Rewitalizacja Środmieścia Kielc - ul. Leśna
- Adasiek CK
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1141
- Rejestracja: 4 stycznia 2008, o 03:03
- Lokalizacja: Kielce <-> Warszawa
Ostatnio zmieniony 19 marca 2011, o 18:11 przez Adasiek CK, łącznie zmieniany 1 raz.
<klawy tekścik w tym miejscu>
- tomasz2719
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 867
- Rejestracja: 8 marca 2008, o 00:19
- Lokalizacja: Kielce
No akurat to już jest ulica Kapitulna, a nie Leśna.
Ostatnio zmieniony 21 marca 2011, o 17:30 przez tomasz2719, łącznie zmieniany 1 raz.
Ulica Leśna po remoncie a już do poprawy
Łuszczące się płytki chodnikowe, zapadnięta i powyrywana kostka oraz rozjeżdżone krawężniki - tak wygląda ul. Leśna, której remont zakończył się jesienią. Drogowcy twierdzą, że wykonawca będzie musiał ją poprawić.
Głównym wykonawcą inwestycji wartej około 1,7 mln zł jest konsorcjum: Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych oraz Zakład Kamieniarski "Furmanek". Pierwotnie ulica miała być gotowa pod koniec października zeszłego roku, ale prace opóźniły się o miesiąc. Wykonawca i Miejski Zarząd Dróg w Kielcach tłumaczyli, że dłużej niż zakładano swoją infrastrukturę układały Wodociągi Kieleckie. Ostatecznie roboty kończono 30 listopada.
Dziś wiadomo, że pośpiech na zakończenie nie wyszedł ulicy na dobre. Wystarczy się po niej przejść. Jezdnia z kostki granitowej im bliżej ul. Sienkiewicza, tym gorzej. W niektórych miejscach jest pozapadana i nierówno ułożona. Najgorzej jest przy łączniku do ul. Piotrkowskiej, w rejonie parkingu wielopoziomowego. Granit jest powyrywany i niestabilny. Widać, że kostka nie wytrzymała jeżdżących tamtędy samochodów, które przy okazji zniszczyły też chodnik i krawężniki.
Najwięcej zastrzeżeń można mieć właśnie do chodników, które są zrobione z kostki betonowej. Łuszczy się ona i wykrusza. W niektórych miejscach chodnik całkiem się zapadł, m.in. przy parkingu oraz w sąsiedztwie Galerii BWA.
Drogowcy przyznają, że do jakości wykonania remontu można mieć dużo zastrzeżeń. - Ale braliśmy pod uwagę, że może dojść do takiej sytuacji, skoro roboty kończono przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych - mówi Monika Czekaj, zastępca dyrektora MZD.
Tłumaczy, że rozważano wstrzymanie prac na okres zimy, ale ostatecznie zapadła inna decyzja. - Nie chcieliśmy zostawić nieskończonej inwestycji, bo to mogło być niebezpieczne. Poza tym ta ulica ułatwia dojazd do centrum, a to jest ważne przy ograniczeniach, jakie w ruchu narzucił remont Rynku. No i wykonawca chciał kontynuować prace, żeby dotrzymać terminu - wylicza Czekaj.
MZD zgodził się na kontynuowanie remontu, ale odbioru inwestycji dokonał warunkowo i z zastrzeżeniem, że ostateczny odbędzie się wiosną. Po spotkaniu z wykonawcą termin zakończenia prac został wyznaczony na 15 maja. Do tego czasu wykonawca nie otrzyma pełnej zapłaty, a dopiero po odbiorze zacznie się odliczanie okresu trzyletniej gwarancji.
- Usterki to skutek prowadzenia robót przy nieodpowiedniej pogodzie. Ewentualne poprawki na wiosnę to, niestety, ryzyko wykonawcy - mówi Tomasz Biały, wiceprezes KPRD. Zapowiada, że robotnicy wrócą na ul. Leśną w kwietniu. - Nie chcemy wcześniej ryzykować, a wtedy pogoda będzie już stabilna - podkreśla.
Ale nie do końca zgadza się z uwagami urzędników. Twierdzi, że błędem było puszczenie samochodów łącznikiem od strony ul. Piotrkowskiej. - To miejsce nie było zaprojektowane do takiego natężenia ruchu. Naprawimy to, ale nie wiem, jak długo ulica wytrzyma, jeśli to się nie zmieni - tłumaczy Biały.
