Rewitalizacja Środmieścia Kielc - ul. Warszawska
http://pokazywarka.pl/brud-na-warszawskiej-w-kielcach/
Czy tak powinna wyglądać świeżo wyremontowana, reprezentacyjna ulica w Kielcach?
Zdjęcia z soboty, 2 lutego 2013, godz. 10:15
Czy tak powinna wyglądać świeżo wyremontowana, reprezentacyjna ulica w Kielcach?
Zdjęcia z soboty, 2 lutego 2013, godz. 10:15
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
Nagrania z monitoringu wskazują, że ktoś przeszedł zbyt blisko fontanny i różnica temperatur pomiędzy ludzkim ciałem, a zmarzniętym granitem spowodowała pęknięcia.Wystarczy, że ktoś wskoczył na fontannę i granit mógł pęknąć – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
Centrum zawsze tak wygląda w soboty. W niedziele jest podobnie. Imprezy z knajp przenoszą się na ulice, a co za tym idzie "kultura" społeczeństwa również.Michał pisze:http://pokazywarka.pl/brud-na-warszawskiej-w-kielcach/
Czy tak powinna wyglądać świeżo wyremontowana, reprezentacyjna ulica w Kielcach?
Zdjęcia z soboty, 2 lutego 2013, godz. 10:15
Pozdrawiam
mehow
mehow
- Thermalcake
- Posty: 349
- Rejestracja: 24 czerwca 2011, o 00:45
- Lokalizacja: Kielce
- CKfan
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4200
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 20:56
- Lokalizacja: Kielce os. Jagiellońskie
Czas zlikwidować tą "strasz" miejską. Nie robią nic do czego są powołani, za dużo samochodów zaparkowało, to już im się nie chce, żuli wygonić nie potrafią, sami się boją własnego cienia, a jedynie lubią ganiać osoby pijące piwo w parku albo na rynku. Więksi nieudacznicy pracują chyba tylko w MZD i ZTM.
Sorry, takiego mamy prezydenta...
Dziś na stronie kieleckiej Wyborczej
Wandale dali o sobie znać. Znów na Warszawskiej
Kolejne zniszczenia na zrewitalizowanym odcinku ul. Warszawskiej w Kielcach. Ktoś wybił szybę w dopiero co odnowionej kamienicy i zniszczony został postument pod rzeźbę. Złapanie sprawców może być trudne, bo nadal nie założono tam monitoringu.
Stłuczenie szyby zgłosili w ubiegłym tygodniu pracownicy Miejskiej Biblioteki Publicznej, która mieści się na parterze wyremontowanej w 2012 roku kamienicy. - Jej wartość wyceniono na blisko 2 tys. zł. Ustalamy sprawców - mówi Arkadiusz Arciszewski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Wczoraj okazało się, że zniszczony jest też postument pod rzeźbę, ustawiony pomiędzy kamienicą, w której mieści się m.in. jadłodajnia Ale Szama, a salonem EMPIK. Zniszczona i oderwana jest jedna z płyt z czarnego granitu. Miejski Zarząd Dróg o sprawie dowiedział się od dziennikarza. - Na miejsce pojechał nasz inspektor. Wygląda to fatalnie. Prawdopodobnie ktoś uderzył w postument samochodem. Jedna płyta na pewno jest do wymiany - mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy MZD. Prawdopodobnie do zniszczenia doszło w weekend. - W piątek postument był jeszcze w porządku - zapewnia rzecznik. Nie chce mówić o kosztach ewentualnej naprawy przed wyceną. - Poprosimy o zabezpieczenie nagrania z monitoringu. Może tam akurat kamera sięga. Jeżeli coś udało się nagrać, to wtedy ściągniemy to z ubezpieczenia sprawcy - dodaje rzecznik.
Szanse na znalezienie wandala mogą być jednak niewielkie, bo na znacznej części wyremontowanej za ponad 5 mln zł ul. Warszawskiej nie ma monitoringu. Tymczasem już kilka miesięcy temu wandale zniszczyli nową fontannę przed EMPIK- iem. Sprawcy nie złapano, a naprawa kosztowała ok. 10 tys. zł.
Już po tamtym akcie wandalizmu Krzysztof Przybylski, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego i bezpieczeństwa w ratuszu, tłumaczył, że zabrakło pieniędzy na monitoring. Radni zdjęli z budżetu przeznaczone na jego zainstalowanie 200 tys. zł. - I niestety, nadal ich nie mamy - mówi teraz Przybylski. - Ale ostatnio udało się wygospodarować pieniądze na dodatkowe patrole i liczę, że uda się także chociaż na część ul. Warszawskiej - dodaje. Zapewnia również, że poprosi o sprawdzenie nagrań z najbliższych kamer. - Jedna jest w rejonie toalety publicznej i może coś się nagrało - przypuszcza Przybylski.
