MZD Kielce - Węzeł Grunwaldzka-Żytnia/Żelazna-Armii Krajowej
Krótkie filmy z bieżących prac na Żelaznej, Armii Krajowej i Czarnowskiej
http://youtu.be/HahTEE3UO-U
http://youtu.be/x7vnfnusDXc
http://youtu.be/HahTEE3UO-U
http://youtu.be/x7vnfnusDXc
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
Ja tylko przypomnę, że jazda na suwak dopuszczalna jest tylko w miejscach, gdzie jest to wprost nakazane znakami. Gdzie indziej (a więc także na Grunwaldzkiej) - nie.
Jak widać ze zdjęcia, w tym miejscu kolejka do zwężenia nie blokuje jeszcze ulic poprzecznych (nie sięga do Jagiellońskiej), więc rozwiązaniem zapewniającym lepszą przepustowość jest właśnie widoczny na zdjęciu brak suwaka (oczywiście pod warunkiem niewpuszczania cwaniaków).
Jak widać ze zdjęcia, w tym miejscu kolejka do zwężenia nie blokuje jeszcze ulic poprzecznych (nie sięga do Jagiellońskiej), więc rozwiązaniem zapewniającym lepszą przepustowość jest właśnie widoczny na zdjęciu brak suwaka (oczywiście pod warunkiem niewpuszczania cwaniaków).
- CKfan
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4200
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 20:56
- Lokalizacja: Kielce os. Jagiellońskie
Na dobrą sprawę, to kodeks drogowy w ogóle nie przewiduje jazdy na suwak, nawet jak są znaki. Ale u nas jak się czegoś nie wymusi na kierowcy, to nie będzie umiał się zachować. W krajach bardziej cywilizowanych, oprócz zdrowego rozsądku, liczy się zwykła uprzejmość. Choćby zatrzymanie się przed pasami, nawet jak pieszy nie wchodzi na jezdnię. U nas wszystko musi być wskazane znakami, czy to pionowymi czy poziomymi. Jak w Danii kończy się pas ruchu, to linie nie wskazują tego który jest kontynuowany, tylko kończy się linia przerywana i następuje naturalne zwężenie, u nas strach pomyśleć czym by się to skończyło. A czasem powinien być ważniejszy zdrowy rozsądek. Po co stać w 1 km korku, jeśli może on mieć 0,5 km? A w szczycie nieraz na Grunwaldzkiej cały pas jest zajęty od Jagiellońskiej, więc wyjazd z ul Różanej jest już blokowany.
Sorry, takiego mamy prezydenta...
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
Ten styl łączenia pasów (koniec linii rozdzielającej i radź sobie sam) jest też stosowany w USA i Kanadzie. Ja wolę nasze rozwiązanie, w tamtym czuję się bardzo niepewnie, jakbym nagle został porzucony na środku pasa.
Suwak był wielokrotnie badany i jest bardzo kontrowersyjny. To nie jest rozwiązanie, co do którego wszyscy się zgadzają. Suwak pozwala skrócić korek (i odblokować poprzeczne ulice) kosztem lekkiego pogorszenia przepustowości (trudny manewr włączania się odbywa się tuż przed "wąskim gardłem") i nieco większego ryzyka wypadków w sytuacji "prawie, ale jeszcze nie całkiem" korka (oba pasy jadą, ale coraz wolniej i z różną prędkością).
Brak suwaka daje za to poczucie sprawiedliwości (jest kolejka, każdy jest na pewno "obsługiwany" wg kolejności przyjazdu) i nieco większą przepustowość (bo "tasowanie" następuje wcześniej przed zwężeniem, a w samo "wąskie gardło" wjeżdża już uporządkowana kolumna pojazdów).
Ponadto suwak bardzo źle sprawdza się też tam, gdzie kończą się 3 pasy albo gdzie są pasy do skrętu.
Nieblokowanie Różanej jest dobrym argumentem, ale jeśli korek z dwóch pasów (z suwakiem) także sięgałby Różanej, to już lepiej, żeby był tylko jeden pas (w przeciwnym wypadku jeden pas będzie "gorszy", bo wpuszczający ruch z Różanej, a to będzie prowokowało wypadkogenne "przetasowania").
Suwak był wielokrotnie badany i jest bardzo kontrowersyjny. To nie jest rozwiązanie, co do którego wszyscy się zgadzają. Suwak pozwala skrócić korek (i odblokować poprzeczne ulice) kosztem lekkiego pogorszenia przepustowości (trudny manewr włączania się odbywa się tuż przed "wąskim gardłem") i nieco większego ryzyka wypadków w sytuacji "prawie, ale jeszcze nie całkiem" korka (oba pasy jadą, ale coraz wolniej i z różną prędkością).
Brak suwaka daje za to poczucie sprawiedliwości (jest kolejka, każdy jest na pewno "obsługiwany" wg kolejności przyjazdu) i nieco większą przepustowość (bo "tasowanie" następuje wcześniej przed zwężeniem, a w samo "wąskie gardło" wjeżdża już uporządkowana kolumna pojazdów).
Ponadto suwak bardzo źle sprawdza się też tam, gdzie kończą się 3 pasy albo gdzie są pasy do skrętu.
Nieblokowanie Różanej jest dobrym argumentem, ale jeśli korek z dwóch pasów (z suwakiem) także sięgałby Różanej, to już lepiej, żeby był tylko jeden pas (w przeciwnym wypadku jeden pas będzie "gorszy", bo wpuszczający ruch z Różanej, a to będzie prowokowało wypadkogenne "przetasowania").
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
A ja jestem miłośnikiem kierowców - przeciwników suwaka. W zasadzie na drogach mogliby znajdować się wyłącznie oni. Dzięki temu kończący się pas byłby zawsze pusty i, podobnie jak obecnie, mógłbym minąć dziesiątki aut i spokojnie włączyć się w korek na końcu. Im dłuższy suwak tym wcześniej mnie wyhamuje.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor