MZD Kielce - [DW 762] ul. Krakowska/Armii Krajowej
To nie jest śmieszne, wystarczy żeby ktoś przechodził i tragedia gotowa, kilka lamp rozwalonych, wiem niby jeszcze nie skończone ale na co czekać jak skręcone to zasypywać ziemią a nie czekać na gruz i śmieci...
===============================================
Nawałnica w Kielcach. Przewrócone ekrany przy Krakowskiej
Nawałnica jaka przeszła nad regionem spowodowała też znaczne straty w Kielcach. Wzdłuż ulicy Krakowskiej wiatr przewrócił ekrany dźwiękochłonne i latarnie. Cud, że nikomu się nic nie stało. Połamanych zostało też sporo drzew.
Pierwsza informacja o szkodach jakie wyrządziła wichura w Kielcach dotarła do nas z ulicy Strycharskiej gdzie drzewa spadły na parkujące tam samochody. Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej stacjonującej w Niewachlowie usuwali je sprawnie. Około 3 doliczono się trzech uszkodzonych aut.
W tym samym czasie strażacy usuwali z jezdni duże drzewo, które runęło w poprzek ulicy Okrzei w pobliżu ronda Herlinga-Grudzińskiego.
Na ulicy Krakowskiej nawałnica przewróciła w dwóch miejscach ekrany dźwiękochłonne. Na jezdni w kierunku miasta przewracające się ekrany pościnały ustawione niedawno nowe latarnie uliczne. To cud, że przewracające się ekrany nie doprowadziły do wypadku. Jak to możliwe, że spory ale nie największy wiatr je poprzewracał?
Będziemy pytali o to odpowiedzialnych za przebudowę Krakowskiej. Dziś już wiadomo, że ktoś naraził ludzi na gigantyczne niebezpieczeństwo.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /120809198
===============================================
Nawałnica w Kielcach. Przewrócone ekrany przy Krakowskiej
Nawałnica jaka przeszła nad regionem spowodowała też znaczne straty w Kielcach. Wzdłuż ulicy Krakowskiej wiatr przewrócił ekrany dźwiękochłonne i latarnie. Cud, że nikomu się nic nie stało. Połamanych zostało też sporo drzew.
Pierwsza informacja o szkodach jakie wyrządziła wichura w Kielcach dotarła do nas z ulicy Strycharskiej gdzie drzewa spadły na parkujące tam samochody. Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej stacjonującej w Niewachlowie usuwali je sprawnie. Około 3 doliczono się trzech uszkodzonych aut.
W tym samym czasie strażacy usuwali z jezdni duże drzewo, które runęło w poprzek ulicy Okrzei w pobliżu ronda Herlinga-Grudzińskiego.
Na ulicy Krakowskiej nawałnica przewróciła w dwóch miejscach ekrany dźwiękochłonne. Na jezdni w kierunku miasta przewracające się ekrany pościnały ustawione niedawno nowe latarnie uliczne. To cud, że przewracające się ekrany nie doprowadziły do wypadku. Jak to możliwe, że spory ale nie największy wiatr je poprzewracał?
Będziemy pytali o to odpowiedzialnych za przebudowę Krakowskiej. Dziś już wiadomo, że ktoś naraził ludzi na gigantyczne niebezpieczeństwo.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /120809198
Remont jeszcze się nie skończył, a na nowej drodze już są koleiny
O sprawie powiadomił "Gazetę" pan Paweł, z wykształcenia budowlaniec. - Nową Krakowską jechałem po raz pierwszy od kilku miesięcy i byłem bardzo zaskoczony, że na nowej nawierzchni już zaczynają pojawiać się koleiny. Przecież to niedopuszczalne. Nowa droga powinna być równa jak stół - mówi zbulwersowany. Twierdzi, że problem jest przed skrzyżowaniami z ul. Podklasztorną i Jagiellońską. - Proszę zwrócić uwagę na zewnętrzne pasy ruchu jezdni w stronę centrum miasta. W miejscach, gdzie zatrzymują się samochody przed światłami, ewidentnie powstają koleiny. Na razie mają gdzieś po pół centymetra, ale będą coraz głębsze - informował czytelnik.
Postanowiliśmy sprawdzić. - Weź poziomicę i połóż w poprzek podejrzanego miejsca. Dziurę zobaczysz od razu. Ale nie powinno jej być, szczególnie po kilku miesiącach od ułożenia jezdni na drodze takiej klasy jak Krakowska. To droga klasy G, czyli taka, która powinna wytrzymywać obciążenie ciężarówek - doradził nam znajomy drogowiec.
Tak zrobiłem. Od ekipy remontującej kamienicę, w której mieści się kielecka redakcja "Gazety", pożyczyłem dwumetrową poziomicę i z fotoreporterem pojechałem na miejsce.
Stojąc przy ul. Krakowskiej, przy skrzyżowaniu z ul. Podklasztorną, na pierwszy rzut oka trudno jednoznacznie ocenić, czy faktycznie we wskazanym miejscu są koleiny. Sama nawierzchnia jest już gotowa, namalowano nawet oznakowanie.
W podejrzanym miejscu przykładam jednak w poprzek łatę. Czytelnik miał rację! Doskonale widać, że w tym miejscu jest niżej o kilka milimetrów. Mało tego, dalej jest jeszcze gorzej, pod poziomicę wchodzi palec, doskonale widać koleinę. Podobnie jest jeszcze w kilku miejscach. Potem to samo powtarzamy kilkadziesiąt metrów dalej przed skrzyżowaniem z ul. Jagiellońską. Efekt jest podobny, ale tu bardziej wybita jest część jezdni bliżej środka w stronę centrum Kielc. Problem może dotyczyć nawet po kilkadziesiąt metrów jezdni przed sprawdzonymi skrzyżowaniami.
- Ta inwestycja jeszcze nie jest skończona. Ostatnia warstwa nawierzchni, tzw. ścieralna, nie została jeszcze odebrana przez nasz nadzór. Na pewno będziemy ją sprawdzać pod kątem kolein - zapowiada Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Ale powstawanie kolein na drodze, która ma ostatnią warstwę nawierzchni dopiero od kilku miesięcy, jest absolutnie niedopuszczalne - podkreśla. Wyjaśnia, że wcześniej ułożone warstwy asfaltu, tzw. wiążące, przeszły już odbiory. - Sprawdzano je pod kątem powstawania kolein, wycinano też próbki asfaltu. Nie budziły zastrzeżeń. Ale to nie zmienia faktu, że do takiej sytuacji nie powinno dojść. Jeżeli informacje "Gazety" potwierdzą się podczas naszych pomiarów, wykonawca będzie musiał przedstawić i wdrożyć program naprawczy - podkreśla Skrzydło.
Wykonawcą inwestycji jest konsorcjum stworzone przez Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych "Fart" oraz Świętokrzyskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych "Trakt". Roboty mają się skończyć we wrześniu. - Za ten odcinek Krakowskiej odpowiadał akurat Trakt - informuje Wiesław Ruchomski, wiceprezes przedsiębiorstwa Fart.
Krzysztof Adamczyk, prezes Traktu, nie kryje zaskoczenia informacją o koleinach. - Trudno mi to komentować. Natychmiast wyślę tam kierownika prac i poproszę o wyjaśnienia sytuacji. Jeżeli informacje się potwierdzą, na pewno zrobimy poprawki. To dla nas ważna inwestycja - zapewnia.
