MZD Kielce - [DW 762] ul. Krakowska/Armii Krajowej
- panGargamel
- Posty: 238
- Rejestracja: 26 września 2012, o 11:47
- Lokalizacja: Z Miasta EKRANÓW i wyciętych DRZEW
Według mnie nie na "jakość" tylko raczej na "jakoś" - jakoś to będzie...panGargamel pisze:Oni stawiaja na jakosc, a nie na szybkosc bo jak wiadomo "Co nagle to po diable"!
Przy okazji ponawiam moje pytanie:
czy MZD w ogóle odpisuje na Wasze pisma? Odnosi się merytorycznie do uwag czy tylko standardowa formułka z odesłaniem "na drzewo"?
Dość bylejakości!
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
Czasem trzeba się posiłkować Samorządowym Kolegium Odwoławczymmichas pisze:Przy okazji ponawiam moje pytanie:
czy MZD w ogóle odpisuje na Wasze pisma? Odnosi się merytorycznie do uwag czy tylko standardowa formułka z odesłaniem "na drzewo"?
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
Znów winią ekrany. Krakowska po raz drugi nie będzie w terminie
Drogowcy znów nie dotrzymali zapowiedzianego terminu zakończenia modernizacji ul. Krakowskiej w Kielcach. Tłumaczą, że to wina zamiany ekranów akustycznych na przezroczyste. - Kolejnych opóźnień już nie powinno być - twierdzi wykonawca.
Rozpoczętą wiosną ubiegłego roku inwestycję realizuje konsorcjum firm PRI Fart i ŚPRD Trakt. Miała być gotowa do 30 września, ale ten termin przesunięto do końca listopada. Argumentowano, że wpłynęło wiele wniosków dotyczących zamiany ekranów akustycznych. Już wtedy jednak było wiadomo, że trzeba też będzie wymienić asfalt, na którym szybko pojawiły się koleiny.
Prace o wartości 36 mln zł miały być gotowe najpóźniej dziś, ale i ten termin nie zostanie dotrzymany. - 16 listopada wykonawca poprosił o przesunięcie terminu zakończenia prac o miesiąc, czyli do końca grudnia - informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. I wykonawca znów powołuje się na ekrany akustyczne. - Gdy rozpoczął się ich montaż, posypały się protesty. Po interwencjach mieszkańców około 600 metrów ekranów zostanie zmienionych na przezroczyste, trudniejsze w montażu i wymagające czasochłonnych zmian w dokumentacji - dodaje rzecznik. Nie ukrywa, że ta argumentacja przekonuje MZD do przesunięcia terminu zakończenia prac.
Drogowcy wyjaśniają, że planowane wcześniej ekrany ziemne ustawiano na odpowiednio przygotowanym podłożu, a do montażu przezroczystych trzeba wiercić fundamenty pod słupy. - I często natrafiano na instalacje podziemne wymagające zmian projektowych. Poza tym na całej ulicy Krakowskiej mieszkańcy protestowali przeciwko ekranom, pomimo interwencji policji mieliśmy bardzo duże problemy z zajęciem terenu. Wciąż są one w rejonie Lidla - twierdzi Skrzydło.
- Ekrany to uszczęśliwianie ludzi na siłę, a dla nas oznaczało to bardzo dużo perturbacji, choćby z zajmowaniem terenu. Gdy okazało się, że można zamienić ich rodzaj, posypały się takie wnioski. Na dodatek w dokumentacji nie ma wszystkich instalacji, często trafialiśmy m.in. na światłowody. Potem trzeba było zamówić samo wypełnienie ekranów, a to też nie są gotowe elementy. W efekcie sprawę lokalizacji i dokumentacji domknęliśmy tydzień temu - mówi Wiesław Ruchomski, wiceprezes PRI Fart.
Nietrudno jednak odnieść wrażenie, że przez ostatnie tygodnie na Krakowskiej niewiele się działo. Dopiero w ostatnich dniach prace przyspieszyły. - Musieliśmy czekać na wyjaśnienie spraw związanych z lokalizacją ekranów, bo okazywało się m.in., że trzeba przekładać chodniki - twierdzi Ruchomski.
Mówi, że trzeciego terminu nie powinna zmienić zapowiada zima. - Ekrany to ostatni element tej inwestycji. Najtrudniejszą część, czyli montaż słupów, mamy już zrobioną w ponad 80 proc. A montażowi wypełnień nawet kilka stopni mrozu czy śnieg nie powinien przeszkodzić - podkreśla.
- Z rozmów z wykonawcą wynika, że ekrany powinny być zamontowane jeszcze przed świętami - mówi rzecznik MZD.
Wymianę części nawierzchni, na której już zrobiły się koleiny, zapowiedziano na wiosnę
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... edzie.html
Drogowcy znów nie dotrzymali zapowiedzianego terminu zakończenia modernizacji ul. Krakowskiej w Kielcach. Tłumaczą, że to wina zamiany ekranów akustycznych na przezroczyste. - Kolejnych opóźnień już nie powinno być - twierdzi wykonawca.
Rozpoczętą wiosną ubiegłego roku inwestycję realizuje konsorcjum firm PRI Fart i ŚPRD Trakt. Miała być gotowa do 30 września, ale ten termin przesunięto do końca listopada. Argumentowano, że wpłynęło wiele wniosków dotyczących zamiany ekranów akustycznych. Już wtedy jednak było wiadomo, że trzeba też będzie wymienić asfalt, na którym szybko pojawiły się koleiny.
Prace o wartości 36 mln zł miały być gotowe najpóźniej dziś, ale i ten termin nie zostanie dotrzymany. - 16 listopada wykonawca poprosił o przesunięcie terminu zakończenia prac o miesiąc, czyli do końca grudnia - informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. I wykonawca znów powołuje się na ekrany akustyczne. - Gdy rozpoczął się ich montaż, posypały się protesty. Po interwencjach mieszkańców około 600 metrów ekranów zostanie zmienionych na przezroczyste, trudniejsze w montażu i wymagające czasochłonnych zmian w dokumentacji - dodaje rzecznik. Nie ukrywa, że ta argumentacja przekonuje MZD do przesunięcia terminu zakończenia prac.
Drogowcy wyjaśniają, że planowane wcześniej ekrany ziemne ustawiano na odpowiednio przygotowanym podłożu, a do montażu przezroczystych trzeba wiercić fundamenty pod słupy. - I często natrafiano na instalacje podziemne wymagające zmian projektowych. Poza tym na całej ulicy Krakowskiej mieszkańcy protestowali przeciwko ekranom, pomimo interwencji policji mieliśmy bardzo duże problemy z zajęciem terenu. Wciąż są one w rejonie Lidla - twierdzi Skrzydło.
- Ekrany to uszczęśliwianie ludzi na siłę, a dla nas oznaczało to bardzo dużo perturbacji, choćby z zajmowaniem terenu. Gdy okazało się, że można zamienić ich rodzaj, posypały się takie wnioski. Na dodatek w dokumentacji nie ma wszystkich instalacji, często trafialiśmy m.in. na światłowody. Potem trzeba było zamówić samo wypełnienie ekranów, a to też nie są gotowe elementy. W efekcie sprawę lokalizacji i dokumentacji domknęliśmy tydzień temu - mówi Wiesław Ruchomski, wiceprezes PRI Fart.
Nietrudno jednak odnieść wrażenie, że przez ostatnie tygodnie na Krakowskiej niewiele się działo. Dopiero w ostatnich dniach prace przyspieszyły. - Musieliśmy czekać na wyjaśnienie spraw związanych z lokalizacją ekranów, bo okazywało się m.in., że trzeba przekładać chodniki - twierdzi Ruchomski.
Mówi, że trzeciego terminu nie powinna zmienić zapowiada zima. - Ekrany to ostatni element tej inwestycji. Najtrudniejszą część, czyli montaż słupów, mamy już zrobioną w ponad 80 proc. A montażowi wypełnień nawet kilka stopni mrozu czy śnieg nie powinien przeszkodzić - podkreśla.
- Z rozmów z wykonawcą wynika, że ekrany powinny być zamontowane jeszcze przed świętami - mówi rzecznik MZD.
