Witacze - Pismo do Prezydenta Miasta
Moderatorzy: sueno, Daniel, Cyniczny Optymista
Proszę - porównajcie sobie:
- witacze - ponad 600 tys zł,
- iluminacja pałacu biskupiego, na którą każą nam czekać jeszcze co najmniej 2 lata - 200 tys. zł.
Wyobraźcie sobie wjazd wieczorem ulicą Grunwaldzką i widok od tej strony: iluminowany, lśniący z daleka pałac - to jest dopiero "witacz"!
Drugi "witacz" - iluminowana Karczówka.
Trzeci - kościół pw. Świętego Krzyża.
Koszt taki sam jak witacze, a efekt milion razy lepszy.
ps. Warto się wybrać na pokaz próbnej iluminacji pałacu
- witacze - ponad 600 tys zł,
- iluminacja pałacu biskupiego, na którą każą nam czekać jeszcze co najmniej 2 lata - 200 tys. zł.
Wyobraźcie sobie wjazd wieczorem ulicą Grunwaldzką i widok od tej strony: iluminowany, lśniący z daleka pałac - to jest dopiero "witacz"!
Drugi "witacz" - iluminowana Karczówka.
Trzeci - kościół pw. Świętego Krzyża.
Koszt taki sam jak witacze, a efekt milion razy lepszy.
ps. Warto się wybrać na pokaz próbnej iluminacji pałacu
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)
Chciałbym wam zaprezentować pewien ciekawy przegląd witaczy jaki znalazłem na bardzo fajnej stronie:
http://www.bramykraju.pl/_upload/pdf/witacz.pdf
oraz szersza wersja:
http://www.bramykraju.pl/_files/19022007/witacze.pdf
http://www.bramykraju.pl
http://www.bramykraju.pl/_upload/pdf/witacz.pdf
oraz szersza wersja:
http://www.bramykraju.pl/_files/19022007/witacze.pdf
http://www.bramykraju.pl
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
RZ - z ekonomicznego punktu widzenia to za witacze miasto zapłaci tylko raz (projekt, wykonanie, itp.) a za iluminację Karczówki, Pałacu, kościołów i innych atrakcji oprócz wspomnianych 200 tys zł od sztuki dochodzą corocznie opłaty (np. za prąd) co zwiększa wydatki w budżecie miasta.
Ku woli ścisłości - nie jestem przeciwko iluminacji najważniejszych wizytówek miasta lecz Ratusz musi gospodarować tym co ma w budżecie miasta.
Ku woli ścisłości - nie jestem przeciwko iluminacji najważniejszych wizytówek miasta lecz Ratusz musi gospodarować tym co ma w budżecie miasta.
Gdy iluminowano katedrę, podkreślano, że późniejsza eksploatacja będzie bardzo tania - porównywano iluminację do właczonego żelazka.
Na pewno Pallotynów, Salezjanów czy Muzeum Narodowe stać byłoby na opłaty za energię elektryczną.
To byłby jednorazowy wydatek z kasy miejskiej na rzecz obiektu nie należącego do miasta - dobrym precedensem było sfinansowanie z budżetu miasta rekonstrukcji Ogrodu Włoskiego. I właśnie o to mi chodziło.
W dodatku witacze też mają czerpać prąd
Na pewno Pallotynów, Salezjanów czy Muzeum Narodowe stać byłoby na opłaty za energię elektryczną.
To byłby jednorazowy wydatek z kasy miejskiej na rzecz obiektu nie należącego do miasta - dobrym precedensem było sfinansowanie z budżetu miasta rekonstrukcji Ogrodu Włoskiego. I właśnie o to mi chodziło.
W dodatku witacze też mają czerpać prąd
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)
To wszystko jest kwestią umowy.
Nie wiem na czym stanęło w przypadku katedry (samą iluminację finansowała parafia), ale tak czy inaczej nie są to duże pieniądze.
Efekt profesjonalnego podświetlenia pałacu, Karczówki i kościoła pw. Świętego Krzyża byłby - biorąc pod uwagę wizerunek miasta - świetny. Warty dużych pieniędzy.
Nie wiem na czym stanęło w przypadku katedry (samą iluminację finansowała parafia), ale tak czy inaczej nie są to duże pieniądze.
Efekt profesjonalnego podświetlenia pałacu, Karczówki i kościoła pw. Świętego Krzyża byłby - biorąc pod uwagę wizerunek miasta - świetny. Warty dużych pieniędzy.
