Kielce - infrastruktura rowerowa
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1, MeehoweCK, Masmix
Wczoraj po raz pierwszy widziałem nową ścieżkę przecinającą ulicę Warszawską i to co zobaczyłem mnie przeraziło. Ścieżka ta jest ciągle w budowie i już nadaje się do remontu. W wielu miejscach nie jest wykonana z jednolitego asfaltu, a z wielu jego łat (no chyba że już była łatana), studzienki zarówno kanalizacyjne jak i kablowe są już pozapadane a przy malowaniu linii na nowej nawierzchni wykonawca chyba w niektórych miejscach był nie do końca trzeźwy...
Jeżeli tak mają być wykonywane inwestycje w Kielcach to chyba nie mają one sensu... Idea bardzo fajna, ale wykonanie niestety bardzo mizerne...
Jeżeli tak mają być wykonywane inwestycje w Kielcach to chyba nie mają one sensu... Idea bardzo fajna, ale wykonanie niestety bardzo mizerne...
Jeżeli tak wykonana inwestycja została w ogóle przez kogoś odebrana to jest to totalna porażka.
Dla przykładu kiedyś sobie czytałem o jakimś remoncie bodajże okablowania pod ścieżką wokół błoni krakowskich. Tam wykonawca miał obowiązek po za zamaskowaniem tego co zmajstrował wymiany nawierzchni na całej szerokości ścieżki (która do wąskich nie należy) i na jakimś tam określonym odcinku chyba kilku metrów, tak aby dla rowerzystów i rolkarzy nierówność była w ogóle nieodczuwalna.
Studzienka kanalizacyjna w nowej ścieżce, która jest oblana asfaltem w kwadrat o boku koło jednego metra na środku nowej nawierzchni asfaltowej w ogóle nie powinna mieć prawa bytu. A to że zapadła się ona po kilkunastu tygodniach i to o ilu awariach na całym odcinku ścieżki już piszecie powinno być podstawą do generalnego remontu ścieżki na całej długości w ramach gwarancji. Bo niestety podejrzewam, że jakiś imbecyl ją już odebrał...
Powiem szczerze, że gdy przeczytałem o budowie ścieżki z rozdzielonymi pasami ruchu, z nawierzchnią asfaltową, sygnalizatorami i tak dalej, gdy czytałem o budowie nowej, długiej ścieżki rowerowej w naszym mieście, to myślałem że wreszcie coś się zacznie zmieniać w tym temacie na korzyść. Ale chyba rzeczywiście lepiej, aby kieleckie ścieżki rowerowe były wykonywane z kostki brukowej... W układaniu tej miasto doszło już przynajmniej do jako takiej wprawy...
Dla przykładu kiedyś sobie czytałem o jakimś remoncie bodajże okablowania pod ścieżką wokół błoni krakowskich. Tam wykonawca miał obowiązek po za zamaskowaniem tego co zmajstrował wymiany nawierzchni na całej szerokości ścieżki (która do wąskich nie należy) i na jakimś tam określonym odcinku chyba kilku metrów, tak aby dla rowerzystów i rolkarzy nierówność była w ogóle nieodczuwalna.
Studzienka kanalizacyjna w nowej ścieżce, która jest oblana asfaltem w kwadrat o boku koło jednego metra na środku nowej nawierzchni asfaltowej w ogóle nie powinna mieć prawa bytu. A to że zapadła się ona po kilkunastu tygodniach i to o ilu awariach na całym odcinku ścieżki już piszecie powinno być podstawą do generalnego remontu ścieżki na całej długości w ramach gwarancji. Bo niestety podejrzewam, że jakiś imbecyl ją już odebrał...
Powiem szczerze, że gdy przeczytałem o budowie ścieżki z rozdzielonymi pasami ruchu, z nawierzchnią asfaltową, sygnalizatorami i tak dalej, gdy czytałem o budowie nowej, długiej ścieżki rowerowej w naszym mieście, to myślałem że wreszcie coś się zacznie zmieniać w tym temacie na korzyść. Ale chyba rzeczywiście lepiej, aby kieleckie ścieżki rowerowe były wykonywane z kostki brukowej... W układaniu tej miasto doszło już przynajmniej do jako takiej wprawy...