Wymianę części nawierzchni, na której już zrobiły się koleiny, zapowiedziano na wiosnę
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... edzie.html
- panGargamel
- Posty: 238
- Rejestracja: 26 września 2012, o 11:47
- Lokalizacja: Z Miasta EKRANÓW i wyciętych DRZEW
Kieleckie "Perpetuum mobile" - stworzyc problem ekranow, nastepnie dac roznym firemkom pretekst do opoznien i biznes sie kreci, kazda ze stron ma to na czym jej zalezy...
A dlaczego czekac... Na Zytniej cale lato stalo wszystko odlogiem, ale jak sie zmobilizowali to wczoraj po ciemku walcowali, tu sie nie da?
Sirek1 pisze:
Wymianę części nawierzchni, na której już zrobiły się koleiny, zapowiedziano na wiosnę
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... edzie.html
A dlaczego czekac... Na Zytniej cale lato stalo wszystko odlogiem, ale jak sie zmobilizowali to wczoraj po ciemku walcowali, tu sie nie da?
Łyso wszędzie, pusto wszędzie...
Co to będzie?
Pięknie będzie!
Tu wytniemy drzewo, a tam ekran będzie!
Co to będzie?
Pięknie będzie!
Tu wytniemy drzewo, a tam ekran będzie!
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
Różnie. Ogólne zasady są takie:michas pisze: Przy okazji ponawiam moje pytanie:czy MZD w ogóle odpisuje na Wasze pisma? Odnosi się merytorycznie do uwag czy tylko standardowa formułka z odesłaniem "na drzewo"?
- na pierwsze pismo w danej sprawie raczej odpisują, merytorycznie, ale bardzo skrótowo (dwa-trzy zdania),
- na drugie i kolejne pismo w danej sprawie raczej nie odpisują,
- w niektórych kategoriach spraw wypracowali sobie sztampową odpowiedź, którą udzielają każdemu (ostatnio np. ws. przejścia na Leszczyńskiej - co byś do nich nie napisał, to odpowiedzą tak samo).
Dobre rezultaty daje:
- odwoływanie się (sueno wygrał przed SKO),
- korespondowanie z MZD w ramach jakiegoś postępowania prowadzonego przez inny organ (kiedy to organ wzywa MZD do ustosunkowania się do zarzutów w naszym piśmie) - wtedy nawet się rozpisują.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
Przejechałem się wzdłuż Krakowskiej. Nic nie poprawili z tego, na co wskazywaliśmy w naszych pismach (znak ciągle jest na DDR, krawężniki ciągle za wysokie, podłączenia do Kadena ciągle nie ma).
Za to zauważyłem nowe cudo: kieleckie eutanatorium. Do tej pory jak mi ktoś mówił, że UE to cywilizacja śmierci, to nie wierzyłem. Tymczasem u nas, za pieniądze unijne, powstał mechanizm do zabijania ludzi na wózkach inwalidzkich:
Jeśli ktoś jest na tyle nierozsądny, że próbuje po Kielcach jeździć na wózku, to gdy znajdzie się pomiędzy jezdniami ul. Krakowskiej najpierw będzie musiał bardzo szybko (ograniczenie do 50 km/h jest przecież fikcyjne) utrafić w dwie prowadnice, a potem wytrzymać na pochylni między jezdniami, aż będzie mógł pojechać dalej.
Jako dodatkowy bonus, to przejście może także eliminować niewidomych - na wszystkich innych przejściach przy nowej Krakowskiej przed krawędzią jezdni są specjalne płytki w wypustkami. A tutaj nie tylko nie ma takich płytek, ale jeszcze jest schodek, o który można się potknąć. W ten sposób MZD dba o system ubezpieczeń społecznych i uwalnia ZUS od łożenia na niepełnosprawnych.
Aha, dla miłośników literatury historycznej, przejście to stanowi nawiązanie do "Wyboru Zofii", bo znajdujący się na nim rodzic z wózkiem dziecięcym będzie musiał wybierać, czy chce na azylu między jezdniami zmieścić siebie, czy swoje dziecko.