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
AKTUALNOŚCI
23 listopada 2008 - 20:00
Kielce > Na ulicy Sandomierskiej pojawił się "witacz”
Taka tablica wita gości wjeżdżających do Kielc ulicą Sandomierską. (A. Piekarski)
Na ulicy Sandomierskiej w Kielcach niespodziewanie pojawił się "witacz”, czyli tablica witająca gości wjeżdżających do Kielc. Miejscy urzędnicy nie mogli się zdecydować, który z "witaczy” zgłoszonych na konkurs powinien stanąć na rogatkach miasta, więc Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni umieściło swoją tablicę.
"Witamy w zielonych Kielcach” taki napis jest umieszczony na żółtej tablicy z choinką i kwiatkami.
- Jest to zarówno reklama naszej firmy, jak i powitanie turystów w naszym mieście i sygnał, aby zwrócili uwagę na zadbaną zieleń w Kielcach. To także przypomnienie mieszkańcom, że żyją w zielonym mieście - informuje Dariusz Bulski, kierownik Działu Handlowego w Rejonowym Przedsiębiorstwie Zieleni w Kielcach.
Pierwsza tablica została ustawiona na ulicy Sandomierskiej, kolejna będzie witała na ulicy Łódzkiej. Dwie następne firma postawi w przyszłym roku na drogach wjazdowych do Kielc od strony Krakowa i Warszawy.
ATA
źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /716944169
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
- Michel2
- Posty: 383
- Rejestracja: 20 marca 2006, o 10:21
- Lokalizacja: Ziemia Swietokrzyska :*
- Kontakt:
Boże miej Kielce w opiece.
www.nowiny.com.pl - serwis internetowy gminy Sitkówka-Nowiny
Kocham Świętokrzyskie :*
Kocham Świętokrzyskie :*
- gaki majster
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 558
- Rejestracja: 12 września 2007, o 20:36
- Lokalizacja: teraz:Zamość/Kielce
- Kontakt:
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
Witacze w Kielcach w połowie roku
Artykuł dodany: 2009-02-24 16:59:29, ostatnia aktualizacja: 2009-02-24 17:02:11
Pierwszy witacz na jednej z dróg wjazdowych do Kielc zostanie ustawiony w połowie roku. Zgodnie z zapowiedziami zaprojektuje go Marek Cecuła. W tegorocznym budżecie miasta na przygotowanie i ustawienie witaczy zarezerwowano 600 tys. zł.
Dyrektor wydziału inwestycji kieleckiego ratusza Bernard Oziębły informuje, że teraz wybierane jest miejsce, w którym zostanie ustawiona tablica witająca wjeżdżających do Kielc.
W związku z tym, że będą na niej wyświetlane informacje musi mieć zasilanie, a znalezienie źródła prądu w pobliżu drogi, jak się okazało nie jest proste.
O zainstalowaniu witaczy mówi się od ponad roku. Ich ustawienia domagają się m.in. kieleccy radni. Pierwszy witacz stanie najprawdopodobniej na drodze wjazdowej od strony Krakowa.
źródło: http://www.radio.kielce.pl/page,,Witacz ... 63aeb.html
WTF? Był jakiś konkurs?
Artykuł dodany: 2009-02-24 16:59:29, ostatnia aktualizacja: 2009-02-24 17:02:11
Pierwszy witacz na jednej z dróg wjazdowych do Kielc zostanie ustawiony w połowie roku. Zgodnie z zapowiedziami zaprojektuje go Marek Cecuła. W tegorocznym budżecie miasta na przygotowanie i ustawienie witaczy zarezerwowano 600 tys. zł.
Dyrektor wydziału inwestycji kieleckiego ratusza Bernard Oziębły informuje, że teraz wybierane jest miejsce, w którym zostanie ustawiona tablica witająca wjeżdżających do Kielc.
W związku z tym, że będą na niej wyświetlane informacje musi mieć zasilanie, a znalezienie źródła prądu w pobliżu drogi, jak się okazało nie jest proste.
O zainstalowaniu witaczy mówi się od ponad roku. Ich ustawienia domagają się m.in. kieleccy radni. Pierwszy witacz stanie najprawdopodobniej na drodze wjazdowej od strony Krakowa.
źródło: http://www.radio.kielce.pl/page,,Witacz ... 63aeb.html
WTF? Był jakiś konkurs?
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
-
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 838
- Rejestracja: 28 lipca 2008, o 11:16
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt: