Strona 1 z 23

PSS Spolem/Ryszard Grzyb - Ludwik XXI - ul. Staszica

: 21 sierpnia 2006, o 18:44
autor: Autor
Kompleks gastronomiczny
21-08-2006

Kompleks gastronomiczny z letnim ogrodem powstanie w miejsce mało reprezentacyjnego domu handlowego Ludwik przy ulicy Staszica w Kielcach. Halina Gontarz z PSS Społem wyraziła nadzieję, że nowy obiekt idealnie wkomponuje się w istniejącą zabudowę i nawiązywał będzie do otoczenia wzgórza zamkowego. Dodała, że projekt zaskoczy kielczan. Jej zdaniem - kompleks będzie doskonałym miejscem do wypoczynku. Dodatkową atrakcją ma być letni ogród i architektura, nawiązująca do kieleckiej Starówki.
Nad ostatecznym kształtem obiektu pracują jeszcze architekci, wiadomo jednak, że realizacja inwestycji przewidziana jest na lata 2007- 2008

Źródło: Radio Kielce

: 21 sierpnia 2006, o 18:52
autor: AR
Wreszcie coś zrobią z tym Ludwikiem :!: :D

Stazica

: 21 sierpnia 2006, o 19:04
autor: Jarek
Ja bym widział jedną rzecz.... żeby ogórd był położony od Staszica do Silnicy pasem, a nie tylko z jednej lub drugiej strony. Może byłoby to wreszcie impulsem do ożywienia okolic koryta Silnicy.

Re: Stazica

: 21 sierpnia 2006, o 22:54
autor: Autor
jarp pisze:Ja bym widział jedną rzecz.... żeby ogórd był położony od Staszica do Silnicy pasem, a nie tylko z jednej lub drugiej strony. Może byłoby to wreszcie impulsem do ożywienia okolic koryta Silnicy.
Wg pierwszego projektu tak mialo byc, nie wiem czym rozni sie nowy proejekt, ale raczej tylko wysokoscia.

: 16 grudnia 2006, o 00:43
autor: Autor
Obrazek
Przeprowadzka najsłynniejszej kieleckiej restauracji

Obrazek Marcin Sztandera, 16-12-2006

Koniec dawnej restauracji Winnica. Najsłynniejszy kielecki lokal co prawda zajmie miejsce domu towarowego Ludwik, ale wszyscy są zgodnie że starego klimatu i atmosfery nie da się odtworzyć.

- Takie są plany, bo niestety, obecna lokalizacja nie pozwala na pełne rozwinięcie działalności. Nad restauracją jest kamienica mieszkalna i nie można organizować np. głośniejszych zabaw po godz. 22 , bo lokatorzy się skarżą - mówi Wiesław Berka, dyrektor do spraw administracji Powszechnej Spółdzielni Spożywców "Społem".

Wyjaśnia, że skargi powtarzają się co jakiś czas. - Trudno mówić o jakiejś regularności, ale one skutecznie motywują do przenosin, chociaż to miejsce rzeczywiście jest charakterystyczne - przyznaje - Po za tym obecna siedziba nie należy do Społem, a jest tylko dzierżawiona - dodaje.

O planach przebudowy domu towarowego Ludwik pisaliśmy już kilka miesięcy temu. Przedstawiciele PSS "Społem" wyjaśniali, że kiedyś najnowocześniejszy kielecki sklep odbiega od obecnego standardu i trzeba go przebudować. Planowano, że przy ul. Staszica pozostanie bar, ale miejsce sklepu zajmie elegancka restauracja. Wahano się tylko, czy nowy budynek będzie jedno, czy dwu piętrowy.

- Decyzja już zapadła. Nowy obiekt w pierwszym etapie będzie jedno piętrowy, bo to trochę tańsze rozwiązanie, ale jego konstrukcja pozwoli na dobudowę kolejnej kondygnacji, jeżeli znajdziemy partnera. Projekt już powstaje, ma zostać ukończony w pierwszej połowie 2007 roku - informuje Berka. Podkreśla, że nowy budynek będzie bardzo elegancki. - Obydwie elewacji - od strony ul. Staszica i od strony Silnicy - mają mieć równie atrakcyjny wygląd - zapewnia. Budowa może się zacząć w przyszłym roku i jest wstępnie wyceniona na 6-7 mln zł.

