Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospodarczy

Ulice, mosty, inżynieria ruchu oraz uwagi i propozycje.

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1, MeehoweCK, Masmix

Cyniczny Optymista
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 838
Rejestracja: 28 lipca 2008, o 11:16
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospodarczy

Post autor: Cyniczny Optymista » 10 maja 2014, o 15:54

Moi drodzy!

W związku z działaniami kierowanego przeze mnie Świętokrzyskiego Regionalnego Centrum Analiz i Studiów Strategicznych, poszukuję osób które interesują się zagadnieniami tworzenia sieci komunikacyjnych, ale w ujęciu szerszym niż lokalnie.
Chodzi mi o osoby, które interesuje rozwój regionalny i rola w nim sieci zrównoważonego transportu - drogowego, kolejowego, etc.

Poszukuję osób, które chciałyby dopomóc w stworzeniu planu rozwiązań komunikacyjnych dla regionu świętokrzyskiego (z uwzględnieniem centralnej roli Kielc jako stolicy regionu), który mógłby przynieść realną poprawę sytuacji gospodarczo-ekonomicznej mieszkańców i firm regionu.
W skrócie - o wskazanie takich tras drogowych i kolejowych, których powstanie przyczyniłoby się do zmniejszenia bezrobocia i rozwoju firm świętokrzyskich...

Oto mój kontakt:
- tu na PW
- na maila: stawicki.arkadiusz@gmail.com
- na tel. 664 73 59 55

Arkadiusz J.Stawicki
Cynizm Optymizm i Ironia
Te trzy: z nich zas najwazniejszy jest dystans do samego siebie :)

Kornel1782
Posty: 14
Rejestracja: 21 lipca 2013, o 08:15

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: Kornel1782 » 11 maja 2014, o 09:28

Jak dla mnie receptą na sukces dla Kielc i całego województwa jest budowa ekspresówki S74 z Kielc do Piotrkowa Trybunalskiego i w drugim etapie z Kielc do Opatowa i S77 Opatów - Nisko, gdzie łączyłaby się z S19 Rzeszów - Lublin. Droga ekspresowa do Piotrkowa otwiera nam furtkę do tras autostradowych i ekspresowych do trójmiasta, Poznania, Wrocławia i Łodzi oczywiście (z którą nie mamy nawet bezpośredniego połączenia kolejowego). Nie wspominając o Europie Zachodniej. Drugi etap też jest istotny, ponieważ droga szybkiego ruchu nie tylko dałaby nam szybkie połączenie z Lublinem i Rzeszowem, ale Kielce stałyby się punktem przelotowym dla tranzytu z Polski Pólnocno-Zachodniej i Europy Zachodniej do Polski Południowo-Wskodniej i Europy Wschodniej i odwrotnie. Przyciągnęłoby to na pewno wielu pracodawców z różnych dziedzin i nadałoby sens budowie lotniska w Obicach.

Cyniczny Optymista
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 838
Rejestracja: 28 lipca 2008, o 11:16
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: Cyniczny Optymista » 11 maja 2014, o 13:37

Kornelu,

w 100% zgadza się to z częścią naszych analiz.
Nie piszesz o S7 bo to oczywista oczywistość czy uważasz, że oś połączeń Warszawa - Kraków nie jest dla Kielc aż tak ważna?
(przepraszam, że pytam, ale chcemy mieć maksymalnie dużo opinii, zwłaszcza tak konkretnych jak Twoje)

Co z połączeniami kolejowymi?

I - już ostatnie, które z połączeń lokalnych, (tu w rozumieniu z którymi ośrodkami powiatowymi połączenia Kielc) uznajesz za najbardziej istotne dla rozwoju gospodarki regionu?

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Cynizm Optymizm i Ironia
Te trzy: z nich zas najwazniejszy jest dystans do samego siebie :)

Cyniczny Optymista
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 838
Rejestracja: 28 lipca 2008, o 11:16
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: Cyniczny Optymista » 11 maja 2014, o 14:28

Kornelu,

bardzo Ci dziękuję za tę odpowiedź.
Widzisz, wiesz czemu utworzyłem to Centrum wydając na nie własną kasę?
Bo mam synka, który ma prawie 2,5 roku.
I ustaliliśmy z żoną, że zostajemy w Kielcach, a ja wiem, że jeśli podejście władz będzie takie jakie jest teraz, to za te kilkanaście lat, gdy będzie wybierał się na studia za nic nie wyślę go do Kielc, bo zostanie tu będzie oznaczało, że zostanie w jednym z najbiedniejszych województw Polski.

Więc czym jest RCASS?
Widzisz, w Kielcach (i w ogóle w świętokrzyskim) nie ma żadnego niezależnego ośrodka, który próbowałby pokazywać co jest nie tak.
Który nie skupiałby się tylko na krytykowaniu, ale przede wszystkim proponował konkretne rozwiązania.
Więc z jednej strony - to miałby być ośrodek analizujący dane ekonomiczne, demograficzne, społeczne, socjalne, polityczne, itp. i w oparciu o nie sugerujący co można by zrobić, by było lepiej.

Z drugiej strony - fatalnie oceniam lokalne władze. I to każdego szczebla - od samorządowych po rządowych czy parlamentarzystów.
Mimo że nigdy nie głosowałem na PIS, to patrząc obiektywnie najlepszym naszym politykiem, najskuteczniejszym, najlepiej dbającym o interesy naszego regionu był ś.p. Gosiewski.
Jeśli dziś mamy region z jednym z najwyższych bezroboć, najniższymi zarobkami i bardzo słabą sytuacją ekonomiczną przedsiębiorstw, który za kilkanaście lat czeka demograficzny i gospodarcza katastrofa, a lokalni parlamentarzyści za swój największy sukces uważają pomoc w ułożeniu paru kilometrów kanalizacji w jakiejś wiosce, to...chyba tu coś nie tak.
Więc po drugie liczę na to, że taki specjalistyczny, konkretny, nastawiony pro-rozwojowo już samym swoim istnieniem zacznie wywierać presję i podniesie poziom debaty w naszym regionie.
Publikując raporty oparte na twardych danych, przedstawiając gotowe rozwiązania, organizując debaty, inicjując dyskusje, lobbując w mediach, RCASS ma szansę sprawić, że włodarzom będzie trudno ignorować poważne tematy i zajmować się np. genderem.

No i jest i trzeci aspekt. W Kielcach i regionie rozpaczliwie brakuje miejsca, które patrzyłoby dalej i szerzej na sytuację regionu. Rozpaczliwie brakuje też takich elit, miejsca, które mogłoby skupiać takie osoby do tego, by stworzyć taką masę krytyczną do prób zmiany obecnej sytuacji regionu.
Ponieważ zaś poziom debaty publicznej w naszym mieście i regionie jest tak niski, nawet niewielka, ale kompetentna ekipa ma szansę sprawić, by coś się ruszyło, zmieniło.

Cholera, może to brzmi idealistycznie, ale w końcu musi kiedyś przyjść taki moment, że gdzieś zacznie się zmiana. Że coś się ruszy do przodu.

A jeśli gdzieś w Kielcach jest jakieś miejsce, które skupia paru kompetentnych, w miarę ogarniętych i rozumiejących wagę gospodarki ludzi, to chyba jest to chyba KI.
Tu przypomina mi się reklama koncernu BASF - że każdy ma jakieś drobinki wiedzy, ale gdybyśmy te drobinki zebrali ze sobą, można zrobić coś naprawdę fajnego.
Ja chcę coś zrobić.
I proszę o pomoc, za którą z góry dziękuję.
Cynizm Optymizm i Ironia
Te trzy: z nich zas najwazniejszy jest dystans do samego siebie :)

Awatar użytkownika
jaromlody
Posty: 482
Rejestracja: 25 grudnia 2008, o 11:34
Lokalizacja: Kielce

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: jaromlody » 11 maja 2014, o 17:04

Jak dla mnie to wszystkie drogi są ważne.
S7 w Świętokrzyskim jest już wykonana w ponad 50% ostatnie odcinki są już w trakcie przetargów więc w przeciągu 2-3 lat będą gotowe ale co nam to da jak będą się kończyć ślepo. W stronę Warszawy jak i w stronę Krakowa są problemy z realizacją tej drogi. W Kierunku Warszawy są obecnie są ogłaszane przetargi więc drogi prędzej powstanie w ciągu kilku najbliższych lat, ale już w stronę Krakowa są już o wiele większe problemy bo na niektóre odcinki nie ma jeszcze nawet ważnych dokumentów które są wymagane a perspektywa wybudowania s7 pod Krakowem na lata 2020 to troszkę odległy czas.
S74 także jest ważna według mnie priorytetem jest połączenie Kielc z Piotrkowem Trybunalskim tam już w trakcie budowy jest A1 i dalej mamy już dostęp do S8 i A2 budowa S74 w stronę Sandomierza to jak dla mnie jest wróżeniem z fusów bo nawet nie ma jej ujętej w planach na lata po 2020. Według mnie jak powstanie ten odcinek do 2030 to będzie wielki sukces.
Dla mnie ważniejsza od S74 w stronę Sandomierza jest doga S73 w stronę Tarnowa korzystam z tej drogi codziennie i widzę że jest na niej bardzo duży ruch porównywalny z tym na S7. Myślac o budowie lotniska w Obicach trzeba także myśleć o szybkim połączeniu z Kielcami a obecnie przejazd z Kielc do Morawicy w godzinach szczytu trwa ponad 30 minut. do maja 2015 będziemy mieć dwupasmówkę do bilczy ale to tylko kropla w morzu potrzeb bo kolejne wąskie gardło jest na krzyżówce 73 z 763 z której korzysta bardzo dużo tirów które chcą ominąć centrum Kielc i szybko przejechać w stronę Tarnowa. Rozbudowa 73 w stronę Morawicy według mnie pomoże rozwinięciu SSE w Morawicy. Ważne jest też to by doga szybko powstała do buska ponieważ jest tam ważny ośrodek rehabilitacyjny wypoczynkowy, a wiadomo przecież że im więcej kuracjuszy tym więcej pieniędzy zostaje w mieście.
Kolejna ważna droga w świętokrzyskim to odcinek 78 Jędrzejów - Siewierz rozbudowa tej drogi przynajmniej do drogi dwupasmowej w każdym kierunku pozwoli na szybkie dotarcie do A1 a z ta już mamy rzut beretem na Śląsk.

Oprócz drug przydałoby się zainwestować w Kolej choć trwają pracę na przyspieszeniem jazdy pociągów po świętokrzyskich odcinkach 8 ale czy prędkość 90 na godziny kogokolwiek satysfakcjonuje jak po innych odcinkach pociągi będą jeździć 160???

według mnie rozwój tych dróg pozwoli na rozwój Targów Kielce oraz przemysłu w naszym województwie przydałoby się także by powiększyła się SSE miedzy innymi o tereny po starej SHL-ce obecnie po drugiej stronie (wjazd od ulicy robotniczej) szybko niszczeje budynki są w kiepskim stanie.

Jeśli rozwój dróg i przemysłu pójdzie w dobrą stronę jest szansa na to by lotnisko w Obicach było opłacalne.

KamilCK
Posty: 166
Rejestracja: 16 listopada 2006, o 14:55
Lokalizacja: Kielce-Śródmieście

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: KamilCK » 13 maja 2014, o 21:43

Nie chcę siać defetyzmu, i daleko mi do pesymisty, ale musiałby stać się jakiś cud aby odratować Kielce i region Świętokrzyski od powolnej acz nieuniknionej zapaści i degeneracji, która trwa. Długo zastanawiałem się czy wylewać tu swoje żale ale z każdym miesiącem miałem nadzieję, że "a może jednak nie jest tak źle, i będzie lepiej". Ale prawda jest taka, że władzę samorządowe leżą i kwiczą, część z nich to miernoty dbające tylko o własne interesy, dla części to tylko szczebel kariery i przepustka do "góry", no i wreszcie grupa osób, która coś tam robi ale na zasadzie " wydaje mi się, że tak będzie najlepiej". O naszych reprezentantach z ul. Wiejskiej wypowiadać się nie będę bo właściwie nie ma o czym, pół biedy, że nie ma ich za co chwalić, najgorsze jest to iż nie widać żadnych starań i walki o region.
Przejdźmy do konkretów.
Koronnym dowodem są choćby wnioski zgłoszone przez marszałka woj. świętokrzyskiego. Wśród licznych postulatów „drogowych” zgłoszonych przez marszałka, była np. rozbudowa drogi wojewódzkiej 973 (łączącej Busko-Zdrój i, pośrednio, Kielce, m.in. z Tarnowem) wraz z budową przeprawy mostowej w Nowym Korczynie. Postulat ten, podobnie jak inne postulaty „drogowe” zgłoszone przez świętokrzyskiego marszałka, został w DI uwzględniony. Natomiast odrzucony został postulat dotyczący budowy łącznicy kolejowej Włoszczowa-Czarnca. Łącznica ta umożliwiłaby zjazd z linii 61 na linię nr 4 (CMK) w kierunku Warszawy, co w istotny sposób poprawiłoby skomunikowanie Kielc ze stolicą. Postulat ten – bez wątpienia poprawiający dostępność stolic sąsiadujących ze sobą województw – został odrzucony z komentarzem, że… SRT „główny akcent kładzie na wzmocnienie powiązań i poprawę dostępności w wymiarze międzynarodowym i międzywojewódzkim”.
http://www.rynek-kolejowy.pl/52237/kons ... iwnie.html
I w tym momencie powinno w pewnych gabinetach na wiejskiej wrzeć a nasi reprezentanci palić dzwonki w drzwiach, niestety żadnego lobby prawdopodobnie nie ma i nie będzie.

Jeśli chodzi o drogi to oczywiście powielę to co mówili moi poprzednicy a więc trasa S-7 Warszawa-Kraków ( osobiście uważam, że na razie Grójec-Warszawa to nie jest priorytet). Można wymieniać wiele potencjalnych korzyści, ja podam jeden przykład. Podobno Kielce aspirują do bycia wschodzącą gwiazdą BPO, więc skrócenie czasu podróży do głównych siedzib firm/korporacji czy ośrodków administracji Państwowej za pewne można uznać in plus, oczywiście tyczy się to nie tylko branży BPO ale praktycznie każdej poważnej firmy, która miałaby u nas zainwestować.
S-74 w kierunku Piotrkowa oczywiście połączenie Kielc z siecią autostrad i jednym z głównych węzłów drogowych w Polsce.

Trochę do tej pory lekceważycie w swoich wpisach kolej (czyżby to z przekonania, że i tak już jesteśmy w .. i nic się nie da z tym zrobić :wink: ?)
A to bardzo ważny temat, szczególnie teraz gdy wreszcie pojawia się jakaś perspektywa rozsądnych środków przyznanych kolei.
Więc linia nr 8 to powinien być priorytet i co najmniej 160 km/h na całej trasie, tak wiem, że góry, że zakręty. Ale tę sprawę już przespano.
Alternatywą jest modernizacja linii 61 Kielce-Włoszczowa, budowy łącznicy kolejowej Włoszczowa-Czarnca i puszczenie ruchu dalekobieżnego po CMK.
Te inwestycje mogą szczególnie pomóc kieleckim uczelniom, zwiększając zasięg i dostępność studentów. Dla, dla których czasami kryterium wyboru uczelni są rzeczy bardzo pragmatyczne, jak np. czas dojazdu dom-uczelnia. Oczywiście pracownicy wyższego szczebla czysto teoretycznie nie musieliby kupować biletu w jedną stronę do Warszawy, tylko dojeżdżać do pracy koleją i mieszkać, płacić podatki,wydawać pieniądze w Kielcach. etc.etc.
To chyba tyle z najważniejszych rzeczy które przychodzą mi do głowy na szybko, jak coś sobię przypomnę to dopiszę ;)

Ps: o przemyśle w Kielcach niestety możemy zapomnieć, bo władza od góry do dołu mówi Świętokrzyskie myśli turystyka, jeśli chodzi o ich wizję rozwoju ;)

Cyniczny Optymista
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 838
Rejestracja: 28 lipca 2008, o 11:16
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: Cyniczny Optymista » 14 maja 2014, o 10:25

Kamilu, wszyscy.

