ZTM Kielce

Wszystko związane z działaniem komunikacji publicznej.

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, CKfan, AR

barthez
Posty: 22
Rejestracja: 3 stycznia 2013, o 14:05

Post autor: barthez » 28 października 2013, o 11:49

To jak tylu tutaj fachowców to składać papiery na dyspozytora i po problemie zobaczymy ile wytrzymacie...

Awatar użytkownika
Autor
Site Admin
Posty: 11713
Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
Lokalizacja: Bilbało!
Kontakt:

Post autor: Autor » 28 października 2013, o 12:46

Dyspozytor/nadzór ruchu to powinien być, ale w ZTM i to przez całą dobę.

Awatar użytkownika
Thermalcake
Posty: 349
Rejestracja: 24 czerwca 2011, o 00:45
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Thermalcake » 28 października 2013, o 13:08

Taka sytuacja jest nie pierwszy raz. Sam widziałem jak na drugi przystanek od pętli podjechały dwie dwójki, jedna za drugą. Przynajmniej pasażerowie mieli z czego wybierać.

Awatar użytkownika
Robert-Kowal
Posty: 152
Rejestracja: 28 listopada 2009, o 18:16
Lokalizacja: Jędrzejów/Kielce
Kontakt:

Post autor: Robert-Kowal » 28 października 2013, o 13:35

Stado w Kielcach to codziennie zjawisko :)

Invisible
Posty: 73
Rejestracja: 7 stycznia 2012, o 13:59
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Invisible » 28 października 2013, o 17:08

NIe bierzecie pod uwagę zasad jakie narzuca "mądry" kielecki ZTM, otóż nawet jeżeli jest niedziela to może zdarzyć się sytuacja losowa inna niż korek - mam tu na myśli awarię, kolizję, omdlenie pasażera w autobusie i wiele innych które powoduję opóźnienia, otóż kurs ma być wykonany dokladnie od tego momentu gdize zdarzyło się coś nieoczekiwanego, dajmy na to autobus zepsuł się na żytniej, to od żytniej musi też wyruszyć podmiana, nawet jeżeli zanim podmiana przyjedzie to na żytnią dotrze następne "34", to drugie jest w tym przypadku dajmy na to 20 minut opóźnione a i tak musi jechac za tamtym aż do wrzosowej gdzie rozkladowa przerwa (bądź też czasem jej brak powodujący kolejne opóźnienia w kursie powrotnym) zeruje opóźnienie. Przysłowiowa podmiana nie może sobie odczekać np 5 minut i pojechać za nastepnym 34 według wlasnego widzimisię albo zacząć kurs z wrzosowej, ważne żeby kurs był wykonany, mniej ważne czy będzie się nakładał z innymi i czy będzie to kurs pusty. Dobrym przykładem jest tutaj zeszła zima kiedy autobusy miały czasami po dwie, trzy godziny opóźnienia z powodu gigantycznych korków na czarnowskiej - często kursy zamiast konczyc się około 23 kończyły się około 1 w nocy mimo że nie ma takich kursów w rozkładzie i wiadomo ze nikt nie będzie jechał bo nikt nie spodziewa sie autobusu o 1 w nocy, i tak autobusy jeździly sobie w koło na pusto, ważne żeby kilometry się zgadzały :)

Awatar użytkownika
Autor
Site Admin
Posty: 11713
Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
Lokalizacja: Bilbało!
Kontakt:

Post autor: Autor » 28 października 2013, o 18:07

I właśnie po to organizatorzy komunikacji miejskiej mają nadzór ruchu, żeby zamiast schematu używał głowy i zarządzał zmianami, objazdami, informacją (przykładowo w Warszawie jeździ auto wyposażone w megafon zewnętrzny i informuje pasażerów stojących na przystanku o zmianach).

Invisible
Posty: 73
Rejestracja: 7 stycznia 2012, o 13:59
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Invisible » 28 października 2013, o 19:07

Wszyscy wiemy jak to wygląda w Warszawie, Krakowie, wiemy że się da, ale ZTM w Kielcach twierdzi że się nie da ;) Z obecnym sposobem myślenia miną lata zanim komunikacja zacznie funkcjonować tak jak powinna, w sposób przemyślany a nie schematyczny i teoretyczny.

Awatar użytkownika
Thermalcake
Posty: 349
Rejestracja: 24 czerwca 2011, o 00:45
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Thermalcake » 1 listopada 2013, o 02:39

Zdaje się, że jedyny efekt z obiecanej interwencji prezydenta w ZTM-ie to wyszczególniona na stronie "Informacja o objazdach". Fajnie, bardzo fajnie.

http://ztm.kielce.pl/

rzeczownik
Posty: 357
Rejestracja: 12 sierpnia 2008, o 19:50

Post autor: rzeczownik » 3 listopada 2013, o 17:52

Robert-Kowal pisze:Stado w Kielcach to codziennie zjawisko :)
Zgadzam się. Nawet świąt to nie omija. We Wszystkich Świętych przed godziną 13 na przystanek pod kościołem św. Wojciecha podjechały naraz dwa autobusy linii Fx.

Ciastko20
Posty: 63
Rejestracja: 14 grudnia 2011, o 08:23
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Ciastko20 » 3 listopada 2013, o 18:13

To na Cedzynie w kierunku Slichowic jechały 3 autobusy koło siebie linii Cx i kolejne dwa autobusy tej linii jechały nad Zalew koło siebie.