Pracownicy Winnicy nie cieszą się z przeprowadzki. - Szkoda tej restauracji. To był taki elegancki lokal i trudno będzie odtworzyć jego charakter w innym miejscu - mówi jedna z kelnerek. Jej koleżanka dodaje. - Gdy przyszłam tu do pracy, to był to najelegantszy lokal i przychodziły tłumy. Teraz gości jest chyba trochę mniej, ale i społeczeństwo zbiedniało i nie każdego stać na żarkoje - mówi.

Pracownicy lokalu niechętnie wypowiadają się na temat przeprowadzki. - Ale szkoda tego miejsca. A po za tym ze skargami przychodzą tylko młodsi sąsiedzi. Ci starsi już się chyba przyzwyczaili - mówią.

Mieszkańcy się cieszą. - Dla mnie to bardzo dobra informacja. Mieszkam tu już dwa lata. Przed przeprowadzką spodziewałam się, że będzie głośno, ale to co jest w praktyce, przeszło moje oczekiwania - mówi pani Jolanta, mieszkająca na pierwszym piętrze nad restauracją.

Wspomina, że najgorzej było podczas ostatnich andrzejek. - Nawet wzywałam policję, ale nie przyjechała. Poszłam też do szefa Społem i tam usłyszałam, że Winnica wyprowadzi się prawdopodobnie w ciągu dwóch lat - dodaje pani Jolanta.

Z wyprowadzki cieszy się jej sąsiadka. - Ja tu mieszkam od lat 50. i kiedyś, jeszcze w czasach gdy była to restauracja Źródlana, rzeczywiście mi ten lokal przeszkadzał bardzo. Teraz jest już lepiej, ale i słuch mi się przytępił. Ale lepiej, żeby jej tu nie było - mówi starsza kobieta.

marcin.sztandera@kielce.agora.pl

Ryszard Mikurda, regionalista, były szef Polskiego Związku Motorowego
To ostatnia kultowa restauracja w Kielcach, a kiedyś były jeszcze dwie Jodłowa na rogu ul. Równej i Buczka, oraz Świętokrzyska na ul. Sienkiewicza. Ale to Winnica była najsłynniejsza i najelegantsza. Nie było sławnej osoby, która byłaby w Kielcach i nie odwiedziła Winnicy. Chodzili tam nawet abstynenci na wspaniałe żarkoje. Pamiętam, że trzeba było mieć niezłe znajomości, żeby dostać zaproszenie na bal sylwestrowy. Do dziś pozostał sentyment i dobra kuchnia. Sam gdy mam ochotę na śledzia, to jem go tylko w Winnicy. I chociaż na wystroju restauracji, który nie zmienił się chyba od lat 70., widać socrealizm, to jest to niepowtarzalny klimat, którego nie da się przenieść. Szkoda, żeby stracić to miejsce i uważam, że może lepiej zastanowić się nad przebudową i jakimś wyciszeniem. Sam nie odwiedzam tego lokalu późno w nocy, ale trochę dziwię się też protestującym mieszkańcom. Po pierwsze, teraz jest tam ciszej, a po drugie, to są konsekwencje mieszkania nad restauracją i dlatego osoby starsze, z mojego pokolenia, pewnie rzadziej protestują. Myślę, że trzeba jej bronić w tym miejscu.

Winnica
Najsłynniejsza kielecka restauracja swoją nazwę i charakterystyczny wystrój otrzymała w 1976 roku, gdy Kielce nawiązały współpracę z pierwszym miastem partnerskim - Winnicą na Ukrainie. Lokal ma więc wystrój nawiązujący do kultury ukraińsko-radzieckiej z tego okresu. Słynął i słynie z podawanego w nim żarkoje, czyli gulaszu w cieście i oczywiście znajduję się przy ul. Winnickiej, która swoją nazwę też otrzymała w 1976 roku. Dziś duża porcja żarkoje kosztuje 26 złotych. W lokalu 46 stolików dla 180 osób. Najlepszy opis Winnicy można znaleźć na forum na stronie internetowej www.inwestycje.kielce.pl - "Winnica - tradycja i jakość sama w sobie :), jak za dawnej komuny, ale to jest to! Osoby z innych miast nie mogą się nadziwić się, że jeszcze przetrwał taki lokal. Spory wybór jedzenia, dobre, szczególnie żarkoje i kompocik".

: 16 grudnia 2006, o 01:41
autor: Grzegorz
Troszkę szkoda, ale ja się nie smucę, bo jak na miejscu Ludwika ma powstać super elegancka restauracja za 7 milionów to jestem zdecydowanie ZA :D Ciekawe co będzie w budynku Winnicy?

PS - Co do żarkoji to raz tam je jadłem i muszę przyznać, że są naprawdę przepyszne :D Klimacik miejsca też super, ale cóż, nowy wystrój też na pewno będzie super ^^

: 16 grudnia 2006, o 09:30
autor: Autor
Ja bym byl za tym, zeby tam zostala ta restauracja, a w Ludwiku zupelnie nowa, duza, elegancka. Z tym, ze obecna winnica moglaby byc klasyczna restauracja czynna np. do godziny 23.

: 16 grudnia 2006, o 12:43
autor: RZ
autor pisze:Ja bym byl za tym, zeby tam zostala ta restauracja, a w Ludwiku zupelnie nowa, duza, elegancka. Z tym, ze obecna winnica moglaby byc klasyczna restauracja czynna np. do godziny 23.
Ja zdecydowanie też. Tak jak piszesz - jako klasyczna restauracja. To jedyny lokal, jaki przetrwał zawieruchy ostatnich 30 lat, mający swoich wiernych fanów - faktycznie kultowy. Nie wolno tak pochopnie tej tradycji niszczyć. Trzeba różnorodności :) Warto miec w zanadrzu dla gosci spoza Kielc taki sympatyczny relikt PRL-u.
Niedawno zniknął drugi z reliktów - Pizzeria koło BGŻ na Sienkiewicza. Jej bynamniej w odróżnieniu od Wiinicy nie żałuję :D , ale to było niezwykłe wrażenie, gdy weszło się tam do środka. Podróż w czasie. Ponieważ dawno temu chodziłem tam na pizzę z mamą, postanowiłem kiedyś odświeżyć wspomnienia. Muszę stwierdzić, że było to odświeżenie radykalne. W ciemnym lokalu, w którym od ćwierć wieku nic się nie zmieniło (charakterystycznie czarno-białe fototapety z Puszczą Jodłową) dostałem spodziewaną pizzę "tradycyjną" :wink: (to a propos Pizzerii "Krystyna" na rogu Sandomierskiej i al. Solidarności, gdzie niezmiennie widnieje reklama: "Rok założenia 1983 - pizza tradycyjna i włoska" :D ) czyli bułkę z serem, pieczarkami i keczupem. Ale to nie wszystko - żeby lepiej wczuc się w klimat nie dostałem do niej żadnego talerzyka, tylko... papierową serwetkę. Oczywiście upierniczyłem sobie spodnie keczupem i wyleczyłem się z takich sentymentów :D
Śmiałem się ze znajomymi, że od 10 lat to musiała być pralnia brudnych pieniędzy, bo klientów tam praktycznie nie było i trudno inaczej wytłumaczyć trwanie tego lokalu :) .
Z dawnych lokali najbardziej żałuję Biruty (na rogu bp. Kaczmarka i Karczówkowskiej). Rzadko udawało się w PRL-u zbudować cos ciekawego - to był jeden z nielicznych przykładów. Gdy widzę, jak ta niegdyś elegancka kawiarnia z ogródkiem została zdewastowana przez Biedronkę, to strasznie się wkurzam na SM "Armatury", która jest właścicielem lokalu.

