Rewitalizacja Środmieścia Kielc - ul. Warszawska
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
Zawodowo zajmuję się czymś innym niż dobieranie latarni. Oceniam więc te, które postawili, z punktu widzenia mieszkańca.
Choć przyznam szczerze, że korci mnie zasugerowanie miastu dołożenia na Warszawskiej pomnika Lorda Vadera i miniatury jakiegoś obiektu ze Star Trecka. Może Enterprise w skali 1:10?
Choć przyznam szczerze, że korci mnie zasugerowanie miastu dołożenia na Warszawskiej pomnika Lorda Vadera i miniatury jakiegoś obiektu ze Star Trecka. Może Enterprise w skali 1:10?
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
Moim zdaniem tragiczny jest brak spójności w oświetleniu, ale te latarnie same w sobie nie są aż takie złe.
Jednak popieram bendera - jest w nich pewien element prowincjonalny, który wynika z kontekstu w jakim zostały ustawione. Ulica Warszawska nie należy do perełek urbanistyki. Z tego względu przy jej przebudowie można było obrać dwie różne drogi:
1) wyremontować ją w sposób przyzwoity, ale stonowany - żeby się tej ulicy nie wstydzić, ale i nie udawać, że jest z niej jakieś cudo,
2) zrobić prawdziwą pełną rewitalizację - począwszy od konsultacji społecznych z właścicielami budynków, na całkowitym przeobrażeniu urbanistycznym skończywszy.
Przy pierwszym podejściu (które ze względów budżetowo-prawno-społecznych jest jedynym obecnie możliwym) nie należało wstawiać lamp, które ewidentnie nie pasują do charakteru przebudowy, bo są zbyt drogie i udają "artystyczne". To trochę tak, jakby do Golfa 3 zamontować szpanerskie alufelgi - z oddali czuć prowincję.
Jeśli miasto ma taki budżet na promowanie modernizmu, to powinno to zrobić z głową. Modernizm się bardzo słabo nadaje na element eklektyzmu; przy mało którym stylu architektonicznym jest tak ważne, by zachować jego spójność i czystość. Były ku temu okazje - można było pl. Moniuszki zrobić "na modernistycznie" (pasowałby do KCK), ale wtedy by się nie dało wstawić tego ohydnego pomnika Sienkiewicza strąconego z kolumny.
Udawanie, że niespecjalną ulicę da się polepszyć przez dodanie do niej elementów modernistycznych (nawet najdroższych z katalogu "Polbruk i spółka", a choćby i z "Architektura Ogrodowa Mies van der Rohe") jest właśnie brakiem gustu.
Jednak popieram bendera - jest w nich pewien element prowincjonalny, który wynika z kontekstu w jakim zostały ustawione. Ulica Warszawska nie należy do perełek urbanistyki. Z tego względu przy jej przebudowie można było obrać dwie różne drogi:
1) wyremontować ją w sposób przyzwoity, ale stonowany - żeby się tej ulicy nie wstydzić, ale i nie udawać, że jest z niej jakieś cudo,
2) zrobić prawdziwą pełną rewitalizację - począwszy od konsultacji społecznych z właścicielami budynków, na całkowitym przeobrażeniu urbanistycznym skończywszy.
Przy pierwszym podejściu (które ze względów budżetowo-prawno-społecznych jest jedynym obecnie możliwym) nie należało wstawiać lamp, które ewidentnie nie pasują do charakteru przebudowy, bo są zbyt drogie i udają "artystyczne". To trochę tak, jakby do Golfa 3 zamontować szpanerskie alufelgi - z oddali czuć prowincję.
Jeśli miasto ma taki budżet na promowanie modernizmu, to powinno to zrobić z głową. Modernizm się bardzo słabo nadaje na element eklektyzmu; przy mało którym stylu architektonicznym jest tak ważne, by zachować jego spójność i czystość. Były ku temu okazje - można było pl. Moniuszki zrobić "na modernistycznie" (pasowałby do KCK), ale wtedy by się nie dało wstawić tego ohydnego pomnika Sienkiewicza strąconego z kolumny.
Udawanie, że niespecjalną ulicę da się polepszyć przez dodanie do niej elementów modernistycznych (nawet najdroższych z katalogu "Polbruk i spółka", a choćby i z "Architektura Ogrodowa Mies van der Rohe") jest właśnie brakiem gustu.
A ja dzisiaj wieczorem wybrałem się tam specjalnie i długo przyglądałem się temu kawałkowi ulicy. I powiem szczerze, że jakość użytych materiałów w skali ocen studenckich oceniam na bdb, same latarnie na 4, komponowanie się latarni z zabudową po stronie empiku 3+, z przeciwną stroną 2.
Nie wiem czemu niektórzy tak bardzo uwzięli się na ocenianie całości negatywnie (chyba presja tłumu), w mało których miejscach Kielc używa się tak porządnych materiałów, wszyscy narzekali że Kielce toną w betonie, a tutaj wcześniej zieleni brakowało natomiast teraz będzie jej całkiem sporo. Jedyne z czym się zgadzam to nie podoba mi się to, że każda ulica jest oderwana w swoim stylu od całości, i nie wszystko współgra. Natomiast jak wy byście chcieli aby to wyglądało? To,że architektura jest tam kiepska to należało równać w dół? Dać betonową kostkę, latarnie(no właśnie jakie?), i posprzątać? A może to właściciele budynków powinni równać w górę i to im powinno zależeć aby całość wyglądała jak najlepiej.
Nie wiem czemu niektórzy tak bardzo uwzięli się na ocenianie całości negatywnie (chyba presja tłumu), w mało których miejscach Kielc używa się tak porządnych materiałów, wszyscy narzekali że Kielce toną w betonie, a tutaj wcześniej zieleni brakowało natomiast teraz będzie jej całkiem sporo. Jedyne z czym się zgadzam to nie podoba mi się to, że każda ulica jest oderwana w swoim stylu od całości, i nie wszystko współgra. Natomiast jak wy byście chcieli aby to wyglądało? To,że architektura jest tam kiepska to należało równać w dół? Dać betonową kostkę, latarnie(no właśnie jakie?), i posprzątać? A może to właściciele budynków powinni równać w górę i to im powinno zależeć aby całość wyglądała jak najlepiej.
Warszawska na tym odcinku widziana od strony Rynku i widziana od strony alei IX Wieków to jakby dwie różne ulice. Od Rynku nie widać bloków tylko zabytkowe kamieniczki. Z drugiej strony widać głównie bloki. I to jest problem W tym przypadku niewątpliwie jest ogromny zgrzyt na "łącznikach" tzn. koło placyku Św. Tekli i koło wlotu ul. Kaczyńskiego. W tych miejscach wyjątkowo głupio to wygląda (obok siebie stoją latarnie wręcz gryzące się ze sobą).
No i rzeczywiście bardzo słabo świecą. Nowoczesny design kojarzyłby się raczej z dość jasnym światłem, tymczasem przy tych latarniach mamy... półmrok.
No i rzeczywiście bardzo słabo świecą. Nowoczesny design kojarzyłby się raczej z dość jasnym światłem, tymczasem przy tych latarniach mamy... półmrok.
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)
Pierwszy raz widzę te latarnie jak świecą na zdjęciach kilka postów wyżej i muszę oczywiście wg. mnie obiektywnie przyznać że wieczorem całkiem fajne wrażenie znacznie lepsze niż w dzień i lepsze niż te suszarki na leśnej małej i dużej. Konieczny jest remont elewacji kazdej kamienicy na tym odcinku warszawskiej na jasne pastele i do tego jak zieleń się rozrośnie uważam że będzie ok mimo iż te latarnie dość kosmiczne. Mała leśna, duża które łaczą rynek z sienkiewką i jest ciagły trakt w stronę pałacu biskupów i tam stylowe latarnie to jedyne słuszne rozwiązanie, to w tym miejscu po drodze do korony całkiem jest to ok nawet z sensem. Tylko konieczna renowacja elewacji jak napisałem. Fajny nowoczesny odcinek tak uważam. Do tego te duże płyty granitowe duży plus. Aha i konieczna likwidacja orydynarnych reklam.
- michal_ck
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 2682
- Rejestracja: 18 stycznia 2007, o 00:20
- Lokalizacja: Kielce-Dąbrowa
Ja też. Latarnie na Warszawskiej są design'erskie, a nie kiczowate, ale tam pasują takie jak na Rynku, Bodzentyńskiej, Orlej i Kaczyńskiego czyli latarnie białogońskie.
1. Zastępca Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej SKI
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II
- Krzysiek Kielce
- Posty: 308
- Rejestracja: 2 grudnia 2008, o 16:11
- Lokalizacja: KIELCE
Czy są ok? Kilka metrów dalej w linii prostej, tworzącej jedna całość są zupełnie inne latarnie.jasiek pisze:Jak dla mnie lampy na Warszawskiej są ok ale chętniej bym je widział w okolicach parkingu / hotelu Dal gdzie wyrasta nam nowoczesna część centrum.
Z resztą podobne lampy mamy już pod zusem:
Ostatnio zmieniony 10 grudnia 2011, o 20:13 przez Krzysiek Kielce, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1330
- Rejestracja: 19 marca 2006, o 14:34
- Lokalizacja: Śródmieście
- Kontakt:
Marcin Sztandera
Niespodziewana przeprowadzka pawilonu w sercu Kielc. To samowola?
- To samowola budowlana - tak urzędnicy mówią o postawionym niespodziewanie w samym sercu Kielc pawilonie i przygotowują dokumentację nakazującą jego usunięcie. A przy okazji chcą uporządkować wygląd kamienic na tym odcinku ul. Warszawskiej.
Charakterystyczny przeszkolony pawilon, w którym mieścił się m.in. punkt sprzedaży okien, przez lata stał przy szczytowej ścianie kamienicy na rogu Warszawskiej i al. IX Wieków Kielc. W ostatnich dniach został przeniesiony znacznie bliżej Rynku - dostawiony do ściany budynku przy ul. Warszawskiej 4 naprzeciwko Empiku. Aluminiowa konstrukcja mocno rzuca się w oczy. - Nie mogłem uwierzyć, jak to wygląda... Szczególnie teraz, gdy ulica w tej części została przebudowana i naprawdę zyskała na wyglądzie - dziwi się Artur Hajdorowicz, pełnomocnik prezydenta Kielc ds. rewitalizacji śródmieścia.
Okazuje się, że sprawą zajął się już nadzór budowlany. Choć z innego powodu. - Kilka dni temu trafiła do nas interwencja jednego z sąsiadów, z prośbą o sprawdzenie tej przybudówki, bo utrudnia przejazd - informuje Wiesław Krzyk, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Wyjaśnia, że według wstępnych ustaleń może to być samowola budowlana. - Mamy sygnały z wydziału architektury i urbanistyki urzędu miasta, że sprzeciwił się on takiej inwestycji. Czekamy na dokumentację. Może się to skończyć nakazem rozbiórki oraz skierowaniem sprawy do prokuratury - twierdzi Krzyk.
Andrzej Kędra, dyrektor wydziału architektury i urbanistyki w kieleckim ratuszu, wyjaśnia, że 15 listopada właściciele posesji zgłosili, że zmontują tam pawilon o konstrukcji aluminiowej. - Uznali, że takie prace nie wymagają pozwolenia na budowę, a wystarczy tylko zgłoszenie prac. Zapowiedzieli, że przy braku sprzeciwu ze strony urzędu prace rozpoczną się 15 grudnia - mówi Kędra.
Podkreśla, że urząd sprzeciwił się wykonaniu robót budowlanych i 8 grudnia wysłał stosowną decyzję. - Powołaliśmy się na to, że te prace naruszają ustalenia planu zagospodarowania przestrzennego, który wyraźnie zakazuje ustawiania na tym obszarze tymczasowych obiektów usługowych i handlowych - tłumaczy dyrektor. Co ciekawe, właściciele w tym samym czasie sami wycofali zgłoszenie. - Ale teraz to już sprawa nie dla nas, tylko nadzoru budowlanego. Obiekt już powstał i to jeszcze przed terminem, w którym deklarowano rozpoczęcie prac - zauważa urzędnik.
Właściciele pawilonu twierdzą, że nie muszą mieć zgody. - To żadna samowola. Już w ratuszu jeden z urzędników wytłumaczył mi, że jeżeli stawiam obiekt na własnym gruncie i ma mniej niż 20 metrów kwadratowych powierzchni, to nie muszę mieć żadnej zgody. A tam jest mniej niż 20 m - mówi współwłaścicielka nieruchomości. Tłumaczy, że przybudówkę postawiono, żeby zasłonić wnętrze podwórka, bo ciągle ktoś podrzucał tam śmieci. Nie ukrywa, że nie zamierza się spieszyć z rozbiórką pawilonu. - Będę się odwoływała, a to może trwać latami - zapowiada.
- Przecież tu nie chodzi o jakiś budynek gospodarczy! Jeżeli ktoś tak doradził właścicielce, to niech teraz pozwie tę osobę, bo to niekompetentne - komentuje Kędra.
To niejedyne miejsce, o którego wygląd na ul. Warszawskiej będą walczyć urzędnicy. Jest szansa, że wkrótce zmieni się wygląd obwieszonej reklamami ściany szczytowej kamienicy przy skrzyżowaniu z al. IX Wieków Kielc. - Właściciele nieruchomości niezbyt chętnie rezygnują z reklam, ale okazuje się, że można tam wydzielić jeszcze działkę, na której mogłaby stanąć narożna kamienica - tłumaczy Hajdorowicz. Trwają prace nad uregulowaniem zapisów w księdze wieczystej oraz wydzielenie nieruchomości, którą miasto mogłoby wystawić na sprzedaż.
- Działka byłaby niewielka, ale na pewno atrakcyjna. Szczególnie po rewitalizacji Warszawskiej i zmianach w rejonie skrzyżowania z al. IX Wieków Kielc - dodaje Hajdorowicz.
- michal_ck
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 2682
- Rejestracja: 18 stycznia 2007, o 00:20
- Lokalizacja: Kielce-Dąbrowa
Super wiadomość. Teraz wygląda to tragicznie.Gazeta Wyborcza Kielce pisze:To niejedyne miejsce, o którego wygląd na ul. Warszawskiej będą walczyć urzędnicy. Jest szansa, że wkrótce zmieni się wygląd obwieszonej reklamami ściany szczytowej kamienicy przy skrzyżowaniu z al. IX Wieków Kielc. - Właściciele nieruchomości niezbyt chętnie rezygnują z reklam, ale okazuje się, że można tam wydzielić jeszcze działkę, na której mogłaby stanąć narożna kamienica - tłumaczy Hajdorowicz. Trwają prace nad uregulowaniem zapisów w księdze wieczystej oraz wydzielenie nieruchomości, którą miasto mogłoby wystawić na sprzedaż.
- Działka byłaby niewielka, ale na pewno atrakcyjna. Szczególnie po rewitalizacji Warszawskiej i zmianach w rejonie skrzyżowania z al. IX Wieków Kielc - dodaje Hajdorowicz.
1. Zastępca Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej SKI
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II