Inwestor prywatny - ul. Warszawska 113/Stara
Moderatorzy: Autor, sueno, Sirek1
Dach z innej bajki
Nowy budynek przy ulicy Warszawskiej w Kielcach nie pasuje do starego osiedla.
Przy skrzyżowaniu ulicy Warszawskiej i Starej w Kielcach powstał nowy budynek, przeszklony, ze spadzistymi dachami. Jednym się podoba, innym nie...
Największą jego wadą jest to, że kompletnie nie pasuje do otoczenia. W sąsiedztwie stoją bloki z płaskimi dachami.
PŁASKIE I SPADZISTE
- Też uderzyło mnie to koszmarne zestawienie. Kto zaprojektował budynek ze spadzistym dachem w sąsiedztwie bloków z płaskimi dachami i jak można było wydać pozwolenie na budowę? - zastanawia się profesor Jerzy Zbigniew Piotrowski, prodziekan Wydziału Budownictwa i Ochrony Środowiska Politechniki Świętokrzyskiej.
- Ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym jasno mówi, że każda inwestycja ma pasować do sąsiedztwa. Nawet kościół Św. Józefa został wybudowany na zasadzie podobieństwa do otoczenia i jego bryła została bardzo ładnie w nie wpasowana. Ten nowy budynek jest nieporozumieniem w tym miejscu. Sam gmach jest ładny i gdyby miał płaski dach wszystko byłoby w porządku. Na rogu Warszawskiej i 1000-lecia PP także w otoczeniu starych bloków stoi budynek Narodowego Banku Polskiego. To przykład dobrej nowoczesnej architektury, mimo że jest z płaskim dachem.
Dodaje, że po drugiej stronie ulicy Warszawskiej stoją ładne nowe kamienice o spadzistych dachach, ale w ich pobliżu nie ma bloków z lat 70., oddziela je od nich ulica Warszawska. Ale właśnie te kolorowe bloczki zainspirowały urzędników do wydania pozwolenia na budynek na rogu Warszawskiej i Starej.
- Budynek przy Starej nie pasuje do bloków z lat siedemdziesiątych. Pozwolenie wydaliśmy ponieważ badając otoczenie inwestycji znaleźliśmy pasujące do niej budynki po drugiej stronie ulicy - przyznaje Krystyna Kuźmuk, architekt miejski. - Na usprawiedliwienie dodam, że ta decyzja była zaraz po wejściu w życie nowej ustawy o zagospodarowania przestrzennym. Być może dzisiaj decyzja byłaby inna.
Tłumaczy, że urząd stara się wydawać pozwolenia na budowy jak tylko jest to możliwe, aby uniknąć odwołań inwestorów do wyższych instancji. - Ważne są także walory użytkowe domu z dachem spadzistym. Poprzednia zima pokazała jak są niebezpieczne płaskie dachy. Śnieg na nich zalega, jeśli nie jest usuwany, to pod jego ciężarem może dojść do załamania się dachu. W czasie roztopów robią się zacieki. Dach spadzisty jest łatwiejszy do utrzymania, bo śnieg sam się zsuwa. Ważne jest także poddasze, które można zagospodarować - dodaje architekt miejski.
KONIEC Z BRZYDOTĄ
Projektant budynku Waldemar Pieślak broni swojego pomysłu. - Przecież nie mogłem się powoływać na złe architektoniczne wzory z lat siedemdziesiątych. Kiedyś postawiono na brzydotę, czy mamy ją kontynuować w nieskończoność. Zrobiłem dobry początek i zaprojektowałem ładny nowoczesny budynek. Mam nadzieję, że kiedyś mieszkańcy sąsiednich bloków będą bogatsi i zostaną one przebudowane, tak aby pasowały do nowoczesnych gmachów, jak ten na Starej - informuje architekt.
Trochę z tą nowoczesnością to lekka przesada, a porównywanie tego budynku do nowoczesnego gmachu to już duża przesadaZrobiłem dobry początek i zaprojektowałem ładny nowoczesny budynek. Mam nadzieję, że kiedyś mieszkańcy sąsiednich bloków będą bogatsi i zostaną one przebudowane, tak aby pasowały do nowoczesnych gmachów, jak ten na Starej - informuje architekt.
smieszne zdanie... nowoczesnych gmachówMam nadzieję, że kiedyś mieszkańcy sąsiednich bloków będą bogatsi i zostaną one przebudowane, tak aby pasowały do nowoczesnych gmachów, jak ten na Starej - informuje architekt.
czyli lepiej zmieniac wszytkie bloki na okolo zeby sie dopasowal do tego budynku,zamiast na odwrot??
W sumie może by to na dobre wyszłotricky pisze:smieszne zdanie... nowoczesnych gmachówMam nadzieję, że kiedyś mieszkańcy sąsiednich bloków będą bogatsi i zostaną one przebudowane, tak aby pasowały do nowoczesnych gmachów, jak ten na Starej - informuje architekt.
czyli lepiej zmieniac wszytkie bloki na okolo zeby sie dopasowal do tego budynku,zamiast na odwrot??
Załamała mnie ta wypowiedz... co mnie to interesuje, ze spadzisty dach jest latwiejszy w utrzymaniu. Ta pani powinna dbac o estetyke miasta, a nie o jej psucie co mnie interesuje, ze strych mozna zagospodarowac?! no przeciez ta wypowiedz brzmi jakby to ta pani byla inwestorem. Brak mi slow.Krystyna Kuźmuk pisze:Pozwolenie wydaliśmy ponieważ badając otoczenie inwestycji znaleźliśmy pasujące do niej budynki po drugiej stronie ulicy (...)
Tłumaczy, że urząd stara się wydawać pozwolenia na budowy jak tylko jest to możliwe, aby uniknąć odwołań inwestorów do wyższych instancji. - Ważne są także walory użytkowe domu z dachem spadzistym. Poprzednia zima pokazała jak są niebezpieczne płaskie dachy. (...) Dach spadzisty jest łatwiejszy do utrzymania, bo śnieg sam się zsuwa. Ważne jest także poddasze, które można zagospodarować - dodaje architekt miejski.
I nie wiem jak mozna nazwac to cos nowoczesnym obiektem, gratuluje projektantowi poczucia humoru przy okazji.
Dla mnie ten budynek to porażka na całej linii. Jak można było postawić to coś w takim miejscu Nie miałbym nic do niego gdyby stał gdzieś głęboko w osiedlu.
A co do architekta - kolejny fachowiec w swojej dziedzinie
PS.
Gdyby ten budynek powstał jeszcze w miejscu jakieś strasznej rudery to można by rzec ( pocieszyć się ), że lepszy rydz niż nic. Ale...no właśnie. Szkoda zmarnowanego placu
A co do architekta - kolejny fachowiec w swojej dziedzinie
PS.
Gdyby ten budynek powstał jeszcze w miejscu jakieś strasznej rudery to można by rzec ( pocieszyć się ), że lepszy rydz niż nic. Ale...no właśnie. Szkoda zmarnowanego placu