Obcojęzyczne nazwy osiedli/bloków
Obcojęzyczne nazwy osiedli/bloków
Skąd biorą się śmiesznie brzmiące nazwy typu Trigone, Point, Villa, Park itp, itd. Wydaje mi się to wyjątkowo żenujące że poprzez 'wysublimowane' nazwy próbuje się dodać niejako splendoru inwestycją. Z mojego punktu widzenia jest to śmieszne a zarazem żenujące. Wynik niedowartościowania / kompleksów / ubogości polskiej mowy?
Czasami odnoszę wrażenie czytając polską prasę, przeglądając internet, że 90% Polaków zna płynnie angielski. Gorzej jak dochodzi do rozmowy kwalifikacyjnej i kandydaci, opisujący swą znajomość jako dobrą bądź bardzo dobrą nie potrafią opisać historii swojej edukacji...kamilkw pisze:W Polsce nie od dzisiaj to co zagraniczne jest lepsze i dlatego ludzie zainteresują sie bardziej obcojęzyczną nazwą inwestycji.A jest to niestety troche przykre bo Polacy nie gęsi swój język mają...
Zawsze widząc jakąś śmiesznie brzmiącą nazwę typu 'point' kojarzy mi się tytuł albumu zespołu 'Piersi' z lat 90' - "My już są Amerykany" .
- michal_ck
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 2682
- Rejestracja: 18 stycznia 2007, o 00:20
- Lokalizacja: Kielce-Dąbrowa
To wynika trochę z kompleksu (językowego- tudzież) Polaków. Za komuny zagraniczne było "luksusowe", i teraz ta mentalność została. Brzmi zagranicznie, to pewnie jest wspaniałe. Daisy Town brzmi dla Polaków lepiej niż Osiedle Stokrotka
1. Zastępca Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej SKI
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II