Chińskie osiedle nie będzie blokowiskiem
Bloki mieszkalne nawet na 16 pięter będą mogły stanąć na chińskim osiedlu przy ulicy Lecha. Dzięki temu ma się tam pomieścić około 1200 mieszkań
Tylu mieszkań nie zbudowano w Kielcach od dawna. Jeśli deweloper wykorzysta przestrzeń tak, jak chcieliby to miejscy planiści, to będzie unikalne osiedle w Kielcach. Zarówno dla zamożniejszych, z apartamentowcami, jak i młodych ludzi poszukujących małych, tanich mieszkań.
Chińskie osiedle ma powstać na siedmiohektarowej dawnej działce Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni przy ul. Lecha, należącej obecnie do miejsko-chińskiej spółki założonej dwa lata temu.
- Nasza filozofia jest taka, żeby precyzyjnie wyznaczać tereny do intensywnej zabudowy, której w Kielcach brakuje, i jednocześnie tereny dla zieleni. Nie zadowalamy się prostym wskaźnikiem o gęstości zabudowy dla całego terenu - mówi Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego UM w Kielcach.
Dlatego teren podzielono na dwa obszary zabudowy wielorodzinnej, przedzielone szerokim pasem zieleni biegnącym od ul. Piekoszowskiej do kościoła. W jednej części będą tam mogły stanąć bloki czterokondygnacyjne, w innej 11-kondygnacyjne, a najbliżej centrum nawet 16-kondygnacyjne. Byłyby to najwyższe budynki mieszkalne w Kielcach. Dzięki temu na takim osiedlu uda się pomieścić ok. 1200 mieszkań, czyli mieszkałoby tam ok. 3600 osób.
Stosunek miejsc parkingowych do mieszkań ma wynosić 1,1 do 1, średnia powierzchnia zieleni - 38 proc.
Czy tak duże osiedle rozwiąże problem przystępnych mieszkań dla młodych ludzi w Kielcach? - Ustawa zabrania nam szczegółowego narzucania właścicielowi gruntu standardu mieszkań. Ale jak ja bym projektował tu osiedle, to na części zaplanowałbym apartamentowce dla bardziej zamożnych, na części najtańsze, małe mieszkania, w tych wysokich blokach. Taka różnorodność jest dobra nie tylko ze względów komercyjnych, ale zdrowych stosunków społecznych - uzasadnia Hajdorowicz.
Radni z gospodarki planowania przestrzennego, którzy opiniowali plan zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów, mają wątpliwości. - Dla mnie to jest skupisko blokowisk. A co z infrastrukturą sportową, przedszkolami, sklepami? - pyta radny PO Marek Wołowiec.
- To nie będzie blokowisko z lat 70., czasy się zmieniły. Takie osiedla powstają wszędzie na świecie - i w Warszawie, i w Dubaju. 20 proc. zabudowy przeznaczyliśmy pod usługi, będą też ciągi piesze, miejsce zarezerwowane pod ścieżkę rowerową, dużo zieleni - odpowiada Hajdorowicz.
Władze miasta mają nadzieję, że plan uda się w końcu uchwalić, co otworzy drogę do budowy. W sierpniu ma być on wyłożony do dyskusji społecznej, w październiku ma stanąć na sesji rady miejskiej. - Czy są jakieś sygnały o protestach? - pyta przewodniczący komisji Jarosław Karyś z PiS-u.
- Nie mamy takich sygnałów. Trzeba pamiętać, że to jest i tak teren nieudostępniony mieszkańcom, w przeciwieństwie na przykład do Ostrogórki. Ostrych protestów nie przewidujemy - odpowiada Hajdorowicz.
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... skiem.html
===============================================
Dwa plany zagospodarowania terenów Kielc są już gotowe. Zobacz, w których miejscach powstaną nowe budowle
Hala targowa, do której przeniosą się kupcy z placu Wolności w Kielcach stanie, przy ulicy Paderewskiego, przy zielonym skwerze. Plac zabaw dla dzieci zostanie przeniesiony bliżej Silnicy. Z kolei przy ulicy Lecha powstanie osiedle mieszkaniowe z wieżowcami do 16 kondygnacji
Kieleccy radni poznali dwa miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, które umożliwią zabudowanie skweru, przy ulicy Paderewskiego oraz terenu Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni, przy ulicy Lecha. Hala dla kupców powstanie przy samej ulicy. Ma to być nowoczesny obiekt o ciekawej architekturze.
(...)
Więcej kontrowersji wzbudził plan dla terenu Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni przy ulicy Lecha, gdzie ma powstać duże osiedle mieszkaniowe. Aż 38 procent siedmiohektarowego terenu zajmie zieleń, największe jej skupisko powstanie między ulicą Piekoszowską, a kościołem. W osiedlu przewidziana jest niezbędna infrastruktura, parkingi i garaże, co najmniej 1,1 miejsca na mieszkania, ulice, sklepy, place zabaw, skwery z ławkami.
- Osiedle nie może być ogrodzone, więc mieszkańcy Czarnowa będą mieli dostęp do tej infrastruktury, czy obecne dojście do kościoła - zapewnia dyrektor.
DLA BOGATYCH, CZY MNIEJ ZAMOŻNYCH?
Radni chcieli wiedzieć, czy powstaną tam tanie mieszkania, czy drogie apartamentowce. - To zależy od inwestora. On zbada rynek i dostosuje standard zabudowy do potrzeb mieszkańców. Jeśli uzna, że sprzeda apartamenty, to je postawi. Nie możemy narzucić w planie budowy tanich lokali - tłumaczył dyrektor Hajdorowicz.
Radny Marek Wołowiec zarzucił, że plan jest przygotowany pod oczekiwania konkretnego inwestora, ponieważ od dawna wiadomo, że inwestycje poprowadzi polsko-chińska spółka.
- Żaden plan nie jest pisany dla konkretnego inwestora, każdy może składać wnioski ze swoimi oczekiwaniami, a my je uwzględnimy lub nie, zależnie od warunków przestrzennych i potrzeb miasta. Nas nie interesuje, kto jest właścicielem terenu i inwestorem, bo przecież w każdej chwili może on sprzedać grunt. O polsko-chińskiej spółce wiemy tylko tyle, ile przeczytaliśmy w prasie. Jej przedstawiciele dzwonili do nas dwa razy z pytaniem, kiedy plan będzie gotowy. Nigdy u nas nie byli i nie przedstawiali swoich oczekiwań. Nie wiem, czy plan ich zadowoli czy nie - tłumaczył dyrektor.
CZAS NA UWAGI
Oba plany zostaną wyłożone do publicznego wglądu jeszcze podczas wakacji, a zainteresowani mogą wnieść do nich uwagi. Jesienią trafią pod głosowanie przez Radę Miasta. Pod koniec roku zaczną obowiązywać, a wówczas inwestorzy mogą liczyć na otrzymanie pozwolenia na budowę.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /970236057