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... rodze.html
O sprawie powiadomił "Gazetę" pan Paweł, z wykształcenia budowlaniec. - Nową Krakowską jechałem po raz pierwszy od kilku miesięcy i byłem bardzo zaskoczony, że na nowej nawierzchni już zaczynają pojawiać się koleiny. Przecież to niedopuszczalne. Nowa droga powinna być równa jak stół - mówi zbulwersowany. Twierdzi, że problem jest przed skrzyżowaniami z ul. Podklasztorną i Jagiellońską. - Proszę zwrócić uwagę na zewnętrzne pasy ruchu jezdni w stronę centrum miasta. W miejscach, gdzie zatrzymują się samochody przed światłami, ewidentnie powstają koleiny. Na razie mają gdzieś po pół centymetra, ale będą coraz głębsze - informował czytelnik.
Postanowiliśmy sprawdzić. - Weź poziomicę i połóż w poprzek podejrzanego miejsca. Dziurę zobaczysz od razu. Ale nie powinno jej być, szczególnie po kilku miesiącach od ułożenia jezdni na drodze takiej klasy jak Krakowska. To droga klasy G, czyli taka, która powinna wytrzymywać obciążenie ciężarówek - doradził nam znajomy drogowiec.
Tak zrobiłem. Od ekipy remontującej kamienicę, w której mieści się kielecka redakcja "Gazety", pożyczyłem dwumetrową poziomicę i z fotoreporterem pojechałem na miejsce.
Stojąc przy ul. Krakowskiej, przy skrzyżowaniu z ul. Podklasztorną, na pierwszy rzut oka trudno jednoznacznie ocenić, czy faktycznie we wskazanym miejscu są koleiny. Sama nawierzchnia jest już gotowa, namalowano nawet oznakowanie.
W podejrzanym miejscu przykładam jednak w poprzek łatę. Czytelnik miał rację! Doskonale widać, że w tym miejscu jest niżej o kilka milimetrów. Mało tego, dalej jest jeszcze gorzej, pod poziomicę wchodzi palec, doskonale widać koleinę. Podobnie jest jeszcze w kilku miejscach. Potem to samo powtarzamy kilkadziesiąt metrów dalej przed skrzyżowaniem z ul. Jagiellońską. Efekt jest podobny, ale tu bardziej wybita jest część jezdni bliżej środka w stronę centrum Kielc. Problem może dotyczyć nawet po kilkadziesiąt metrów jezdni przed sprawdzonymi skrzyżowaniami.
- Ta inwestycja jeszcze nie jest skończona. Ostatnia warstwa nawierzchni, tzw. ścieralna, nie została jeszcze odebrana przez nasz nadzór. Na pewno będziemy ją sprawdzać pod kątem kolein - zapowiada Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Ale powstawanie kolein na drodze, która ma ostatnią warstwę nawierzchni dopiero od kilku miesięcy, jest absolutnie niedopuszczalne - podkreśla. Wyjaśnia, że wcześniej ułożone warstwy asfaltu, tzw. wiążące, przeszły już odbiory. - Sprawdzano je pod kątem powstawania kolein, wycinano też próbki asfaltu. Nie budziły zastrzeżeń. Ale to nie zmienia faktu, że do takiej sytuacji nie powinno dojść. Jeżeli informacje "Gazety" potwierdzą się podczas naszych pomiarów, wykonawca będzie musiał przedstawić i wdrożyć program naprawczy - podkreśla Skrzydło.
Wykonawcą inwestycji jest konsorcjum stworzone przez Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych "Fart" oraz Świętokrzyskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych "Trakt". Roboty mają się skończyć we wrześniu. - Za ten odcinek Krakowskiej odpowiadał akurat Trakt - informuje Wiesław Ruchomski, wiceprezes przedsiębiorstwa Fart.
Krzysztof Adamczyk, prezes Traktu, nie kryje zaskoczenia informacją o koleinach. - Trudno mi to komentować. Natychmiast wyślę tam kierownika prac i poproszę o wyjaśnienia sytuacji. Jeżeli informacje się potwierdzą, na pewno zrobimy poprawki. To dla nas ważna inwestycja - zapewnia.
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... rodze.html
Krakowska w Kielcach jednak z opóźnieniem
Nie będzie wcześniejszego zakończenia prac na ulicy Krakowskiej w Kielcach. A nie można wykluczyć, że termin oddana całej ulicy do ruchu może się opóźnić.
Zgodnie z umową remont ulicy Krakowskiej miał się zakończyć do 30 września. Prace szły bardzo dobrze i na początku roku zapowiadano wcześniejsze ich zakończenie, nawet w połowie wakacji. Niestety tak się nie stało i nie ma już co liczyć na przedterminowe zakończenie prac. Hamulcowym okazał się nowy most.
-Nie da się przyspieszyć jego budowy, potrzeba jeszcze półtora miesiąca na dokończenie mostu.
Prowadzone są prace przede wszystkim od spodu przeprawy. Poza tym trzeba ułożyć asfalt na najeździe od strony Krakowa oraz na fragmencie Krakowskiej, po obu stronach przeprawy – przyznaje rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, Jarosław Skrzydło.
Poza mostem pracy zostało niewiele. – W przyszłym tygodniu będzie układany asfalt na ścieżce rowerowej. Dokończyć trzeba stawianie ekranów akustycznych i obsadzić je roślinami - dodaje.
Na nowej nawierzchni ulicy Krakowskiej już pojawiła się wada i ona może być przyczyną przesunięcia terminu oddania ulicy do ruchu. Przy sygnalizacji świetlnej w rejonie Lidla powstały się koleiny.
- Widać je gołym okiem, ale to za mało, abyśmy mogli formalnie stwierdzić wadę asfaltu. Musimy wykonać pomiary jakości nawierzchni przy pomocy specjalistycznych urządzeń. Jeśli potwierdzą one złą jakość asfaltu wystąpimy do wykonawcy, czyli firmy "Fart” o naprawienie usterki. Być może jedynym sposobem będzie zdjęcie fragmentu nawierzchni i ułożenie nowej. To może przesunąć termin ukończenia prac – informuje.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /120829925
Nie będzie wcześniejszego zakończenia prac na ulicy Krakowskiej w Kielcach. A nie można wykluczyć, że termin oddana całej ulicy do ruchu może się opóźnić.
Zgodnie z umową remont ulicy Krakowskiej miał się zakończyć do 30 września. Prace szły bardzo dobrze i na początku roku zapowiadano wcześniejsze ich zakończenie, nawet w połowie wakacji. Niestety tak się nie stało i nie ma już co liczyć na przedterminowe zakończenie prac. Hamulcowym okazał się nowy most.
-Nie da się przyspieszyć jego budowy, potrzeba jeszcze półtora miesiąca na dokończenie mostu.
Prowadzone są prace przede wszystkim od spodu przeprawy. Poza tym trzeba ułożyć asfalt na najeździe od strony Krakowa oraz na fragmencie Krakowskiej, po obu stronach przeprawy – przyznaje rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, Jarosław Skrzydło.
Poza mostem pracy zostało niewiele. – W przyszłym tygodniu będzie układany asfalt na ścieżce rowerowej. Dokończyć trzeba stawianie ekranów akustycznych i obsadzić je roślinami - dodaje.
Na nowej nawierzchni ulicy Krakowskiej już pojawiła się wada i ona może być przyczyną przesunięcia terminu oddania ulicy do ruchu. Przy sygnalizacji świetlnej w rejonie Lidla powstały się koleiny.
- Widać je gołym okiem, ale to za mało, abyśmy mogli formalnie stwierdzić wadę asfaltu. Musimy wykonać pomiary jakości nawierzchni przy pomocy specjalistycznych urządzeń. Jeśli potwierdzą one złą jakość asfaltu wystąpimy do wykonawcy, czyli firmy "Fart” o naprawienie usterki. Być może jedynym sposobem będzie zdjęcie fragmentu nawierzchni i ułożenie nowej. To może przesunąć termin ukończenia prac – informuje.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /120829925
Most na Krakowskiej otwarty, ale tylko na chwilę
Można już przejechać nowym mostem na ulicy Krakowskiej w Kielcach. Obiekt został wybudowany w miejsce wyburzonego w ubiegłym roku mostu kapitana Kazimierza "Herwina" Piątka.
Rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg- Jarosław Skrzydło zastrzega jednak, że to rozwiązanie tymczasowe, ponieważ prace związane z oddaniem mostu do użytku nie zostały jeszcze zakończone. Na przełomie sierpnia i września ma zostać ułożona ostatnia, tak zwana ścieralna warstwa asfaltu na moście oraz w okolicach skrzyżowania Krakowskiej z Chorzowską. Niezbędne jest także wykonanie oznakowania oraz ułożenie krawężników. Drogowcy zapowiadają, że na czas tych prac będą zamykać fragmenty jezdni.
Nowy most jest jednym z elementów odnowionej ulicy Krakowskiej. Zgodnie z planem, prace mają potrwać do końca września, ale może się okazać, że tego terminu nie uda się dotrzymać. Na nowej nawierzchni pojawiła się bowiem wada, która może opóźnić zakończenie remontu. Chodzi o koleiny na wysokości skrzyżowania ulicy Krakowskiej z Podklasztorną. I dlatego trzeba będzie zbadać próbki asfaltu.
Jeśli się okaże, że badanie wypadną niepomyślnie, Miejski Zarząd Dróg wystąpi do wykonawcy z prośbą o przedstawienie programu naprawczego. Może się więc okazać, że konieczne będzie sfrezowanie części nawierzchni, co mogłoby opóźnić termin zakończenia tej inwestycji.
Remont ulicy Krakowskiej rozpoczął się wiosną ubiegłego roku. Prowadzi go konsorcjum dwóch kieleckich firm: Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych "Fart" i Świętokrzyskiego Przedsiębiorstwo Robót Drogowych "Trakt". Inwestycja jest warta 36 mln zł.
http://www.radio.kielce.pl/page,,Most-n ... 2aba2.html
Można już przejechać nowym mostem na ulicy Krakowskiej w Kielcach. Obiekt został wybudowany w miejsce wyburzonego w ubiegłym roku mostu kapitana Kazimierza "Herwina" Piątka.
Rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg- Jarosław Skrzydło zastrzega jednak, że to rozwiązanie tymczasowe, ponieważ prace związane z oddaniem mostu do użytku nie zostały jeszcze zakończone. Na przełomie sierpnia i września ma zostać ułożona ostatnia, tak zwana ścieralna warstwa asfaltu na moście oraz w okolicach skrzyżowania Krakowskiej z Chorzowską. Niezbędne jest także wykonanie oznakowania oraz ułożenie krawężników. Drogowcy zapowiadają, że na czas tych prac będą zamykać fragmenty jezdni.
Nowy most jest jednym z elementów odnowionej ulicy Krakowskiej. Zgodnie z planem, prace mają potrwać do końca września, ale może się okazać, że tego terminu nie uda się dotrzymać. Na nowej nawierzchni pojawiła się bowiem wada, która może opóźnić zakończenie remontu. Chodzi o koleiny na wysokości skrzyżowania ulicy Krakowskiej z Podklasztorną. I dlatego trzeba będzie zbadać próbki asfaltu.
Jeśli się okaże, że badanie wypadną niepomyślnie, Miejski Zarząd Dróg wystąpi do wykonawcy z prośbą o przedstawienie programu naprawczego. Może się więc okazać, że konieczne będzie sfrezowanie części nawierzchni, co mogłoby opóźnić termin zakończenia tej inwestycji.
Remont ulicy Krakowskiej rozpoczął się wiosną ubiegłego roku. Prowadzi go konsorcjum dwóch kieleckich firm: Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych "Fart" i Świętokrzyskiego Przedsiębiorstwo Robót Drogowych "Trakt". Inwestycja jest warta 36 mln zł.
http://www.radio.kielce.pl/page,,Most-n ... 2aba2.html