MZD Kielce - Węzeł Żelazna - Rondo im.Herlinga-Grudzińskiego
Szczegółowa fotorelacja z soboty, 22 września. Czyli z dziś
Ogólnie na budowie panuje chlew. Nie spodziewałem się perfumerii, ale oczekiwałem lepszej organizacji pracy i większego dbania o czystość i szczegóły.
1. Z parkingu galerii Hossa na północ:
2. I na południe:
3. Jezdnia zachodnia:
4. I wschodnia. Oraz leżące latarnie:
5. Po co robić raz a dobrze, jak można co najmniej trzy razy, i jeszcze przy okazji spie*rzyć:
6.
7.
8.
9. Wjazd na dworzec PKS powoli zarasta:
10.
11.
12. Zbrojenie fundamentów ekranów akustycznych:
13. Które to ekrany ochronią od hałasu rezerwat autobusów PKS za tymi drzewami:
14.
15.
Ogólnie na budowie panuje chlew. Nie spodziewałem się perfumerii, ale oczekiwałem lepszej organizacji pracy i większego dbania o czystość i szczegóły.
1. Z parkingu galerii Hossa na północ:
2. I na południe:
3. Jezdnia zachodnia:
4. I wschodnia. Oraz leżące latarnie:
5. Po co robić raz a dobrze, jak można co najmniej trzy razy, i jeszcze przy okazji spie*rzyć:
6.
7.
8.
9. Wjazd na dworzec PKS powoli zarasta:
10.
11.
12. Zbrojenie fundamentów ekranów akustycznych:
13. Które to ekrany ochronią od hałasu rezerwat autobusów PKS za tymi drzewami:
14.
15.
46.
47.
48.
49. Dojazd do dwóch ocalałych kamienic przy węźle:
50. Owe kamienice. Lokalizacja - współczuję. Asortyment - każdy znajdzie coś dla siebie:
51.
52.
53.
54. Jaki Führer taki Führerbunker:
55. Dalej już mi się nie chciało iść:
56.
57.
58.
59. Cywilizacja na dalszym planie:
60.
Będzie jeszcze krótki film, jak się wrzuci na YT.
Dziękuję za uwagę. Polecam się. Dobranoc
47.
48.
49. Dojazd do dwóch ocalałych kamienic przy węźle:
50. Owe kamienice. Lokalizacja - współczuję. Asortyment - każdy znajdzie coś dla siebie:
51.
52.
53.
54. Jaki Führer taki Führerbunker:
55. Dalej już mi się nie chciało iść:
56.
57.
58.
59. Cywilizacja na dalszym planie:
60.
Będzie jeszcze krótki film, jak się wrzuci na YT.
Dziękuję za uwagę. Polecam się. Dobranoc
świetna fotorelacja.
szkoda tylko że porównując zdjęcia wcześniejsze z obecnymi to na budowie wiele się nie dzieje.
no i te nieszczęsne chodniki na zdjęciach 5, 6 i 7 totalna fuszerka. już dziecko by lepiej chodnik zrobiło, miejmy tylko nadzieję że szybko to poprawią.
co do budowy to wczoraj jak przejeżdżałem Czarnowską to od hotelu qubus do biedronki wiertnica przygotowała otwory pod ekrany
mam takie małe pytanie dotyczące jednego skrzyżowania zdjęcie poniżej
czy na tym skrzyżowaniu planowana jest sygnalizacja świetlna???
szkoda tylko że porównując zdjęcia wcześniejsze z obecnymi to na budowie wiele się nie dzieje.
no i te nieszczęsne chodniki na zdjęciach 5, 6 i 7 totalna fuszerka. już dziecko by lepiej chodnik zrobiło, miejmy tylko nadzieję że szybko to poprawią.
co do budowy to wczoraj jak przejeżdżałem Czarnowską to od hotelu qubus do biedronki wiertnica przygotowała otwory pod ekrany
mam takie małe pytanie dotyczące jednego skrzyżowania zdjęcie poniżej
czy na tym skrzyżowaniu planowana jest sygnalizacja świetlna???