------------------------------------------
A ja się pytam: jak to możliwe, że na tym świeżowyremontowanym odcinku nie ma monitoringu? Przecież to oczywiste, że jak coś nowe to od razu będzie musiało zostać zepsute przez kogoś. Zwłaszcza w miejscu, które jest często odwiedzane przez powracających z knajp w stanie bardziej niż wskazującym. Bo to fontanna za ~10 tys., teraz ten postument, który tańszy nie będzie. Jeszcze parę takich sytuacji i wyjdzie to 200 tys. których poskąpili na monitoring. Do tego teraz dochodzi koszt tych patroli (choć akurat wzmożenie patroli jest pozytywnym (choć rozumiem, że ubocznym) skutkiem tych ostatnich zdarzeń). A to raptem niecały rok od oddanie tego odcinka
Wandale dali o sobie znać. Znów na Warszawskiej
Kolejne zniszczenia na zrewitalizowanym odcinku ul. Warszawskiej w Kielcach. Ktoś wybił szybę w dopiero co odnowionej kamienicy i zniszczony został postument pod rzeźbę. Złapanie sprawców może być trudne, bo nadal nie założono tam monitoringu.
Stłuczenie szyby zgłosili w ubiegłym tygodniu pracownicy Miejskiej Biblioteki Publicznej, która mieści się na parterze wyremontowanej w 2012 roku kamienicy. - Jej wartość wyceniono na blisko 2 tys. zł. Ustalamy sprawców - mówi Arkadiusz Arciszewski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Wczoraj okazało się, że zniszczony jest też postument pod rzeźbę, ustawiony pomiędzy kamienicą, w której mieści się m.in. jadłodajnia Ale Szama, a salonem EMPIK. Zniszczona i oderwana jest jedna z płyt z czarnego granitu. Miejski Zarząd Dróg o sprawie dowiedział się od dziennikarza. - Na miejsce pojechał nasz inspektor. Wygląda to fatalnie. Prawdopodobnie ktoś uderzył w postument samochodem. Jedna płyta na pewno jest do wymiany - mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy MZD. Prawdopodobnie do zniszczenia doszło w weekend. - W piątek postument był jeszcze w porządku - zapewnia rzecznik. Nie chce mówić o kosztach ewentualnej naprawy przed wyceną. - Poprosimy o zabezpieczenie nagrania z monitoringu. Może tam akurat kamera sięga. Jeżeli coś udało się nagrać, to wtedy ściągniemy to z ubezpieczenia sprawcy - dodaje rzecznik.
Szanse na znalezienie wandala mogą być jednak niewielkie, bo na znacznej części wyremontowanej za ponad 5 mln zł ul. Warszawskiej nie ma monitoringu. Tymczasem już kilka miesięcy temu wandale zniszczyli nową fontannę przed EMPIK- iem. Sprawcy nie złapano, a naprawa kosztowała ok. 10 tys. zł.
Już po tamtym akcie wandalizmu Krzysztof Przybylski, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego i bezpieczeństwa w ratuszu, tłumaczył, że zabrakło pieniędzy na monitoring. Radni zdjęli z budżetu przeznaczone na jego zainstalowanie 200 tys. zł. - I niestety, nadal ich nie mamy - mówi teraz Przybylski. - Ale ostatnio udało się wygospodarować pieniądze na dodatkowe patrole i liczę, że uda się także chociaż na część ul. Warszawskiej - dodaje. Zapewnia również, że poprosi o sprawdzenie nagrań z najbliższych kamer. - Jedna jest w rejonie toalety publicznej i może coś się nagrało - przypuszcza Przybylski.
------------------------------------------
A ja się pytam: jak to możliwe, że na tym świeżowyremontowanym odcinku nie ma monitoringu? Przecież to oczywiste, że jak coś nowe to od razu będzie musiało zostać zepsute przez kogoś. Zwłaszcza w miejscu, które jest często odwiedzane przez powracających z knajp w stanie bardziej niż wskazującym. Bo to fontanna za ~10 tys., teraz ten postument, który tańszy nie będzie. Jeszcze parę takich sytuacji i wyjdzie to 200 tys. których poskąpili na monitoring. Do tego teraz dochodzi koszt tych patroli (choć akurat wzmożenie patroli jest pozytywnym (choć rozumiem, że ubocznym) skutkiem tych ostatnich zdarzeń). A to raptem niecały rok od oddanie tego odcinka