Niedawno rozmawiałem z p. M. Brzezińską z Echa Dnia przygotowującą tekst o klimatycznych miejcach w Kielcach. Z jej dociekań wynika, że u nas jest ciągle kiepsko z docenianiem tradycji. Np. przepiękną XIX-wieczną aptekę przy Rynku użytkuje Cefarm. Okazuje się - ku mojemu zaskoczeniu, że nikt w Cefarmie nic nie wie o historii tego miejsca :!: :!: Tymczasem, jak dowiedziałem się od p. Magdy, w Lublinie na podstawie przedwojennych zdjęć i opisów odtwarzane są przedwojenne kawiarnie i restauracje...

: 16 grudnia 2006, o 23:57
autor: cochi
wiece co.. jak postawia nowa Winnice i naprzeciwko ten budynek handlowo-uslugowy... to Staszica poprawi swoj wyglad... tera zby sie remont kina przedal albo scalenie kina zta inwestycja budynku uslugowo-handlowego...

: 17 grudnia 2006, o 08:50
autor: voodoo
Kino i ten budynek handlowo-usługowy będą połączone widać to na wizualizacji:
Obrazek
Obrazek

: 17 grudnia 2006, o 19:17
autor: cochi
to super wiadomosc... wazne zeby zrobili przejscie z holu centrum do holu kina i zeby dopasowali budynek kina do nowopowstalego buynku, bo na tej wziujalizacja widac ta dysproporcję...

Moze dzieki temu Moskwa stanie sie bardzij konkurencyjna wobec Kinopleksu... bo inaczej wchlonie ja jakis potetntat ew. splajtuje i zostanie tylko Kinoplex...

: 17 grudnia 2006, o 20:00
autor: Grzegorz
Oj nie tylko, bo z tego co zauważyłem planowane są kolejne "kilkusalowce" - "Galeria przy Warszawskiej" i "Galeria Dworcowa" a one mogą wymieść z rynku także średniawy Kinoplex - a to nie byłoby takie tragiczne dla miasta :D

: 17 grudnia 2006, o 23:26
autor: tricky
Deo pisze:Oj nie tylko, bo z tego co zauważyłem planowane są kolejne "kilkusalowce" - "Galeria przy Warszawskiej" i "Galeria Dworcowa" a one mogą wymieść z rynku także średniawy Kinoplex - a to nie byłoby takie tragiczne dla miasta :D
na ich powstanie bedziemu musieli jednak jeszcze troche poczekac a kinoplex'owi przydala by sie konkurecja :wink:

: 22 grudnia 2006, o 20:32
autor: Sirek1
Obrazek
Winnicka z Winnickiej zmieni siedzibę
Słynne żarkoje i niepowtarzalny klimat. Z tym najczęściej kielczanom kojarzy się Winnica. Kultowa kielecka restauracja za 2 lata zmieni siedzibę.

Restauracja Winnica to 30 lat tradycji. W latach 80. lokal był najpopularniejszym w mieście. Goście, którzy odwiedzali Kielce mieli tu wręcz przymusowy przystanek. Wszystko przez niezapomniany klimat restauracji. Przychodzili chętnie i starsi, i młodsi.

Amatorów ukraińskiej kuchni nie brakuje. Pani Anna Szewczyk pracuje w Winnicy już blisko 18 lat. Żarkoje cieszy się największym uznaniem zaglądających do Winnicy smakoszy. Także barszcz ukraiński z pampuchem czy kołduny w barszczu czerwonym. Pan Stefan Iwaniak jest stałym bywalcem Winnicy od czasu jej powstania. Żałuje, że lokal czeka przeprowadzka.

Za 2 lata zostanie przeniesiony, w miejsce sklepu Ludwik. Według wstępnej wizualizacji przyszła Winnica ma kojarzyć się z produkcją wina. Wejście w kształcie beczki, zaokrąglony kształt budynku i pnąca zieleń. Ale nikt nie daje gwarancji, że niepowtarzalną atmosferę Winnicy uda się przenieść do nowej siedziby.
:arrow: http://ww2.tvp.pl/1498,20061221436780.strona

: 22 grudnia 2006, o 22:17
autor: Grzegorz
A tu wizualki (całkiem sympatyczne) :D

Lokalizacja:
Obrazek

Wizualizacje:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek