Kielce - infrastruktura rowerowa
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1, MeehoweCK, Masmix
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
To już jest tradycja. Chciałbym wierzyć, że tym razem to na serio, ale jak na razie co roku MZD wzywa do wskazywania miejsc, gdzie potrzeba stojaków, otrzymuje takie informacje, po czym nic nie robi.
Artykuły nie są dostępne w archiwum GW (nie wiem czemu - ich wyszukiwarka je widzi, ale w archiwum ich nie ma), ale dokładnie to samo było rok temu.
Daję linki do miejsc, gdzie znalazłem ślad po artykułach.
Zajawka artykułu:
http://www.facebook.com/permalink.php?s ... 0922504122
Mój list:
http://www.komunikacja.krakow.pl/rowery ... edami.html
Po co MZD chce wskazywania większej liczby miejsc, skoro tych jeszcze nie wykorzystał?
EDIT:
A przy okazji fotka:
do czego nadają się stojaki typu "sprężynka".
Artykuły nie są dostępne w archiwum GW (nie wiem czemu - ich wyszukiwarka je widzi, ale w archiwum ich nie ma), ale dokładnie to samo było rok temu.
Daję linki do miejsc, gdzie znalazłem ślad po artykułach.
Zajawka artykułu:
http://www.facebook.com/permalink.php?s ... 0922504122
Mój list:
http://www.komunikacja.krakow.pl/rowery ... edami.html
Po co MZD chce wskazywania większej liczby miejsc, skoro tych jeszcze nie wykorzystał?
EDIT:
A przy okazji fotka:
do czego nadają się stojaki typu "sprężynka".
Ostatnio zmieniony 9 marca 2012, o 23:23 przez grzebo, łącznie zmieniany 1 raz.
O proszę, a jednak wraca ten temat, o którym miałem już sygnały pod koniec ubiegłego roku. Ale ciekawy jestem, jaka to będzie "prawdziwa rewolucja". Czy tylko będą to huczne zapowiedzi, czy faktycznie stanie kilka stojaków w centrum miasta. Dobrze jednak już teraz się nad tym zastanowić. W sumie coś się rusza.
Rowerowe Kielce - "Nie ważne jak i gdzie, na rower wsiądź i jedź".
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
W sumie nawet jeśli to jest tylko akcja PR-owa, to i tak warto do nich napisać, bo a nuż coś z tego będzie.
Mam przy tym wstydliwe wyznanie: od ponad 8 miesięcy parkuję mój rower bez przypinania go do jakichś stałych elementów (spinam tylko tylne koło z ramą). Od czterech miesięcy nawet jakbym chciał, to nie mam czym go spiąć, bo przestałem wozić U-locka, a polegam tylko na O-locku. I ciągle mam rower! Z pracy wracam nieraz koło północy, więc to nie jest zasługa tego, że parkuję tylko w ludnych miejscach.
Z każdym dniem, w którym nikt mi nie ukradł roweru, coraz bardziej przekonuję się, że byle jakie stojaki na rowery nie są pierwszym priorytetem dla Kielc. Moim zdaniem zamiast kilku kolejnych "sprężynek" czy innych "wyrwikółek" o wiele bardziej przydałby się porządny zadaszony i w miarę możliwości monitorowany parking dla rowerów. Może warto napisać o coś takiego?
Moja lista miejsc, gdzie bardzo przydałby się się stojak jest niezmienna:
- Sąd Rejonowy na Warszawskiej,
- Sąd Okręgowy i Komenda na Seminarysjkiej,
- ul. Wróblewskiego, a przy niej: SO, Urząd Statystyczny i wejście na bazary,
- kino Moskwa (jest miejsce pod daszkiem, ale trzeba wtargać rower na 3 schodki; ostatnio jak wyszedłem z kina, to jakiś kloszard rozpijał flaszkę używając mojego siodełka w charakterze stołu),
- urząd miasta na Strycharskiej: to dopiero jest patologia - zrobili stojak na rowery na samym końcu parkingu samochodowego; kiedy zostawiłem rower nieprzypięty, ale za to przy wejściu, to wyszedł ochroniarz i mi powiedział, że albo przestawię rower na parking, albo mi go straż miejska odholuje (!); nie przestawiłem, ale nie odholowali - może nie mieli lawety.
