Central Park

[michal_ck]

Central Park w Kielcach z funduszy UE?

Co wy na to?

Czy Stadion wraz z Parkiem Kultury i Wypoczynku przypomina nowojorski Central Park?

Chociaż nie do końca:

- brakuje w nim potrzebnej infrastruktury
- koszy na śmieci i ławeczek jest jak na lekarstwo
- bezpieczeństwo pozostawia sobie wiele do życzenia
- śmieci tam pozostawione mówią same za siebie
- słabo oznakowany
można by wymieniać w nieskończoność...

Teraz (po 1 maja 2004) mamy szansę, aby nasz Park choć trochę przypominał ten
nowojorski. Mało miast na świecie może się poszczycić takim wielkim
kompleksem leśnym w granicach administracyjnym miasta. Kieleccy samorządowcy
zrobili (i robią nadal) dużo, żeby PKiW wraz ze Stadionem stał się miejscem
rodzinnych pikników. Jest tylko jedno "ale". Robią to zbyt wolno. UM powinien
opracować projekt zagospodarowania całego kompleksu, wykonać jego wstępny
kosztorys, obliczyć ile można by na nim zarobić lub w jakim stopniu byłby deficytowy. Kraków dostał z funduszy unijnych 400 mln zł (dla porównania-
Kielecki budżet wynosił 450 mln zł, kiedy ten fakt miał miejsce). Dlaczego Kielce miałyby nie dostać
podobnej (proporcjonalnej do wielkości miasta) sumy?

Co powinno się znajdować w PKiW i na Stadionie (kieleckim Central Parku)?
- brukowane alejki dla spacerowiczów i samochodów (główne), będące
jednocześnie drogami pożarowymi
- parkingi na obrzeżach parku i w miejscach udostępnionych dla
zmotoryzowanych, np. boisko sportowe, na którym jeszcze do niedawna rozgrywane były m.in.
weekendowe mecze "LIGI FIRM"
- przy każdej alejce ławeczka z koszem na śmieci
- latarnie oświetlające drogę
- większa ilość placów zabaw dla najmłodszych
- wydłużenie wyczynowej trasy rowerowej, zwiększenie ilości ścieżek rowerowych
- monitoring w miejscach najczęściej odwiedzanych przez Kielczan, m.in. pola piknikowe, boiska sportowe
- ustawienie (lub wybudowanie) optymalnej ilości WC
- znakowanie szlaków turystycznych i rowerowych, tablice informacyjne
- w miejscach najbardziej uczęszczanych (np. przy alejach, polach
piknikowych, itd.) modernizacja trawników i wycięcie zagrażających drzew lub gałęzi
- uruchomienie ciuchci dla osób mających problemy z chodzeniem, aby mogli podziwiać piękno kieleckiego parku zza szyby
- tworzenie oczek wodnych, stawów, mających urozmaicić Kielczanom pobyt w Parku i na Stadionie
- montaż urządzeń telekomunikacyjnych, np. budek telefonicznych
- uruchomienie pubu dla młodych, kawiarni dla starszych, a może i restauracji dla osób, które z różnych przyczyn nie zjedli posiłku we własnym domu.
- wyznaczenie szlaków konnych ze stadniny koni w Dyminach
- mały park botaniczny przybliży Kielczanom botanikę (namiastka tego, który ma powtać na Karczówce)
- ZOO? Kto wie...
oraz wiele innych atrakcji...

Pomysł na peno nie jest zły, ale czy realny do wykonania i przede wszystkim czy potrzebny?

[ice]

- ZOO? Kto wie...

Z tego co wiem zoo bylo tam planowane w latach 50-60tych ale jak widac nie doszlo do skutku.
Kiedys na studiach na Ekologii mielismy za zadanie zaplanowac co zmienic, wprowadzic w Kielcach.
Moja propozycja nie wiele sie roznila od pomyslow michala, zostalem za nia powchalony i wyrozniony

[Tomek]

Dobry pomysł. Ja do tego parku wysyłałbym wszystkie te objazdowe cyrki i wesołe miasteczka jeszcze.

[Lucens]

Na stadionie jeszcze przed wojną był hipodrom, więc powrót do takiej funkcji byłby uzasadniony (może bardziej w formie ścieżek w lesie niż hipodromu w pełnym znaczeniu), a jeśli chodzi o koniki, to nie trzeba sięgać aż do Dymin, gdyż stajnie są właśnie na stadionie na terenie dawnej jednostki. Tym niemniej połączenie Dymin ze Stadionem ścieżkami spacerowymi, rowerowymi i do jazdy konnej to pomysł bardzo dobry, możnaby do tego dorzucić jeszcze trasy do narciarstwa biegowego.

[Koval]

Wszystko pięknie, pod jednym warunkiem.
Monitoring na każdym drzewie i podłączony do niego osobny komisariat policji.
Nie łudźmy się. Bez tego KAŻDA inicjatywa tego typu w Kielcach to MARNOWANIE naszych pieniędzy. Gwarantuję, że w ciągu miesiąca, dwóch zamieni się to w obsrany, spalony, zasypany odłamkami szkieł i papierosów obszar terenu ograniczony połamanymi, zasprejowanymi koszami na śmieci. Smutne, ale taka jest nasza kielecka rzeczywistość.

[ice]

To fakt.
Takze do tych wszystkich atrakcji trzeba bylo by wybudowac tam posterunek policji i 24h patrole, na rowerach oczywiscie

[Nowak]

Do co WC to koło przystanku 4ki i tablicy informacyjnej jest znak-żart "WC 1000m" no jakby ktos w potrzebie zobaczyl 1 km do WC to na pewno by go to wsparło na duchu A mozna postawic dodatkowe toj tojki

[michal_ck]

(...)Moja propozycja nie wiele sie roznila od pomyslow michala, zostalem za nia powchalony i wyrozniony

To widzę, że byśmy się dogadali Pozdrawiam.