Muzeum Zabawek i Zabawy - Plac Wolności

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1

Awatar użytkownika
Grzegorz
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3006
Rejestracja: 31 maja 2006, o 17:10

Post autor: Grzegorz » 15 listopada 2007, o 00:01

12:00

Awatar użytkownika
Jezpir
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1130
Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
Lokalizacja: Kielce, KSM Nord

Post autor: Jezpir » 15 listopada 2007, o 07:55

Szedłem kiedyś o 12 i nie było. Za to był kurant z katedry. Chyba przełożyli, żeby się muzyka nie nakładała.
Jeżpir

Awatar użytkownika
cm
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1665
Rejestracja: 19 stycznia 2007, o 14:22
Lokalizacja: Sienkiewicza - centrum świata ;-)

Post autor: cm » 15 listopada 2007, o 09:34

Jezpir pisze:Czy ktoś wie o której godzinie z wieży wyskakuje czarownica? Raz widziałem i chciałem pokazać dziecku, ale nie pamiętam o której.
A w jakim wieku masz dziecko? Bo jak moje zobaczyło tą czarownicę (miało wtedy chyba niecałe 2 lata) to więcej nie chciało iść na Plac Wolności :lol: Pani z muzeum potwierdziła, że to częsty przypadek :D

Awatar użytkownika
Jezpir
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1130
Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
Lokalizacja: Kielce, KSM Nord

Post autor: Jezpir » 15 listopada 2007, o 20:09

Dziecko mam nieco ponad roczne. Może w takim razie trzeba się zastanowić. Ale żona też jeszcze nie widziała...
Jeżpir

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 10 marca 2008, o 19:49

Obrazek
Baśniowa kawiarnia w Muzeum Zabawek

W sobotę w Muzeum Zabawek i Zabawy otwarcie pierwszej w Kielcach kawiarni dla dzieci.

Wystrój kawiarenki będzie bajkowy. Jolanta Podsiadło, dyrektor Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach i Piotr Sołkiewicz, manager kieleckiej firmy Arena Zabawa, pokazują pierwszą gotową ścianę w nowej kawiarni. (Ł. Zarzycki) Ciasteczka pośród baśniowych postaci i radosnego cyrkowego wystroju, smakują najlepiej. A gdy można je zjeść z kolegami i koleżankami, pobawić się i pooglądać zabawki, czy możliwy jest przyjemniej spędzony dzień?

- Kawiarenka powstaje z myślą o dzieciach i dla dzieci - mówi Piotr Sołkiewicz, manager kieleckiej firmy Arena Zabawa, właściciela kafejki. Kolorowy, nawiązujący do cyrku i lunaparku wystrój i niepowtarzalny klimat z pewnością spodobają się maluchom. Przy niskich, specjalnie dla nich przygotowanych stolikach będą mogły zjeść ciastko, lody, napić się soku, czy herbatki, ale nie tylko. Pod siedziskami będą kufry z zabawkami, przeznaczonymi do zabawy dla małych klientów. W osobnym pomieszczeniu kawy będą mogli napić się rodzice, spoglądając na maluchy, dzięki przesuwanej ścianie. W kawiarence urządzony zostanie również kącik czytelniczy, z prasą dla dzieci i dorosłych.

W sezonie, parasole i stoliki będą wystawiane na zewnątrz. - Na dziedzińcu odbywają się zabawy. Dzięki kawiarence wszystko, czego brakowało, zostanie zapewnione. Już nie trzeba będzie wychodzić, aby dziecko mogło zjeść loda, czy napić się - podkreśla Jolanta Podsiadło, dyrektor Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach.

Myśl przewodnia kawiarenki, to "Aby zabawa była nauką, a nauka zabawą”. - Chcemy organizować imprezy okolicznościowe dla dzieci, urodziny, bale. Oparte o scenariusze, na przykład "Kraina krasnoludków”, z odpowiednimi strojami, gadżetami - mówi Sołkiewicz. Właściciele kawiarenki zapowiadają, że wraz z pracownikami muzeum, organizować będą wystawy, warsztaty plastyczne i inne interesujące wydarzenia kulturalne dla maluchów. Najmłodsi, między innymi, pośpiewają, dzięki pierwszemu w Kielcach karaoke tylko dla dzieci.

