Uroczysko - tajemnice
Moderatorzy: Autor, sueno, Daniel, Sirek1
Uroczysko - tajemnice
Witam,
dostałem informację od cioci (rocznik 1955), że na Uroczysku są podziemne tunele "wpuszczało się papierową łódeczkę na jednym końcu, a na drugim wypływała" oraz "sama nazwa Uroczysko".
Czy ktoś coś wie na ten temat? Co to za tunele?
pozdrawiam
Hokky
dostałem informację od cioci (rocznik 1955), że na Uroczysku są podziemne tunele "wpuszczało się papierową łódeczkę na jednym końcu, a na drugim wypływała" oraz "sama nazwa Uroczysko".
Czy ktoś coś wie na ten temat? Co to za tunele?
pozdrawiam
Hokky
Bardzo możliwe, że to zwykłe kanały. Ale niekoniecznie.ice pisze:Z tego co piszesz wynika, ze to jakies kanaly (sciekowe, deszczowe, kanalizacyjne).
Podejrzewam, ze pod naszym miastem jest takich wiecej i chyba to nic nadzwyczajnego.
Chcę sprawdzić tą inforację, dlatego jeśli ktoś coś wie, proszę o umieszczenie na forum.
Wskazane wszelkie info ustne od starszych osób, zdjęcia, mapy, plany itp.
Pozdrawiam
Hokky
Szkoła podstawowa nr 16 na Toporowskiego, bloki przy Bukowej. Trzeba by wejść do schronów pod blokami i porozglądać się.uper Smile, to już coś, a wiesz może gdzie są wejścia?
Co do uroczyska - Dawniej kanalizacja burzowa podobno ,,szła" prosto do zalewu, może to o te kanały chodzi?dostałem informację od cioci (rocznik 1955), że na Uroczysku są podziemne tunele "wpuszczało się papierową łódeczkę na jednym końcu, a na drugim wypływała" oraz "sama nazwa Uroczysko".
Tam, gdzie jest Uroczysko jeszcze w 1975 rosło żyto. Ziemia kiepska - piaski. W tej sytuacji nie ma mowy o żadnych "tunelach" naturalnych.
Wzdłuż ulicy Orkana nie płynęłą żadna rzeka. Idą tam jakieś kanały (cieplownicze?, kanalizacyjne?). Przez cały czas budowania osiedla (kilka lat) były one odkryte i rozkopane. Wyglądały, jak wielki wąwóz - i stała w nich oczywiście woda.
Schrony pod blokami na Szydłówku oczywiście są, ale nie mają ze sobą żadnych połączeń. No chyba, że te połączenia są zamurowane, bo drzwi na pweno żadnych nie ma. Pomieszczenia schronowe są tylko połączone z szybami wentylacyjnymi (charakterystyczne "budki" z kratami) za pośrednictwem kanałów wentylacyjnych, które biegną pod ulicami (w poprzek ulicy). Przez te kanały da się przejść. Jako dwunastolatek często się tam bawiłem - dorosły musiałby iść na czworakach.
Wzdłuż ulicy Orkana nie płynęłą żadna rzeka. Idą tam jakieś kanały (cieplownicze?, kanalizacyjne?). Przez cały czas budowania osiedla (kilka lat) były one odkryte i rozkopane. Wyglądały, jak wielki wąwóz - i stała w nich oczywiście woda.
Schrony pod blokami na Szydłówku oczywiście są, ale nie mają ze sobą żadnych połączeń. No chyba, że te połączenia są zamurowane, bo drzwi na pweno żadnych nie ma. Pomieszczenia schronowe są tylko połączone z szybami wentylacyjnymi (charakterystyczne "budki" z kratami) za pośrednictwem kanałów wentylacyjnych, które biegną pod ulicami (w poprzek ulicy). Przez te kanały da się przejść. Jako dwunastolatek często się tam bawiłem - dorosły musiałby iść na czworakach.