Przystanki
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, CKfan, AR
- kamilkw
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1458
- Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
- Lokalizacja: Morawica/Kielce
? Nie ma racji bytu dlatego, że momentami kilometrowy prawoskręt byłby za mały? Jakie rozwiązanie proponujesz?Jeżeli skrócimy porawoskręt na rzecz przystanku, spowodujemy zakorkowanie środkowego pasa. Więc autobus i tak będzie miał problem z włączeniem się do ruchu. Ja wiem, że autobusy są fajne itd ale bez przesady. Trochę logicznego myślenia.
pletwa
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1653
- Rejestracja: 20 lutego 2008, o 20:16
- Lokalizacja: Kielce
Galeria Echo powinna lepiej oznaczyć wjazd techniczny od Świętokrzyskiej, który jest też wjazdem na parking wielopoziomowy. A kierowcy powinni logicznie myśleć i zamiast pchać się wokół galerii, tworzyć korki to wykorzystaliby dojazd do parkingu od Świętokrzyskiej, sami sobie utrudniają, tym że mogliby dojechać szybciej do galerii skoro są już na tej ulicy, no ale gdzie jak większość która jedzie do GE to ciemna masa - no niestety ale tak jest, korki o czymś świadczą. Przez to nie byłoby takich korków na Solidarności.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
A rozwiązanie jest proste:
1. cały prawy pas przerobić na buspas,
2. zrobić skręcanie do GE ze środkowego pasa na wysokości samego wjazdu z egzekwowaniem mandatów za zastawianie buspasa,
3. żeby było zgodnie z rozporządzeniem pewnie trzeba jakąś wysepkę zbudować tuż przed wjazdem do GE, żeby nie było że skręcać w prawo można ze środkowego pasa, a z prawego można jechać prosto - wtedy by się to liczyło jako osobne jezdnie. Miejsca nie brak.
4. Jeśli problem się utrzyma - dodatkowe światła na wjeździe do GE, z uprzywilejowaniem zbiorkomu na buspasie.
Nie może być tak, że komunikacja publiczna cierpi na tym, że inwestor sobie zbudował za mały wjazd na parking. Zresztą podobno w GE już się kończą miejsca parkingowe niekiedy - gdyby właściciel myślał przyszłościowo, to by zapewnił idealny dojazd zbiorkomem, a tak to liczba klientów będzie ograniczona przez korki i pojemność parkingu.
1. cały prawy pas przerobić na buspas,
2. zrobić skręcanie do GE ze środkowego pasa na wysokości samego wjazdu z egzekwowaniem mandatów za zastawianie buspasa,
3. żeby było zgodnie z rozporządzeniem pewnie trzeba jakąś wysepkę zbudować tuż przed wjazdem do GE, żeby nie było że skręcać w prawo można ze środkowego pasa, a z prawego można jechać prosto - wtedy by się to liczyło jako osobne jezdnie. Miejsca nie brak.
4. Jeśli problem się utrzyma - dodatkowe światła na wjeździe do GE, z uprzywilejowaniem zbiorkomu na buspasie.
Nie może być tak, że komunikacja publiczna cierpi na tym, że inwestor sobie zbudował za mały wjazd na parking. Zresztą podobno w GE już się kończą miejsca parkingowe niekiedy - gdyby właściciel myślał przyszłościowo, to by zapewnił idealny dojazd zbiorkomem, a tak to liczba klientów będzie ograniczona przez korki i pojemność parkingu.
- tomasz2719
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 867
- Rejestracja: 8 marca 2008, o 00:19
- Lokalizacja: Kielce
A mnie do głowy przyszedł inny pomysł. Mianowicie zrobić odwrotnie niż pisze grzebo. Tylko że jednak chyba byłby potrzebny dodatkowy pas. Zrobić wjazd do GE tam gdzie jest, na kolejnym pasie zrobić 'pas zieleni', a właściwie wysepkę na przystanek dla ludzi (podobnie jak to jest z tramwajami w innych miastach). A kolejny pas gdzie będą się zatrzymywać autobusy. Tyle że jak mówię, trzeba by poszerzyć ulicę bardziej w pas zieleni między jezdniami żeby to wszystko się zmieściło.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
To jest w ogóle świetny pomysł, tylko że wtedy by mogły być problemy z ludźmi, którzy wyjeżdżają z nawrotki i chcą się ustawić w kolejce do GE.