Za szklaną ścianą powstanie, widoczny z kawiarenki, niezwykły sklep. - Z zabawkami, nietradycyjnymi, ale takimi, których z pewnością w naszym mieście jeszcze do tej pory nie było. Bliżej otwarcia sklepu, a planujemy je na maj, uchylę rąbka tajemnicy - zapewnia Piotr Sołkiewicz. Dodaje, że to nadal nie koniec atrakcji, jakie już wkrótce będą czekać na najmłodszych w Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach.

Kawiarenka zaprasza już w sobotę, 15 marca, ale huczne otwarcie planowane jest po świętach wielkanocnych.

:arrow: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /669895306

Awatar użytkownika
MeehoweCK
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3317
Rejestracja: 25 września 2005, o 17:41
Lokalizacja: Warszawa / Kielce
Kontakt:

Post autor: MeehoweCK » 10 marca 2008, o 20:41

Bardzo bym chciał, żeby ten pomysł wypalił. Życzę im wszystkiego najlepszego na starcie :) Sam pomimo, że już mam 20 na karku to też chętnie wspomogę :P
Ambicja to coś co prowadzi ludzkość do postępu, a ludzi do depresji

Awatar użytkownika
ice
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 5738
Rejestracja: 15 maja 2006, o 09:24
Lokalizacja: Kielce

Post autor: ice » 10 stycznia 2009, o 14:52

Na "Sienkiewce" budowane jest iglo

Przed kawiarnią "Cztery pory roku" w Kielcach trwa budowa igloo. Z kilkoma tonami śniegu zmagają się pracownicy Muzeum Zabawek i Zabawy. Reprezentująca muzeum Agnieszka Kozłowska - Piasta zachęca do wspólnej budowy wszystkich, którzy chcieliby w ten sposób spędzić wolny czas.

Na plac zwieziono wczoraj kilka ton śniegu. W wykonaniu podstaw igloo pomagali pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni.
Budowa rozpoczęła się po godzinie 10.00. Jak mówi Agnieszka Kozłowska Piasta pierwsi "budowlańcy" już musieli wymieniać rękawiczki. Do tej pory udało się wybudować wejście do lodowej budowli.
Jeśli uda się ją zbudować, to jutro zamieni się w zimowe muzeum. Każdy kto będzie chciał je zwiedzić powinien wrzucić datek do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Muzeum w igloo będzie otwarte w niedzielę od godziny 13.00 do 16.00.

http://www.radio.kielce.pl/page,,Na-quo ... 10672.html

Awatar użytkownika
Jarek
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1118
Rejestracja: 2 lipca 2006, o 22:35
Lokalizacja: Kielce - Bocianek

Post autor: Jarek » 10 stycznia 2009, o 22:45

Sirek1 pisze:Obrazek
Baśniowa kawiarnia w Muzeum Zabawek


Za szklaną ścianą powstanie, widoczny z kawiarenki, niezwykły sklep. - Z zabawkami, nietradycyjnymi, ale takimi, których z pewnością w naszym mieście jeszcze do tej pory nie było. Bliżej otwarcia sklepu, a planujemy je na maj, uchylę rąbka tajemnicy - zapewnia Piotr Sołkiewicz.
Chciałbym, żeby MZ zrobiło coś na zasadzie małej galerii handlowej ze sklepami typowo dla dzieci. W Kielcach wciąż nie ma sklepów typu this&that, nici, Forget-me-Not.
Kielce - tu jest moje miejsce, tu jest mój dom.

Awatar użytkownika
Grzegorz
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3006
Rejestracja: 31 maja 2006, o 17:10

Post autor: Grzegorz » 15 stycznia 2009, o 20:17

Nigdy bym nie pomyślał, że sklepy 'this&that' czy 'Forget-me-Not' są sklepami typowo dla dzieci. ;] Tak na marginesie to jeszcze 'Flo' jest świetny! :D

Tam91
Posty: 245
Rejestracja: 12 sierpnia 2006, o 15:51
Lokalizacja: Kielce/Lublin

Post autor: Tam91 » 16 stycznia 2009, o 01:36

Co ma wspolnego muzeum zabawek z ciuchami dla dzieci? rownie dobrze mozna by powiedziec, żeby w muzeum powstania warszawskiego otworzyc sklep z bronią... Muzeum to nie bawialnia.. i przede wszystkim wladze chca zeby nie bylo to muzeum tylko dla dzieci... na takie sklepy jest miejsce w galeriach handlowych!