Budowa ścieżki rowerowej łączącej wschodnią i zachodnią część miasta. Odcinek od km 0,00 w ul. Gwarków do km 1+576 w ul. Grunwaldzkiej w Kielcach
Zakres zamówienia obejmuje pełnienie czynności zastępstwa inwestycyjnego nad realizacją wykonania niżej wymienionych robót na odcinku od km 0,00 w ul. Gwarków do km 1+ 576 w ul. Grunwaldzkiej:
- wykonanie nawierzchni z tłucznia kamiennego o grub. 10,0 cm ( w ul. Gwarków)
- 1 160,0 m2 ,
- wykonanie nawierzchni z kostki betonowej o grub. 6,00 cm (ścieżka rowerowa) :- 2 685,0 m2
- wykonanie nawierzchni z kostki betonowej o grub. 6,00 cm (chodnik) :- 3 404,0 m2
- przebudowa sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej i Jagiellońskiej
- oznakowanie poziome i pionowe wraz z robotami rozbiórkowymi (chodniki:4 276,0 m2, obrzeża 6x20 cm na podsypce piaskowej:2 315,0mb, krawężniki betonowe 20 x30 cm na podsypce cementowo-piaskowej: 585 mb) i ziemnymi.
Data zakończenia: 2010-12-20
Zakres zamówienia obejmuje pełnienie czynności zastępstwa inwestycyjnego nad realizacją wykonania niżej wymienionych robót na odcinku od km 0,00 w ul. Gwarków do km 1+ 576 w ul. Grunwaldzkiej:
- wykonanie nawierzchni z tłucznia kamiennego o grub. 10,0 cm ( w ul. Gwarków)
- 1 160,0 m2 ,
- wykonanie nawierzchni z kostki betonowej o grub. 6,00 cm (ścieżka rowerowa) :- 2 685,0 m2
- wykonanie nawierzchni z kostki betonowej o grub. 6,00 cm (chodnik) :- 3 404,0 m2
- przebudowa sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej i Jagiellońskiej
- oznakowanie poziome i pionowe wraz z robotami rozbiórkowymi (chodniki:4 276,0 m2, obrzeża 6x20 cm na podsypce piaskowej:2 315,0mb, krawężniki betonowe 20 x30 cm na podsypce cementowo-piaskowej: 585 mb) i ziemnymi.
Data zakończenia: 2010-12-20
- tomasz2719
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 867
- Rejestracja: 8 marca 2008, o 00:19
- Lokalizacja: Kielce
A jak sobie dojadę do ulicy Gwarków, to w tył zwrot i ta sama trasa, w drugą stronę:/. Mogliby pociągnąć to do Ślichowic. Może nie wiedzą jak przez światła przebrnąć? W samym osiedlu tez mogliby coś zrobić. Np. trasa ulica Massalskiego, przy pętli w stronę kamieniołomu (tylko że tam jest trochę pod górkę/z górki), przy kamieniołomie do ulicy K.Wielkiego (w ogóle wokół kamieniołomu mogliby zrobić), ulicą K. Wielkiego, na sam dół, z powrotem na ścieżkę rowerową. A przy okazji mija się alejki, taki minipark, gdzie można sobie siąść i odpocząć:) Ci urzędnicy są naprawdę wolno myślący.
- Tomasso
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 589
- Rejestracja: 13 kwietnia 2006, o 17:47
- Lokalizacja: Kielce - Sieje
- Kontakt:
Wczoraj wybrałem się rowerem na Cedzynę nowym odcinkiem ścieżki od zalewu. Na początek zaskoczenie - brakuje fragmentu od zalewu do Klonowej, nikt nie pomyslał aby ten kawałek dokończyć?
Kolejne moje zdziwienie to przebieg trasy przez osiedle Uroczysko. Ścieżka wije się między blokami slalomem jakby nie mozna było puścić jej wzdłuż Turystycznej. Zaoszczędziło by to sporo kasy i droga byłaby o wiele krótsza. Chyba znów ktoś nie pomyslał w ratuszu. Ciekawe teraz którędy będzie przejazd przez Al. Solidarości. Pamietam że był plan aby cofała się do ronda przy galerii Echo i po drugiej stronie wracała się pod kościół. Nie prościej by było dociągnąć ją do mostu przed Realem i tam po prawej stronie zrobić przejazd tylko dla rowerów. Przecież piesi mogą chodzić tylko drugą stroną, nic to nie przeszkadza. Chyba że przewidują kładkę nad Solidarności na wysokości Exbudu, ale to spore koszty. Dalej mam nadzieję że pociągną ją granią wzgórza Szydłowskiego (ul. Ciekocka) ale na boga, nie z kostki tylko asfalto-beton jak na Uroczysku. Pewnie koszty na to nie pozwolą i zrobią żwirową ścieżkę.
