Budynki mieszkalno - usługowe - ul. Orkana
Moderatorzy: Autor, sueno, Daniel, Sirek1
Skoro to jednak spółdzielnia miała budować (czyli tak jak myślałem na początku) to się niestety nie dziwię Jeśli mieszkańców osiedla czyli, jak by nie było, członków spółdzielni, jej władze próbowały "przekonać" metodą faktów dokonanych, to musiało się tak skończyć. Przy tak potężnej inwestycji powinni najpierw dotychczasowym mieszkańcom coś obiecać - jakieś inwestycje, obniżki opłat itp. Jeśli sąsiedzi mają prawo głosu, a nie widzą żadnych korzyści dla siebie, to jak mogą zareagować?
Bez sensu Ogromna szkoda takiej inwestycji.
Bez sensu Ogromna szkoda takiej inwestycji.
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)
Jako osoba będąca przeciw ciesze się że nie powstanie ten blok w obecnym kształcie. Zabudowa tego obszaru jest bezwzględnie konieczna tylko z głową.
W wieżowcu Warszawska 161 jest ponad 200 mieszkań - gdzie lokatorzy mają parkować po zabraniu parkingu. Nie jest tak że w blokach mieszkają same mohery które dostały przydział za komuny to powinny siedzieć cicho i cieszyć się z pięknego nowego bloku. Wiele młodych osób kupiło tam mieszkania całkiem niedawno, a argumentem ze zakupem w tej lokalizacji było: dobry dojazd do centrum, przystanki komunikacji zbiorowej, infrastruktura osiedla i właśnie osławione miejsca parkingowe, których np brak na KSM czy Sadach - dlaczego mają teraz z tego rezygnować, to tak jakby kupić u dewelopera mieszkanie w bloku z placem zabaw, a po roku w tym miejscu powstała by myjnia samochodowa.
Jeśli obiekt powstanie trochę bardziej odsunięty w stronę skrzyżowania, nie będzie odgrodzony płotem oraz zapewni się miejsca parkingowe (mogą być płatne jak spółdzielnia stawiła garaże na klonowej po chyba 25 tysięcy chętnych było mnóstwo osób) podpisze się pod tym projektem
jako pierwszy.
Drodzy forumowicze nie traktujcie osób o innych poglądach jako talibanu, czasem przyjmijcie ich punkt myślenia. Ne można ludzi na siłę uszczęśliwiać !
W wieżowcu Warszawska 161 jest ponad 200 mieszkań - gdzie lokatorzy mają parkować po zabraniu parkingu. Nie jest tak że w blokach mieszkają same mohery które dostały przydział za komuny to powinny siedzieć cicho i cieszyć się z pięknego nowego bloku. Wiele młodych osób kupiło tam mieszkania całkiem niedawno, a argumentem ze zakupem w tej lokalizacji było: dobry dojazd do centrum, przystanki komunikacji zbiorowej, infrastruktura osiedla i właśnie osławione miejsca parkingowe, których np brak na KSM czy Sadach - dlaczego mają teraz z tego rezygnować, to tak jakby kupić u dewelopera mieszkanie w bloku z placem zabaw, a po roku w tym miejscu powstała by myjnia samochodowa.
Jeśli obiekt powstanie trochę bardziej odsunięty w stronę skrzyżowania, nie będzie odgrodzony płotem oraz zapewni się miejsca parkingowe (mogą być płatne jak spółdzielnia stawiła garaże na klonowej po chyba 25 tysięcy chętnych było mnóstwo osób) podpisze się pod tym projektem
jako pierwszy.
Drodzy forumowicze nie traktujcie osób o innych poglądach jako talibanu, czasem przyjmijcie ich punkt myślenia. Ne można ludzi na siłę uszczęśliwiać !
- AR
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 5704
- Rejestracja: 15 listopada 2005, o 19:01
- Lokalizacja: QKI
- Kontakt:
Ten budynek w niczym by nie przeszkadzał.
Jeśli chodzi o miejsca parkingowe to należało o tym rozmawiac ze spółdzielnią, ale każdy chce podjeżdżac samochodem pod klatkę i miec możliwośc doglądania swojego "cudu" przy każdej nocnej wizycie w toalecie.
Wolałbym byc sąsiadem tej inwestycji niż asfaltowego placu wypełnionego samochodami.
Nowa inwestycja tylko uatrakcyjniłaby Twoje mieszkanie i jestem pewien, że więcej osób, byłoby zainteresowanych Twoim mieszkaniem w przypadku sprzedaży.
Bez nowoczesnego otoczenia stare bloki nadal pozostaną azbestowymi klockami, a za 20 lat nawet nikt nie będzie się starał ich odnawiac bo i tak nie będzie kontrastu z otoczeniem.
Czy ten kolejny wieżowiec, ten z drugiej strony Twojego Ci nie przeszkadza?
Przy takim myśleniu należałoby budowac w odstępach 1000 m i w dodatku w lesie.
Wtedy MOŻE wszyscy byliby zadowoleni.
Jeśli chodzi o miejsca parkingowe to należało o tym rozmawiac ze spółdzielnią, ale każdy chce podjeżdżac samochodem pod klatkę i miec możliwośc doglądania swojego "cudu" przy każdej nocnej wizycie w toalecie.
Wolałbym byc sąsiadem tej inwestycji niż asfaltowego placu wypełnionego samochodami.
Nowa inwestycja tylko uatrakcyjniłaby Twoje mieszkanie i jestem pewien, że więcej osób, byłoby zainteresowanych Twoim mieszkaniem w przypadku sprzedaży.
Bez nowoczesnego otoczenia stare bloki nadal pozostaną azbestowymi klockami, a za 20 lat nawet nikt nie będzie się starał ich odnawiac bo i tak nie będzie kontrastu z otoczeniem.
Czy ten kolejny wieżowiec, ten z drugiej strony Twojego Ci nie przeszkadza?
Przy takim myśleniu należałoby budowac w odstępach 1000 m i w dodatku w lesie.
Wtedy MOŻE wszyscy byliby zadowoleni.
Wszystkim się podoba, a tobie się nie podoba
Pod samym blokiem nikt nie parkuje bo jest zakaz (respektowany)ale każdy chce podjeżdżac samochodem pod klatkę i miec możliwośc doglądania swojego "cudu" przy każdej nocnej wizycie w toalecie.
Wolałbym byc sąsiadem tej inwestycji niż asfaltowego placu wypełnionego samochodami.
tylko te samochody + te z nowego bloku gdzieś się podziać muszą, chyba że ja i moi sąsiedzi sprzedamy samochody abyś Ty i inni mieli nowy blok.
Dlaczego osoby które nie mieszkają w tym bloku wiedzą lepiej co jest lepsze dla jego mieszkańców.
bardziej niż ten nowy, tylko innym mieszkającym w środkowych klatkach ten ten nowy dodatkowo ,,umili życie"Czy ten kolejny wieżowiec, ten z drugiej strony Twojego Ci nie przeszkadza?
kiedyś już pisałem, wystarczyło aby spółdzielnia zrobiła zebranie, naświetliła sprawę przedstawiła korzyści z nowej inwestycji (może przy okazji jakiś parking wielopoziomowy postawić) to pewnie blok by powstał.
wolę takie klocki niż wspaniałe nowe budowle typu wieżowiec przy Wojewódzkiej (choć muszę przyznać że ten na rogu Orkana/Warszawska jest jednym z ciekawszych projektów w ostatnich latach.)Bez nowoczesnego otoczenia stare bloki nadal pozostaną azbestowymi klockami,