Awatar użytkownika
MAŁY
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1664
Rejestracja: 29 lipca 2006, o 21:43
Lokalizacja: KIELCE_oś.Świetokrzyskie

Post autor: MAŁY » 16 stycznia 2009, o 10:39

Kielce chcą zostać "Miastem dla dzieci"

Muzeum Zabawek i Zabawy walczy w konkursie o Europejską Nagrodę "Miasto dla dzieci". Ale Kielce mają większe ambicje, chcą stać się miastem, które będzie przyjazne dzieciom.

Konkurs ogłosiła Europejska Sieć Miast dla Dzieci. To organizacja stworzona przez miasto Stuttgart przy wsparciu Fundacji Roberta Boscha. W Polsce do sieci należą już Kraków, Wrocław, Łódź i Gliwice. Najogólniej ideą organizacji jest kreowanie bardziej sprzyjającego środowiska dla dzieci, młodych ludzi oraz rodzin.

- W całej Europie widoczny jest trend do wyludniania się miast. Rodziny z małymi dziećmi chętnie wyprowadzają się poza ścisłe centrum, a nawet poza miasto, gdzie środowisko dla ich dzieci jest bardziej przyjazne - mówi Dorota Lasocka, kierowniczka Biura Projektów Aktywizujących Gospodarczo Miasto Kielce, które wspólnie z Muzeum Zabawek i Zabawy przygotowało wniosek do konkursu.

- W centrach brakuje miejsc do wypoczynku, terenów zielonych, placów zabaw. Dziecko nie może bezpiecznie opuścić mieszkania, bo zaraz za domem ma ruchliwą ulicę, główne trakty opanowane są przez siedziby firm, banki, telefonie komórkowe. To nie jest przestrzeń przyjazna dziecku - podkreśla Lasocka.

Aby zachęcić samorządy i władze lokalne do zmiany takiego stanu rzeczy, organizacja ogłosiła konkurs o Europejską Nagrodę "Miasto dla dzieci". Wziąć w nim udział mogą wszystkie miasta europejskie powyżej 100 tys. mieszkańców. Kielce też się zgłosiły, w kategorii "Projektowanie przestrzeni i placów użytkowanych przez dzieci i młodzież". - Długo zastanawialiśmy się, co wybrać. Braliśmy pod uwagę na przykład tor rowerowy na Ślichowicach, który pięknie wpisywał się w założenia konkursu, bo powstawał przy udziale samej młodzieży. Także miejskie place zabaw w śródmieściu i las komunalny ze ścieżkami dydaktycznymi, rowerowymi, górkami do jazdy na sankach. Ale ostatecznie uznaliśmy, że zgłosimy Muzeum Zabawek i Zabawy - wylicza kierowniczka biura.

Tłumaczy, że powody były dwa. Pierwszy to niezwykle ciekawa oferta i aktywna działalność placówki. - Ale jest i powód drugi. Chcemy wypromować to miejsce - podkreśla.

Urzędnicy chcą pokazać muzeum jako miejsce, które łączy pokolenia. - Organizujemy olimpiady zabaw dawnych, warsztaty, zajęcia, podczas których bawią się całe rodziny. Dziadek pokazuje wnukowi, jak kiedyś grało się w fajerkę, a po chwili wnuczek tuż obok może przysiąść z dziadkiem i zagrać w gry RPG - opowiada Agnieszka Kozłowska-Piasta, która z ramienia muzeum koordynuje projekt. Atutem placówki jest to, że dzieci nie tylko uczą się tam, jak zachowywać się w tradycyjnym muzeum, gdzie wędruje się i zwiedza eksponaty, ale także, zważywszy na percepcję dziecka, kąciki zabaw, gdzie może wyładować swoją energię, bawiąc się zabawkami. - Dzieci mogą się tu czuć swobodnie, podobnie jak ich opiekunowie - mówi Kozłowska-Piasta.

Rozstrzygnięcie konkursu zaplanowano na lipiec, ale o szansach naszego muzeum będzie wiadomo wcześniej. Po pierwszej weryfikacji do wytypowanych obiektów przyjadą członkowie międzynarodowego jury konkursu.

