http://tinyurl.com/budzet
Skoro OC chcą być miejscem dyskusji o Kielcach czas wziąć się do roboty i omówić jeden z najbardziej istotnych dokumentów czyli budżecie Kielc w 2010.
Siedzę, powoli wczytuję się w dokumenty i...pierwsze wrażenie jest niezłe.
Deficyt niby rekordowy, ale relacja zadłużenie-całość jest na relatywnie niskim poziomie. (zwłaszcza patrząc na to, jak wyglądają budżety innych miast)
Jeśli mam o coś pretensje, to może zbyt...niskie zadłużenie. Bo przecież po 2013 pieniędzy z UE będzie znacznie mniej, a co wybudujemy dziś, zostanie u nas jutro.
Co ważne - gros tego zadłużenia idzie na inwestycje, zwłaszcza współfinansowane unijnie, a to dobry kierunek.
I jeszcze jedno - już tak trochę off-topowo. Martwią mnie nakłady na promocję.
Bo niby mamy ładną, ciekawą Sienkiewkę, ale się nią nie chwalimy.
Niby mamy w parku fajną alejkę popiersi (czy ktoś widział w innych miastach coś podobnego i gdzie? Będę wdzięczny za info), ale też się tym nie chwalimy.
Pzdr
A.
Ps: Zwróćcie uwagę na Dział VII, poz. 2.1
Podyskutujmy o...budżecie Kielc AD 2010
Moderatorzy: sueno, Daniel, Cyniczny Optymista
-
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 838
- Rejestracja: 28 lipca 2008, o 11:16
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Podyskutujmy o...budżecie Kielc AD 2010
Ostatnio zmieniony 22 grudnia 2009, o 21:35 przez Cyniczny Optymista, łącznie zmieniany 1 raz.
Cynizm Optymizm i Ironia
Te trzy: z nich zas najwazniejszy jest dystans do samego siebie
Te trzy: z nich zas najwazniejszy jest dystans do samego siebie