Przywracanie "historycznych" Kielc
: 5 grudnia 2014, o 20:46
Zakładam nowy watek bo chyba nie było takiego. Temat ogólny, związany z planami i realizacjami nawiązującymi do historycznego wyglądu miasta.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Powrócą secesyjne kioski Kiebabczego? 'Tworzyły klimat starych Kielc' [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
AGNIESZKA DRABIKOWSKA 2014-11-26
Jest duża szansa, że w śródmieściu Kielc znów staną secesyjne kioski Kiebabczego. Miasto negocjuje w tej sprawie z prywatnym inwestorem. - Jest realna szansa, aby te piękne obiekty wskrzesić - przyznaje dyrektor Artur Hajdorowicz.
Secesyjne kioski z prasą, postawione w 1910 roku przed kieleckiego przedsiębiorcę ormiańskiego pochodzenia Zenona Kiebabczego, były najwybitniejszym przykładem małej architektury w krajobrazie przedwojennych Kielc. Powstały wg wysokiej klasy unikalnego projektu, nieznane są przykłady zastosowania tego projektu w innych miastach - podkreślają inicjatorzy ich przywrócenia, czyli stowarzyszenie Kieleckie Inwestycje.
Taki projekt SKI złożyło do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego. Ale, choć nie został zakwalifikowany do głosowania, jest duża szansa, że kioski Kiebabczego (które jeszcze do 1945 roku prowadziła Maria Kiebabczy) powrócą do centrum Kielc.
- Pan prezydent Lubawski skontaktował się w tej sprawie z dużą kielecką firmą i jej przedstawiciele wyrazili zainteresowanie rekonstrukcją takich kiosków na terenie śródmieścia, oni widzą całe przedsięwzięcie bardziej marketingowo niż biznesowo - opowiada Artur Hajdorowicz, dyrektor biura planowania przestrzennego kieleckiego ratusza.
Odbyło się już pierwsze spotkanie w tej sprawie. Uczestniczyli w nim przedstawiciele inwestora, wiceprezydent Andrzej Sygut, dyrektor Hajdorowicz oraz pomysłodawcy przywrócenia kiosków. - Po tym spotkaniu otrzymaliśmy od spółki odpowiedź, którą należy traktować z optymizmem, ponieważ padły już konkretne propozycje trzech lokalizacji - mówi dyrektor Hajdorowicz.
Miasto w odpowiedzi wskazało trzy miejsca w rejonach wskazanych przez inwestora (na Rynku i dwie na ul. Sienkiewicza), ale w nieco innych punktach, a także kilka swoich propozycji. - W przyszłym tygodniu jesteśmy umówieni na kolejne spotkanie i myślę, że wtedy wybierzemy już ostateczne lokalizacje. To by była naprawdę piękna inwestycja. Być może jak to wypali, powstawać będą kolejne. Marzymy o tym, żeby było ich więcej - podkreśla Hajdorowicz.
Przychylny takim planom jest Janusz Cedro, wojewódzki konserwator zabytków. - Te kioski tworzyłyby świetni klimat starych Kielc - podkreśla.
Zadowoleni są też pomysłodawcy całego przedsięwzięcia. - Pomagamy pod względem merytorycznym, aby te obiekty były zgodne z naszymi intencjami, czyli nie udawały starych kiosków, ale były repliką, zachowało się sporo dokumentacji na ten temat, cały czas szukamy też w archiwach projektu kiosku. Wstępne lokalizacje są bliskie pierwotnym, historycznym lokalizacjom, więc nam się to podoba - mówi Rafał Zamojski ze Stowarzyszenia Kieleckie Inwestycje.
Zenon Kiebabczy postawił w Kielcach cztery takie kioski, które stały na Rynku (przed kamienicą Rynek 14) oraz na ulicach Sienkiewicza (chodnik przed kamienicą Sienkiewicza 36, przy skrzyżowaniu z ul. Leśną), Mickiewicza (chodnik przed kamienicą Mickiewicza 2, przy wylocie ulicy do placu Wolności) i Jana Pawła II (pas zieleni przed siedzibą Narodowego Funduszu Zdrowia, przy skrzyżowaniu z ul. Seminaryjską).
żródło: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262,17033929.html
-------------------------------------------------------------------------------------
Szkoda, że koledzy ze stowarzyszenia nie podzielili się tym na forum wcześniej bo to bardzo dobry pomysł... [wiem, jestem zacofany bo teraz k**** jest fejsbuk] Mi te kioski oglądane na starych pocztówkach zawsze się podobały. Teraz gdy spora część centrum jest po remoncie byłby dobry moment na to. Oczywiście bez żadnych reklam i głupich napisów bo to jest ryzykowne.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Powrócą secesyjne kioski Kiebabczego? 'Tworzyły klimat starych Kielc' [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
AGNIESZKA DRABIKOWSKA 2014-11-26
Jest duża szansa, że w śródmieściu Kielc znów staną secesyjne kioski Kiebabczego. Miasto negocjuje w tej sprawie z prywatnym inwestorem. - Jest realna szansa, aby te piękne obiekty wskrzesić - przyznaje dyrektor Artur Hajdorowicz.
Secesyjne kioski z prasą, postawione w 1910 roku przed kieleckiego przedsiębiorcę ormiańskiego pochodzenia Zenona Kiebabczego, były najwybitniejszym przykładem małej architektury w krajobrazie przedwojennych Kielc. Powstały wg wysokiej klasy unikalnego projektu, nieznane są przykłady zastosowania tego projektu w innych miastach - podkreślają inicjatorzy ich przywrócenia, czyli stowarzyszenie Kieleckie Inwestycje.
Taki projekt SKI złożyło do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego. Ale, choć nie został zakwalifikowany do głosowania, jest duża szansa, że kioski Kiebabczego (które jeszcze do 1945 roku prowadziła Maria Kiebabczy) powrócą do centrum Kielc.
- Pan prezydent Lubawski skontaktował się w tej sprawie z dużą kielecką firmą i jej przedstawiciele wyrazili zainteresowanie rekonstrukcją takich kiosków na terenie śródmieścia, oni widzą całe przedsięwzięcie bardziej marketingowo niż biznesowo - opowiada Artur Hajdorowicz, dyrektor biura planowania przestrzennego kieleckiego ratusza.
Odbyło się już pierwsze spotkanie w tej sprawie. Uczestniczyli w nim przedstawiciele inwestora, wiceprezydent Andrzej Sygut, dyrektor Hajdorowicz oraz pomysłodawcy przywrócenia kiosków. - Po tym spotkaniu otrzymaliśmy od spółki odpowiedź, którą należy traktować z optymizmem, ponieważ padły już konkretne propozycje trzech lokalizacji - mówi dyrektor Hajdorowicz.
Miasto w odpowiedzi wskazało trzy miejsca w rejonach wskazanych przez inwestora (na Rynku i dwie na ul. Sienkiewicza), ale w nieco innych punktach, a także kilka swoich propozycji. - W przyszłym tygodniu jesteśmy umówieni na kolejne spotkanie i myślę, że wtedy wybierzemy już ostateczne lokalizacje. To by była naprawdę piękna inwestycja. Być może jak to wypali, powstawać będą kolejne. Marzymy o tym, żeby było ich więcej - podkreśla Hajdorowicz.
Przychylny takim planom jest Janusz Cedro, wojewódzki konserwator zabytków. - Te kioski tworzyłyby świetni klimat starych Kielc - podkreśla.
Zadowoleni są też pomysłodawcy całego przedsięwzięcia. - Pomagamy pod względem merytorycznym, aby te obiekty były zgodne z naszymi intencjami, czyli nie udawały starych kiosków, ale były repliką, zachowało się sporo dokumentacji na ten temat, cały czas szukamy też w archiwach projektu kiosku. Wstępne lokalizacje są bliskie pierwotnym, historycznym lokalizacjom, więc nam się to podoba - mówi Rafał Zamojski ze Stowarzyszenia Kieleckie Inwestycje.
Zenon Kiebabczy postawił w Kielcach cztery takie kioski, które stały na Rynku (przed kamienicą Rynek 14) oraz na ulicach Sienkiewicza (chodnik przed kamienicą Sienkiewicza 36, przy skrzyżowaniu z ul. Leśną), Mickiewicza (chodnik przed kamienicą Mickiewicza 2, przy wylocie ulicy do placu Wolności) i Jana Pawła II (pas zieleni przed siedzibą Narodowego Funduszu Zdrowia, przy skrzyżowaniu z ul. Seminaryjską).
żródło: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262,17033929.html
-------------------------------------------------------------------------------------
Szkoda, że koledzy ze stowarzyszenia nie podzielili się tym na forum wcześniej bo to bardzo dobry pomysł... [wiem, jestem zacofany bo teraz k**** jest fejsbuk] Mi te kioski oglądane na starych pocztówkach zawsze się podobały. Teraz gdy spora część centrum jest po remoncie byłby dobry moment na to. Oczywiście bez żadnych reklam i głupich napisów bo to jest ryzykowne.