- Myślę, że Kielce wpisują się w taką filozofię tworzenia miasta przyjaznego dziecku. Powoli realizowany jest projekt utworzenia stref rekreacji dziecięcej, który zakłada, że w wielu punktach miasta powstaną miejsca zabaw i wypoczynku dla dzieci i młodzieży. Miasto wspólnie ze spółdzielniami realizuje osiedlowe place zabaw, powstają place, przestrzenie publiczne, gdzie odbywają się koncerty, które gromadzą całe rodziny. I o to w tym chodzi - podkreśla kierowniczka Lasocka.
:arrow: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... l?skad=rss
Kielce- Tu jest moje miejsce! Tu sie urodziłem i tu zakończyć żywot swój pragnę!
Obrazek

Awatar użytkownika
ice
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 5738
Rejestracja: 15 maja 2006, o 09:24
Lokalizacja: Kielce

Post autor: ice » 16 stycznia 2009, o 18:51

Muzeum walczy o tytuł

Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach walczy o Europejską Nagrodę „Miasto dla dzieci”. Konkurs ogłosiła Europejska Sieć Miast dla Dzieci. Główną ideą przedsięwzięcia jest zachęcenie miasta do kreowania sprzyjającego środowiska dla dzieci, młodzieży i całych rodzin.
„Pod uwagę braliśmy kilka inicjatyw, m.in.. tor rowerowy na Ślichowicach czy Bazę Zbożową. Jednak o wyborze Muzeum zdecydował ciekawy charakter tego miasta" – mówi Dorota Lasocka z Wydziału Projektów Strukturalnych Urzędu Miasta.
„Jeśli kielecka placówka przejdzie pierwszy etap , w maju do Muzeum przyjadą eksperci, którzy ocenią jak jego funkcjonowanie wygląda na miejscu”- dodaje Lasocka.
Zwycięzcę konkursu poznamy pod koniec czerwca.

http://www.plus.kielce.pl/www/index.php ... &op=3#nius

Awatar użytkownika
ice
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 5738
Rejestracja: 15 maja 2006, o 09:24
Lokalizacja: Kielce

Post autor: ice » 17 stycznia 2009, o 10:49

Origami w Muzeum Zabawek i Zabawy



W Muzeum Zabawek i Zabawy odbędą się warsztaty origami. Jest to sztuka tworzenia kompozycji z papieru bez użycia kleju i nożyczek. Jej korzenie sięgają czasów wynalezienia papieru w starożytnych Chinach.

Warsztaty w Muzeum Zabawek poprowadzą Renata Toporek i Rafał Sabat, przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Origami.
Tematem warsztatów będą walentynki. Przez blisko 2 godziny nie tylko dzieci, ale także i dorośli będą tworzyć z papieru serduszka, kwiaty i innego rodzaju figury.
Zajęcia w Muzeum Zabawek i Zabawy rozpoczną się o godzinie 15 w sali konferencyjnej. Wstęp jest płatny, 3 złote od osoby. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na zakup papieru na kolejne warsztaty, które odbędą się pod koniec lutego.

http://www.radio.kielce.pl/page,,Origam ... 74539.html

Awatar użytkownika
sueno
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 4907
Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
Kontakt:

Post autor: sueno » 15 lutego 2009, o 14:37

Obrazek
Kupią unikatową kolekcję dziadków do orzechów w Kielcach
Lidia CICHOCKA

30 tys. zł dostało z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Muzeum Zabawek i Zabawy na zakup kolekcji dziadków do orzechów.

Liczący 243 sztuki zbiór jest własnością krakowskiego kolekcjonera Adriana Winnickiego. Natrafiła na niego Katarzyna Hodurek-Kiek. - Okazało się, że pan Adrian chce sprzedać kolekcję dziadków, a ponieważ kwota, na jaką ją wyceniono, przekraczała nasze możliwości, napisaliśmy wniosek do ministerstwa. Widać dobrze go udokumentowaliśmy, skoro przyznano nam pieniądze - mówi Hodurek-Kiek.

Kolekcja dziadków jest rzeczywiście unikatowa. Najstarszy dziadek ma 200 lat, ale jest także taki z rodzinnego domu pana Adriana ze Stanisławowa. Są tam dziadki drewniane, mosiężne, platerowane, w formie żołnierzyków, smoków, zwierzątek, a także patriotyczne - dziadkiem jest np. głowa Józefa Piłsudskiego.

Po dopełnieniu formalności związanych z przejęciem, po zinwentaryzowaniu zbiorów zostaną one pokazane kielczanom. - Wystawę otworzymy w okolicy świąt, bo z tym okresem kojarzą się dziadki do orzechów - mówi Aneta Bąk. - Wymyślone w XVIII wieku, rozpowszechniły się w XIX i wtedy trafiły do Polski. Im bogatszy dom, tym strojniejsze dziadki posiadał, używano ich w okresie świąt Bożego Narodzenia, a nie mniej dekoracyjne od dziadków były naczynia na orzechy.