Kolejne moje zdziwienie to przebieg trasy przez osiedle Uroczysko. Ścieżka wije się między blokami slalomem jakby nie mozna było puścić jej wzdłuż Turystycznej. Zaoszczędziło by to sporo kasy i droga byłaby o wiele krótsza. Chyba znów ktoś nie pomyslał w ratuszu. Ciekawe teraz którędy będzie przejazd przez Al. Solidarości. Pamietam że był plan aby cofała się do ronda przy galerii Echo i po drugiej stronie wracała się pod kościół. Nie prościej by było dociągnąć ją do mostu przed Realem i tam po prawej stronie zrobić przejazd tylko dla rowerów. Przecież piesi mogą chodzić tylko drugą stroną, nic to nie przeszkadza. Chyba że przewidują kładkę nad Solidarności na wysokości Exbudu, ale to spore koszty. Dalej mam nadzieję że pociągną ją granią wzgórza Szydłowskiego (ul. Ciekocka) ale na boga, nie z kostki tylko asfalto-beton jak na Uroczysku. Pewnie koszty na to nie pozwolą i zrobią żwirową ścieżkę.
-
- Posty: 357
- Rejestracja: 12 sierpnia 2008, o 19:50
Z tym może być problem, bo dotychczasowa ścieżka została poprowadzona poza pasem drogowym po spornym fragmencie działki niegdyś wywłaszczonej pod osiedle. Może więc okazać się, że miasto będzie musiało oddać grunt pod ścieżką byłemu właścicielowi.Tomasso pisze:Wczoraj wybrałem się rowerem na Cedzynę nowym odcinkiem ścieżki od zalewu. Na początek zaskoczenie - brakuje fragmentu od zalewu do Klonowej, nikt nie pomyslał aby ten kawałek dokończyć?
- tomasz2719
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 867
- Rejestracja: 8 marca 2008, o 00:19
- Lokalizacja: Kielce
Może to i nie jest rondo, ale zwykłe skrzyżowanie też nie. Może nazwijmy to "skrzyżowanie typu rondo z sygnalizacją świetlną"?MaestroCK pisze:Tam nie ma ronda.Tomasso pisze:Pamietam że był plan aby cofała się do ronda przy galerii Echo
Hmm... Tak. Bo to co jest pomiędzy Exbudem a Centrum Radomska, to kładka dla pieszych. To jak nazwiesz wielka masę betonu, pod którą się przejeżdża, jadąc ul. Radomską z południa na północ? I jeszcze wielkie ciężkie auta są w stanie po tym przejechać (np. autobusy, ciężarówki), i jakimś cudem ta "kładka" zwana przez Ciebie "nie mostem" się jeszcze nie zawaliła pod ciężarem tych aut przez te lata.MaestroCK pisze:Tam nie ma mostu.Tomasso pisze:Nie prościej by było dociągnąć ją do mostu przed Realem
Czemu mielibyśmy to nazywać? Dawno już zostało nazwane - dowiedz się jak zamiast szczekać.tomasz2719 pisze:Może to i nie jest rondo, ale zwykłe skrzyżowanie też nie. Może nazwijmy to "skrzyżowanie typu rondo z sygnalizacją świetlną"?MaestroCK pisze:Tam nie ma ronda.Tomasso pisze:Pamietam że był plan aby cofała się do ronda przy galerii Echo
Tu też sam się dowiedz jak ta masa betonu się nazywa zamiast szczekać, a potem poznaj różnicę znaczenia tej nazwy i znaczenia "mostu".tomasz2719 pisze:Hmm... Tak. Bo to co jest pomiędzy Exbudem a Centrum Radomska, to kładka dla pieszych. To jak nazwiesz wielka masę betonu, pod którą się przejeżdża, jadąc ul. Radomską z południa na północ? I jeszcze wielkie ciężkie auta są w stanie po tym przejechać (np. autobusy, ciężarówki), i jakimś cudem ta "kładka" zwana przez Ciebie "nie mostem" się jeszcze nie zawaliła pod ciężarem tych aut przez te lata.MaestroCK pisze:Tam nie ma mostu.Tomasso pisze:Nie prościej by było dociągnąć ją do mostu przed Realem