Widzisz, ja się z Tobą w 100% zgadzam.
Bo...cudu, niestety, nie będzie.
Świętokrzyskie bowiem nie ma szans na jakiś raptowny skok i odmianę z dwóch powodów: demografii i finansów.
Widzisz, wiemy trzy rzeczy:
- że co byśmy nie zrobili, zmiany są już zbyt daleko zaawansowane i za kilkanaście lat (wg. wyliczeń RCASS już w 2030r) będzie nas ok. 800 tysięcy w województwie i 150 tysięcy (osobiście sądzę nawet że mniej) w Kielcach, a średnia wieku pozostałych będzie najwyższa w Polsce jeśli chodzi o regiony.
- że nie zatrzymamy odpływu młodych, właśnie dlatego że jest tak źle i będzie jeszcze gorzej, a problemy są zbyt narosłe i decydenci absolutnie nie mają pomysłu na ich rozwiązanie
- i że czekają nas dwie katastrofy finansowe: jedna za 7-8 lat, gdy skończą się fundusze unijne, bo jak widać z dotychczasowych efektów, (mimo 3 najwyższej w Polsce emigracji zagranicznej z naszego województwa, bezrobocie jest dziś...wyższe niż były w 2008 roku) efekty pieniędzy unijnych średnio-i długofalowo są de facto żadne, poza punktowymi i jednostkowymi przypadkami.
Za 7 lat, raz że samorządy praktycznie kompletnie wstrzymają inwestycje (bo będą zadłużone maksymalnie do progów oszczędnościowych), a na dodatek trzeba będzie utrzymać te hale sportowe i baseny, które nie generują przecież przychodów, a koszty, zaś wpływy z podatków będą niższe niż obecnie (bo demografia i emigracja swoje przez te lata zrobi), to będzie pierwszy trach.
Wówczas emigracja znów się nasili i tak będziemy cały czas już spadać w przepaść.
Tu taką drugą cezurą czasową w RCASS ustawiamy na 2030 rok, gdy liczba mieszkańców spadnie o jakieś 25%, a urodzeń o...60%...

I widzisz, my w RCASS to wiemy. Że tego nie da się powstrzymać. Ale skoro to wiemy, to nie chcemy poddawać się bez walki.
Skoro wiemy te trzy rzeczy które nas czekają już naprawdę za kilkanaście lat, to mając ten czas chcemy powalczyć o trzy rzeczy:

- po pierwsze przygotować jak najlepiej nasz region od tego, by był przyjazny dla osób starszych. Skoro bowiem wiemy, że i tak ich będzie najwięcej, to trzeba już dziś, kiedy są jeszcze jakieś pieniądze do wydania, zadbać o to, by się jak najlepiej do dbania o nich przygotować.

- po drugie skoro już wiemy, że wymieramy, to trzeba zrobić wszystko, aby jak najbardziej zatrzymać tu / przyciągnąć młodych. Tak, wiem,to jest niemal niemożliwe i utopijne, ale jest takie powiedzenie, że władze podejmują jedyne racjonalne wyjścia z sytuacji dopiero gdy już nie mają innego wyjścia.
A my, jako region mamy już właśnie ten nóż na gardle.
(I jednym z celów RCASS, oprócz bycia ośrodkiem analitycznym, przedstawiania gotowych rozwiązań i realizowanie konkretnych działań jest też bicie na alarm, docieranie do mediów, opinii publicznej i władz, by uświadamiać im to co nadchodzi i wywierać przez to presje na władze by nie zajmowały się genderem, a konkretami)

- po trzecie zaś, skoro na te wszystkie powyższe działania potrzeba będzie jednego: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy, a w tym względzie czeka nas ogromna zapaść (już dziś ewidentnie tę złą kondycję naszej regionalnej gospodarki pokazują wyniki finansowe netto naszych firm ujęte w raportach GUS, które systematycznie, od 2011 roku wykazują bardzo duże spadki. Np. w I kwartale 2013r. Świętokrzyskie było jedynym (!) regionem w Polsce wykazującym straty firm - skumulowane sięgały 220 mln pln, a efektem jest np. to, że świętokrzyskie jest liderem jeśli chodzi o wzrost upadłości przedsiębiorstw w skali kraju), to trzeba zrobić wszystko, by te przychody maksymalnie zwiększać / ów spadek minimalizować.