Mam przy tym wstydliwe wyznanie: od ponad 8 miesięcy parkuję mój rower bez przypinania go do jakichś stałych elementów (spinam tylko tylne koło z ramą). Od czterech miesięcy nawet jakbym chciał, to nie mam czym go spiąć, bo przestałem wozić U-locka, a polegam tylko na O-locku. I ciągle mam rower! Z pracy wracam nieraz koło północy, więc to nie jest zasługa tego, że parkuję tylko w ludnych miejscach.
Z każdym dniem, w którym nikt mi nie ukradł roweru, coraz bardziej przekonuję się, że byle jakie stojaki na rowery nie są pierwszym priorytetem dla Kielc. Moim zdaniem zamiast kilku kolejnych "sprężynek" czy innych "wyrwikółek" o wiele bardziej przydałby się porządny zadaszony i w miarę możliwości monitorowany parking dla rowerów. Może warto napisać o coś takiego?
Moja lista miejsc, gdzie bardzo przydałby się się stojak jest niezmienna:
- Sąd Rejonowy na Warszawskiej,
- Sąd Okręgowy i Komenda na Seminarysjkiej,
- ul. Wróblewskiego, a przy niej: SO, Urząd Statystyczny i wejście na bazary,
- kino Moskwa (jest miejsce pod daszkiem, ale trzeba wtargać rower na 3 schodki; ostatnio jak wyszedłem z kina, to jakiś kloszard rozpijał flaszkę używając mojego siodełka w charakterze stołu),
- urząd miasta na Strycharskiej: to dopiero jest patologia - zrobili stojak na rowery na samym końcu parkingu samochodowego; kiedy zostawiłem rower nieprzypięty, ale za to przy wejściu, to wyszedł ochroniarz i mi powiedział, że albo przestawię rower na parking, albo mi go straż miejska odholuje (!); nie przestawiłem, ale nie odholowali - może nie mieli lawety.
Ej, chwila. Czy przypadkiem na Sienkiewicza nie ma ciągle absurdalnego zakazu ruchu rowerowego. W takim razie w jakim celu na środku przecznicy stawia się parking rowerowy (pomijam dyskusję jego jakości). Żeby sobie iść do niego prowadząc rower przez spory kawałek ;> ??grzebo pisze:A przy okazji fotka:
do czego nadają się stojaki typu "sprężynka".
@B@rtek
Na mojej uczelni (AGH) jest zazwyczaj przy budynku więcej niż jeden stojak rowerowy. Sporo z nich jest też zadaszonych i monitorowanych. Przy akademikach zazwyczaj jest ich kilka. Gdyby ich liczbę zwiększono kilkukrotnie, to i tak prawdopodobnie nie byłoby wolnych miejsc. Widziałem już nawet kiedyś rower przypięty do dachu parkingu
Sytuacja jest kuriozalna. W miejscu gdzie studiuje ok 10 tyś studentów znajduje się stojak na 6 (słownie SZEŚĆ!) rowerów. Zgłaszałem w zeszłym roku na wiosnę problem ale dowiedziałem się, że tylko ja przyszedłem z takim problem i ''coś'' z tym zrobią. Można by te stojaki wydzielić na nowych miejscach pomiędzy budynkami które są zagospodarowane dla straży pożarnej z tego co się doweidziałem w sprawie ewentualnego pożaru jednak myślę że miejsce dla ok 10-20rowerów nie będzie z niczym kolidować. Obecnie często parkowane są tam autka niektórych studentów, myślę że gdyby podjazd na wózki inwalidzkie był szerszy to parkowali by na parterze(sytuacja ma miejsce przed budynkiem A). PozdrawiamB@rteK pisze:Tak na szybko: Politechnika Świętokrzyska, przy każdym z budynków. Jest jeden stojak przy budce parkingowej, ale ma tylko kilka miejsc, które w porze wiosennej są często zajęte.
Też jestem tego samego zdania. Nawet dziś rano w jakimś lokalnym radio słyszałem poruszaną tą tematykę, więc kto wie, czy faktycznie nie zrobią nam "dobrze".grzebo pisze:W sumie nawet jeśli to jest tylko akcja PR-owa, to i tak warto do nich napisać, bo a nuż coś z tego będzie.(...)
Co do lokalizacji, to o ile pamiętam, to z grę wchodziło centrum miasta, więc nie wiadomo, jak MZD ustosunkuje się do lokalizacji przykładowo przy Politechnice. Tu raczej powiedzą, że to niech uczelnia stawia.
Trafna też uwaga emilus'a, że skoro na Sienkiewicza nie można rowerem, to po co tam stojaki.
Ja osobiście proponowałbym lokalizację przy Urzędzie Miasta, zarówno od strony Rynku (wiem, że są, ale kiepskie), a szczególnie od strony Parkingu Centrum. Zresztą w tym parkingu powinno być wydzielone ze dwa miejsca i tam postawione stojaki. Tylko, co będzie, jak zechcą pobierać opłatę, he. Kiedyś chciałem załatwić sprawę w Wydziale Komunikacji i nie miałem gdzie zostawić sprzęt.
Taką lokalizacją może być również Plac Artystów.
Rowerowe Kielce - "Nie ważne jak i gdzie, na rower wsiądź i jedź".
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
Jak widać, gdzieś w podświadomości urzędników MZD istnieje myśl, że zakaz ruchu rowerowego na Sienkiewicza to kretynizm a lepszego miejsca na stojaki niż okolice ogródków piwnych na Sienkiewicza (pomijając oczywiście urzędy) nie ma.bikogt pisze:Trafna też uwaga emilus'a, że skoro na Sienkiewicza nie można rowerem, to po co tam stojaki.
Zresztą wszyscy wiedzą, że ten zakaz ruchu to fikcja więc bez sensu byłoby, wierząc w nią ślepo, unikać stojaków w miejscach gdzie faktycznie rowerzyści są.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
I Centrum Geoedukacji warto pochwalic:
Ostatnio zmieniony 17 marca 2012, o 00:27 przez Autor, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jezpir
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1130
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
- Lokalizacja: Kielce, KSM Nord
Z tego co pamiętam, to na Sienkiewicza mieli pozostawić możliwość jazdy na rowerze po wakacyjnym eksperymencie. Czyżby się nie udał? Ten eksperyment rzecz jasna.bender pisze:Jak widać, gdzieś w podświadomości urzędników MZD istnieje myśl, że zakaz ruchu rowerowego na Sienkiewicza to kretynizm a lepszego miejsca na stojaki niż okolice ogródków piwnych na Sienkiewicza (pomijając oczywiście urzędy) nie ma.bikogt pisze:Trafna też uwaga emilus'a, że skoro na Sienkiewicza nie można rowerem, to po co tam stojaki.
Zresztą wszyscy wiedzą, że ten zakaz ruchu to fikcja więc bez sensu byłoby, wierząc w nią ślepo, unikać stojaków w miejscach gdzie faktycznie rowerzyści są.
Te stojaki sa ustawione tak, że rower można wstawić tylko od strony "jezdni" deptaka i pierwszy przejeżdżający "patrol" przejedzie rower, bo nie będzie mu się chciało go omijać lub czekać aż zwolni się miejsce na ominięcie zajęte rpzez pieszych na deptaku.CKKarol pisze:Dobrze że są instytucje, które nie czekają na ruch miasta i same montują stojaki rowerowe. Tu przykład Banku BGŻ z ulicy Sienkiewicza.
Jeżpir
Temat stojaków dość mocno rozwinął się na lokalnych portalach. Sam też na swoim blogu nieco się włączyłem w dyskusję. Nie wiem, czy ktoś czyta, ale tak na wszelki wypadek podaję linki: jeden, drugi, czy trzeci.
Mam nadzieję, że jednak temat w końcu ruszy na dobre i faktycznie doczekamy się stojaków.
Ale nieco inny temat. Znacie ten przejazd?
A więcej tutaj. Może znany jest ten przypadek, ale ja niedawno się na niego natknąłem.
Mam nadzieję, że jednak temat w końcu ruszy na dobre i faktycznie doczekamy się stojaków.
Ale nieco inny temat. Znacie ten przejazd?
A więcej tutaj. Może znany jest ten przypadek, ale ja niedawno się na niego natknąłem.
Rowerowe Kielce - "Nie ważne jak i gdzie, na rower wsiądź i jedź".
- Krzysiek Kielce
- Posty: 308
- Rejestracja: 2 grudnia 2008, o 16:11
- Lokalizacja: KIELCE