Wszystko związane z działaniem komunikacji publicznej.
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, CKfan, AR
-
Autor
- Site Admin
- Posty: 11713
- Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
- Lokalizacja: Bilbało!
-
Kontakt:
Post
autor: Autor » 29 września 2007, o 23:42
Michał pisze:osmański zaklinacz węży pisze:sprawdza najpierw w necie jak kursują autobusy, patrzy na jaką ulicę chce dojechać i czym może to zrobić
w normalnym mieście wszelkie informacje na ten temat dostępne są na przystanku/autobusie
osmański zaklinacz węży pisze:Michał pisze:w normalnym mieście wszelkie informacje na ten temat dostępne są na przystanku/autobusie
Tak oczywiście, a turysta będzie podchodził do każdego przystanku i sprawdzał czym może dojechać na daną ulicę....
osmański zaklinacz węży pisze:Tak oczywiście, a turysta będzie podchodził do każdego przystanku i sprawdzał czym może dojechać na daną ulicę....
Nie, on powinien miec takie informacje na tablicy bocznej-wewnetrznej. Oczywiscie wczesniej punkt informacji lub net, ale czytelne oznakowanie to rzecz niezbedna do sprawnego funkcjonowania. Wyboraz sobie, ze przyjezdzasz do Kielc, wiesz ze masz wsiasc w 'piętnastkę' i wysiasc na przystanku 'Warszawska Statoil', jedziesz sobie jedziesz, a gdzie wysiasc pokaze Ci chyba gwiazdka na niebie.
Opcja II
Przyjezdzasz i nie masz pojecia o tym czy jedziesz linia przyspieszona, czy jedziesz linia podmiejska itp. Numer porzadkowy typu linii wskaze Ci, czego mozesz sie obawiac.
-
Michał
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1258
- Rejestracja: 29 grudnia 2005, o 01:09
Post
autor: Michał » 30 września 2007, o 00:26
osmański zaklinacz węży pisze:Tak oczywiście, a turysta będzie podchodził do każdego przystanku i sprawdzał czym może dojechać na daną ulicę....
Wcale nie musi chodzić do każdego przystanku z osobna...
Może pokażę o co chodzi:
Na przystanku znajdują się rozrysowane trasy wszystkich linii zatrzymujących się na danym przystanku lub na okolicznych przystankach (w promieniu kilkudziesięciu metrów). Każdy przystanek na danym obszarze jest oznaczony literką i zaznaczony na mniejszym planie najbliższej okolicy.
Na tablicy znajduje się również alfabetyczny indeks miejsc do których można dojechać z tego (lub okolicznego) przystanku. Wszystko dokładnie oznaczone.
Ponadto zwykle obok jest kolejna plansza z dokładną mapą dużego obszaru miasta, oczywiście z oznaczeniem punktu, w ktorym się znajdujemy.
Wszystkie niezbędne informacje w jednym miejscu.
-
MeehoweCK
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 3317
- Rejestracja: 25 września 2005, o 17:41
- Lokalizacja: Warszawa / Kielce
-
Kontakt:
Post
autor: MeehoweCK » 30 września 2007, o 09:18
Ja proponuję wszystko zaprojektować ze szczegółami, a po rejestracji stowarzyszenia złożyć do odpowiednich władz. Pomysł szczytny.
Ambicja to coś co prowadzi ludzkość do postępu, a ludzi do depresji
-
osmański zaklinacz węży
- Posty: 81
- Rejestracja: 30 maja 2007, o 18:07
- Lokalizacja: Kielce - Na Stoku
Post
autor: osmański zaklinacz węży » 30 września 2007, o 16:28
Jurek, ja bym to inaczej zrobił. Na przystanku jest rozkład jazdy. Policzyłbym sobie ilość przystanków które muszę przejechać, aby dostać się do danego miejsca. Na tablicę wewnętrzną w autobusie mało kto spogląda...Jeśli wiem że mam wsiąść na danym przystanku w 15 to patrzę jak ona jedzie...
-
Autor
- Site Admin
- Posty: 11713
- Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
- Lokalizacja: Bilbało!
-
Kontakt:
Post
autor: Autor » 30 września 2007, o 16:36
yyyy gratuluje, szczegolnie jesli masz sobie odliczyc 20 przystankow, troche smieszna koncepcja. Jako pasazer oczekuje wszystkich informacji podanych jasno, klarownie. Ciekawe co bys zrobil, gdyby Ci sie liczenie pomylilo.
-
osmański zaklinacz węży
- Posty: 81
- Rejestracja: 30 maja 2007, o 18:07
- Lokalizacja: Kielce - Na Stoku
Post
autor: osmański zaklinacz węży » 30 września 2007, o 16:42
autor pisze:Ciekawe co bys zrobil, gdyby Ci sie liczenie pomylilo.
To bym zapytał kogoś gdzie powinienem wysiąść. Takie trudne?
-
Michał
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1258
- Rejestracja: 29 grudnia 2005, o 01:09
Post
autor: Michał » 30 września 2007, o 18:11
Jeśli chcemy żeby przyjeżdzali do nas turyści to nie możemy oczekiwać żeby każdy liczył przystanki. To pomysł rodem z poprzedniego wieku. Tak samo nie powinniśmy oczekiwać, że każdy będzie wypytywał wszystkich naokoło gdzie ten autobus jedzie, bo to nie o to chodzi. Kolejna sprawa - przyjeżdza ktoś do Kielc na dworzec i nie ma żadnej informacji którym autobusem z którego przystanku pojedzie na Ślichowice, na Stok, a którym na przykład na Politechnikę. Co gorsza w jedną stronę przystanek jest pod samym dworcem, a żeby pojechać w drugą, trzeba przejść kilkaset metrów dalej. Oczywiście na ten temat też nie ma informacji. To jest chore.