Dzisiaj dziadki wracają do łask i coraz więcej na rynku tych wzorowanych na XIX-wiecznych żołnierzykach, takich, jakie występuja w najbardziej znanym balecie Piotra Czajkowskiego "Dziadek do orzechów”.

źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /794366091
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl

"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany :D

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 12 lipca 2009, o 20:16

Muzeum Zabawek znów bez kawiarni

Miała być kawiarnia dla dzieci, imprezy urodzinowe, a także różnego rodzaju zabawy, spektakle, wystawy oraz ogródek z codzienną prasą. Skończyło się na szumnych zapowiedziach. Muzeum Zabawek i Zabawy znów zostało z lokalem do wynajęcia.

Sprawa wynajęcia pomieszczeń muzeum na kawiarnię dla dzieci ciągnie się od końca 2006 roku. Najpierw były wielomiesięczne poszukiwania chętnego do prowadzenia lokalu, trzy przetargi, na które nie wpłynęły żadne oferty i rokowania. Później, gdy ajent już się znalazł, rozpoczęły się długie przygotowania do otwarcia kawiarni. Wreszcie w maju ubiegłego roku się udało. Kawiarnia Arena Zabawy zaczęła przyjmować małych klientów, organizować urodziny, przygotowała wystawę zabawek naukowych. Nie minął jednak rok, a na drzwiach pojawiła się kartka: "Kawiarnia zamknięta do odwołania". - Lokal był czynny jeszcze na początku roku, ale od kwietnia drzwi pozostają zamknięte. Tak być nie mogło. Wprawdzie co miesiąc na konto muzeum wpływały pieniądze, ale chcieliśmy stworzyć dodatkową propozycję dla zwiedzających. Dlatego niemal wymusiłam na najemcy wypowiedzenie umowy. Trzymiesięczne obowiązuje od 1 czerwca - mówi Jolanta Podsiadło, dyrektorka Muzeum Zabawek i Zabawy.

Właściciel kawiarni zrezygnował z jej prowadzenia, choć interes kręcił się nieźle. Chętnych na organizowanie urodzin nie brakowało, a i zwiedzający chętnie do lokalu zaglądali. - Właściciel się rozmyślił i nie chce już prowadzić kawiarni. Stracił do tego serce - tłumaczy Paweł Sołkiewicz, menedżer Areny Zabawy. W muzeum mówi się, że stracił nie serce, a pracownicę, która nad wszystkim czuwała.

Muzeum nie chce rezygnować z kawiarni, choć na razie ma przez nią same straty. Nie tylko - jak miała nadzieję dyrektorka Podsiadło - nie powstała dodatkowa propozycja dla zwiedzających, ale na rzecz lokalu muzeum zrzekło się sporego pomieszczenia, w którym organizowało warsztaty i wystawy. - Bardzo mi zależy na tej kawiarni. Teraz latem aż się prosi o kilka stolików, przy których można byłoby wypić kawę czy coś zimnego. Często na dziedzińcu razem z dziećmi są ich rodzice i opiekunowie, którzy chętnie schowaliby się w cieniu z gazetą, tym bardziej że kiedy kawiarnia działała, tak właśnie robili - zwraca uwagę Podsiadło.

Dlatego już myśli o ponownym wynajęciu 117 m kw. na parterze budynku i 68 m kw. dziedzińca. Zainteresowany jest. - Rzeczywiście myślę o przejęciu lokalu, ale ostateczną decyzję podejmę pod koniec miesiąca po rozmowie z dyrektorką muzeum - zapowiada kielczanin, który do czasu załatwienia sprawy chce pozostać anonimowy.

Muzeum liczy, że jeśli były i przyszły ajent dogadają się i ten drugi przejmie warunki umowy, to nie będzie musiało ogłaszać przetargu. - Zrezygnujemy z kar, które moglibyśmy naliczyć poprzedniemu właścicielowi za odstąpienie od umowy. Najważniejsze, by kawiarnia znów zaczęła działać. Liczę, że stanie się to jeszcze w sierpniu - dodaje Podsiadło

:arrow: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... iarni.html

ODPOWIEDZ