Widzisz, ja wiem że z punktu widzenia kraju pakowanie pieniędzy w region, który jest praktycznie bez perspektyw (pomyślmy logicznie - ilu dużych inwestorów przyjdzie tutaj, gdy długofalowo liczba potencjalnych pracowników tu spadnie tak bardzo, a z działań władz nie widać ani troski o szkolnictwo zawodowe ani pomysłu na uczelnie: pakujemy w budynki, a nie kierunki, gdzie np. największe dofinansowanie z uczelni Polski Wschodniej otrzymały budynki UJK, która w ciągu kilku ostatnich lat z ponad 30 tysięcy spadła do nieco ponad 10 tysięcy studentów, a na tym nie koniec) wydaje się marnotrawstwem (hmmm, i jako pro-państwowiec byłbym w stanie się z nimi zgodzić) ale na szczęście ja nie muszę patrzeć na to z perspektywy Warszawy, ale Kielc.
A z perspektywy Kielc to o czym tu rozmawiamy i o co walczymy jest dla nas praktycznie być albo nie być.
Albo te inwestycje - albo praktycznie poddanie się i zostawienie tego regionu dla pastwisk i wegetacji.
Cynizm Optymizm i Ironia
Te trzy: z nich zas najwazniejszy jest dystans do samego siebie :)

Cyniczny Optymista
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 838
Rejestracja: 28 lipca 2008, o 11:16
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: Cyniczny Optymista » 14 maja 2014, o 11:30

Natomiast odnosząc się już konkretnie do Twojej wypowiedzi w kwestii kolei:

- widzisz, to miejsce służy mi i RCASS jako taki poligon i miejsce do zebrania informacji.
Chcemy z jednej strony poznać odzew ludzi i zobaczyć ilu myśli podobnie i jest w stanie nam pomóc, a z drugiej - wiemy że nie wszystko sami wiemy i nie piszemy wszystkiego, by nikomu niczego nie sugerować.
Bo może nasze pomysły nie są najlepsze, a okaże się, że komuś coś zasugerujemy i napisze nam wtedy czegoś co będzie lepsze niż nasza koncepcja (nasza czyli RCASS)?

W wielkim skrócie:
W koncepcji rozwoju miasta i regionu opracowywanej przez RCASS kolej odgrywa jedną z najbardziej istotnych ról.
I, obok połączeń drogowych z Warszawą, Krakowem i Łodzią (skrzyżowaniami autostrad) musimy się o nią bić tak jak walczyliśmy o województwo.
Z dwóch powodów:
- na chwilę obecną nasz region nie jest samodzielnie wytworzyć nowej liczby miejsc pracy na tyle satysfakcjonujących młodych, by chcieli u nas zostać.
Alternatywą dla tych najlepiej wykształconych i najaktywniejszych (a więc tych na których zatrzymaniu nam, jako regionowi powinno najbardziej zależeć) jest ich wyjazd.
A to oznacza, że nie tylko stracimy ten jakże ważny kapitał społeczny ich idei i energii, ale także ich młodość i dzieci, które mogłyby nieco zmniejszyć niekorzystny bilans demograficzny oraz ich podatki jakie z ich PITów i CITów wpływają do kasy samorządowej.
Gmina: otrzymuje 39,34% wpływów z podatku PIT i 6,71% z podatku CIT od podmiotów znajdujących się na jej terytorium.
Powiat: odpowiednio: 10,25% PIT i 1,40% CIT
Województwo: 1,60% PIT i 14% CIT.)
Więc - jeśli miejsc pracy nie ma u nas, musimy zrobić wszystko, by chcąc zostać u nas, pracę mieli gdzie indziej.
I tu kłania się przykład Lodzi, która kilka lat temu była w niemal identycznej sytuacji. Ich ratowała bliskość Warszawy i to, że łączyła ich z nią relatywnie szybka (jak na polskie warunki ;) linia kolejową, którą rano / czy na tydzień roboczy tysiące młodych łodzian dojeżdzały do pracy, ale wracały na noc i weekendy do Łodzi. \
I raz że ich pieniądze w znacznej części zostały w tym mieście, to na dodatek gdy do Łodzi zaczęli (dzięki idei prezydenta Kropiwnickiego, który postawił na współpracę z E&Y) napływać inwestorzy, mieli na miejscu gotowe kadry.

Kielce są tu w o tyle relatywnie nawet lepszej sytuacji, że bezrobocie jest niższe, a my możemy wysyłać pracowników do dwóch miast - i Warszawy i Krakowa.
(oczywiście, wiąże się to też z tym, że relacja nakłady/ korzyści dla wybudowanych linii kolejowych są odpowiednio niższe. Czym innym jest przewozić ludzi z miasta 200 tysięcy, a 800 tysięcy, prawda? Tu jednak, przynajmniej na odcinku do Warszawy mamy duży plus, że po drodze jest Radom, też pełniący już nawet rolę sypialni W-wy i to takiej do której budowa jest już nawet ujęta w działaniach PKP)

Drugim powodem jest...napływ ludzi do Kielc.
Bo jednak, wbrew Twoim obawom dotyczącym rozwoju turystyki w naszym regionie, obawiam się de facto nie mamy innego wyjścia niż nastawienie się na turystykę i zostanie rajem ;) dla starzejącej się populacji Polski.
(Pisałem już czemu będzie trudno o inwestorów przemysłowych)
Mamy o tyle atuty, że wokół nas są bogatsze i ludniejsze od nas regiony: Warszawa, Kraków, Slask, Łódź, a u nas i tak jest zielono :)
Nie z jakiejś świadomej dotąd polityki naszych władz a z biedy, żeby było jasne :)

Jeśli mamy ich przyciągnąć choćby na weekend, to kolej, która przewiezie ich w 1.5 godziny jest niemal warunkiem sine qua non.

(Ja już nawet nie marzę o połączeniu kolejowym z Łodzią i jej skrzyżowaniem autostrad dla wywozu towarów z naszego regionu, bo tych towarów, obawiam sie, niemal nie ma :( i transport kołowy, po rozbudowie ekspresówek na ten ruch winien wystarczyć.

I - te marzenia kolejowe, (tak bo jesteśmy w RCASS realistami i widzimy (a raczej nie widzimy) aktywność i lobbing naszych władz w tej kwestii) opieramy na dwóch elementach:
- z jednej strony liczymy że swoimi raportami, analizami i upartym lobbingiem i podburzaniem (a tak, nie boimy się tego słowa ;) mediów i opinii publicznej wymusimy bardziej aktywne działania naszych władz i parlamentarzystów oraz ich współpracę z władzami i parlamentarzystami czy organizacjami biznesowymi Małopolski i Radomia
- a z drugiej strony, no cóż, (na to liczymy najbardziej) dotychczasowa praktyka pokazuje, że koleje nie umieją wydawać unijnych pieniędzy i mamy nadzieję, że kiedy staną pod ścianą, bo trzeba je będzie oddawać do Brukseli, gdy zgłosi się region z kompletną dokumentacją i koncepcją rozbudowy linii kolejowej wraz z ekonomicznym uzasadnieniem, to wówczas dadzą i nam...

Ot, tak w wielkim skrócie o kolei w koncepcji RCASS...
Cynizm Optymizm i Ironia
Te trzy: z nich zas najwazniejszy jest dystans do samego siebie :)

Kornel1782
Posty: 14
Rejestracja: 21 lipca 2013, o 08:15

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: Kornel1782 » 18 maja 2014, o 08:17

Oczywiście ekspresowe połączenie S7 ze stolicą jest istotne, chociaż bardziej z prestiżowego punktu widzenia i byłoby to dużym udogodnieniem dla zagranicznych gości Targów, których większość ląduje na Okęciu. Chociaż połączenie kolejowe z Warszawą z nowym taborem jeżdżącym 160km/h jest ważniejsze od drogi. Natomiast S7 w drugą stronę to już zupełnie inna bajka. Przez ponad 6 lat zatrudniony byłem jako pracownik jeżdżący po połowie Polski i w Krakowie byłem co drugi dzień. W porównaniu z drogami 74 i 73 tirów tam niewiele (a większość tych które jeżdżą w tamtym kierunku skręcają w Jędrzejowie w stronę Zawiercia) i tak na prawdę budowa tej drogi to robienie dobrze Warszawiakom, żeby mieli dobrą drogę na wypady weekendowo-urlopowe do Zakopanego. Niewiele nam ta droga daje dla rozwoju gospodarczego, więc nie rozumiem po co w nią teraz inwestujemy.

pacholekck
Posty: 13
Rejestracja: 20 listopada 2012, o 11:28
Lokalizacja: Kielce / Kraków

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: pacholekck » 21 maja 2014, o 08:40

Nie zgodzę się. Dla mnie to jest jakaś parodia, żeby dwa największe miasta w Polsce nie miały dobrego połączenia drogowego. Z mojego punktu widzenia S7 to priorytet, szczególnie fragment w województwie Małopolskim, ale o ile się orientuję to prędko nie powstanie. Jeżdżę od 5 lat co każdy weekend na trasie Kraków - Kielce i odwrotnie i to jak wygląda ta droga to jest parodia.

leonard
Posty: 38
Rejestracja: 3 maja 2010, o 14:32
Lokalizacja: Kielce

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: leonard » 21 maja 2014, o 23:22

Trasa S7 jest jak powietrze potrzebna dla rozwoju Kielc jak i okolic ,potrzebny jest zarowno dojazd dwupasmowy do Warszawy jak i w kierunku poludnia Polski .Szybkie dostanie sie na lotniska w Radomiu,Warszawie i Krakowie to o 70% wiecej inwestycji w regionie.Trasa bedzie bedzie i nowoczesne woj.

Cyniczny Optymista
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 838
Rejestracja: 28 lipca 2008, o 11:16
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: Cyniczny Optymista » 24 maja 2014, o 07:32

Dziękuję za wszystkie głosy.


Do poniedziałku przedstawię Wam próbkę analizy opartą o zgłoszone tu sugestie, byście mogli zobaczyć jak mniej więcej wyglądają prace RCASS, gdy zbierze się kilka opinii na jakiś temat.
W ten właśnie sposób planujemy opracowywać w tym roku wstępne założenia do MASTER-PLANu dla Kielc.
Nic wielkiego, jak zobaczycie, ale chodzi tu o efekt zebrania po raz pierwszy w naszym mieście, w jednym miejscu zagadnień obejmujących kompleksowo całe Kielce / region w każdym możliwym aspekcie:
- gospodarczo-ekonomicznym
- demograficznym
- społecznym
- politycznym,
- itd, itp

Pzdr
A.
Cynizm Optymizm i Ironia
Te trzy: z nich zas najwazniejszy jest dystans do samego siebie :)

Cyniczny Optymista
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 838
Rejestracja: 28 lipca 2008, o 11:16
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: Cyniczny Optymista » 27 maja 2014, o 16:33

Przepraszam Was bardzo za opóźnienie, ale w RCASS, po sukcesie referendum w Krakowie nt wstrzymania starań o organizację tam Zimowych Igrzysk Olimpijskich, padł pomysł, aby nasze Centrum zorganizowało takie referendum nt finansowanie Korony z miejskich pieniędzy u nas (przy okazji wyborów samorządowych) i to nad tym się skupiałem w weekend.

Wkrótce jednak wrócę do w/w tematu...
Cynizm Optymizm i Ironia
Te trzy: z nich zas najwazniejszy jest dystans do samego siebie :)

maruda
Posty: 54
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 09:02
Lokalizacja: Kielce

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: maruda » 30 lipca 2014, o 06:50

Coś nam zamilkł Cyniczny Optymista,szkoda bo widzę że jest to lokalny patriota i chętnie bym z nim pogadał,wie ktoś co się dzieje?
Lubię bywać w miejscach gdzie flaszki są pełne a kobiety puste;)

klamek
Posty: 22
Rejestracja: 9 stycznia 2007, o 20:31
Lokalizacja: Kielce/Barwinek

Re: Rozbudowa sieci dróg i kolei w regionie,a rozwój gospoda

Post autor: klamek » 4 sierpnia 2014, o 19:27

Moim zdaniem priorytetem jest poprowadzenie drogi S74 oraz S7 Warszawa - Kraków. Kolejny krok to rezygnacja z portu Obice na który po prostu nas nie stać a także zmodernizowanie trasy kolejowej nr 8.

ODPOWIEDZ