Kieleckie Inwestycje Forum

Sirek1 pisze: A to oznacza, że będą tam niskie krzewy i zieleń poprzecinana wieloma alejkami spacerowymi z ławkami. Zniknąć ma też objazd wokół skwerku na placu.

Czyli Konserwator postawił na swoim. I bardzo dobrze! (UMarsz i MN miały ochotę całość wybrukować)

Nie wiem czy nie wolałbym wybrukowania całości... Już widzę te rozdeptane i rozjeżdżone samochodami trawniki...

Ja bym wolał wybrukowany.
Koncepcja trawniczków i alejek, nie podoba mi się.

Już pracują przy tarasie. Muzeum zaczyna inwestycję

Do jesieni potrwają prace przy renowacji tarasu przed Sanktuarium Marszałka Józefa Piłsudskiego. To wstęp do głównej inwestycji - przebudowy dziedzińca Pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach.
- Prace będą obejmować odnowienie całego tarasu, przy okazji zostaną przeprowadzone także badania archeologiczne - zapowiada Robert Kotowski, dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach.

Renowację przeprowadzi firma Furmanek Renewal z podkieleckich Daleszyc, która w grudniu wygrała przetarg. - Prace przygotowawcze już trwają, te dalsze po części uzależnione są od pogody - mówi Kotowski. Roboty są realizowane w formule "zaprojektuj i wybuduj". Na razie wykonano badania terenu, w trakcie jest inwentaryzacja architektoniczno-konstrukcyjna. Same roboty budowlane miałyby się rozpocząć w kwietniu. - Zostaną najlepiej zachowane elementy, które już wstępnie wytypowano i które poddane będą konserwacji. Pozostałe mają być wymienione. Dodatkowo wykonane zostanie odwodnienie tego terenu - mówi Janusz Gołąb, kierownik projektu. Dodaje, że do przeprowadzenia renowacji konieczne będzie zakupienie ok. 17-20 m sześc. kamienia.

Przeprowadzona ma być też m.in. konserwacja portalu kamiennego przed wejściem do sanktuarium.

Prace te to w zasadzie część innej inwestycji, czyli przebudowy dziedzińca Pałacu Biskupów Krakowskich wraz z modernizacją infrastruktury. Całość kosztować ma ok. 5 mln zł i skończyć się jeszcze w tym roku.

Dyrekcja muzeum chce, aby plac wrócił do dawnego oryginalnego wyglądu. Przetarg na te główne prace ma zostać ogłoszony jeszcze zimą. - Planujemy, że stanie się to w lutym lub w marcu. Wtedy wiosną moglibyśmy zacząć - mówi Kotowski. Inwestycja początkowo nie obejmowała jednak tarasu. - W trakcie prac projektowych rozszerzyliśmy planowany zakres robót. Uznaliśmy, że w ramach środków na inwestycję istnieją możliwości przeprowadzenia także tej renowacji - mówi Kotowski.


Cały tekst: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... z2ragp4RPk

Znalezione na Facebooku



Wizualki mi się podobają.

Pomysła z rzeźbami z żywopłotów (cisy, tuje) mógły przyciągać mieszkańców i turystów, niewielkie koszty a jak fajna atrakcja, nie ingerująca bardzo w to miejsce i ekologiczna. Coś wreszcie bez betonu dla odmiany.

Nie wiem czy w tym miejscu pasowały by jakiekolwiek rzeźby z zieleni. Niby czego miały by być to rzeźby?
Stożkowe krzaczki są ok, natomiast nie wiem co to za zielony precel?

Najważniejsze że bez świerków które tylko szpeciły to miejsce

Zieleń w takiej formie jak na wizualizacjach mi nie przeszkadza, co więcej myślę że koresponduje z ogrodem włoskim po drugiej stronie pałacu. Nie ma jej za dużo i nie narzuca się.

Otoczenie muzeum zostanie przebudowane
Data publikacji: 31.03.2014
Autor: Robert Felczak


Autor: Wojciech Habdas / Radio Kielce

W kwietniu rozpocznie się przebudowa najbliższego otoczenia Pałacu Biskupów Krakowskich, w którym mieści się Muzeum Narodowe w Kielcach. Pochodzącą z początku minionego wieku aranżację dziedzińców frontowego i południowego zastąpi architektura nawiązująca charakterem do barokowej rezydencji.

Rzecznik prasowy Muzeum Narodowego w Kielcach Urszula Kinder informuje, że frontowy dziedziniec, pomiędzy pałacem a katedrą, stanie się po przebudowie przestrzenią przeznaczoną do spacerów i odpoczynku. Architektonicznie ma współgrać z sąsiadującym placem Najświętszej Maryi Panny. Dziedziniec będzie brukowany, z elementami zieleni, pomiędzy którymi wydzielone zostaną alejki spacerowe oraz ustawione ławki.

Przebudowa dziedzińców Pałacu Biskupów Krakowskich ma zakończyć się w tym roku. Będzie kosztować około 6 mln zł.

źródło: http://www.radio.kielce.pl/pl/post-21793

LINK

To jest niesłychanie ciekawa inwestycja również dlatego, że mamy szansę odkopać pozostałości dworu biskupiego - poprzednika obecnego pałacu. Są koncepcje, że stał właśnie w miejscu dzisiejszego placu Zamkowego, a nigdy dotąd nie prowadzono tu badań archeologicznych.

Robotnicy omyłkowo usunęli fragment XVII-wiecznej baszty w centrum Kielc

Część odkrytej kilka lat temu baszty z XVII wieku usunęli robotnicy pracujący przy remoncie budynków Muzeum Narodowego w Kielcach. Po interwencji konserwatora zabytków muszą ją odtworzyć.

Na pozostałości tzw. puntone, czyli baszty z XVII wieku, archeolodzy natrafili w 2005 roku na ul. Zamkowej. Już wtedy zapowiadano, że nie będzie odtwarzana, bo większa jej część jest pod muzealną kotłownią i przy ścianie spichlerza. Znalezisko, chociaż wyglądało jak niezbyt okazałe gruzowisko, było jednak ciekawe. Archeolog Czesław Hadamik tłumaczył wówczas, że dzięki temu wiadomo, że "mury obwodowe zbudowane zostały zgodnie z zasadą symetrii".

Rzeczywiście - najbardziej znany element murów obronnych tego rodzaju to Baszta Prochowa i odbudowane w 2004 roku puntone od strony północnej.

To, co zostało po baszcie przy ul. Zamkowej, ucierpiało kilka dni temu. Robotnicy pracujący przy termomodernizacji Muzeum Narodowego zaczęli usuwać gruzowisko. Sprawa wyszła na jaw, gdy zauważyli to pracownicy pobliskiego wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków.

- Doszło do rozmowy dyscyplinującej z wykonawcą i inwestorem - mówi Janusz Cedro, wojewódzki konserwator zabytków. Dodaje, że wykonawca zobowiązał się do odtworzenia resztek baszty. - Z kamieni, które i tak były wcześniej luźne, ma być odtworzony obrys tego fragmentu, żeby był on bardziej czytelny. Podobne rozwiązanie zastosowano już na kieleckim Rynku, gdzie odkryto fragmenty ratusza - zapowiada Cedro.

Dlaczego w ogóle ruszano gruzowisko? - Robotnicy chcieli ustawić rusztowania przy murze muzeum i nieświadomie uprzątnęli skarpę. Teraz wykonawca ma ją odtworzyć na swój koszt - informuje Urszula Kinder, rzecznik Muzeum Narodowego w Kielcach.

Cały tekst: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... z3JmXgF6vW