-
Autor
- Site Admin
- Posty: 11713
- Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
- Lokalizacja: Bilbało!
-
Kontakt:
Post
autor: Autor » 30 września 2007, o 18:17
Michał pisze:To pomysł rodem z poprzedniego wieku.
Nic dodac nic ujac. Klient ZTM musi miec wszystko podane na tacy, a nie bawic sie w detektywa.
-
osmański zaklinacz węży
- Posty: 81
- Rejestracja: 30 maja 2007, o 18:07
- Lokalizacja: Kielce - Na Stoku
Post
autor: osmański zaklinacz węży » 30 września 2007, o 20:58
Michał pisze:Jeśli chcemy żeby przyjeżdzali do nas turyści to nie możemy oczekiwać żeby każdy liczył przystanki
A nie mogą sobie policzyć? Nie sądzę, żeby jakikolwiek turysta zwracał uwagę na takie "duperele". Na tablicy bocznej wewnętrznej i tak będzie sobie musiał policzyć na którym przystanku wysiąść...
-
Autor
- Site Admin
- Posty: 11713
- Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
- Lokalizacja: Bilbało!
-
Kontakt:
Post
autor: Autor » 30 września 2007, o 21:08
Jechałes kiedys autobusem w Warszawie czy Krakowie? Tam wsiadasz w ciemno i z tablicy bocznej wyczytasz wszystko.
-
osmański zaklinacz węży
- Posty: 81
- Rejestracja: 30 maja 2007, o 18:07
- Lokalizacja: Kielce - Na Stoku
Post
autor: osmański zaklinacz węży » 30 września 2007, o 21:18
autor pisze:Tam wsiadasz w ciemno i z tablicy bocznej wyczytasz wszystko
No to faktycznie bajer. Tylko powiedz mi Jurku kiedy ostatni raz byłeś w Krakowie? Odkąd nie ma Ikarusów nie ma autobusów z bocznymi tablicami. Jest tylko wyświetlacz z końcowym przystankiem....Jedynie w nowych tramwajach pasażer dostaje informacje jaki jest następny przystanek...
-
Autor
- Site Admin
- Posty: 11713
- Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
- Lokalizacja: Bilbało!
-
Kontakt:
Post
autor: Autor » 30 września 2007, o 21:21
W ubieglym tygodniu, wsiadłem w tramwaj numer 4 na poczatkowym przystanku. Wczesniej dowiedzialem sie jedynie, ze dojade nim w okolice Rynku, ale potem sam patrzylem na tabliczy bocznej, gdzie mam wysiasc, zestawiajac to wczesniej z tabliczkami na przystankach. W Warszawie nie ma wyswietlaczy z boku, sa czytelne tablice z informacja o kolejnych przystankach, ich typie (zwykly, na zadanie), o mozliwosciach przesiadki, o dzielnicach itp. Jest to tak proste i tak doskonale.
-
Michał
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1258
- Rejestracja: 29 grudnia 2005, o 01:09
Post
autor: Michał » 30 września 2007, o 21:23
osmański zaklinacz węży pisze:Michał pisze:Jeśli chcemy żeby przyjeżdzali do nas turyści to nie możemy oczekiwać żeby każdy liczył przystanki
A nie mogą sobie policzyć? Nie sądzę, żeby jakikolwiek turysta zwracał uwagę na takie "duperele". Na tablicy bocznej wewnętrznej i tak będzie sobie musiał policzyć na którym przystanku wysiąść...
Owszem mogą sobie policzyć i owszem zwracają uwagę na każdy drobiazg. Możemy nic nie robić żeby poprawić kwestię oznakowania i informacji m.in. o komunikacji miejskiej, ale będzie to jeden z gwoździ do naszej trumny. Do wprowadzenia najpilniejszych zmian nie potrzeba w zasadzie żadnych większych pieniędzy, a straty dla wszystkich wynikające z nie wprowadzania zmian na pewno te koszty przewyższają.
Już dawno odzwyczaiłem się od podróżowania z mapą w ręku np. po miastach Anglii. Po prostu wszystkie informacje są na każdym kroku. Od odpowiedniego oznakowania przystanków, rozkładów poszczególnych linii, przez mapy miasta dostępne na przystankach i w innych newralgicznych punktach (z oznaczeniem "you are here"), do różnych rodzajów całkowicie darmowych, dostępnych do wzięcia na stojakach na każdej stacji metra czy w punkcie informacyjnym papierowych broszur.
-
osmański zaklinacz węży
- Posty: 81
- Rejestracja: 30 maja 2007, o 18:07
- Lokalizacja: Kielce - Na Stoku
Post
autor: osmański zaklinacz węży » 30 września 2007, o 21:36
Wczesniej dowiedzialem sie jedynie, ze dojade nim w okolice Rynku
Wynika z tego, że mogłeś skorzystać z tego "przeżytku" jakim jest komunikacja werbalna.
Wydaje mi się, że szukacie problemów tam, gdzie ich w rzeczywistości nie ma.Ale może ja się nie znam...
Ja osobiście nie jestem entuzjastą wsiadania do autobusów "w ciemno". Najpierw poznaje linie, dowiaduje się gdzie jedzie i jadę...
-
Michał
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1258
- Rejestracja: 29 grudnia 2005, o 01:09
Post
autor: Michał » 30 września 2007, o 21:48
ok, możesz nie korzystać z tablic czy wyświetlaczy w/na autobusach, możesz nie korzystać z głosowego zapowiadania kolejnych przystanków, możesz nie korzystać z ich profesjonalnego oznakowania i wszelakich innych udogodnień, ale nie zabraniaj dostępu do nich innym