Awatar użytkownika
kams333
Posty: 148
Rejestracja: 19 sierpnia 2013, o 22:55
Lokalizacja: Kielce

Post autor: kams333 » 3 listopada 2013, o 20:56

A tak było na B:
Obrazek

Invisible
Posty: 73
Rejestracja: 7 stycznia 2012, o 13:59
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Invisible » 4 listopada 2013, o 07:49

A byliście 1 listopada w okolicach cmentarza w Cedzynie? Wiecie jakie są korki? Czemu tu się dziwić że robią się stada, to chyba normalne w takich warunkach. Ale akurat w tym przypadku te stada były dla ludzi błogosławieństwem bo przy okazji tego święta na przystankua przy cmentarzu stoi lekko licząc 400-500 ludzi na raz i nawet gdy podjeżdzały trzy przeguby w jednym momencie to nie były w stanie zabrać wszystkich ludzi i tak jest co roku, tak samo jechały za sobą dwa przeguby Fx a i tak nie wszyscy ludzie weszli, niektórzy musieli czekać na następny ;)

Awatar użytkownika
RZ
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3623
Rejestracja: 29 marca 2006, o 20:48

Post autor: RZ » 4 listopada 2013, o 10:20

1 listopada - przystanek przy alei Legionów, godz. 15, zasłyszane rozmowy i komentarze:
- "mówili, żeby zostawiać samochody i jeździć autobusami, a tu jest jeden kurs na godzinę! (na Świętokrzyskie) - jak chcesz to zostań, ja idę na Żytnią!"
- "dzisiaj jeżdżą jak w święta czy jak w dzień powszedni? Bo nigdzie nie jest napisane?" "Ja słyszałam, że jak w dni robocze" "Nie, dzisiaj jest normalne święto" "A będzie jechać dwójka?" "Dwójka na rozkładzie jest tylko w dni powszednie i w soboty to raczej dzisiaj nie jeździ" "O - jedzie dwójka!"
- "dlaczego w tym roku nie ma żadnych dodatkowych kursów normalnych linii? Na przystankach Na Stoku nie ma żadnych informacji" "Przepraszam za spóźnienie, ale "30" spóźniła się 20 minut" "Ja się też naczekałem - w ogóle się dzisiaj nie trzymają rozkładu" "A mnie z kolei dwa odjechały przed czasem!"
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)

Invisible
Posty: 73
Rejestracja: 7 stycznia 2012, o 13:59
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Invisible » 4 listopada 2013, o 11:13

Jazda autobusem we wszystkich świętych to jeszcze gorszy pomysł niż samochód. Od kilku lat są te same problemy, zaś ZTM jak zawsze nie potrafi im zaradzić, przede wszystkim tłok i ścisk - powód? Za mało kursów, nawet biorąc najczęstsze linie cmentarne - Fx i Cx, kursy wypadają co ok. 20 minut. Nawet gdyby faktycznie autobusy tak jedziły (a nie jeżdzą, bo biorąc pod uwagę korki przy cmentarzu to faktyczna odległośc kursowania to ok. 30 a nawet 40 minut na tych liniach już nie mówiąc o innych o mniejszej częstotliwości) to przez 20 minut na przystanku przy cmentarzu przybywa ok. 200-300 ludzi lekko licząc a jest to ilośc już nie do zabranai nawet przez przeguba. Skutkuje to tym że ludzie przy cmentarzu na Cedzynie nie mieszczą się nawet na zatoczce i na autobus oczekują nawet na ulicy bo po prostu nie ma gdzie stać, zaś gdy już nadjedzie autobus połowa chętnych się nie mieści, reszta zaś jedzie w nieludzkim ścisku jak najgorszy gatunek bydła. Nie mówiąc o tym że sporo ludzi ma kwiatki, znicze których nie chce zniszczyć. Częstotliwośc rozkładowa w przypadku tych linii powinna wynosić 10 minut conajmniej! Chociaż i to mogłoby nie wystarczyć, ale na pewno byłoby dwa razy lepiej niż obecnie. No ale po co zapewnić ludziom godziwą komunikację.
Druga sprawa odnośnie linii cmentarnych, rozkłady ułożone bez ładu i składu, mam tu na myśli "odjazdy przed czasem". Bierzmy pierwszą lepszą linią cmentarną E, ściegiennego-cedzyna, patrzymy na rozkład i jakie są odleglości między przystankami? Otóż z ul. M.S Barabasza do Ściegiennego WDK (2 przystanki) przelot wynosi 8 minut. Utrudnień w ruchu nie ma tu żadnych, faktyczny czas przejazdu, 2 minuty, 3 przy wleczeniu się jak ślimak. Dodatkowo, na pierwszym przystanku autobus jest pełny ludzi, tak pełny że nie ma miejsca dla innych, i co ma zrobić w tym przypadku kierowca, stać z tymi wylewającymi się z autobusu ludźmi 5 minut na przystanku i czekac na rozkładowy odjazd skoro i tak nikt więcej się nie zmieści? Gdzie sens i gdzie logika? Dopóki ZTM nie zapewni odpowiedniej ilości kursów na Wszystkich Świętych i nie ułoży rozkładów z głową, to nikt nie zrezygnuje z samochodu dla autobusu bo po prostu jest to narażanie się na bardzo długie oczekiwanie a potem jazdę w nieludzkium ścisku.

rnlp
Posty: 47
Rejestracja: 9 maja 2011, o 17:48
Lokalizacja: Kielce - wschód
Kontakt:

Post autor: rnlp » 4 listopada 2013, o 12:17

wpis koleżanki na fb z dziś
Obrazek
www.wojciechnalepa.pl
Ocena nie jest miarą wartości człowieka.

ODPOWIEDZ