- AR
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 5704
- Rejestracja: 15 listopada 2005, o 19:01
- Lokalizacja: QKI
- Kontakt:
Już podobne skrzyżowanie - kolo OBI i Kolportera, funkcjonowało bez sygnalizacji swietlnej.
Nie było dnia bez kolizji...
...a tutaj zamontuje się później, jak ktoś zginie.
...bo prędkości przelotu przez to skrzyżowanie, raczej nie będą niskie bez sygnalizacji świetlnej...
Autobusy KM wyjeżdżajace z Czarnowskiej, też nie będą mialy łatwo.
Dodatkową atrakcją będą przewody zawieszone nad jezdnią.
Nie było dnia bez kolizji...
...a tutaj zamontuje się później, jak ktoś zginie.
...bo prędkości przelotu przez to skrzyżowanie, raczej nie będą niskie bez sygnalizacji świetlnej...
Autobusy KM wyjeżdżajace z Czarnowskiej, też nie będą mialy łatwo.
Dodatkową atrakcją będą przewody zawieszone nad jezdnią.
Wszystkim się podoba, a tobie się nie podoba
- andrzeej
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1786
- Rejestracja: 12 maja 2009, o 12:34
- Lokalizacja: KOM
Przed remontem to skrzyżowanie miało tylko dwa wloty/wyloty, dwa pozostałe generowały śladowy ruch.jaromlody pisze:przed remontem to skrzyżowanie było bez świateł a ruch był tam nie mały i jakoś trzeba było sobie radzić.
a pytałem dlatego bo na wizualizacjach nie widać by były jakieś słupy sygnalizacji świetlnej
A co wizualizacji, to nie pierwszy przypadek, kiedy są dalekie od rzeczywistości (np. na wizualizacjach estakady nad Żytnią nie widać ekranów dźwiękochłonnych wzdłuż ul. Żelaznej).
- Thermalcake
- Posty: 349
- Rejestracja: 24 czerwca 2011, o 00:45
- Lokalizacja: Kielce
Na ulicy Czarnowskiej powstają ekrany akustyczne, choć nikt tam nie mieszka
Przeciwko budowie ekranów akustycznych przy ulicy Czarnowskiej w Kielcach nikt nie będzie protestował, ponieważ na tym odcinku drogi nie ma domów. Problem jednak jest i wielu kielczan pyta, dla kogo budowane są kosztowne zabezpieczenia przed hałasem.
- Oto przykład trwonienia pieniędzy przez nasze władze. Ulica Czarnowska ma być w przyszłości drogą lokalną z parkingiem na jednym pasie. Ktoś wymyślił, że na odcinku, od hotelu do Biedronki trzeba posadowić ekrany akustyczne. Ale po co, skoro tam nikt nie mieszka. Można by lepiej wydać te pieniądze, choćby na łatanie dziur w jezdniach – napisał do nas internauta.
http://www.mmkielce.eu/artykul/na-ulicy ... ie-mieszka
Przeciwko budowie ekranów akustycznych przy ulicy Czarnowskiej w Kielcach nikt nie będzie protestował, ponieważ na tym odcinku drogi nie ma domów. Problem jednak jest i wielu kielczan pyta, dla kogo budowane są kosztowne zabezpieczenia przed hałasem.
- Oto przykład trwonienia pieniędzy przez nasze władze. Ulica Czarnowska ma być w przyszłości drogą lokalną z parkingiem na jednym pasie. Ktoś wymyślił, że na odcinku, od hotelu do Biedronki trzeba posadowić ekrany akustyczne. Ale po co, skoro tam nikt nie mieszka. Można by lepiej wydać te pieniądze, choćby na łatanie dziur w jezdniach – napisał do nas internauta.
http://www.mmkielce.eu/artykul/na-ulicy ... ie-mieszka
Na ulicy Czarnowskiej powstają ekrany akustyczne, choć nikt tam nie mieszka
Na ulicy Czarnowskiej w Kielcach wiercone są otwory pod konstrukcję ekranów akustycznych, które ochrona przed hałasem posesje, na których nikt nie mieszka.
Przeciwko budowie ekranów akustycznych przy ulicy Czarnowskiej w Kielcach nikt nie będzie protestował, ponieważ na tym odcinku drogi nie ma domów. Problem jednak jest i wielu kielczan pyta, dla kogo budowane są kosztowne zabezpieczenia przed hałasem.
- Oto przykład trwonienia pieniędzy przez nasze władze. Ulica Czarnowska ma być w przyszłości drogą lokalną z parkingiem na jednym pasie. Ktoś wymyślił, że na odcinku, od hotelu do Biedronki trzeba posadowić ekrany akustyczne. Ale po co, skoro tam nikt nie mieszka. Można by lepiej wydać te pieniądze, choćby na łatanie dziur w jezdniach – napisał do nas internauta.
Dziwią się wszyscy
Drogowcy są podobnego zadnia, co nasz czytelnik. – Też się dziwimy, że tam trzeba wybudować ekrany. Na tym odcinku ulicy Czarnowskiej nie ma zamieszkałych posesji, są po drugiej stronie, ale tam ekranów nie będzie. Musimy je wykonać zgodnie z projektem, czy nam się, to podoba czy nie – przyznaje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Ekrany na ulicy Czarnowskiej, tak jak i cały węzeł Żelazna zaprojektowało Wojewódzkie Biuro Projektowe z Zabrza. – Budowa ekranów w tym miejscu wynika z pomiarów hałasu i raportu oddziaływania na środowiska. Bez uwzględnienia w projekcie ich budowy Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie wydałaby decyzji środowiskowej, bez której nie można uzyskać pozwolenia na budowę. Takie mamy przepisy. Miejski Zarząd Dróg zanim wydano pozwolenie na inwestycje mógł zakwestionować obecność ekranów w tym miejscu, ale nie zrobił tego – wyjaśnia Romuald Melcer z Wojewódzkiego Biura Projektów w Zabrzu.
Wszyscy ich winią
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiskowa, która wydaje decyzję środowiskową nie zgadza się z zarzutami, że to ona wymusza stawianie ekranów akustycznych. – Wszyscy wieszają na nas psy za to, że powstają ekrany, ale to nie jest nasza wina. Miejski Zarząd Dróg wskazał we wniosku o decyzję środowiskową, iż na ulicy Czarnowskiej są cztery zabudowania, wymagające ochrony przed hałasem. A to wynika z projektu, który także musi uwzględniać przepisy. My na podstawie dostarczonych dokumentów wydaliśmy decyzję w oparciu ustawy i rozporządzenia. Czekamy na zmianę rozporządzenia Ministra Środowiska, które ma podnieść poziom hałasu, przy którym ekrany nie są wymagane - informuje Waldemar Pietrasik, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach.
Co za budynki?
Żadna ze stron nie umie wskazać budynków, które mają być chronione na ulicy Czarnowskiej. – Papiery, w których mogą być te nieruchomości są już w naszym archiwum przy ulicy Solnej i odszukanie ich jest bardzo żmudne. Nie można wykluczyć, że w 2009 roku, kiedy kończyły się przygotowania do budowy węzła Żelazna stały tam zamieszkałe domy. Choćby teraz była tam pustynia, to ekrany i taką muszą powstać, bo inaczej inwestycja będzie odbiegała od projektu i nie zostanie dopuszczona do użytku. Rezygnacja z ekranów na tym krótkim odcinku wymagałaby wystąpienia o nowe pozwolenie na budowę i wstrzymanie inwestycji na wiele miesięcy. To nierealne – dodaje rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
http://www.mmkielce.eu/artykul/na-ulicy ... ie-mieszka
Na ulicy Czarnowskiej w Kielcach wiercone są otwory pod konstrukcję ekranów akustycznych, które ochrona przed hałasem posesje, na których nikt nie mieszka.
Przeciwko budowie ekranów akustycznych przy ulicy Czarnowskiej w Kielcach nikt nie będzie protestował, ponieważ na tym odcinku drogi nie ma domów. Problem jednak jest i wielu kielczan pyta, dla kogo budowane są kosztowne zabezpieczenia przed hałasem.
- Oto przykład trwonienia pieniędzy przez nasze władze. Ulica Czarnowska ma być w przyszłości drogą lokalną z parkingiem na jednym pasie. Ktoś wymyślił, że na odcinku, od hotelu do Biedronki trzeba posadowić ekrany akustyczne. Ale po co, skoro tam nikt nie mieszka. Można by lepiej wydać te pieniądze, choćby na łatanie dziur w jezdniach – napisał do nas internauta.
Dziwią się wszyscy
Drogowcy są podobnego zadnia, co nasz czytelnik. – Też się dziwimy, że tam trzeba wybudować ekrany. Na tym odcinku ulicy Czarnowskiej nie ma zamieszkałych posesji, są po drugiej stronie, ale tam ekranów nie będzie. Musimy je wykonać zgodnie z projektem, czy nam się, to podoba czy nie – przyznaje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Ekrany na ulicy Czarnowskiej, tak jak i cały węzeł Żelazna zaprojektowało Wojewódzkie Biuro Projektowe z Zabrza. – Budowa ekranów w tym miejscu wynika z pomiarów hałasu i raportu oddziaływania na środowiska. Bez uwzględnienia w projekcie ich budowy Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie wydałaby decyzji środowiskowej, bez której nie można uzyskać pozwolenia na budowę. Takie mamy przepisy. Miejski Zarząd Dróg zanim wydano pozwolenie na inwestycje mógł zakwestionować obecność ekranów w tym miejscu, ale nie zrobił tego – wyjaśnia Romuald Melcer z Wojewódzkiego Biura Projektów w Zabrzu.
Wszyscy ich winią
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiskowa, która wydaje decyzję środowiskową nie zgadza się z zarzutami, że to ona wymusza stawianie ekranów akustycznych. – Wszyscy wieszają na nas psy za to, że powstają ekrany, ale to nie jest nasza wina. Miejski Zarząd Dróg wskazał we wniosku o decyzję środowiskową, iż na ulicy Czarnowskiej są cztery zabudowania, wymagające ochrony przed hałasem. A to wynika z projektu, który także musi uwzględniać przepisy. My na podstawie dostarczonych dokumentów wydaliśmy decyzję w oparciu ustawy i rozporządzenia. Czekamy na zmianę rozporządzenia Ministra Środowiska, które ma podnieść poziom hałasu, przy którym ekrany nie są wymagane - informuje Waldemar Pietrasik, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach.
Co za budynki?
Żadna ze stron nie umie wskazać budynków, które mają być chronione na ulicy Czarnowskiej. – Papiery, w których mogą być te nieruchomości są już w naszym archiwum przy ulicy Solnej i odszukanie ich jest bardzo żmudne. Nie można wykluczyć, że w 2009 roku, kiedy kończyły się przygotowania do budowy węzła Żelazna stały tam zamieszkałe domy. Choćby teraz była tam pustynia, to ekrany i taką muszą powstać, bo inaczej inwestycja będzie odbiegała od projektu i nie zostanie dopuszczona do użytku. Rezygnacja z ekranów na tym krótkim odcinku wymagałaby wystąpienia o nowe pozwolenie na budowę i wstrzymanie inwestycji na wiele miesięcy. To nierealne – dodaje rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
http://www.mmkielce.eu/artykul/na-ulicy ... ie-mieszka