Moim zdaniem w Kielcach to by się można pokusić o rozwiązanie pseudo-tramwajowe na niektórych ulicach (Grunwaldzka, Sandomierska, Solidarności, Warszawska, IX Wieków): wytyczyć buspasy na skrajnych lewych pasach ruchu i kosztem pasa zieleni zrobić przystanki. Wtedy w ogóle uniknęłoby się blokowania buspasów przez samochody robiące prawoskręty i stworzyło podwaliny jakiegoś porządnego BRT. A przy tym by to fajnie wyglądało.
Moim zdaniem w Kielcach to by się można pokusić o rozwiązanie pseudo-tramwajowe na niektórych ulicach (Grunwaldzka, Sandomierska, Solidarności, Warszawska, IX Wieków): wytyczyć buspasy na skrajnych lewych pasach ruchu i kosztem pasa zieleni zrobić przystanki. Wtedy w ogóle uniknęłoby się blokowania buspasów przez samochody robiące prawoskręty i stworzyło podwaliny jakiegoś porządnego BRT. A przy tym by to fajnie wyglądało.
Rozwiązanie przedstawione przez Ciebie jest niewykonalne, gdyż autobusy mają drzwi z prawej stronygrzebo pisze:Moim zdaniem w Kielcach to by się można pokusić o rozwiązanie pseudo-tramwajowe na niektórych ulicach (Grunwaldzka, Sandomierska, Solidarności, Warszawska, IX Wieków): wytyczyć buspasy na skrajnych lewych pasach ruchu i kosztem pasa zieleni zrobić przystanki. Wtedy w ogóle uniknęłoby się blokowania buspasów przez samochody robiące prawoskręty i stworzyło podwaliny jakiegoś porządnego BRT. A przy tym by to fajnie wyglądało.
A jeżeli myślałeś o umieszczeniu buspasów na środku pasów zieleni, to spowodowałoby to jej praktycznie całkowitą likwidację. Priorytety priorytetami, ale nie szalejmy za bardzo...
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
Tramwaje też mają drzwi z prawej strony (przynajmniej w Polsce). Taki układ wymagałby tylko likwidacji pasów zieleni w okolicy przystanków i ich przełożenia pomiędzy buspas a pasy ogólnodostępne.
Poza tym jakoś na Zachodzie się da.
Poza tym jakoś na Zachodzie się da.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
...ale za to koniecznie z tabliczką T-22. Owszem, cieszyłbym się.
Nie chce mi się powtarzać, ale dla ludzi się liczy to, żeby się dało dostać w dane miejsce w miarę szybko i wygodnie, a nie to, żeby tam koniecznie dojechać samochodem. Już parę razy zrezygnowałem z wyjścia do kina w GE, bo mi się nie chciało w korku gnić (w tym raz po odstaniu parunastu minut w takim właśnie korku). Z przyjemnością bym tam jeździł autobusem, ale nie ma jak, bo stoi się w tym samym korku i jeszcze trzeba biegać po zimnie.
Polecam niedawny fotoreportaż ZM o ulicach miejskich w przekroju 2x1. Moim zdaniem w tym właśnie kierunku należy zmierzać.
Nie chce mi się powtarzać, ale dla ludzi się liczy to, żeby się dało dostać w dane miejsce w miarę szybko i wygodnie, a nie to, żeby tam koniecznie dojechać samochodem. Już parę razy zrezygnowałem z wyjścia do kina w GE, bo mi się nie chciało w korku gnić (w tym raz po odstaniu parunastu minut w takim właśnie korku). Z przyjemnością bym tam jeździł autobusem, ale nie ma jak, bo stoi się w tym samym korku i jeszcze trzeba biegać po zimnie.
Polecam niedawny fotoreportaż ZM o ulicach miejskich w przekroju 2x1. Moim zdaniem w tym właśnie kierunku należy zmierzać.