Hueta (przebudowa na hotel) ul. Słowackiego / Prosta

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1

Awatar użytkownika
panGargamel
Posty: 238
Rejestracja: 26 września 2012, o 11:47
Lokalizacja: Z Miasta EKRANÓW i wyciętych DRZEW

Post autor: panGargamel » 2 listopada 2012, o 22:12

Na bogato... troche(ale tylko troche :) ) jak cyganska willa. Ale jezeli tak to bylo w oryginale to nie dyskutuje i jak najbardziej akceptuje :)
Łyso wszędzie, pusto wszędzie...
Co to będzie?
Pięknie będzie!
Tu wytniemy drzewo, a tam ekran będzie!

Awatar użytkownika
RZ
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3623
Rejestracja: 29 marca 2006, o 20:48

Post autor: RZ » 11 listopada 2012, o 21:38

Willa/pałacyk Hueta w swej zewnętrznej części uratowana (wewnątrz podwieszane sufity...), ale sąsiedzi niestety coraz bardziej podupadają :( :
Obrazek
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)

Awatar użytkownika
andrzeej
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1786
Rejestracja: 12 maja 2009, o 12:34
Lokalizacja: KOM

Post autor: andrzeej » 11 listopada 2012, o 22:42

Bardzo klimatyczna kamienica, szkoda, że w takim stanie...

Awatar użytkownika
cm
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1665
Rejestracja: 19 stycznia 2007, o 14:22
Lokalizacja: Sienkiewicza - centrum świata ;-)

Post autor: cm » 12 listopada 2012, o 08:34

RZ pisze:(wewnątrz podwieszane sufity...)
Ech... :cry: Niech jeszcze klimatyzatory przy oknach doczepią.

Tej kamienicy "1914" strasznie szkoda, mogłaby być piękna.
Bardzo klimatyczny ten zakątek... byłby. Mnie najbardziej boli, że po drugiej stronie Prostej umieszczono przecudnej urody domek jednorodzinny, zamiast wpasować tam jakąś (historyzującą lub nie) kamieniczkę w pierzei.

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 14 listopada 2012, o 17:50

Willa odzyskuje blask i zaskakuje wyglądem

Przed laty to był jeden z najładniejszych budynków w Kielcach i teraz ma być tak znowu. Kończy się remont pałacyku Hueta przy ul. Słowackiego. - Największym zaskoczeniem była jakość prac budowlańców sto lat temu. Chyba oszukali inwestora - uśmiecha się architekt nadzorujący renowację
Piękny budynek o powierzchni 1400 m kw. przez lata popadał w ruinę, m.in. na elewacji rosły już drzewa. Jego remont przy wsparciu środków unijnych rozpoczął się dopiero w ubiegłym roku, gdy nieruchomość kupił kielecki przedsiębiorca.

Dziś wygląda świetnie, choć remont jeszcze się nie skończył. - Pogoda sprzyjała, mieliśmy dobrą ekipę. W efekcie praktycznie zakończyliśmy już stan surowy. Budynek jest zamknięty, a do środka weszli fachowcy od instalacji i wylewek. Myślę, że w ciągu miesiąca rozpoczną się roboty wykończeniowe. Poza tym trzeba uporządkować i zagospodarować otoczenie - wylicza Mirosław Łapiński, architekt nadzorujący roboty.

Zakres prac jest olbrzymi. Wymieniono wszystkie stropy, dach, skuto tynki, a obok powstał podziemny garaż. - Najtrudniejsze było takie zabezpieczenie obiektu, żeby się nie rozpadł, bo konstrukcję trzeba było albo odnowić, albo wymienić - opowiada architekt.

Podkreśla, że największym zaskoczeniem była jednak jakość prac budowlanych sprzed ponad 100 lat. - Myślę, że inwestor został trochę oszukany albo zupełnie nie pilnował jakości. Wyszło to na jaw, gdy skuliśmy m.in. wszystkie tynki. Okazało się np., że szerokie na 60 cm ściany nie są w całości zbudowane z cegieł. Były to dwie ściany w środku wypełnione jakimś kiepskim materiałem - opowiada Łapiński.

Ciekawie na tym tle wygląda cytat z "Gazety Kieleckiej", która relacjonowała budowę willi w 1908 roku. Według własnego projektu wybudował ją na terenie odkupionym od folwarku Psiarnia Władysław Huet, nauczyciel języka francuskiego w Szkole Handlowej, czyli dzisiejszym liceum im. Śniadeckiego. "Gazeta Kielecka" donosiła wówczas, że "Huet wznosi dom piętrowy, odstąpiony od ulicy, z kwietnikiem. Ma to być cacko po wykończeniu".

- I faktycznie, z zewnątrz to bardzo ładny budynek. Po zakończeniu wszystkich prac znów nabierze blasku - zapowiada Łapiński.

Inwestycja powinna się skończyć w przyszłym roku. Inwestor zapowiada, że w środku będzie hotel.

:arrow: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... ladem.html

Kot
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 527
Rejestracja: 7 maja 2007, o 16:26
Lokalizacja: Zagórska-Północ

Post autor: Kot » 23 marca 2013, o 13:43

23.03.2013
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oskar
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1330
Rejestracja: 19 marca 2006, o 14:34
Lokalizacja: Śródmieście
Kontakt:

Post autor: Oskar » 6 maja 2013, o 23:00

Obrazek
Willa Hueta znów zdobi Kielce. Jest tu hotel i restauracja

Prace budowlane już się skończyły, pozostało jeszcze uporządkować otoczenie i uzupełnić wyposażenie wnętrz. Prawdopodobnie w czerwcu hotel i restauracja w willi Hueta na rogu ul. Słowackiego i Prostej przyjmą pierwszych gości.


Jak informowaliśmy, ten jeden z najpiękniejszych budynków w Kielcach kupił w 2007 roku przedsiębiorca Dariusz Mróz. Wówczas willa była bliska ruiny. Jej odbudowa, współfinansowana z funduszy unijnych, trwała dwa lata.

Odtworzone zostały stiuki i inne detale architektoniczne elewacji. W przebudowanych wnętrzach znajdują się sala restauracyjna, pokoje i apartamenty w sumie na 22 miejsc. W podziemiach na gości czekać będą też wanna z jacuzzi i garaż. Kuchnia powstaje pod kierunkiem znanego w kulinarnej branży Mirosława Jabłońskiego. Jak się dowiedzieliśmy, będą preferowane elementy kuchni francuskiej. Ma to być nawiązanie do mającego francuskie korzenie budowniczego i pierwszego właściciela willi Władysława Hueta, nauczyciela w Miejskiej Szkole Handlowej, przekształconej później w Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego. Zbudował ją w 1908 roku według własnego projektu. "Gazeta Kielecka" donosiła wtedy: "Huet wznosi dom piętrowy, odstąpiony od ulicy, z kwietnikiem. Ma to być cacko po wykończeniu". Długo się nim nie cieszył, zmarł 13 maja 1923 roku. W kielecko-radomskim "Słowie" ukazała się notatka, w której m.in. czytamy: "Jako artysta malarz zmarły pozostawił w domu cenną spuściznę, jako architekt przyozdobił miasto pięknym domem stylowym".

Warto zajrzeć do galerii, 38 zdjęć: http://kielce.gazeta.pl/kielce/51,47262 ... 4.html?i=0

Trojanek
Posty: 223
Rejestracja: 31 lipca 2009, o 22:06
Lokalizacja: CK

Post autor: Trojanek » 7 maja 2013, o 22:39

Podziwiam inwestora, willa jest śliczna, zawsze podziwiałem ją, popadającą w ruinę. To fajnie, że wygląda jak wygląda, jest ozdobą, szkoda że dość ukrytą w cichej uliczce.

A inwestora podziwiam, bo wydaje mi się, że to finansowy strzał w kolano.
Nawet zakładając 2/3 obłożenia hotelu non stop, lepiej być nie może, to 8x200 zł x 30 dni = 48 tys przychodu miesięcznie. Nie wiem czy starczy na koszty - pracownicze, ogrzewania, utrzymania. Restauracja na uboczu szału nie zrobi, restauracje w Kielcach generalnie szału nie robią a tania nie będzie zapewne. Kuchnia francuska wymaga specyficznego klienta, i popularna w Polsce nie jest. Przyjęcia, wesela - konkurencja olbrzymia. A gdzie zwrot z inwestycji.... To wg. mnie nie może zarobić...

Awatar użytkownika
bender
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 829
Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...

Post autor: bender » 8 maja 2013, o 08:08

Ostatnio stał przed tą willą SLS AMG inwestora. Nie sądzę żeby miał problemy finansowe i przejmował się kilkoma bańkami w tę czy w tę. :wink:
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor

michau

Post autor: michau » 8 maja 2013, o 11:33

2/3 obłożenia hotelu non stop? :) a który hotel w Kielcach ma takie obłożenie? Żaden. Fakt, mało tych miejsc noclegowych ale takie obłożenie jest bardzo wątpliwe. Dojdą jeszcze do tego konferencje na których się nieźle zarabia. Zresztą sam Mróz powiedział jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji, że nigdy mu się ona nie zwróci, ile w tym prawdy nie wiadomo szczególnie, że cała inwestycja była współfinansowana ze środków unijnych, ciekawe w jakim procencie. Ogólnie moim zdaniem jest to na chwile obecną najładniejszy i najbardziej stylowy budynek w Kielcach, ja jestem pod wielkim wrażeniem.

Trojanek
Posty: 223
Rejestracja: 31 lipca 2009, o 22:06
Lokalizacja: CK

Post autor: Trojanek » 9 maja 2013, o 18:16

Żaden nie ma 2/3, zakładałem jakąś super optymistyczną wersję która i tak nie wystarczy aby zarobić. Sal konferencyjnych o ile pamiętam to tam nie ma, raczej bankietowe. A więc na konferencjach nie zarobi, zresztą rynek konferencyjny ma straszną konkurencję i wcale się tak na nich nie zarabia, zwykle zarabia się na noclegach uczestników i posiłkach, wynajem sali konferencyjnej to niewielkie pieniądze, zwykle daje sie je za pół ceny albo gratis, za to generalnie miejscowe firmy rzadko urządzają konferencje w hotelach, większośc konferencji to wyjazdy firmowe gdzieś dalej z noclegiem. A tu mozliwości noclegowych nie ma, a więc konferencje przyjazdowe odpadają. Urzędy i instytucje robiąc z kolei konferencje zwykle rozpisują przetarg, wygranie go graniczy z cudem, jak to z przetargami bywa kazdy wie. A nawet jak się da, to kryterium jest 100% cena, kto się sprzedaje za bezcen ma szansę wygrać tylko jaki to ma sens.

A budynek faktycznie najładniejszy, mimo wszystko ktoś kto ma SLS AMG za coś go ma, i nie otwiera czegoś takiego żeby do tego dokładać bo umie liczyć kasę. Fanaberia to by mogła być jakby miał tam mieszkać. Zresztą mamy już dwa przykłady krótko działających hoteli gdzie przez większość czasu jedyne samochody jakie stoją to pracowników. Jednego z włascicieli też stać na dokładanie, ciekawe jak długo, póki co niedawno otwarli, drugi ma kłopoty już od dawna i działalność opiera się na przyjmowaniu kolejnych wspólników, a pracownicy już dawno uciekli. Nie ma lekko, jak jeszcze ktoś wpadnie na pomysł budowania hotelu w Kielcach to będzie szaleńcem.

michau

Post autor: michau » 9 maja 2013, o 22:17

W sumie racja, ciężko zorganizować jakąś poważna konferencje z 22 miejscami noclegowymi, ale tak jak piszesz, gościu kasę liczyć zapewne umie i mam nadzieję, że pomysł na ten obiekt też ma sensowny.
O których dwóch hotelach piszesz? Jednym z nich jest pewnie Aviator, bo co przejeżdżam tamtędy to parking pusty, a czasami o 19/20 już restauracje maja zamkniętą:) a drugi?

Awatar użytkownika
bender
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 829
Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...

Post autor: bender » 10 maja 2013, o 08:31

W takim razie mamy zagadkę - po co Mróz zabrał się za tę inwestycję? ;-) Bo w teksty o sentymencie do tego miejsca i braku troski o finanse nie wierzę. ;-) Gdyby był taki hojny to nie byłby taki bogaty. :-)

Może po Kielcach krążyła legenda o złotych dukatach zakutych w ścianach?
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor

Trojanek
Posty: 223
Rejestracja: 31 lipca 2009, o 22:06
Lokalizacja: CK

Post autor: Trojanek » 26 maja 2013, o 16:35

To jest naprawdę zagadka. Chociaż jak sie ma duzo kasy, to np. przyjemność może sprawiać posiadanie najpiękniejszego budynku w mieście :). I poczytać, że tak uważają na skrajnie krytycznym czasem forum "Kieleckie Inwestycje" :D. Jakbym był właścicielem np. hotelu Binkowski to bym się po lekturze forum załamał :D.

michau, drugi to Grafit w Kostomłotach. Przejeżdżając można zobaczyć ze dwa auta pracowników i kelnerkę palącą fajkę na pustym tarasie. To też w ogóle dziwny pomysł był - lokalizacja tragiczna, przy samej wylotówce, ruch i smród, bliskość targów to żaden atut, jak już ktoś na targi przyjeżdża to woli w mieście zamieszkać i wyskoczyć się zabawić, a wybór hoteli jest duży. W ogóle projektant się nie postarał i nie wziął w ogóle pod uwagę lokalizacji, robiąc np. taras restauracji najbardziej wysuniętym w kierunku ruchliwej drogi miejscem w hotelu, zamiast go ukryć gdzieś z drugiej strony gdzie odrobina ciszy jest. Toteż taras restauracji zawsze pusty, a mimo ruchu, drewniana karczma blisko makro pełna ludzi.

Targi się generalnie degradują, kryzys. W ubiegłym tygodniu była AUTOSTRADA, targi numer dwa w Kielcach, gdzie o hotele trzeba było walczyć. Wystarczyło wejść na booking.com w tygodniu - KAŻDY hotel z tych najbardziej popularnych miał wolne pokoje przez cały czas targów, w ubiegłym roku nie do pomyslenia.

michau

Post autor: michau » 26 maja 2013, o 21:20

Skończy się podnoszenie cen o 100% na targi:)
Tak samo walka gości o jakikolwiek pokój, tak jak jeden z gości kiedyś powiedział, że on to śpi w samochodzie na parkingu przed hotelem, jak się coś zwolni to żeby go obudzić, bo on bierze za każdą cenę:)
Nie bywam w okolicach Grafitu, ale ten wynalazek już na samym starcie wydawał się kompletnym niewypałem. Ciekawe jak teraz się czują byli pracownicy jednego z hoteli, którzy się masowo do Grafitu przenieśli, pełne ręce roboty hehe:)
Wczoraj przejeżdżałem koło Aviatora, dwa auta na parkingu i restauracja wyglądała na zamkniętą popołudniu, ciekawe z czego oni się utrzymują...

ODPOWIEDZ