niema się co podniecać tym co napisze spółdzielnia czy jakiś deweloper wszak "każda sroka swój ogonek chwali".
To fakt, deweloper potrafi nawet z otoczenia kominów wyciągnąć jakies plusy, ech ten marketing
.
tyle tylko że onyx park jak i inne tego typu "samotne białe żagle" na wieki wieków w osamotnieniu stać nie będą i prędzej czy później też znajdą się w otoczeniu bloków(staną się częścią blokowiska) lub co gorsza stacji benzynowej jak w przypadku ów onyx parku.
No nie do końca, fakt, że Statoil ludziska dostali w prezencie, ale tylko Ci co mają na niego okna. Myslę, że kwestią czasu jest jak S-pnia Inwalidów opchnie parking pod Onyxowego bliźniaka. Ale Polski Związek Działkowców jest niezniszczalny jak PZPN, nie wiem czy pamiętasz jak chciano zmienić ustawę o ogrodach działkowych, jaka była burza, nie ma takiej siły co działkowcom działki by mogła zabrać, a i stadionu międzyszkolnego raczej nikt na bloki nie sprzeda, pierwszy pójdziesz z transparentem
. Znalazloby się parę takich miejscówek gdzie powstałe bloki są bezpieczne pod tym względem.
Trojanek raz piszesz ze w Kielcach jest wszędzie blisko a raz piszesz ze :
młodsi ludzie którzy wychowali się w tych dzielnicach preferują bliskość rodziców, znajomych i miejsc gdzie znają każdą dziure w chodniku.
W sensie z prawie każdego "końca" blisko do centrum, co innego jakby jechac z końca Ślichowic na np. Bukówkę, wtedy już blisko nie jest.
poza tym bliskość rodziców to jest akurat argument na nie dla młodych ludzi no chyba że mówimy o maminsynkach
Teoretycznie racja, ale bardziej w przypadku ludzi po 20tce, troszkę starsi, czyli raczej tacy co kupują już mieszkania bo mają za co, to wiesz, dziecko jest gdzie podrzucić i takie tam
. Mamusia raczej w życie im sie nie wtrąca, chociaż to zależy jaką się ma mamusię