Najbardziej zaskoczony jest jednak informacją o kruszącej się kostce chodnikowej. Po kilkunastu minutach oddzwonił do "Gazety". - Rozmawiałem z naszym partnerem z konsorcjum. On też to zauważył. Kostka była złej jakości, a to wina producenta. Na pewno ją wymienimy - zapewnił.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... prawy.html
Łuszczące się płytki chodnikowe, zapadnięta i powyrywana kostka oraz rozjeżdżone krawężniki - tak wygląda ul. Leśna, której remont zakończył się jesienią. Drogowcy twierdzą, że wykonawca będzie musiał ją poprawić.
Głównym wykonawcą inwestycji wartej około 1,7 mln zł jest konsorcjum: Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych oraz Zakład Kamieniarski "Furmanek". Pierwotnie ulica miała być gotowa pod koniec października zeszłego roku, ale prace opóźniły się o miesiąc. Wykonawca i Miejski Zarząd Dróg w Kielcach tłumaczyli, że dłużej niż zakładano swoją infrastrukturę układały Wodociągi Kieleckie. Ostatecznie roboty kończono 30 listopada.
Dziś wiadomo, że pośpiech na zakończenie nie wyszedł ulicy na dobre. Wystarczy się po niej przejść. Jezdnia z kostki granitowej im bliżej ul. Sienkiewicza, tym gorzej. W niektórych miejscach jest pozapadana i nierówno ułożona. Najgorzej jest przy łączniku do ul. Piotrkowskiej, w rejonie parkingu wielopoziomowego. Granit jest powyrywany i niestabilny. Widać, że kostka nie wytrzymała jeżdżących tamtędy samochodów, które przy okazji zniszczyły też chodnik i krawężniki.
Najwięcej zastrzeżeń można mieć właśnie do chodników, które są zrobione z kostki betonowej. Łuszczy się ona i wykrusza. W niektórych miejscach chodnik całkiem się zapadł, m.in. przy parkingu oraz w sąsiedztwie Galerii BWA.
Drogowcy przyznają, że do jakości wykonania remontu można mieć dużo zastrzeżeń. - Ale braliśmy pod uwagę, że może dojść do takiej sytuacji, skoro roboty kończono przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych - mówi Monika Czekaj, zastępca dyrektora MZD.
Tłumaczy, że rozważano wstrzymanie prac na okres zimy, ale ostatecznie zapadła inna decyzja. - Nie chcieliśmy zostawić nieskończonej inwestycji, bo to mogło być niebezpieczne. Poza tym ta ulica ułatwia dojazd do centrum, a to jest ważne przy ograniczeniach, jakie w ruchu narzucił remont Rynku. No i wykonawca chciał kontynuować prace, żeby dotrzymać terminu - wylicza Czekaj.
MZD zgodził się na kontynuowanie remontu, ale odbioru inwestycji dokonał warunkowo i z zastrzeżeniem, że ostateczny odbędzie się wiosną. Po spotkaniu z wykonawcą termin zakończenia prac został wyznaczony na 15 maja. Do tego czasu wykonawca nie otrzyma pełnej zapłaty, a dopiero po odbiorze zacznie się odliczanie okresu trzyletniej gwarancji.
- Usterki to skutek prowadzenia robót przy nieodpowiedniej pogodzie. Ewentualne poprawki na wiosnę to, niestety, ryzyko wykonawcy - mówi Tomasz Biały, wiceprezes KPRD. Zapowiada, że robotnicy wrócą na ul. Leśną w kwietniu. - Nie chcemy wcześniej ryzykować, a wtedy pogoda będzie już stabilna - podkreśla.
Ale nie do końca zgadza się z uwagami urzędników. Twierdzi, że błędem było puszczenie samochodów łącznikiem od strony ul. Piotrkowskiej. - To miejsce nie było zaprojektowane do takiego natężenia ruchu. Naprawimy to, ale nie wiem, jak długo ulica wytrzyma, jeśli to się nie zmieni - tłumaczy Biały.
Najbardziej zaskoczony jest jednak informacją o kruszącej się kostce chodnikowej. Po kilkunastu minutach oddzwonił do "Gazety". - Rozmawiałem z naszym partnerem z konsorcjum. On też to zauważył. Kostka była złej jakości, a to wina producenta. Na pewno ją wymienimy - zapewnił.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... prawy.html
Byłem ostatnio we Wrocławiu tam też ciągle rewitalizują przyległe do rynku uliczki i na pocieszenie mogę powiedzieć ze na jednej wizualce są takie same suszarki jak u nas na leśnej. Nie rozumiem kto zatwierdza takie projekty u nas cała sienkiewka i rynek jednolite lampy a tu suszarki na leśnej. Również i tam piękny rynek a tu wylotówka z niego z.... suszarkami. Paskudnie....