Za to zauważyłem nowe cudo: kieleckie eutanatorium. Do tej pory jak mi ktoś mówił, że UE to cywilizacja śmierci, to nie wierzyłem. Tymczasem u nas, za pieniądze unijne, powstał mechanizm do zabijania ludzi na wózkach inwalidzkich:
Jeśli ktoś jest na tyle nierozsądny, że próbuje po Kielcach jeździć na wózku, to gdy znajdzie się pomiędzy jezdniami ul. Krakowskiej najpierw będzie musiał bardzo szybko (ograniczenie do 50 km/h jest przecież fikcyjne) utrafić w dwie prowadnice, a potem wytrzymać na pochylni między jezdniami, aż będzie mógł pojechać dalej.
Jako dodatkowy bonus, to przejście może także eliminować niewidomych - na wszystkich innych przejściach przy nowej Krakowskiej przed krawędzią jezdni są specjalne płytki w wypustkami. A tutaj nie tylko nie ma takich płytek, ale jeszcze jest schodek, o który można się potknąć. W ten sposób MZD dba o system ubezpieczeń społecznych i uwalnia ZUS od łożenia na niepełnosprawnych.
Aha, dla miłośników literatury historycznej, przejście to stanowi nawiązanie do "Wyboru Zofii", bo znajdujący się na nim rodzic z wózkiem dziecięcym będzie musiał wybierać, czy chce na azylu między jezdniami zmieścić siebie, czy swoje dziecko.
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
Oj Panie prawnik Na niepełnosprawnych to łożą Powiatowe Centra Orzekania o Niepełnosprawności czy inne PFRONy. ZUS łoży na tych, co są niezdolni do pracy. A to zupełnie inna sprawagrzebo pisze: W ten sposób MZD dba o system ubezpieczeń społecznych i uwalnia ZUS od łożenia na niepełnosprawnych.
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
Zgodnie z ustawą o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych do osób niepełnosprawnych zalicza się także osoby o całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy. I na te właśnie osoby niepełnosprawne łoży ZUS. Pisałem o ZUSie, bo to o niego najczęściej się wszyscy boją, że zbankrutuje. O PFRON chyba nikt się nie boi (co najwyżej "doi").
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
ZUS nigdy nie zbankrutuje Masz zagadkę dlaczego nie Mogę podpowiedzieć jedynie, że ZUS nie ma żadnych długówgrzebo pisze: Pisałem o ZUSie, bo to o niego najczęściej się wszyscy boją, że zbankrutuje.
A niepełnosprawność nie równa się niezdolności do pracy. Tak jak nie każdy prostokąt jest kwadratem A ZUS łoży tylko na tych, którzy stali się osobami niezdolnymi do pracy w trakcie trwania ubezpieczenia (+dodatkowe warunki bez wdawania się w szczegóły). Osoby które urodziły się jako niepełnosprawne nie wchodzą na garnuszek ZUSu. Chyba że pracowały i nabyły prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
A żeby było merytorycznie, to wózek inwalidzki chyba nie zmieści się na ten podjazd. Ma większy rozstaw kół. Co najwyżej wózek dziecięcy i to nie każdy
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
FUS, panie czepialski.
Atrakcji z Krakowskiej ciąg dalszy:
Skoro MZD traktuje zjazdy na równi z DDR, to tylko kwestią czasu było takie parkowanie:
(na zdjęciu tego nie widać, ale ten facet miał jeszcze ze 2,5 metra do swojej bramy, więc spokojnie by się zmieścił dalej)
O tym miejscu pisałem już miesiąc temu, jak widać nieoficjalny parking dla baru ma się dobrze.
Znak na DDR trzyma się mocno:
Poprawki? Skądże znowu, tak było w projekcie.
Atrakcji z Krakowskiej ciąg dalszy:
Skoro MZD traktuje zjazdy na równi z DDR, to tylko kwestią czasu było takie parkowanie:
(na zdjęciu tego nie widać, ale ten facet miał jeszcze ze 2,5 metra do swojej bramy, więc spokojnie by się zmieścił dalej)
O tym miejscu pisałem już miesiąc temu, jak widać nieoficjalny parking dla baru ma się dobrze.
Znak na DDR trzyma się mocno:
Poprawki? Skądże znowu, tak było w projekcie.
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany